julekstep Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 a ten center z Bucks co miał być defensywnym wymiataczem, ale wybrał zielsko to jak się zwał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matiwrona Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 11 minut temu, julekstep napisał: a ten center z Bucks co miał być defensywnym wymiataczem, ale wybrał zielsko to jak się zwał? Larry Sanders? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 6 minut temu, matiwrona napisał: Larry Sanders? tak! to też wesoły case Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 17 godzin temu, rw30 napisał: Brak dyscypliny, fatalna etyka pracy, imprezy i używki..... jak to jest że w wielu przypadkach nikt o tym nie wie na początku kariery danego zawodnika, a po 3-4-5 latach (ale praktycznie tylko wtedy gdy zawodnik nie spełnia pokładanych w nim nadziei!) Dodalbym, ze jest mnostwo wszelkiej masci haedcase'ow, ktorzy nie mieli problemow ze zrobieniem kariery, bo faktycznie mieli talent, a nie byli jedynie produktami nietrafionego scoutingu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 A tego grzyba pamiętacie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepis21 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 2 godziny temu, blackmagic napisał: On mial ten problem co wielu wysokich w ncaa - mimo niewielkiego wzrostu nadrabial atletyzmem i w ncaa wyglądal super. Kiedy jednak trafil na ludzi ktorym nie mogl skakac po glowach okazalo sie ze nie ma zadnego skilla do gry w nba To może być powód acz Davis będący tego samego wzrostu poradził sobie o wiele lepiej choć powiedziałbym, że był mniej atletyczny na początku swojej przygody w NBA niż Robinson. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 29 minut temu, Pepis21 napisał: To może być powód acz Davis będący tego samego wzrostu poradził sobie o wiele lepiej choć powiedziałbym, że był mniej atletyczny na początku swojej przygody w NBA niż Robinson. https://www.nbadraft.net/2012-nba-combine-measurements/ No jedna roznica byla miedzy nimi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepis21 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Faktycznie te ~2cm różnicy jest zwracam honor, niemniej mi jest szkoda, że mu nie poszło w lidze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 42 minuty temu, Pepis21 napisał: Faktycznie te ~2cm różnicy jest zwracam honor, niemniej mi jest szkoda, że mu nie poszło w lidze. Bardziej mi o wingspan chodzilo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, Przemek_Orliński napisał: A tego grzyba pamiętacie? gobert? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugoda Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Thomas Robinson z Kansas. NCAA 2011/12 oglądałem, bo interesowało mnie mocarne wtedy Kentucky z Davisem i Kansas z Robinsonem. Fajny to był grajek, wapczak co sam ciągnął mecze. Ale no z #5 go Sacramento wzięło i z tego co pamiętam jakieś problemy rodzinne, kogoś mu zamordowano. Wyobrażałem go sobie w tamtym okresie jako przyszłego mixa Josha Smitha i Paula Millsapa ze spoko midem, obroną i zbiórką. W Kansas statsy 18/12/2 przy 50% skuteczności (z półdychy rzucał sporo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcelW. Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Żeby już było do tematu to Bennett, jeżeli mogę lekko odskoczyć to proponuję historię Demetriusa Mitchella ( może ktoś nie zna ) , typ był konkretny, gdy jego koledzy trafiali do NBA ( np . Jason Kidd ) on trafił do kryminału na kilka lat ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepis21 Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) Tych streetballowców, którzy zmarnowali sobie życie a mieli papiery na granie jest wielu. Pierwsze przykładu z brzegu graczy, którzy zostali wybrani w draftach oraz mieli oferty kontraktów to: Joe Hammond i 50k/rok od Lakers (którzy ponoć przylecieli całym zespołem na Harlem aby odbyć z nim trening) i Pee Wee Kirkland i 40k/rok od Bulls. Oboje odrzucili je twierdząc, że więcej zarabiają na ulicy (Pee Wee dodatkowo nie chciał być drugim PG). Oboje również skończyli w więzieniu. Innym graczem, który nie został tu wspomniany choć jest znany chyba przez wszystkich a zawiódł chyba najbardziej jest Len Bias, który zaćpał się zaraz po tym jak został wybrany w drafcie i wykreślił zarówno z ligi jak i z życia. Na weszło był długi artykuł opisujący ostatnią noc Biasa (pewnie czytaliście, ale jakby ktoś jednak nie to link zostawię): https://weszlo.com/2018/12/27/len-bias-musisz-przywrocic-mu-zycie/ Edytowane 23 Kwietnia 2020 przez Pepis21 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DArmstrong Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Brandon Jennings Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cvbe Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Goście którymi się jarałem a okazali się c***owi: Jimmer Fredette (LOL) Iman Shumpert (kurna, kupiłem koszulkę - straszna posucha musiała być w NYK) Kendall Marshall (LOL) Royce White ( ) Jabari Parker Kevin Knox (kolejny NYK case) Reszta o dziwo dość trafiona z brandzlowaniem się do nich. Wcześniej niż Fredette już nie pamiętam kim się jarałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StroSHow Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Anthony Randolph ......całkowicie zmarnowany talent brak pozycji w lidze,za słaby fizycznie na 4/5 za duży na 3(w 3 sezonie dobił podobno do 7 stóp albo i więcej).Jako rookie w GSW robił świetne wrażenie.Podejrzane IQ i wymiany do kasztanowych ekip niestety dokończyły dzieła. Travis Outlaw -kolejny atleta z mózgiem wiewiórki .Jeden czy dwa dobre sezony w PTB gdzię ogarnął trójkę i nagle stał się czołowym rezerwowym ligi .W wieku 30 lat był już poza ligą... I kontrowersyjnie na koniec ale Blake Griffin który z obecnym skillsetem i atletyzmem z 3 pierwszych sezonów byłby ..... .Unikatowy kozioł jak na 208 cm gościa do tego świetny passer dobre IQ .Taki Davis czy Amare to przy nim pokraczne dryblasy.Blake miał zajebiste body language i miał momenty w których zdradzał papiery na drugiego najlepszego Point Forwarda w tej lidze po Lebronie. Poźniej przyszły kontuzję ,opierdalanie się na zbiórce (ale jak chciał to potrafił dominować deske -1 runda ze Spurs) Można go nie lubić ale to idealny przykład że nawet startując z poziomu Goberta można robić w tej lidze dobre cyferki na mid range i dystansie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Godzinę temu, cvbe napisał: Kendall Marshall (LOL) Ale żeś Knedla przypomniał. Jak przychodził do ligi to też miałem mokro. Te rekordy asyst ustanowione na uczelni i tak dalej. Co z tego, że nie miał rzutu, szybkości i gibkości. Generał parkietu! A później Suns, Lakers i ciałczesku W dniu 22.04.2020 o 17:43, mac napisał: gobert? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camby23 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Jak dla mnie zdecydowanie Carmelo. Chlop mial warunki fizyczne, technike, clutch gene. Wielu przewidywalo, ze bedzie przynajmniej graczem nr 2 swojego pokolenia, a skonczylo sie bardzo duzym rozczarowaniem. Moze gdyby za mlodu trafil pod skrzydla Phila albo Popa ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lu- Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 (edytowane) - Stromile Swift (według niektórych miał byc nawet pickiem nr 1, przed K-Martem), - Darius Miles (ten to według zapowiedzi miał poustawiać całą ligę), - Jonny Flynn (trochę naciągany, ale poszedł przed Stephem, więc trzeba go tu dać), - Tyrus Thomas (skoro zjadł Aldridgea bez przeżuwania, musiał być kotem; niestety mózg kolibra mu nie pomogł; analogiczna sytuacja, jak u gościa z sąsiedztwa, Stromile'a), - Shawn Respert (ponoć grał z nowotworem; zapowiadał się na nowego Raya Allena), - Ron Mercer (myślałem, że będzie rzeznikiem, skoro nawet dostał Pitino na początek kariery), - Michael Olowokandi (wiadomo), - Kwame Brown (jak wyżej), - Eddie Griffin (ten, który trzepał kapucyna prowadząc auto; dostał skilla, ale w kolejce po olej do głowy nie stanął), no i grubiutka truskawka na torcie - Eddie Curry, czy też wspomniani wcześniej - B-Easy, Marvin Williams i Mayo (o którym Kobe mówił juz na dzień dobry, ze ma full package). Najbardziej mi jednak szkoda Roya, a w dalszej perspektywie Odena i Jaya Williamsa, ale oni jednak podpadają pod inną kategorię. Edytowane 1 Maja 2020 przez Lu- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 1 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2020 Ron mercer Pamiętam początku jego kariery, niezły strzelec, dobry na koźle, niezła pracaxnog i nie był kółkiem w defensywie W czasach kiedy w Bulls zakazywali opasek na głowę marzyłem żeby go wzięli W NBA live robilem mega trady żeby go tylko mieć w składzie No i wzięli a jedyne z czego będzie chyba pamiętany to jak 40letni Jordan przybił go oburącz do tablicy... Szkoda bo miał papiery ale był chyba za miękki do tej gry Chris Duhon Nie miał być gwiazdą ale liczyłem na czołowego rollsa ligi. Miał defensywę wręcz kosmiczną, w ataku mial swoje ograniczenia ale też nie można go było zostawić bez krycia A tymczasem po odejściu z Bulls świat przestał o nim słyszeć Do tej pory mam jerseya z numerem 21 jason Richardson mial być czołowy SG ligi, miał być scorer elitarny a wyszedł trochę ponad średnią NBA grajek warunki fizyczne nie grają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się