Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Skumałem, że partia która miała być alternatywą dla tego całego populistycznego syfu stała się max koniunkturalnym, sztucznym zlepkiem sprzecznych idei narodowych (z istoty rzeczy masowych, wspólnych, kolektywnych) i liberalnych (z natury rzeczy czerpiących z nominalizmu i odrzucającycych kolektywizm narodowościowy). 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał:

Ja tez tracę i powiem szczerze - dla ludzi z takimi dochodami nie robi to żadnej różnicy w stylu życiu, wydatkach itd

Te 1200 zł to mniej niż dla osoby z minimalna 150 zł 

Masz jakąś pensje, która pewnie przez lata sobie wypracowałeś a nagle ot tak ktoś postanawia Ci ją zabrać. 

Tak, też należę do cwaniakow, którzy tracą na nowym wale...

Czy nowy wal drastycznie obniży mi poziom życia? Nie, ale mam kredyt, który mógłbym spłacić wczesniej czy masę innych pomysłów na spożytkowanie tych pieniędzy niż to, że rząd, na który nie głosowałem postanowil zabawić się w Robin Hooda. 

To już w sumie pal licho mnie i innych cwaniakow, Ci pozostali ludzie, którym się wydaje że na decyzjach PiS zyskują bo im tyle dają. Pracuje w korpo naście lat, co roku są jakieś podwyżki inflacyjne itp, co roku też dostajemy target ileś procent na podniesienie productivity co jest w skrócie ładnym terminem na ograniczenie headcount zatrudnionych :)

Na przyszły rok pomimo, że sprzedaż idzie super target na productivity został parę miesięcy temu dziwnie nagle podniesiony, a podwyżki też okazały się nie takie jak się spodziewano.

Dochodzi do tego co raz większą frustracja pracowników, którzy mieli jakiś wyższy poziom kwalifikacji jka np operator wózka ponieważ dystans płacowy pomiędzy nim, a Panem, który z całym szacunkiem przykręca srobki przez 8h w ostatnich latach się co raz bardziej zmniejsza. 

Duże firmy korporacje, a pewnie mniejszych też do dotyczy nie pozwolą sobie na straty ponieważ PiS chce się przypodobać swojemu elektoratowi. Wykwalifikowani pracownicy nie będą zarabiać tyle ile powinni przy rosnącej minimalnej, ba do tego i oni i Ci z minimalna będą teraz np we 2 robić to co robili kiedyś we 3.

Unikam dyskusji w tym temacie bo wiem, że do niczego one nie prowadzą i jedna strona drugiej nie przekona chociaż mam kumpla, który był mega zwolennikiem PiS w 2015, wielokrotnie się scinaliśmy, ale już teraz odpuścił bo sam  nie ma za bardzo argumentów na ich obronę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Van napisał:

Dochodzi do tego co raz większą frustracja pracowników, którzy mieli jakiś wyższy poziom kwalifikacji jka np operator wózka ponieważ dystans płacowy pomiędzy nim, a Panem, który z całym szacunkiem przykręca srobki przez 8h w ostatnich latach się co raz bardziej zmniejsza. 

Przecież nie spada im pensja z powodu ze rośnie innym. No a jak chcą się poczuć lepiej to Ci co wolą opozycję od PIS maja na to radę: "zmień prace i weź kredyt". Jak widac ich problemy można rozwiązać bez zmiany władzy "sposobem na Komorowskiego" szczególnie ze bezrobocie niskie i prace zmienić łatwiej niż kiedyś.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, darkonza napisał:

Przecież nie spada im pensja z powodu ze rośnie innym. .

Tak, to powiedz im to :)

jeden drugiego by zagryzł jak na tym samym stanowisku ma mniej np dlatego że pracuje krócej, a co dopiero jak ktoś na "niższym poziomie" w ciągu trzech lat zdecydowanie lepiej zaczął zarabiac niż ja, starający się, robiący uprawnienia i mający bardziej odpowiedzialna i wymagającą pracę.

Niestety/Stety ceny wszystkiego rosną w naszym kraju tak samo dla wszystkich tylko nie wszystkim proporcjonalnie do tego rosną pensje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, quevas napisał:

dla zrównoważenia zysków i strat, podobno ma być szybciej, choć zważywszy na opłakany stan polskich torów, radośnie niedoinwestowanych od czasów wojny, zapowiedź ta brzmi tyleż obiecująco, co ryzykownie na granicy samobójstwa

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27981145,kolej-na-podwyzki-pkp-intercity-podnosi-ceny-biletow-dostosowanie.html#do_w=57&do_v=67&do_st=RS&do_sid=330&do_a=330&s=BoxOpLink

 

Wiele można za PIS-u zarzucić, ale nie to, że torów nie remontują. W ciągu jednego kwartału potrafi być 7 różnych godzin odjazdów tego pociągu, bo bez przerwy coś remontują. Od początku kadencji PIS funkcjonuje Krajowy Program Kolejowy, który obejmuje remont połowy wszystkich torów w Polsce i skończy się w przyszłym roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, fluber napisał:

Wiele można za PIS-u zarzucić, ale nie to, że torów nie remontują. W ciągu jednego kwartału potrafi być 7 różnych godzin odjazdów tego pociągu, bo bez przerwy coś remontują. Od początku kadencji PIS funkcjonuje Krajowy Program Kolejowy, który obejmuje remont połowy wszystkich torów w Polsce i skończy się w przyszłym roku. 

ogólnie widać zmiany na plus ale jednocześnie PKP to ciągle taki beton że ręce opadają. drogi rowrowe i chodniki kończą się "na torach", przestanki na remontowanej linii Jelcz-Wrocław potrafili zrobić tak idiotycznie że bardziej już nie można, wiadukty w mieście a głównie ich brak i zero chęci do zmiany statusu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Centralne planowanie" to zaleta i korzystaja z niego bez wyjątku wszyscy najsilniejsi tylko na różne sposoby i z różna intensywnoscią. Natomiast regulowane niskie ceny to błąd, to kłopotliwy i przykry proces ma być coraz drożej a płace maja rosnąć, bo nie ma bogatych krajów z niskimi cenami. Jeśli zatrzymamy sztucznie wzrost cen to przestaniemy "gonić" zachód bo nie istnieje kraj w którym jest tanio i bogato

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

 Natomiast regulowane niskie ceny to błąd, to kłopotliwy i przykry proces ma być coraz drożej a płace maja rosnąć, bo nie ma bogatych krajów z niskimi cenami. 

Jak byłem 15 lat temu w USA to byłem zaskoczony niskimi cenami a 3 lata temu w Reichu. Ja tam jestem za tym żeby pensje były wysokie a ceny niskie :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Koelner napisał:

Jak byłem 15 lat temu w USA to byłem zaskoczony niskimi cenami a 3 lata temu w Reichu. Ja tam jestem za tym żeby pensje były wysokie a ceny niskie :P 

Nigdzie tak nie ma. USA to kraj z rozwarstwieniem trzeciego świata więc są biedne regiony gdzie jest tanio i ludzie mieszkaja w przyczepach kampingowych, i są bogate regionach gdzie jest drogo i ludzie maja posiadłosci za grube miliony. Jeśli chcemy tanio to będziemy mieszkac w przyczepach.

W Europie im droższy kraj tym bogatszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.