Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, Koelner napisał:

osoby , które na początku dyskusji sprawiały wrażenie , że chodziły do kościoła od dziecka samowolnie :) aby na końcu dyskusji przyznać , że jednak nie :P

No rozmowa się zaczęła od tego że Artlana zmusili do pójścia do bierzmowania:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, julekstep napisał:

bo w 90's modne bylo chodzenie do kosciola a dzis modne jest jechanie na kosciol :)

strzelam ze typ jest fanem Lakers i Barcelony xD

w 90 nie było modne tylko „przymuszone” - w sumie nie wiem kiedy mogło być modne :P może w PRL aby pokazać się w opozycji do komuny lub za zaborów aby podkreślić polskość 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

do bierzmowania mogła go zmusić „atmosfera rodzina” czy środowisko , co w tym dziwnego ?

No to że jak się ma 15 lat to raczej nie chodzisz z mama do kościółka i podejmujesz wiele samodzielnych decyzji:) w 1 klasie liceum raczej nie powinno się mieć z tym problemu:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, fluber napisał:

No to że jak się ma 15 lat to raczej nie chodzisz z mama do kościółka i podejmujesz wiele samodzielnych decyzji:) w 1 klasie liceum raczej nie powinno się mieć z tym problemu:) 

No nie wiem , w liceum miałem jedną osobę która nie chodziła na religie bo była jehową i wcale nie miała łatwiej i przyjemniej z tego powodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał:

że kolega mógł pójść do bierzmowania ze względu na atmosferę rodzinną lub środowisko a nie z powodu "mody" :P

Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego.

Tzn. zdaję sobie sprawę, że istnieją szkoły, gdzie się spuszcza łomot osobom, które są inne, albo są osoby, które mają ciężej w takich szkołach, jeżeli się czymś różnią, ale o takich patologicznych placówkach, to wiem tylko ze słyszenia. W normalnym liceum takie rzeczy już na nikim nie robiły wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego.

Tzn. zdaję sobie sprawę, że istnieją szkoły, gdzie się spuszcza łomot osobom, które są inne, albo są osoby, które mają ciężej w takich szkołach, jeżeli się czymś różnią, ale o takich patologicznych placówkach, to wiem tylko ze słyszenia. W normalnym liceum takie rzeczy już na nikim nie robiły wrażenia.

Piszę jak było u mnie i przypuszczam , że być może było tak u kolegi . Nie będę się zagłębiał jak jest ogólnie :) komunie się chciało dla prezentów , bierzmowanie to już były znaki zapytanie ale ludzie szli no tak było , bycie innym wcale nie było modne :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Koelner napisał:

że kolega mógł pójść do bierzmowania ze względu na atmosferę rodzinną lub środowisko a nie z powodu "mody" :P

czyli robienie czegos bo koledzy z klasy tak robia (srodowisko) to nie jest podazanie za moda?

aha

47 minut temu, Koelner napisał:

ludzie szli no tak było , bycie innym wcale nie było modne :P

no nie wszyscy szli lol

ale jak widac ci co wtedy szli z powodow modowych dzis sa w pierwszym szeregu do rzucania kamieniami w KK

to raczej nie przypadek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, julekstep napisał:

czyli robienie czegos bo koledzy z klasy tak robia (srodowisko) to nie jest podazanie za moda?

aha

 

modą bym tego nie nazwał . było mało osób które chodziły do kościoła czy przeżywały duchowo jakoś przywiązanie do tej instytucji . szło się do bierzmowania bo wszyscy tak robili i dla tych co nie mieli imienia świetego mogli wziąć imię Jordan . 

 

6 minut temu, julekstep napisał:

no nie wszyscy szli lol

u mnie chyba wszyscy , z tego co pamietam :)

7 minut temu, julekstep napisał:

 

ale jak widac ci co wtedy szli z powodow modowych dzis sa w pierwszym szeregu do rzucania kamieniami w KK

to raczej nie przypadek :)

to nie był powód modowy :) a może rzucają bo wydaje im się to nienaturalne że każe się od małego uczestniczyć w procesie którym nie chcieli uczestniczyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koelner napisał:

to nie był powód modowy :) a może rzucają bo wydaje im się to nienaturalne że każe się od małego uczestniczyć w procesie którym nie chcieli uczestniczyć ?

przede wszystkim to chyba im sie wydaje ze im sie cos wydaje xD

kiedys im kazano chodzic do kosciolka, dzis im sie kaze w ten kosciolek rzucac kamieniami

a oni ciagle wykonuja rozkazy i plyna z pradem ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, julekstep napisał:

kiedys im kazano chodzic do kosciolka, dzis im sie kaze w ten kosciolek rzucac kamieniami

a oni ciagle wykonuja rozkazy i plyna z pradem ❤️

w ten sposób to rozkminiasz ? wiemy co płynie z prądem ale być cały czas przekornym i iść na opak to może czasami szlachetne i bohaterskie ale czy słuszne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako dzieciak modliłem się i chodziłem do kościoła, a gdy zapomniałem o modlitwie lub gdy pozwoliłem sobie zrezygnowac z niedzielnej mszy świetej odczuwałem lęk. Bałem sie ze wydarzy sie coś złego. Wychodzi ze cierpiałem na:

https://portal.abczdrowie.pl/co-to-jest-nerwica-natrectw

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, julekstep napisał:

ale jak widac ci co wtedy szli z powodow modowych dzis sa w pierwszym szeregu do rzucania kamieniami w KK

to raczej nie przypadek :)

Pytanie co utożsamiasz z KK:

- ludzi którzy wierzą i żyją zgodnie z jego naukami;

- tych którzy wierzą ale nieszczególnie jest im wygodnie postępować zgodnie z naukami;

- tych którzy nie wierzą, nie postępują, ale uczestniczą z różnych względów (presja środowiska, wypada/nie wypada itd itp.) w życiu kościoła;

- tych którzy nie wierzą, nie stosują się do zasad, ale mają interes lub zarobek na dewocjonaliach/zniczach itd w sferze handlu lub produkcji;

 

I teraz nawet w pierwszej grupie do której mam szacunek znajdziesz ludzi którzy błądzą.

Odpowiedź sobie też na pytanie jaki procent jest w 1 grupie.

A z KK utożsamiasz wszystkich. Teraz zwróć uwagę na odsetek przestępstw/odchyłek od nauk kościoła/prawa w krajach katolickich/nie katolickich.

Jest różnica?

Tak więc można szanować grupę pierwszą za pasję/wiarę/stosunek do człowieka i piętnować hipokryzję/zakłamanie/wygodnictwo dla własnej korzyści.

Świat nie jest zero-jedynkowy. Jak traktujesz faceta/osobę która na każdym kroku obnosi się ze swoją wiarą i jest przykładem typowego ch...a i udowadnia to na każdym jednym kroku?

Jak mu powiesz w oczy co o tym myślisz, to jest to zamach na KK?

Nie sądzę.

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W rozwoju nerwicy natręctw nie bez znaczenia jest także poczucie niedowartościowania i niespełnienia. Niski status społeczny powoduje, że osoba czuje się gorsza od innych, a w jej psychice bezustannie powracają negatywne kryteria oceny własnego „Ja”, które w konsekwencji prowadzą do nerwicy natręctw."

Biorąc pod uwagę ze religijnosć jest zauważalnie skorelowana u ludzi z bogactwem i statusem społecznym to jakaś część religijności społeczeństwa bierze sie chyba z tej nerwicy natręctw. Oczywiście nie mówię o wszystkich wierzących

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Koelner napisał:

w ten sposób to rozkminiasz ? wiemy co płynie z prądem ale być cały czas przekornym i iść na opak to może czasami szlachetne i bohaterskie ale czy słuszne ?

mysle ze sluszniejsze niz odbebnianie bierzmowania bez wiary albo zwalanie calego zla na KK :)

3 minuty temu, starYfaN napisał:

 

tldr, ale dzieki za rade!

3 minuty temu, darkonza napisał:

"W rozwoju nerwicy natręctw nie bez znaczenia jest także poczucie niedowartościowania i niespełnienia. Niski status społeczny powoduje, że osoba czuje się gorsza od innych, a w jej psychice bezustannie powracają negatywne kryteria oceny własnego „Ja”, które w konsekwencji prowadzą do nerwicy natręctw."

Biorąc pod uwagę ze religijnosć jest zauważalnie skorelowana u ludzi z bogactwem i statusem społecznym to jakaś część religijności społeczeństwa bierze sie chyba z tej nerwicy natręctw. Oczywiście nie mówię o wszystkich wierzących

religia jako nerwica natrectw

czy Ty wlasnie odkryles Freuda? xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.