Skocz do zawartości

[beGM & Co. ATF POST-98] Draft - komentarze


BMF

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, january napisał:

Bezapelacyjnie. Prime Howard był niedojebaną mózgową primadonną:), tu jeszcze jest przynajmniej 1 center go wciągający bez problemu dostępny zresztą.

Ogólnie się nie znacie na historii NBA to się nie wypowiadać. Dżizas defensywnego prime Admirała nie doceniają, wstyd ku*wa, wstyd.

W sensie Ty wybrałeś D-Roba w defensywnym prime? xD

Niedocenianie prime Howarda przez hejterków z Lakers zawsze bawi.

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Parafrazując klasyka - "Kto za młodu nie kochał Webbera, ten na starość będzie sk****synem."

A tak w ogóle to Webber jest bardzo niedoceniany.

napisał człowiek bluźniący na Draya (gdzie prime Dray >>>>> - i jeszcze milion takich znaczków >>> prime Webber)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Parafrazując klasyka - "Kto za młodu nie kochał Webbera, ten na starość będzie sk****synem."

A tak w ogóle to Webber jest bardzo niedoceniany.

to ja, ale  50%, bo nie jestem c***em

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

napisał człowiek bluźniący na Draya (gdzie prime Dray >>>>> - i jeszcze milion takich znaczków >>> prime Webber)

Gracze klasy Draymonda Greena to będą szli w 4-5 rundach. Wtedy się wybiera elite rolesów. Mam kilka takich nazwisk zapisanych.

Dałeś dupy chłopie. Draymond Green był zawsze overrated systemowym zawodnikiem. Może jakiś steal typu Allena Iversona uratuje ten zespół, gdy będziesz szukał prawdziwego franchise guya w dalekich rundach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MarcusCamby napisał:

Gracze klasy Draymonda Greena to będą szli w 4-5 rundach. Wtedy się wybiera elite rolesów. Mam kilka takich nazwisk zapisanych.

no nie do końca, bo to zależy od zespołu a co do Draymonda serio go nie lubisz i przez to niedoceniasz, ale to prawdopodobnie jedna z niewielu maszyn do bronienia jaką widzieliśmy obok Garnetta, nawet Giannis to chyba nie ta półka, tylko zajebiście krótki prime tłucze jego value wałkiem, chociaż tutaj Julek tak naprawdę pokazuje, że potrzeba mu tylko strzelców, bo playmaking value już wymaksował

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Ty to w prime Webbera, jeszcze na nocnik robiłeś, także tego :D

ale za młodu go nie uwielbiałem :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

5 minut temu, julekstep napisał:

W sensie Ty wybrałeś D-Roba w defensywnym prime? xD

Niedocenianie prime Howarda przez hejterków z Lakers zawsze bawi.

 

Przeciez to January, w opisach bedzie przekonywal że czas to Uroboros i tak naprawde to Admiral w 99 gral jak w 94, czekam jeszcze na Wybor Ewinga i Hakeema.

Tbh to Wybor Robinsona w 2 rundzie to na ten moment pod względem value najslabszy z pickow i zaden nie byl nawet blisko w tej kategorii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MarcusCamby napisał:

Gracze klasy Draymonda Greena to będą szli w 4-5 rundach. Wtedy się wybiera elite rolesów. Mam kilka takich nazwisk zapisanych.

Dałeś dupy chłopie. Draymond Green był zawsze overrated systemowym zawodnikiem. Może jakiś steal typu Allena Iversona uratuje ten zespół, gdy będziesz szukał prawdziwego franchise guya w dalekich rundach.

Co do systemowych zawodników to system Kings ma lepsze W-L ratio w latach 99-05 bez Webbera niż z nim :) (a próbka spora, bo Krzyś lubił w L4)

No i Dray jest tutaj luźno 3cim najlepszym obrońcą na swojej pozycji (będąc jednocześnie najlepszym fitem pod Joka) -> zajebiste value.

5 minut temu, january napisał:

Proponuję byś sobie zerknął na PO'99 :) Obejrzysz - to możesz się wypowiadać, nie wcześniej ^.^

ahaś

W sensie, że zatrzymał Shaqa, który grał na swoim all-time low po zjedzeniu miliona hamburgerów w czasie lockoutu? czy że pokonał kopciuszków z NYK (Ewing out)?

Rzeczywiście konkurencje miał porównywalną do tego co go czeka w atf xD

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, january napisał:

Uja się znasz, trzeba tu starszą gwardię wołać co się cokolwiek na koszykówce sprzed ostatnich 5 lat znają, by takich lamusów wyjaśniać:)

Typ ostatnio był mega propsowany za wybór w 1 rundzie postJordan ATF (przed howardami w prime ofk), ale skoro wziął go kto jak kto, ale january pod koniec drugiej rundy w następnym postJordan to nagle będzie grupka pizdoqucinów co się wuja na baskecie znają, byle wlecieć z hejtem;>

 

w ostatnim postjordan LBS brał Curry'ego pod koniec pierwszej rundy i wydawało się, że to marny pick

jesteś w stanie przyjąć koncepcję, że przez te 4 (?) lata pool grajków się 'nieco' zwiększył? :) 

i w sumie fajnie budujesz narrację

na wyśwmianie koncepcji:

- post prime D-Rob > prime Howard

- D-Rob defensywny peak miał w 99 (lol)

reagujesz płaczem:

'oezu nazywacie mój pick marnym!!!' (imho końcówka 2giej rundy to dobre miejsce dla washed-up D-Roba) - tak qcin przesadza (ale mniej niż Ty :))

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, january napisał:

Typ ostatnio był mega propsowany za wybór w 1 rundzie postJordan ATF (przed howardami w prime ofk)

Won z taką argumentacją.

Leśne dziadki tak opluły Iversona, że nawet Erick Dampier i Brendan Haywood się cieszyli większą atencją. I czego to ma niby dowodzić? Teraz to ja mogę mówić "Old Man yells at cloud"

Nie ma co zbytnio gloryfikować tamtej ekipy.

Chociaż oczywiście David Robinson, mimo że był past prime to wciąż był bardzo dobry gracz.

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, january napisał:

Uja się znasz, trzeba tu starszą gwardię wołać co się cokolwiek na koszykówce sprzed ostatnich 5 lat znają, by takich lamusów wyjaśniać:)

Typ ostatnio był mega propsowany za wybór w 1 rundzie postJordan ATF (przed howardami w prime ofk), ale skoro wziął go kto jak kto, ale january pod koniec drugiej rundy w następnym postJordan to nagle będzie grupka pizdoqucinów co się wuja na baskecie znają, byle wlecieć z hejtem;>

 

Moze i sie c***a znam, ale Twoi Wybor swiadczy że Ty nie jestes w tym Wcale lepszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tangiers napisał:

No to Durant bedzie gral po raz pierwszy bez niskiego z prawdziwego zdarzenia, zobaczymy jak sobie poradzi ;]

a historycznie musiał mieć dojebanych kreatorów (Westbrook on-ball jednak był zajebistym kreatorem, Draymond też zajebiście kreował i bez niego eFG% mu leciało na pysk lub off-ball Curry, który był punktem zaczepienia obrony a KD był de facto sprowadzony do roli (elite) rolesa odpowiedzialnego za scoring)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tangiers napisał:

w zasadzie to trzeba screen setera dobrego i rim protectora dla takiej ofensywy co w dalszych rundach nie powinno byc problemem

Webber to jest fajna opcja jako uzupełnienie lineupu na poziomie ATF, ale jako druga opcja w sumie nic nie zmienia. Scoring? Jumperkujący taki sobie pod względem efektywności wysoki, który lubił sobie pograć iso. Passing? Wade + prawie każdy będzie miał allstara na PG - fajnie mieć bardzo dobrego kreatora z high post, ale to dodatek. D? Dalej trzeba do niego dobrać defensywnego anchora. Spacing? Naah w dzisiejszym rozumieniu. Do tego w playoffach szło mu raczej średnio. :) 

No i Kings bez Webbera:

00/01: 9-3

01/02: 19-9

02/03: 10-5

03/04: 43-16

Kings bez Webbera mieli w tych sezonach pace na 58W, tak dobry to był team. :) Gdyby nie powrót Webbera, pewnie zrobiliby WCF w 2004, bo stracili przez to HCA.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, polishllama69 napisał:

a historycznie musiał mieć dojebanych kreatorów (Westbrook on-ball jednak był zajebistym kreatorem, Draymond też zajebiście kreował i bez niego eFG% mu leciało na pysk lub off-ball Curry, który był punktem zaczepienia obrony a KD był de facto sprowadzony do roli (elite) rolesa odpowiedzialnego za scoring)

dokladnie, zobaczymy jak dalej bedzie sklad budowany, na pewno January ma to przemyslane, ale jak Durant ma tu grac wiecej z pilka niz zazwyczaj, co po kontuzji stopy nie jest jego najmocniejsza strona, w dodatku tutaj naprzeciw nie bedzie Shumpert tylko goscie z all NBA D to mozna miec watpliwosci.

Edytowane przez tangiers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no też czekam na ruch numer 3, bo on rozjaśni koncepcję i w sumie mam pomysł co tutaj może lecieć, ale czekamy, bo zaraz może Iggy i będziemy wiedzieć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, january napisał:

Panie xD Shaq grał dokładnie to samo w '99 (RS, seria z Rox) co później, tylko się w '99 na Spurs wyłożył. Weź nie wymyślaj :) 

mkay

11 minut temu, january napisał:

, a traktowany jest jako zły pick NAGLE (mówię nagle, bo to kompletnia odmienna opinia od od lat tu i nie tylko ustalonej i dlatego grubsze WTF, to jakbyś się teraz nagle znikąd dowiedział, że Nash to w sumie taki trochę Kemba Walker xDD)

jak robisz z post-injury D-Roba Shaqa to nie powinieneś się dziwić, że w odpowiedz ludzie robią z niego Brooka Lopeza :) 

normalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, julekstep napisał:

jak robisz z post-injury D-Roba Shaqa to nie powinieneś się dziwić, że w odpowiedz ludzie robią z niego Brooka Lopeza :) 

Lopez akurat elegancko, tylko ciężko mu potężną dwulatkę wyciągnąć, przez to ponad poziom 4 rundy nie wyskoczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, BMF napisał:

Webber to jest fajna opcja jako uzupełnienie lineupu na poziomie ATF, ale jako druga opcja w sumie nic nie zmienia. Scoring? Jumperkujący taki sobie pod względem efektywności wysoki, który lubił sobie pograć iso. Passing? Wade + prawie każdy będzie miał allstara na PG - fajnie mieć bardzo dobrego kreatora z high post, ale to dodatek. D? Dalej trzeba do niego dobrać defensywnego anchora. Spacing? Naah w dzisiejszym rozumieniu. Do tego w playoffach szło mu raczej średnio. :) 

No i Kings bez Webbera:

00/01: 9-3

01/02: 19-9

02/03: 10-5

03/04: 43-16

Kings bez Webbera mieli w tych sezonach pace na 58W, tak dobry to był team. :) Gdyby nie powrót Webbera, pewnie zrobiliby WCF w 2004, bo stracili przez to HCA.

 

Cwebb wnosi skillset, ktory przy dzisiejszym spacingu jest cenniejszy niz w 2002r., w dzisiejszych ofensywach mialby duzo jeszcze wiecej miejsca na passy po short rollach, poza tym Webber podaje po katach ktore potrafi niewielu podkoszowych. Jest na to teraz duzy nacisk w developerce graczy i wynika to z faktu, ze w NBA jest na to teraz zapotrzebowanie. Wiem, ze ogladasz NCAA  i na przestrzeni kilka sezonow widoczna jest zmiana roli big manow, ktorzy nie rolluja tylko zeby wykonczyc akcje/wymusic faul tylko rowniez zeby trafic cutera czy shootera. Webber to juz robil prawie 20 lat temu, a jego scoring jest tu mniej istotny, bo bedzie mial gracza z pilka lepszego od Bibbiego i sam siebie zbyt czesto raczej nie bedzie kreowal. Co wiecej dzisiejszy pace przy iq i decyzyjnosci w HCO to dla mnie dodatkowa zaleta.

btw. mid range moze byc kluczowy w tej grze, bo jednak wiekszosc zespolow bedzie miala all nba D obroncow, przez co bedzie mnostwo zlamanych zagrywek, ktore moga sie konczyc wlasnie jumperem z poldystansu. A Cwebb jest do tego przyzwyczajony ;]

Nigdy nie lubilem statow zespolu bez 1 zawodnika, dla mnie to bardziej wskazuje na to, ze Sacramento bylo cholernie mocni z tamtym czasie niz, ze Webber byl non factorem. btw. tamci Kings to bardzo specyficzny przypadek ze swoim systemem i filozofia.

Edytowane przez tangiers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.