Coronavirus

[karpik]

11 minut temu, RappaR napisał:

Gdyby faktycznie tak było, to by Chiny nie uporały się z tym. Takie małe lokalne narody to świetny sposób na namnażanie się wirusa po prostu. 

Przecież przy otwartych granicach wielkość państwa nie ma tak naprawdę znaczenia. W takim San Marino pracuje mnóstwo ludzi z okolicznych włoskich miast.

Niemcy robią względnie dużo testów i mają tylko 3 x mniej stwierdzonych przypadków w porównaniu z Włochami i 100 x mniej zgonów. Danym chińskim bym w ogóle nie wierzył. Oni mają podobną ilość oficjalnych zgonów co teraz Włosi.

W sumie dobrym przykładem próbki reprezentatywnej jest też NBA, bo dużo klubów zrobiło testy wszystkim graczom i gdzie jak dobrze liczę jest 7 przypadków na ligę, czyli jakieś 1.5%. Wiadomo, że tutaj szum jest spory, ale pokazuje skalę. 

[Krzemo]

45 minut temu, kucio napisał:

Ja myśle, że zostało zrobionych 50k testów. To też tłumaczy wczorajszą statystykę MZ, że pod nadzorem epidemiologicznym jest ponad 40k osób

50 tys? Skąd to wytrzasnąłeś. Na wczoraj przebadano 9,5 tys próbek. To są oficjalne dane MZ. Liczy się ile próbek jest przebadane.

Co za znaczenie mają testy zrealizowane ale nieprzebadane, to chyba jakaś Twoja autorska koncepcja. Co to w ogóle za konstrukcja logiczna i dlaczego ktokolwiek miałby z tego wyciągnąć  pozytywne wnioski. To by przecież oznaczało że epidemia ledwo startuje, a w kolejce jest 4x więcej próbek niż przebadano w 2 tygodnie, czyli ktoś od kogo pobiorą próbki dziś, będzie miał wyniki na koniec kwietnia! 

50 tys to jest po prostu nasz obecny krajowy zapas, dlatego tak oszczendnie te testy są robione. Tak się Morawiecki przez parę miesięcy przygotował... 

Nadzór to są zidentyfikowani ludzie, którzy mają małe ryzyko na kontakt z nosicielem i mają się obserwować, zazwyczaj bez domowej kwarantanny i testów. 

Koronawirus. W laboratorium poznańskiego sanepidu skończyły się testy. Na rynku też ich nie ma. 

https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25802237,koronawirus-w-laboratorium-poznanskiego-sanepidu-zabraklo-testow.html

Edytowane 19 Marca 2020 przez Krzemo

[RonnieArtestics]

U mnie w Holandii są już plotki ze wojsko szykuje się pod total lockdown, widziane sa przez ludzi ponoć takie przygotowania. Rząd wczoraj powiedział ze ludzie nadal nie rozumieją i będą zmuszeni wprowadzić drastyczne srodki. Stawiam ze od poniedziałku. 

Edytowane 19 Marca 2020 przez RonnieArtestics

[fluber]

3 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

U mnie w Holandii są już plotki ze wojsko szykuje się pod total lockdown, widziane sa przez ludzi ponoć takie przygotowania. Rząd wczoraj powiedział ze ludzie nadal nie rozumieją i będą zmuszeni wprowadzić drastyczne srodki. Stawiam ze od poniedziałku. 

Jak przeczytam jeszcze o paru przypadkach jak ten poniżej, to chyba sam zadzwonię do rządu, żeby u nas zrobili to samo...

 

[ely3]

20 minut temu, kucio napisał:

Ja myśle, że zostało zrobionych 50k testów. To też tłumaczy wczorajszą statystykę MZ, że pod nadzorem epidemiologicznym jest ponad 40k osób

A to mi zarzucasz demagogie. W poniedziałek wieczorem Szumowski w wywiadzie mówił ,ze Polska ma 45 tys testów na stanie i 7,5 tys wykonane Więc po prostu mylisz ilosć na magazynie z ilością wykonaną

 

A co do ogólnej sytuacji to widać siłę mediów. Wszyscy skupiają sie na Bergamo . O tym piszą itp .A np większą Brescia ma od początku corony 465 zgonów co daje 15 % wszystkich zgonów we Włoszech i pewnie nikt nawet nie słyszał o tej miejscowości. We Włoszech takie Veneto robiło na początku wiecej testów niż Lombardia bo oni robili to co w Korei i Niemczech czyli każdy kto miał kontakt z zakażonych miał robiony test z automatu i widać ogromną różnice. Oczywiście testy testami ale jeszcze trzeba przestrzegać wymogów kwarantanny a nie takie akcje jak w Brescii gdzie tydzień temu dzieci odwiedziły ojca leżącego w szpitalu i go zabrały na niedzielny obiad na miasto a potem się okazało, że ojciec umarł kilka dni później bo miał coronę i połowa restauracji też miała

Teraz widać , że Włosi dbają o stolicę bo tam idzie masowo  10 tys testów w samym Rzymie zrobione a zaczęli to robić raptem od 10 dni

Przy okazji Francuzi zaktualizowani swoje dane ( te są z 16 marca)

Mają 19 osób pod respiratorami ponizej 45 roku życia z 2tys przypadków i 2 osoby zmarłe . 75+ to 1236 zakażone 103 pod respiratorami i 127 śmierci. U nich 8% chorych powyżej 65 roku trafia pod respiratory

Pod respiratorami jest dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet. A wśród denatów współczynnik 1.4

OGólnie rośnie im liczba ciężkich przypadków ale też po prawdzie to oni w Paryżu mają mniej wiecej tylu chorych co Włosi w Mediolanie.

Nie widziałem jeszcze danych regionalnych za ostatnie dwa dni ale ogólnie to u nich ludzie umierali nie z powodu przeładowania szpitali U nich ludzie głównie umierają w pasie przygranicznym z Belgią gdzie jeszcze 16 mieli po 40 osób pod respiratorami na caly region. W Ostatnich 2 dniach skoczyło im z 400 na 930 ale dopóki nie mają kumulacji w jakiejś małej miejscowości to są w stanie wyjść z tego w miarę bezboleśnie

 

[polskignom]

Ale kumulacja nastąpi...przecież oni do niedzieli nic w tym kierunku nie robili...

ps. Belgia w ciągu doby +273 przypadki, +7 zgonów, +55 krytycznych

Edytowane 19 Marca 2020 przez polskignom

[RonnieArtestics]

Ely wciąż próbujesz znaleźć pozytywy w danych i szacunek za to, ale tez ignorujesz te gorsze sygnały. W Belgii lekarz powiedział ze ma na intensywnej sporo osob poniżej 40. Roku życia, wrzucił w neta obraz ich płuc i mówił ze są to obrazy osób bez jakiejkolwiek historii chorób. Faktycznie wyglada na to, ze Covid wybije w większości ludzi starych, i młodzi z tego wychodzą, ale coraz więcej sugestii trafia, ze ci młodsi będą mieli trwałe uszkodzenia płuc, obniżoną ich wydajność itp. Miejmy nadzieje ze takie osoby tez będą w mniejszości...  

[Krzemo]

https://m.facebook.com/135889759813803/photos/a.1984727974929963/2748951545174265/?type=3&source=48

U nas dobili do 12 tys testów. 2 tygodnie. 

Tyle powinniśmy robić 1 dnia. 

[ely3]

Oni mają współczynnik pozytywnych testów miedzy 15 a 20% od tygodnia a co ciekawe jeszcze do 3 marca mieli miedzy 2,5 a 5%. Po 5 marca im skoczyło do poziomu 10 a od 13 do 15-20. JAk robili poniżej 1000 testów na dzień to mieli niską wykrywalność.

@RonnieArtestics

Ty za to panikujesz i na bazie jednego lekarza wyciągasz wnioski dla całej populacji. Francuzi jako jedyni podają globalne dane z podziałem na wiek i przez cały ten okres w grupie poniżej 45 roku życia maja poniżej 1 % cieżkich przypadków. Możesz brać te 16 przypadków i krzyczeć ,że to dramat i panikować albo brać szersze spektrum ,że jednak dla większosći młodych jest to bezboleśna

Co jeszcze ciekawe Francuzi pokazali ,ze w tym roku mają 2 krotnie niższą zachorowalność na grypę niż w poprzednich sezonach

[RonnieArtestics]

W jaki sposób tą panikę przejawiam mi odpowiedz wreszcie, bo powtarzasz tylko jakieś puste hasło, które przeczytałeś od innych userów w tym temacie

jeżeli podawanie tez tych gorszych sygnałów to jest panika i sianie histerii, to tak, panikuje

 

nie jest to jeden lekarz, bo Ci z Holandii czy Włoszech mówią mniej więcej to samo, a jeszcze dziś np. rappar wrzucił info od kolegi lekarza, ze niby w Lombardii spośród wszystkich na ICU aż 20% to ludzie poniżej 45. Roku życia. 

 

Wloski lekarz który dowodzi cała akcja z Lombardii powiedział w wywiadzie ze młodzi sami walczą z tym wirusem przez długi okres, ale powiedzmy po dwóch tygodniach ich organizm się poddaje, i ze maja wielu młodych przenoszonych na intensywna później niż trafiają tam zdiagnozowani w tym samym mniej więcej czasie starsi. Być może z tego wynika ten 1% we Francji, bo tam dopiero dwa tygodnie temu się zaczęła faza boom. Nie wiem, pożyjemy zobaczymy. Ale przestań może używać słowa panikujesz jak nie masz do tego żadnych podstaw. 

 

[Gość StaryFan]

W Chinach bark nowych przypadków pochodzenia wewnętrznego. Wszystkie zarejestrowane, pochodziły z zewnątrz. Nowa Zelandia zamknęła granice przy 20 przypadkach.

Nie wiem w czym jest u nas problem w kwestii testów.  Mieliśmy czas na przygotowanie szpitali, zakupy itd. Chińczycy nie mieli testów, nie mieli szpitali, nic nie wiedzieli o wirusie.

 

Relacje są dobre, trzeba pochylić głowę i zaprosić do sztabu kryzysowego ludzi którzy sobie z tym poradzili(mam wrażenie, że nie odmówią). Na liczeniu na UE, wytyczne WHO przejechała się cała Europa.

Tu trzeba rozwijać infrastrukturę/możliwości przerobu kilkudziesięciu tys testów dziennie. Z przedsiębiorcami zdążymy się spotkać. Testując te ilości, idziemy drogą epidemii.

 

[darkonza]

Chińczykom widze nikt nie wierzy mimo ze na miejscu są "eksperci" WHO i potwierdzaja ze ilosc wolnych łóżek w szpitalach rośnie i ze chińczycy juz burza na szybko zbudowane szpitale. Jasne ze prawde, mogą mówić tylko amerykańskie agencje ratingowe

Ach te stereotypy

Edytowane 19 Marca 2020 przez darkonza

[Zdzich]

4 minuty temu, darkonza napisał:

Chińczykom widze nikt nie wierzy mimo ze na miejscu są "eksperci" WHO i potwierdzaja ze ilosc wolnych łóżek w szpitalach rośnie i ze chińczycy juz burza na szybko zbudowane szpitale. Jasne ze prawde, mogą mówić tylko amerykańskie agencje ratingowe

A to nie WHO informowało w połowie stycznia, że wirus nie przenosi się z człowieka na człowieka?

[ely3]

W tych Włoszech umarło 5 osób ponizej 40 roku życia. Ba śmiertelnosc w tej grupie wg Włochów to 0,2 % a między 40 a 50 to 0,4% więc Włochy pokazuja ten sam trend co Francja ciut gorzej niż we Francji ale jak widać nawet przy totalnej zapaści systemu opieki ta śmiertelność jest żadna lub niewielka

20% wszystkich przypadków wymagających respiratorów to nie oznacza ,że to jest duży procent wśród samych chorych. Dane co do wieku z tych krajów gdzie to jest dostępne pokazują ,że  wśród chorych zdecydowana większośc to ludzie do 50 roku życia ale tylko minimalny procent ma ciężką wersję tej choroby. Wśród ludzi starszych 75+ ok 10% wymaga respiracji a smiertelność ocyluje od 10 do 20 %

[darkonza]

Maskirowka ze strony Apple, ciekawe ile im komuchy zapłaciły

https://wyborcza.pl/7,156282,25789086,apple-ponownie-otwiera-sklepy-w-chinach-zamyka-na-calym-swiecie.html

[Zdzich]

2 minuty temu, ely3 napisał:

20% wszystkich przypadków wymagających respiratorów to nie oznacza ,że to jest duży procent wśród samych chorych. Dane co do wieku z tych krajów gdzie to jest dostępne pokazują ,że  wśród chorych zdecydowana większośc to ludzie do 50 roku życia ale tylko minimalny procent ma ciężką wersję tej choroby. Wśród ludzi starszych 75+ ok 10% wymaga respiracji a smiertelność ocyluje od 10 do 20 %

Czyli jest całkiem możliwe, że wielu 70-80 latków złapie koronawirusa i przeżyje je z niewielkimi objawami (lub żadnymi) jak ludzie sporo młodsi?

[ely3]

10 minut temu, StaryFan napisał:

Tu trzeba rozwijać infrastrukturę/możliwości przerobu kilkudziesięciu tys testów dziennie. Z przedsiębiorcami zdążymy się spotkać. Testując te ilości, idziemy drogą epidemii.

Już nie przasadzajmy w drugą stronę. Polska miałą to szczęście ,że epidemia we włoszech zaczęła się rozwijać w momencie jak się zakończyły u nas ferie. Jakby to było z 2-3 tygodnie wcześnije to byłaby masówka tak jak w Niemczech którzy raczej do Włoch jeżdzili na przełomiel lutego/marca. U nas nie trzeba robić 10tys dziennie prędzej 4-5 ewentualnie teraz mocniej bo mamy sporo powrotów ale na pewno nie musimy wchodzić na etap 10tys-15tys.

[RonnieArtestics]

4 minuty temu, ely3 napisał:

W tych Włoszech umarło 5 osób ponizej 40 roku życia. Ba śmiertelnosc w tej grupie wg Włochów to 0,2 % a między 40 a 50 to 0,4% więc Włochy pokazuja ten sam trend co Francja ciut gorzej niż we Francji ale jak widać nawet przy totalnej zapaści systemu opieki ta śmiertelność jest żadna lub niewielka

20% wszystkich przypadków wymagających respiratorów to nie oznacza ,że to jest duży procent wśród samych chorych. Dane co do wieku z tych krajów gdzie to jest dostępne pokazują ,że  wśród chorych zdecydowana większośc to ludzie do 50 roku życia ale tylko minimalny procent ma ciężką wersję tej choroby. Wśród ludzi starszych 75+ ok 10% wymaga respiracji a smiertelność ocyluje od 10 do 20 %

Czyli co, wg ciebie włoscy lekarze i ludzie tez niepotrzebnie panikują czy co ? 

 

Jedenascie stron nekrologu dziennie w lokalnej gazecie to faktycznie tylko dowod na żadną lub niewielka smiertelnosc. Zdaje sobie sprawę z tego ze nie wyłapali tam wszystkich pozytywnych ale sam mówisz ze testują bardzo dużo - wiec zakładasz tez ze sporą cześć pozytywnych wyłapali rozumiem? W takim razie jeżeli założymy ze nikt już się nie zarazi i nikt już nie umrze, mają 2978/35713 co daje śmiertelność conajmniej 8,33% i ten wskaźnik rośnie z każdym dniem, bo kilka dni temu było z 6%! Wytłumacz mi proszę w takim razie co znaczy w twoich ustach, „żadna lub niewielka śmiertelność, nawet przy zapaści szpitali” , skoro Włochy pokazują ewidentnie całemu światu co się dzieje, gdy ta zapaść następuje?? 

[Gość StaryFan]

1 minutę temu, ely3 napisał:

Już nie przasadzajmy w drugą stronę. Polska miałą to szczęście ,że epidemia we włoszech zaczęła się rozwijać w momencie jak się zakończyły u nas ferie. Jakby to było z 2-3 tygodnie wcześnije to byłaby masówka tak jak w Niemczech którzy raczej do Włoch jeżdzili na przełomiel lutego/marca. U nas nie trzeba robić 10tys dziennie prędzej 4-5 ewentualnie teraz mocniej bo mamy sporo powrotów ale na pewno nie musimy wchodzić na etap 10tys-15tys.

No tak, ale był już tutaj wrzucony tekst, że Włoski wirus, ma rodowód niemiecki. Polski zresztą też.

Skoro już wiemy, że pogoda nieznacznie spowalnia mikroba, robienie 4-5 tys testów w 38 mln kraju, nie uwolni nas od wirusa.

Jak na razie, radzą sobie z tym Chiny, Japonia, Honkong. Jak coś działa, nie widzę powodu, aby iść drogą "może jesteśmy mądrzejsi" - nie jesteśmy.

[Sebastian]

4 godziny temu, fluber napisał:

Prawie 700 razy większa śmiertelność koronawirusa:/

Take tam pierdzielenie. Jak jesteś po chemii i na obniżonej odporności zabije cię grypa to masz śmierć w wyniku powikłań po chemioterapii. A tutaj akurat badają na koronowirusa i wpisują, że śmierć z powodu koronowirusa. 

Ogólnie z tymi statystykami trzeba bardzo uważać.