Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Chytruz napisał:

Podobnie z aborcja = zabójstwo - tak, obie rzeczy są przerwaniem życia ludzkiego, ale nie dla każdego usunięcie kilkutygodniowego płodu ma ten sam ciężar co zadźganie kogoś nożem jak w przypadku katolików bo, nie oszukujmy się, na taki efekt liczycie wrzucając aborcję do worka z zabójstwami. Jak powiecie kobiecie, która usunęła ciążę, że płód został "zabity", to pewnie w wielu przypadkach się z wami zgodzi jednocześnie uważając, że nie doszło do zabójstwa na poziomie "zajebałem sąsiada".

Najzabawniejsze, że nawet katole intuicyjnie wyczuwają tą subtelną różnicę. 

Trynkiewicz wg. katoli - morderca, zwyrol, nie powinien nigdy znaleźć się na wolności

Chazan, Piecha wg. katoli - no źle robili dokonując aborcji 30 lat temu, ale ważne, że w końcu znaleźli się po naszej stronie

A przecież Trynkiewicz zabił ,,tylko" czterech chłopców, podczas gdy ,,zabójstwa" Piechy i Chazana to liczba czterocyfrowa. Już nawet nie wspominam o tym, żę Trynkiewicz w znacznej mierze swoją winę odpokutował, podczas gdy panowie Ch. i P. za swoje ,,zabójstwa" kupowali domy i samochody. 

Cytat

Jak uczy nas rzeczywistość i historia życia w społeczeństwie, ani życie to nie jest w każdym przypadku najwyższa wartość (tak naprawdę historycznie nie jest szczególnie wartościowe, mimo że kultura chrześcijańska leży u podstaw tej cywilizacji), ani nie każde pozbawienie człowieka życia jest zabójstwem, ani nie każde zabójstwo jest równe innym zabójstwom.

- X zabija Y z premedytacją
- X zabija Y w obronie własnej
- X zabija Y przez przypadek (np. rozjeżdża go na ciemnej ulicy samochodem)
- X zabija Y zmuszony przez Z
- X zabija Y, dlatego że Y jest zagrożeniem dla pozostałych
- X zabija Y, żeby skrócić cierpienie Y
- X dla interesów kraju/religii/firmy wysyła iluś Y na wojnę z Z aby kosztem pewnej ilości żyć Y i Z osiągnąć dane korzyści

Skoro jako społeczeństwo byliśmy w stanie przypisać różne wagi różnym przypadkom uśmiercenia człowieka w zależności od kontekstu, to jak najbardziej możemy nadal.

Dokładnie. Zresztą sami konserwatyści specyficznie postrzegają ochronę życia. 

- fajne, że Pinochet, Franco oraz żołnierze wyklęci zabijali komuchów (a że nie zawsze ich ofiarą padł prawdziwy komuch to trudno)

- pa Mati, znowu uchodźcy się potopili hehe

- zrzucenie bomby atomowej na miasto pełne cywili to ,,mniejsze zło" 

- zrzucenie dwóch atomowych bomb w krótkim odstępie czasu to w sumie też ,,mniejsze zło" 

- zrzucenie trzech bomb atomowych... eee, w sumie to nie wiem, chyba trochę przesada 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

a tu trochę intepretacji

No widzisz, czyli twoje rozwiazanie oparte "tylko na faktach i logice" wymaga jeszcze uprzedniego ustalenia czy dusze dzieci, ktorych nie oblano magiczna woda dostapia zycia wiecznego w raju zeby potem mozna wyliczyc czy jeden chrzest oplaci sie katolikom wymienic na jedno morderstwo. Sama logika 👌

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jan.kowalski napisał:

Już nawet nie wspominam o tym, żę Trynkiewicz w znacznej mierze swoją winę odpokutował,

Nawet gorzej, Trynkiewicz po odbyciu kary został zamknięty niezgodnie z wszelkimi normami( pisana na kolanie ustawa o bestiach) w ośrodku w Gostyninie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Chytruz napisał:

No widzisz, czyli twoje rozwiazanie oparte "tylko na faktach i logice" wymaga jeszcze uprzedniego ustalenia czy dusze dzieci, ktorych nie oblano magiczna woda dostapia zycia wiecznego w raju zeby potem mozna wyliczyc czy jeden chrzest oplaci sie katolikom wymienic na jedno morderstwo. Sama logika 👌

No ale ta interpretacja to już nie moja sprawa.

Kościół nie podaje jednej, w zaleznosci od czasu i miejsca hierarchowie kościelni podają rózne. Jeśli jednak płód będzie ochrzczony to interpretacje przestaja mieć znaczenie, bo są "obstawione" wszystkie - bez względu na to jaką przyjmiemy takie dziecko idzie do nieba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

Jeśli jednak płód będzie ochrzczony to interpretacje przestaja mieć znaczenie, bo są "obstawione" wszystkie - bez względu na to jaką przyjmiemy takie dziecko idzie do nieba.

A jesli sie okaze, ze mimo wszystko by poszlo do nieba bez chrztu, to katolicy pozwalaja na morderstwo nie dostajac nic w zamian.

Mowisz, ze interpretacja to nie twoja sprawa, ale jak chcesz budowac rozwiazanie oparte tylko ja faktach i logice, to musisz miec tylko fakty i logike, a nie religijne wierzenia, magiczne obrzedy i pseudo dogmaty, ktore noliferzy interpretuja od 2000 lat i dalej sa niejasne.

 

38 minut temu, Kily napisał:

Gwoli uzupełnienia w przypadku płodów można zaobserwować w społeczeństwie pewną relatywizację. Tzn. jeśli ciąża jest niechciana to łatwo się ludziom słucha haseł o tym, że to tylko płód, a nie mój sąsiad. Natomiast jeśli dziecko jest wielce oczekiwane, to gdy umrze z powodu błędów lekarza-konowała, wówczas hasło o tym, "że to tylko płód" przestaje działać i rodzice chcą pociągnąć konowała do odpowiedzialności tak samo jakby zmarł dorosły pacjent.

W sytuacji gdy plod umrze "z winy lekarza" w powiedzmy 1-12 tygodniu? Bo zakladam, ze w 6, 7 czy 8 miesiacu prawie wszyscy sa zgodni, ze nie wypada usuwac.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Kily napisał:

Gwoli uzupełnienia w przypadku płodów można zaobserwować w społeczeństwie pewną relatywizację. Tzn. jeśli ciąża jest niechciana to łatwo się ludziom słucha haseł o tym, że to tylko płód, a nie mój sąsiad. Natomiast jeśli dziecko jest wielce oczekiwane, to gdy umrze z powodu błędów lekarza-konowała, wówczas hasło o tym, "że to tylko płód" przestaje działać i rodzice chcą pociągnąć konowała do odpowiedzialności tak samo jakby zmarł dorosły pacjent.

Na szczęście w przypadku dorosłych nie ma żadnej relatywizacji i każde, ale to każde życie traktowane jest tak samo. Oh, wait... 

Umrze 100-latek - dożył pięknego wieku, przecież wiadomo było, że nie będzie żył wiecznie

Umrze 5-latek - to straszne, potworna tragedia dla rodziny

Swoją drogą poronieniami kończy się jakieś 30-40% zapłodnień. Gdybyśmy do traconych w ten sposób płodów podchodzili jak do śmierci kilkulatków czy nastolatków to byłoby to naprawdę zdrowo pojebane. Co nie znaczy, że nie rozumiem rozpaczy 38-letniej kobiety po kolejnym poronieniu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Chytruz napisał:

Mowisz, ze interpretacja to nie twoja sprawa, ale jak chcesz budowac rozwiazanie oparte tylko ja faktach i logice, to musisz miec tylko fakty i logike, a nie religijne wierzenia, magiczne obrzedy i pseudo dogmaty, ktore noliferzy interpretuja od 2000 lat i dalej sa niejasne.

Fakty są takie ze wierzący wierzą, a nie wierzący nie wierzą. Nie mozesz mi zarzucac tego ze dwie strony myśla inaczej.

Nie mogę wierzącym powiedziec ze faktem jest iż Boga nie ma, albo lewakom ze na pewno jest.  Szanuję przekonania obu stron. Godze sie z tym ze obie strony mają inne "fakty" i staram się ustalić system taki który "zaspokaja" obie strony mimo ze ich przekonania sa rózne jak woda i ogień. Ustalenie czy niechrzczony płód idzie do nieba czy nie mnie nie musi interesowac, bo tym omawianym rozwiązaniu omijam problem na wszelki wypadek poprzez chrzest płodu

47 minut temu, Chytruz napisał:

W sytuacji gdy plod umrze "z winy lekarza" w powiedzmy 1-12 tygodniu? Bo zakladam, ze w 6, 7 czy 8 miesiacu prawie wszyscy sa zgodni, ze nie wypada usuwac.

No nie wiem, tego nie rozważam tutaj, to jest niejako problem dogmatów kościoła. To juz nie wina żadnego lewaka tylko samego Boga jak już. Staram się tylko połaczyć chęć do aborcji lewactwa i niechęc do aborcji prawactwa a nie niedoskonałości tego swiata i własnie przy okazji ograniam ze znów nic nowego nie napisałem (gdzie jest julek!) bo ten wcześniej zacytowany fragment:

"Nadużycia związane z próbami chrzczenia bardzo małych dzieci, nawet tych nienarodzonych, miały również miejsce na płaszczyźnie medycznej. Bezwzględne rozumienie prawdy o konieczności chrztu z wody do zbawie-nia doprowadziło w niektórych przypadkach do nadmiernego rytualizmu, przejawiającego się udzielaniem sakramentu odrodzenia in utero za pomocą rurki lub strzykawki w razie zagrożenia życia dziecka lub matki. Pozytywnym aspektem tych zachowań było zwrócenie uwagi na prawdę, że można chrzcić także ludzkie embriony i płody, które uległy poronieniu "

https://core.ac.uk/download/pdf/299331596.pdf

pokazuje ze już takie rozwiazanie funkcjonowało tylko w formie bardziej dosłownej, myślałem o polewaniu wodą brzucha, a nie wstrzykiwaniu wody świeconej do macicy - takiego kompromisu  "lewactwo" by nie zniosło

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, darkonza napisał:

Ustalenie czy niechrzczony płód idzie do nieba czy nie mnie nie musi interesowac

Musi cię interesować, bo jak płód pójdzie do nieba bez chrztu, to katolicy tylko tracą na tym dealu pozwalając na "morderstwa" i nie dostając nic w zamian, więc cały twój kompromis już się wysypał zanim się w ogóle zaczął. Jak już ustalisz tą, jak wiemy niemożliwą do ustalenia, kwestię, czekają cię kolejne podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Chytruz napisał:

Musi cię interesować, bo jak płód pójdzie do nieba bez chrztu, to katolicy tylko tracą na tym dealu pozwalając na "morderstwa" i nie dostając nic w zamian, więc cały twój kompromis już się wysypał zanim się w ogóle zaczął.

Wyraźnie chcesz mnie kopnać nie mam pojecia dlaczego :)

A wracajac do tematu katolicy nic nie traca bo po pierwsze lewactwo i tak bo nie chodzi do kościoła, nie spowiada się, żyje bezbożnie,  wiec i bez aborcji i tak idzie do piekła i tak, aborcja nic nie zmienia dla takiej kobiety-lewaczki, a po drugie połowa katolików wręcz chce by Ci bezbożnicy poszli do piekła, wiec lewaczka idzie gdzie jej miejsce, tam gdzie sobie zasłużyła,  wazne ze dziecko uratowane.

Hmm właściwie jest idealnie, bo dziecko wyrastajace u mamy lewaczki o zgrozo moze zostać lewakiem, a tak nie ma szans bo prosto do nieba idzie- jest lepiej niz zakładałem

17 minut temu, Chytruz napisał:

 Jak już ustalisz tą, jak wiemy niemożliwą do ustalenia, kwestię, czekają cię kolejne podobne.

No to chyba przypadkiem dokonałem niemożliwego, czekam na kolejne kwestie.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

jak jeszcze zdarzało mi się zajarać to hawajska z sosem pomidorowym-ostrym była zajebista

Nawet wtedy dla mnie nie do zaakceptowania

 

 

A propos braku akceptacji

TVP3 Opole zawiesiło do odwołania współpracę z wieloma instytucjami regionalnymi. M.in. z Miejską Biblioteką Publiczną im. Jana Pawła II, Galerią Sztuki Współczesnej i Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu, Powód jest prosty - wszystkie te instytucje w mediach społecznościowych wyraziły poparcie dla Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

 

Mój kraj taki piękny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koelner napisał:

jak jeszcze zdarzało mi się zajarać to hawajska z sosem pomidorowym-ostrym była zajebista

To co ty za towar jarałeś?

Znajomy kiedyś dla beki zjadł sernik z rodzynkami i popił to Harnasiem, ale on ogólnie był taki wariacik zawiadiaka żyjący na krawędzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.