Skocz do zawartości

top X polskich sportowców wszech czasów


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

43 minuty temu, BMF napisał:

~na Zachodzie sportowcy z mniej popularnych sportów nie są do tego stopnia popularni jak w Polsce. 

No chyba jednak mija się to z prawdą, bo na jakiej zasadzie ci sportowcy wygrywają publiczne plebiscyty na sportowca roku, często właśnie pokonując przedstawicieli tych najbardziej prestiżowych dyscyplin. 

Szczerze to ja nie widzę powodu, czemu mamy oceniać "lepszość" na podstawie popularności, prestiżu danej dyscypliny sportu.

Albo argument, że taka Radwańska miała trudniej dojść tam gdzie doszła, niż np. Kowalczyk, bo biegi narciarskie to niszowy sport, też do mnie nie trafia. Szacunek dla Agnieszki za wszystkie lata gry, ale w życiu nie postawie jej wyżej od takiej Justyny (z resztą od Anity czy Otylii również), bo jej osiągnięcia na tle Kowalczyk wypadają blado.

Na tej samej zasadzie nie postawię Lewego wyżej, niż przykładowego Stocha, tylko dlatego, że jest jednym z wielu świetnych zawodników najbardziej popularnej dyscypliny sportu na świecie. Niestety brakuje mu tej kropki nad i, jakiś spektakularnych sukcesów i nie jest legendą swojego sportu, tak jak Kamil. 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Braveheart22 napisał:

No chyba jednak mija się to z prawdą, bo na jakiej zasadzie ci sportowcy wygrywają publiczne plebiscyty na sportowca roku, często właśnie pokonując przedstawicieli tych najbardziej prestiżowych dyscyplin. 

Te plebiscyty to jest takie sobie kryterium popularności, bo głosują ludzie mocno zainteresowani sportem, Lewandowski bije na głowę popularnością Zmarzlika w skali całego kraju, a w plebiscycie przegrał. 

Tak na logikę, mamy jedną gwiazdę z mainstreamu (Lewandowski), ~20-30 sportowców z realnym potencjałem na medal olimpijski i jeden sport zespołowy, gdzie jesteśmy w czołówce. Taka Hiszpania ma trochę większą populację, ale ma też kilka gwiazd światowego sportu, robi więcej medali olimpijskich + jest dużo lepsza w sportach zespołowych. Popularność sportu w Polsce jest jednak dosyć mocna. Więc tak, jestem przekonany, że w Polsce ta grupa ,,kilkunastu sportowców z potencjalem na medal olimpijski''  (z reguły niemainstreamowe sporty) ma łatwiej o popularność niż na Zachodzie, a teza ,,nie doceniamy mistrzów z mniej popularnych sportów'' jest nieprawdziwa, bo jakbyśmy ich nie doceniali, to nie mielibyśmy kogo doceniać, bo mistrzów z popularnych sportów nie mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fluber napisał:

W plebiscytach, niezależnie od kraju, zazwyczaj lepiej wypadają zawodnicy, którzy występują w sportach indywidualnych niż drużynowych. 

Nom, plus w sportach zespołowych jest dużo ciężej być indywidualnie najlepszym. Gdyby taki Karl Malone był Polakiem, to też niektórzy ludzie by pisali, że nigdy nie był najlepszy, nic nie osiągnął, a tak w ogóle to nabijał statsy z Augsburgami Charlotte'ami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BMF napisał:

Te plebiscyty to jest takie sobie kryterium popularności, bo głosują ludzie mocno zainteresowani sportem, Lewandowski bije na głowę popularnością Zmarzlika w skali całego kraju, a w plebiscycie przegrał. 

To wiem, ale biłem do tego, że na zachodzie jest tak samo jak u nas. U nas jest przykładowy Lewy, a jednak plebiscyt wygrywa, np. Stoch. Francuzi mają przykładowego Griezzmana, a jednak plebiscyt wygrywa Teddy Riner. Każdy z tych sportowców jest popularny. Ok, Lewy czy Griezzman w skali globalnej o wiele bardziej, ale Stoch czy Riner w swoich krajach też są bardzo popularni, więc nie sądzę, że akurat w Polsce tacy sportowcy są szczególnie mocno popularni na tle tego jsk6jest na zachodzie. 

Btw. Temat to top X polskich sportowców wszechczasów. Zacząłeś od tego, że Lewy i Isia to luźno top2, bo mieli trudniej dojść tam gdzie doszli. Bo są przedstawicielami dyscyplin najpopularniejszych, najbardziej prestiżowych. Ja się nie zgadzam i powiedziałem, że tu nie chodzi o popularność, tylko realne osiągnięcia. Jeśli na zachodzie mocno utytułowani przedstawiciele "niemainstreamowych" sportów potrafią być w rankingach przed gwiazdami wielkiego formatu z najbardziej popularnych sportów, to dlaczego u nas mają nie być. 

Próbujesz usprawiedliwiać to w ten sposób, że jesteśmy słabi w "mainstreamowych" sportach, a mocni w sportach niszowych, stąd nasze uwielbienie do takich sportowców jak Anita, Justyna, Stoch itp. i stawianie ich wyżej w rankingach. Ja patrzę na osiągnięcia. Lubię najbardziej piłkę, kosza czy hokej, ale cenię też "mniejsze" sporty, sporty olimpijskie i nie widzę problemu, by np. skoczek, judoka czy zapaśnik, jeżeli w swojej profesji jest absolutnym mistrzem, był stawiany wyżej. 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to dziwi, że ludzie mają Piszczka nad Błaszczykowskim. Jak dla mnie Błaszczykowski przez sporą część kariery był graczem pokroju Lewego, ale był starszy, bardziej podatny na kontuzje i zabrakło już możliwości by zrobić taki ruch jak ten Lewego do Bayernu. Po za tym nie oszukujmy się, ale napastnik zawsze ma łatwiej. Moim zdaniem Kuba dawał reprezentacji nieporównywalnie większy impact przez lata. Piszczek to jest w ogóle nie ta liga, dość powiedzieć, że on w reprezentacji zawalił pewnie 3/4 spotkań i bliżej mu było do Wawrzyniaka niż tego co grał w Dortmundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fluber napisał:

W plebiscytach, niezależnie od kraju, zazwyczaj lepiej wypadają zawodnicy, którzy występują w sportach indywidualnych niż drużynowych. 

Czasem taki Giggs, Beckham, Owen, Roy Keane, czy Nowitzki coś wyrwą. Zwykle w roku ME lub MŚ. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wrzucałbym do jednego worka skoczków narciarskich, Kowalczyk, Włodarczyk i szybowników. Skoki może i nie są popularnym sportem na świecie ale w Polsce bardzo. Za to biegi narciarskie czy kulomiociarstwo tak naprawdę mało kogo interesują. Nie wspominając o szybowcach, które nie interesują nikogo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjście jest jedno. W Niemczech np. w plebiscycie na najlepszego sportowca danego roku są dwie kategorie: mężczyźni i kobiety. Tutaj proponuje rozdzielnik na najlepszych sportowców indywidualnych i w sportach drużynowych. Łatwiej byłoby porównać Małysza ze Stochem czy Lewandowskiego z Wlazłym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, DeltaCenter napisał:

Wyjście jest jedno. W Niemczech np. w plebiscycie na najlepszego sportowca danego roku są dwie kategorie: mężczyźni i kobiety. Tutaj proponuje rozdzielnik na najlepszych sportowców indywidualnych i w sportach drużynowych. Łatwiej byłoby porównać Małysza ze Stochem czy Lewandowskiego z Wlazłym.

I który lepszy Lewandowski czy Wlazły? Skoro łatwiej?

Edytowane przez Mrtio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mrtio napisał:

I który lepszy Lewandowski czy Wlazły? Skoro łatwiej?

a kto to jest Wlazły? Chyba logiczne jest, że MŚ we własnej hali w siatkówce ma mniejszy ciężar niż piłkarski Mundial. 

Polacy w kwestiach sportowych to jednak nie żadne polaczki- cebulaki tylko potrafiący racjonalnie myśleć kibice. Dlatego, za poprzedni rok;

IMŚ w żużlu > +30 bramek w Bundeslidze i kilka w LM

Złoto na IO w siatkówce > złoto w MŚ w siatkówce

2 Bardzo dobre występy na IO + kilka złotych medali MŚ w skokach narciarskich > 250 bramek w Bundeslidze + 60 w LM + słabe występy na Mundialu 2018 i Euro 2016

Edytowane przez DeltaCenter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DeltaCenter napisał:

a kto to jest Wlazły? Chyba logiczne jest, że MŚ we własnej hali w siatkówce ma mniejszy ciężar niż piłkarski Mundial. 

Twoje zdanie a moje takie :Załóżmy że nie lubię piłki nożnej i siatkowej i spojrzę na osiągnięcia i.... medal  MŚ to medal. Żaden nie wygrał LM. Obaj wybitni w swojej dziedzinie oraz mają mistrzostwa krajów wielokrotnie i grali w najlepszych drużynach wiec łatwiej o osiągnięcia. 

Jeśli kryteria dokładnie nie były określone to każdy ustala je wg siebie i tyle. Nie da się zrobić plebiscytu który zadowoli wszystkich. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mrtio napisał:

Jeśli kryteria dokładnie nie były określone to każdy ustala je wg siebie i tyle. Nie da się zrobić plebiscytu który zadowoli wszystkich. 

 

Ameryka!!! Dlatego po to są masowe plebiscyty urządzane. Na tym forum, większość może uznać Lewandowski>Małysz, a na forum wędkarskim trzy razy więcej osób uzna Małysz>Lewandowski. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, MarcusCamby napisał:

Mnie to dziwi, że ludzie mają Piszczka nad Błaszczykowskim. 

Nie zapominajmy o tym, że Piszczek to przestępca, skazany za ustawianie meczów. Ostatnio było o tym ciszej z wiadomych względów (koniec kariery, peany i ogólny medialnym BJ dla ŁP), ale fakt jest faktem i nie powinno się nad tym przechodzić do porządku dziennego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Lu- napisał:

Nie zapominajmy o tym, że Piszczek to przestępca, skazany za ustawianie meczów.

 

nie znałem sprawy i sprawdziłem sobie na Wiki, i muszę przyznać:  gość miał fchooj dobry leadership bym powiedział + był / jest dobrym organizatorem. Ostatnie zdanie rozwala doszczętnie:

 

W 2011 został skazany przez Sąd Rejonowy Wrocław-Śródmieście za udział w korupcji w polskiej piłce nożnej, której dopuścił się jako zawodnik Zagłębia Lubin. Piłkarz sam zgłosił się do prokuratury. Dobrowolnie poddał się karze roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Został również zobowiązany przez Sąd do zapłaty 100 tysięcy złotych grzywny oraz do zwrotu 48,1 tys. złotych otrzymanej premii za awans do Pucharu UEFA[10]. Sprawa dotyczyła bezpośrednio wyjazdowego meczu Zagłębia z Cracovią w ostatniej kolejce sezonu I ligi 2005/2006 w dniu 13 maja 2006. Zawodnicy z Lubina przekazali wówczas kwotę 100 tys. zł piłkarzom z Krakowa za uzyskanie remisu w tym spotkaniu (takie rozstrzygnięcie premiowało Zagłębie awansem do Pucharu UEFA). Mecz zakończył się bezbramkowym remisem[11], dzięki czemu Zagłębie zajęło trzecie miejsce w I lidze, zdobyło brązowy medal mistrzostw Polski i awansowało do europejskich pucharów. Jak wynika z protokołów przesłuchań, Piszczek odgrywał istotną rolę w naradzie drużyny oraz zbiórce pieniędzy, a także przekonaniu do korupcji piłkarskiej piłkarza Zagłębia, Grzegorza Bartczaka[12]. Pomimo swojej roli w popełnionym przestępstwie, w tymże spotkaniu nie wystąpił – był zawieszony za kartki otrzymane we wcześniejszych meczach.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Łukasz_Piszczek#Udział_w_aferze_korupcyjnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DeltaCenter napisał:

Ameryka!!! Dlatego po to są masowe plebiscyty urządzane. Na tym forum, większość może uznać Lewandowski>Małysz, a na forum wędkarskim trzy razy więcej osób uzna Małysz>Lewandowski. 

Szok!!! Po to są masowe plebiscyty aby DeltaCenter proponował swoje zasady i wtedy zawsze będzie sprawiedliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.