Retro NBA

[elwariato]

Wczoraj w tvp sport puścili meczyki Magic vs Bulls i Jazz vs Rox, w studiu Szaranowicz i Łabędź i koment tychże ale sprzed 21 lat. Szaranowiczowi się zdrowie posypało, @Maxec wspomniał, że podobna historia jak z Jerrym, przykra sprawa ale to tylko nawiasem wspominam. Niby teraz te archiwalne spotkania są dostępne, ale jakoś to wyjątkowo fajnie się oglądało, choć fakt że po Stocktonie i Malone musisz kibicować Gobertowi i Mitchellowi, a naławce jest Snyder zamiast Sloana, jest trochę załamujący, ale to też ad vocem  Jordan próbował "upolować" td, gdyby to westbrick widział pewnie by się tylko zaśmiał. Ale to zamierzchłe czasy w NBA nie występowały wtedy takie tuzy jak obecnie, w końcu patrząc po gażach taki Hayward to półka Jordana spokojnie, nie dziwota że w latach '90 zdobyć 100 ptk to nie była codzienność. Sędziowie chyba wtedy tez już przeczuwali, że nadchodzi era prawdziwych gwiazd jak broda i Lebron, bo nawet Jordan nie miał takiego star statusu jak wspomniani   

Najsamprzód nasuwa się pytanie, po kiego zakładam ten temat? Chyba najtrafniejsza odpowiedz, że na sentymenty mi się wzięło, ale ogólnie nic fajniejszego w tv na święta bankowo nie było. Jeśli ten wątek się nie powiela z czymś tam i ma jakąś rację bytu, to może niech będzie takim wspominkowym, jak ktoś się nawali i mu się zbierze na sentymentalną paplaninę to będzie miał się gdzie produkować  Ogólnie rok się zmienia, może ktos będzie miał ochotę poopowiadać jak to za młodu czekał cały tydzień na meczyk, o tych co to na taśmach je oglądali wspominać nie będę  

[Gość eF.]

To były mocne finały, a ten mecz to kwintesencja.  //  Fun fact - w tym meczu padło 6 (słownie - SZEŚĆ) celnych trójek. 

 

[elwariato]

śmieszne z perspektywy obecnych czasów jak Łabędź mówił wtedy że Stern myśli o skróceniu czasu akcji do 22 sekund żeby zwiększyć dynamikę ofensywną i ilość zdobywanych ptk  jak widać złotego środka nie udało się ustalić do dziś

[Jendras]

Mogliby puścić te mecze, których nie pokazali z powodu przedłużających się obrad Sejmu.

Kojarzę dwa takie przypadki, oba w 95 roku:

Rockets - Magic (z sezonu zasadniczego)

Magic - Pacers (drugi mecz ECF, pokazali wtedy tylko końcówkę)

[KeepItDirty]

Mecze Seattle tez mogliby dawac regularnie. Ku uciesze i pokrzepieniu serc.

A koniec koncow najpewniej beda wybierac te najbardziej glosne i medialne mecze. No, ale ciezko tego nie zrozumiec. Zwlaszcza jak to publiczna tv.