Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

180 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, rw30 napisał:

no tak, ale wszyscy byli zamknięci, nie tylko oni.

 

8 minut temu, mac napisał:

Jak juz ktos wspomnial kazdy mial te same warunki.

 

W 2020 tak, ale wcześniej? On porównuje okoliczności zdobycia mistrzostwa rok do roku, mówi coś, że PTB, Rockets, Nuggets i Heat to była najtrudniejsza drabinka ever?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, airmax napisał:

W 2020 tak, ale wcześniej? On porównuje okoliczności zdobycia mistrzostwa rok do roku, mówi coś, że PTB, Rockets, Nuggets i Heat to była najtrudniejsza drabinka ever?

Wszystko można tak interpretować, może Irving dosłownie coś innego uważał mowiac ze nie gral nigdy z kim kto oddaje clutch shoty? Moze mial na mysli jakie rzuty z reka na ryju etc

A mimo to spotkala go fala hejtu

 

22 minuty temu, BMF napisał:

Z perspektywy LeBrona to coś w stylu: ziomek Bryant ginie w wypadku -- światowa pandemia -- sezon przerwany na cztery miesiące -- zawodnicy zamknięci na kilka miesięcy w Disneylandzie -- władza mordująca czarnych braci -- kilka miesięcy z dala od rodziny -- awkward granie bez kibiców. 

Niby można powiedzieć, że pierdoli mija się z prawdą, ale jestem skłonny uwierzyć, że faktycznie uważa ten tytuł za trudniejszy niż w 2012 roku (pierwszy tytuł, epic w g6 z Bostonem) i 2013 roku (cud ze Spurs, siedem meczów z Pacers), a skoro tak, to ciężko napisać coś więcej niż: mhm, no spoko. :] 

 

A jakie to ma znaczenie?

Z prespektywy Irvinga on uwaza ze nie gral nigdy z graczem oddajacym trudne rzuty i wszystko ok rozumiem jesli w to wierzy?

Podobnie jesli ktos uwaza ze MJ jest Lepszy od LeBrona bo wierzy ze chcial mocniej wygrac etc to tez dobry argument i mozna olac statystyki.

MJ zdobyl 3peata po tragicznej smierci Ojca.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, airmax napisał:

On porównuje okoliczności zdobycia mistrzostwa rok do roku, mówi coś, że PTB, Rockets, Nuggets i Heat to była najtrudniejsza drabinka ever?

pewnie nie, nie wiem bo nie słuchałem, ale kto wie, może wkręcasz i akurat powiedział ? : )

 

ogólnie chodzi o to, że są dwa stronnictwa tutaj, jedno które pisze że wymienianie trudności które wszyscy mieli jest bezsensowne, i ja do niego należę, drugie, Twoje,  że jest to ok bo w innych latach tak nie było więc to dodatkowa trudność, bez względu na to, że wszyscy ją mieli.

Nie musimy się zgadzać, ja zostanę przy swoim acz rozumiem że ktoś może mieć odmienne zdanie.

3 minuty temu, mac napisał:

MJ zdobyl 3peata po tragicznej smierci Ojca.

LBJ zdobył 5 tytułów po tym, jak jego matka dała jemu choremu psychicznie koledze z zespołu.

Przewaga: LBJ 

:P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rw30 napisał:

pewnie nie, nie wiem bo nie słuchałem, ale kto wie, może wkręcasz i akurat powiedział ? : )

 

ogólnie chodzi o to, że są dwa stronnictwa tutaj, jedno które pisze że wymienianie trudności które wszyscy mieli jest bezsensowne, i ja do niego należę, drugie, Twoje,  że jest to ok bo w innych latach tak nie było więc to dodatkowa trudność, bez względu na to, że wszyscy ją mieli.

Polecam przesłuchać, niedługi fragment a zrozumiesz, że James porównuje mistrzostwo do mistrzostwa, bo pisząc że "wszyscy mieli te same warunki" piszesz mniej więcej "mistrzostwo w 2020 to to samo co w xxxx roku, bo każdy miał te same warunki"

 

12 minut temu, mac napisał:

Wszystko można tak interpretować, może Irving dosłownie coś innego uważał mowiac ze nie gral nigdy z kim kto oddaje clutch shoty? Moze mial na mysli jakie rzuty z reka na ryju etc

Ale co chcesz interpretować? James powiedział (pisze z pamięci więc możliwe że coś pokręcę) że zdobył dwa najtrudniejsze mistrzostwa, jedno ze względu na przeciwnika, drugie ze względu na okoliczności około boiskowe.

 

Btw, Lillard ostatnio nie mówił czegoś w stylu, że w bubble był wyższy poziom niż normalnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, airmax napisał:

"wszyscy mieli te same warunki" piszesz mniej więcej "mistrzostwo w 2020 to to samo co w xxxx roku, bo każdy miał te same warunki"

tak, bo dokładnie to mam na myśli, choć rozumiem że m.in Ty i LeBron James nie zgadzacie się ze mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BMF napisał:

Nie wiem, ale Lillard na pewno mówił, że granie w bubble było łatwiejsze niż normalnie. 

Yup, i w tym samym wywiadzie mówił, że przez to było więcej graczy którzy wchodzili na wyższy poziom - on, Murray, Mitchell to pierwsi co przychodzą na myśl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, airmax napisał:

Ale co chcesz interpretować? James powiedział (pisze z pamięci więc możliwe że coś pokręcę) że zdobył dwa najtrudniejsze mistrzostwa, jedno ze względu na przeciwnika, drugie ze względu na okoliczności około boiskowe.

Chce interpretować zwrot w historii, sugerujący całą historię NBA a nie Jego własne odczucia.

1. Najtrudniejszy przeciwnik

Tu rozumiem, że on sobie uważa GSW za najtrudniejszego przeciwnika z uwagi na bilans 73-9 w RS.

BTW to którą drużyna w all-time jest GSW 07 pokonujace w 1rundzie top10 bilans ever Mavs?

Ja zatem uwazam, ze najtrudniejszego przeciwnika w historii pokonal Duncan w 2003, bo pokonal druzyne co w przeszlosci zrobila 15-1 w PO - najlepsze w historii wtedy, z wiadomym duo tym samym (Raps pokonujacy 16-1 inna ekipe imo). jest ok?

Podobnie, GSW w finale to nie byla dokladnie ta sama druzyna co pokazuje chociazby ich bilans w tamtym czasie w PO. Dodatkowo, drugi najwazniejszy gracz byl zawieszony za sprawa decyzji ligi (slabe zwlaszcza ze lebron o to walczyl) a inny gracz s5 sie polamal...

jeszcze na przykladzie tenisa moze, gdzie jest top3 graczy na podobnym poziomie fed, nadal djoko.

Co jest wedlug Ciebie trudniejsze:

Tenisista majacy bardzo latwa drabinke do finalu, a tam pokonujacy Federera 3-2 w finale (ale federer ma najwiecej szlemow wiec najlepszy!)

Tenisista majacy od poczatku dosc trudna drabinke mierzacy sie po drodze z Wawrinka, Murray(2 szlemy), Nadal w polfinale, Djokovic w finale?

23 minuty temu, airmax napisał:

drugie ze względu na okoliczności około boiskowe.

No to to już zupełnie nie mierzalne..

Wydaje mi się, że najtrudniejsze tytuły zdobył Durant, bo nikt nigdy nie miał porównywalnego hejtu i presji co on..

Ciekawe jaka byłaby reakcja tych samych osób broniących teraz LeBrona jakby KD tak powiedział..

23 minuty temu, airmax napisał:

Btw, Lillard ostatnio nie mówił czegoś w stylu, że w bubble był wyższy poziom niż normalnie?

A gracze z 80-90 mówią, że wtedy to była twarda błotna koszyków, to może tamte tytuły trudniejsze?

Czemu mam akurat brać słowo Lilarda ponad tamtych graczy?

Lilard twierdzi ze rapuje lepiej niz Shaq, a ja uwazam ze Shaq.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mac napisał:

A gracze z 80-90 mówią, że wtedy to była twarda błotna koszyków, to może tamte tytuły trudniejsze?

Czemu mam akurat brać słowo Lilarda ponad tamtych graczy?

 

A może i trudniejsze kto to wie

Lillard porównał dwie sytuacje w których brał czynny udział, to chyba trochę inna sytuacja?

28 minut temu, mac napisał:

Co jest wedlug Ciebie trudniejsze:

Tenisista majacy bardzo latwa drabinke do finalu, a tam pokonujacy Federera 3-2 w finale (ale federer ma najwiecej szlemow wiec najlepszy!)

Tenisista majacy od poczatku dosc trudna drabinke mierzacy sie po drodze z Wawrinka, Murray(2 szlemy), Nadal w polfinale, Djokovic w finale?

Tenisa zupełnie nie oglądam, nie śledzę, ale jeśli pytasz mnie, osobiście wolałbym pokonać najlepszego

Ale obie wersje mają słabe strony, w pierwszym przypadku będą wytykać łatwą drogę, w drugim to że nie pokonało się najlepszego.

 

40 minut temu, mac napisał:

Tu rozumiem, że on sobie uważa GSW za najtrudniejszego przeciwnika z uwagi na bilans 73-9 w RS.

to + chyba coś mówił o tym, że było już 3-1 dla GSW i zdołali to wygrać, także combo jednego i drugiego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mac napisał:

Dla porownania Dirk w 2011 zrobil tytul:

 - nie majac zadnego superstara ani nawet all stara czy gracza kalibru all nba teams

dobry sabotaż ;D

jednak paczka all-starów i all-nba nie umniejsza, że...

8 godzin temu, mac napisał:

mistrzostwo Dirka bylo ciezsze niz jakiekolwiek LeBrona

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Godzinę temu, Koelner napisał:

Nie wiem, ale to jest ta jego lista

image.thumb.png.1552933e2563469e86812cb9a7fe4695.png

W pierwszej piątce same dziadki co grały w latach 60 i 70, więc Dr J chyba nie ceni koszykówki która nastąpiła później.

Edytowane przez danny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

to niesamowite ze akurat Ervingowi - ktory do mistrzowstwa potrzebowal tego zeby aktualny mvp dolaczyl do jego teamu - to przeszkadza

no ale jak sie patrzy na jego teamy to wypada tylko zasmiac :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, danny napisał:

Nie wiem, ale to jest ta jego lista

image.thumb.png.1552933e2563469e86812cb9a7fe4695.png

W pierwszej piątce same dziadki co grały w latach 60 i 70, więc Dr J chyba nie ceni koszykówki która nastąpiła później.

a nie moze dlatego te jak to napisales "dziadki" dlatego ze byli zajebisci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, danny napisał:

W pierwszej piątce same dziadki co grały w latach 60 i 70, więc Dr J chyba nie ceni koszykówki która nastąpiła później.

to samo mamy na forum, bo ludzie, którzy wychowali się na 90s nie są w stanie tego przeskoczyć i zauważyć, że koszykówka poszła do przodu.

4 minuty temu, Kubbas napisał:

a nie moze dlatego te jak to napisales "dziadki" dlatego ze byli zajebisci?

uzasadnienie Dr J na to nie wskazuje. poza tym dać Jordana do 2nd team...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, lorak napisał:

to samo mamy na forum, bo ludzie, którzy wychowali się na 90s nie są w stanie tego przeskoczyć i zauważyć, że koszykówka poszła do przodu.

chyba raczej każdy akceptuje , że poszła do przodu tylko nie podoba się kierunek który obrała 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.