Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2020/2021


nba2midnight

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, starYfaN napisał:

 

Szanowny raczy zauważyć ogólny brak logiki w przestawianych pretensjach, albowiem zarzuca kłamstwo w tezie która nie padła :)

W dalszej części nocy, Szanowny ma pretensje, że otarłem się o stół i odezwały się nożyce :) Tak mają.

Zarówno Szanowny jak i nożyce mają świadomość jakie jest meritum :) 

 

Jak dla mnie goatem może być Caruso.

Stwierdzam, jedynie fakt, że ciągłe jęczenie o poziom SS-ów grających z LBJ odnosi odwrotny skutek i raczej go z tej dyskusji wyklucza niż promuje:). 

To szanowny wyświadczy Ci przysługę i skorzysta z opcji ignoruj wszak nie nadąża nad tokiem rozumowania tak wybitnej jednostki, a Jordan ogrywał hydraulików i nieruchliwego Hornacka. ELO.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ttr napisał:

To szanowny wyświadczy Ci przysługę i skorzysta z opcji ignoruj wszak nie nadąża nad tokiem rozumowania tak wybitnej jednostki, a Jordan ogrywał hydraulików i nieruchliwego Hornacka. ELO.

😐 Niespecjalnie interesuje mnie związek Jordana z inżynierią instalacyjną, niemniej niniejszy post i działanie świadczą o postępie :) rozgrywanym w tle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ttr napisał:

To szanowny wyświadczy Ci przysługę i skorzysta z opcji ignoruj wszak nie nadąża nad tokiem rozumowania tak wybitnej jednostki, a Jordan ogrywał hydraulików i nieruchliwego Hornacka. ELO.

Ej sorry. Ogrywał Hakeema. A nie. Czekaj. Wziął se urlop akurat wtedy na bejsbol, gdy Hou przed sezonem  wyglądało przemocarnie. 

A LBJ ma samych kasztanów. Post prime Ray, kontuzjowany Wade, kontuzjowany Bosh z zakrzepica, AD co kruchy jak patyk, co palca po kontakcie piłka łamie, Jamison lub Sasha Pavlović, który grał w paru filmach.

A nie. To nie ten/ta Sasha.

Nie to co Rodman, Pippen, Harper, Grant, Kukoc. I paru jednocześnie z nim. Same parówki. 

Edytowane przez KeepItDirty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ttr napisał:

To szanowny wyświadczy Ci przysługę i skorzysta z opcji ignoruj wszak nie nadąża nad tokiem rozumowania tak wybitnej jednostki, a Jordan ogrywał hydraulików i nieruchliwego Hornacka. ELO.

Jazz 1997 i 1998 to taki 100% odpowiednik SAS 2013 i 2014. Tylko przyzwoite w defensywie, ale znów b.dobre w ofensywie.

Jordan ograł dwa razy Jazz 4-2 mimo, że to nie były wcale łatwe serie.
W 1997 Bulls prowadzili 2-0, ale potem było 2-2 i w meczach 5 i 6 to Jazz lepiej grali, a mimo to Bulls wyszarpali te mecze i Jordan w obu grał dobrze.
W 1998 co prawda Bulls wygrywali już w serii 3-1, ale potem nie szło już tak gładko, bo przegrali mecz 5, a potem seria przeniosła się do Utah,
gdzie w 6 meczu Jazz byli bardzo blisko wygranej i doprowadzenia do 7 meczu. Pippen miał kontuzje, a mimo tego Jordan dał radę sam to dociągnąć. Pippena prawie w ogóle nie było wtedy w meczu, a gdy wracał nie był w stanie grać nawet na 30% z powodu bardzo silnego bólu pleców.

Tymczasem Lebron w 2013 ograł SAS 4-3 ledwie (rzut Allena uratował mu serie), a w 2014 dostał wpierdol z największą różnicą punktową w historii finałów.

Fakty są proste. Jordan też mógł tak samo dostać od Jazz, którzy Lakersów Shaqa ogrywali jak chcieli, ale nie dał się im złamać. I nie było mowy o przegraniu z nimi, a tym bardziej rekordową ilością punktów, bo to Byki Jordana ośmieszyły Jazz w meczu 3 finałów 1998, gdy wygrali 42 pkt.
Wystarczyłoby, że Jordan dałby się im złamać mentalnie i też miałby pewnie wtedy 7 meczowe serie i przynajmniej jeden finał z nimi w plecy.
Jazz zresztą wtedy byli bardzo na fali. Już w 1996 roku mogli być w finałach, bo przegrali w serii z Sonics 3-4, a mecz 7 był na styku.

Taka dobra różnica między Jordanem, a Lebronem, gdy grali przeciw porównywalnym zespołom.
Bulls 1997 było bardzo mocne, a w 1998 grali na oparach. Heat 2013 było mocne, a w 2014 też podobnie jak Bulls 1998 byli wyraźnie słabsi niż sezon wcześniej. A najmocniej to obnażyli Pacers w przypadku Bulls 1998 i SAS przy Heat 2014.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, starYfaN napisał:

Ale Jazz mieli znacznie lepszy atak (1i2) względem 7, podobne srs. 

W regularnym a ja pisałem o obronie w playoffs ( chociaż rzeczywiście w regularnym spurs też mieli 3 obronę w obu sezonach) . Jeśli chodzi o atak to w playoffs jazz mieli 4 i 10 atak a spurs 3 i 2.

Generalnie spurs w po byli lepsi niż w regularze a jazz gorsi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pablo248 napisał:

Ja pier......, wygrywają z Nets, a umoczą z Knicks🙄

To jest caly obecny sezon w pigulce ;) Nie tylko Lakers zreszta.

A juz to pomijajac, to Knicks to nie sa juz pazie do bicia. Maja naprawde dobra obrone, motywacje do gry i nie maja takich dziur pod koszem jak Nets. Takze Knicks trzeba oddac, ze to naprawde przyzwoita druzyna w tym sezonie.

Edytowane przez nba2midnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J. Randle odpuszczony za darmo, mści się sromotnie.

10 godzin temu, fluber napisał:

Generalnie spurs w po byli lepsi niż w regularze a jazz gorsi. 

Statystycznie.

Finały to blisko 30% meczów.

SAS zagrali fantastyczne finały raz będąc na =, raz klepiąc Brona historycznie.

Jazz trafili na CHI i zostali sklepani w kilku ujęciach też historycznie.

Małe kłamstwa, duże kłamstwa, statystyka :) 

Jazz to była świetna ekipa, która już rok wcześniej była mocna. Sklepali LAL z dieslem, EJ, NVE dwa razy, bez jakiejkolwiek dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, starYfaN napisał:

J. Randle odpuszczony za darmo, mści się sromotnie.

Ja juz tak nie pamietam bardzo bo stary jestem i mam skleroze, ale to tez nie bylo tak, ze Randle poprosil o odejscie, bo cos tam nie chcial grac w cieniu Brona, a Lakers nie poszli mu na reke?

Jesli tak bylo i nie chcial tam byc, to w sumie nie wiem co Lakers mogli zrobic. Szkoda go, ale w sumie poszli mu na reke chyba, wiec spoko zachowanie?

Tak jak mowie - nie pamietam tego jakos super, wiec moglem cos pokrecic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nba2midnight napisał:

Ja juz tak nie pamietam bardzo bo stary jestem i mam skleroze, ale to tez nie bylo tak, ze Randle poprosil o odejscie, bo cos tam nie chcial grac w cieniu Brona, a Lakers nie poszli mu na reke?

Jesli tak bylo i nie chcial tam byc, to w sumie nie wiem co Lakers mogli zrobic. Szkoda go, ale w sumie poszli mu na reke chyba, wiec spoko zachowanie?

Tak jak mowie - nie pamietam tego jakos super, wiec moglem cos pokrecic.

 

Dokładnie. I... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, fluber napisał:

W regularnym a ja pisałem o obronie w playoffs ( chociaż rzeczywiście w regularnym spurs też mieli 3 obronę w obu sezonach) . Jeśli chodzi o atak to w playoffs jazz mieli 4 i 10 atak a spurs 3 i 2.

Generalnie spurs w po byli lepsi niż w regularze a jazz gorsi. 

 

Mi to wyglądało tak, że Jazz jechali wszystkich, ale dopiero na tle Bulls słabiej wypadli, którym udało się zatrzymać K.Malone.
Gdyby nie udało się Bulls go ograniczyć to te serie mogłyby nawet pójść na korzyść Jazz. Ale tak się gra jak przeciwnik pozwala.
Nie wykorzystali swej szansy. Czegoś im zabrakło. Większość meczy blisko remisu szły na korzyść Bulls w obu seriach więc Jazz mentalnie byli słabsi.
Nie dali rady złamać Bulls. Po serii Bulls z Pacers wyglądało, że Jazz mogą ich tym razem pokonać skoro już rok wcześniej byli tak blisko i zawalili sprawę w meczach 1, 5, 6. A jednak każda serie jest inna i nie ma przełożenia żadnego co było kiedyś. Nawet, gdy znów grają te same drużyny przeciw sobie. To samo zresztą przy finałach 2013 i 2014. Kto po finale 2013 sądził, że w finałach 2014 Heat u siebie będą klepani 20 punktami przez SAS :) Większość pewnie spodziewała się znów wyrównanej rywalizacji.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nba2midnight napisał:

No bo napisales, ze "odpuszczony", to tak troche brzmi jakby Lakers olali sprawe i go nie chcieli, a tak chyba nie bylo. 

Gdyby każdy zespół szedł zawodnikom na debiutanckim kontrakcie na "rękę", dziś wszyscy najlepsi graliby w NY i LA.

Daj Zion-owi wolną rękę, a jutro go nie będzie w NOP. 

Chodzi o brak dealu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.