Random Shit 2019/20

[RonnieArtestics]

1 minutę temu, Boowka napisał:

To jest dobre:

Na neutralnym terenie w bańce częściej wygrywają drużyny, które występują w roli gospodarzy, mając na telebimach swoich kibiców i barwy klubowe Przed zatrzymaniem sezonu te 22 zespoły zanotowały łączny wskaźnik prawie 64% zwycięstw na własnym parkiecie. Po restarcie drużyny grające „u siebie” wygrały 59% dotychczasowych meczów.

60 czy ile tam było meczy to zajebiscie kiepska probka. 2-3 mecze na styku w stronę „gości” zamiast gospodarzy i byłoby 50/50.

[TripylDabyl]

Choć na wschodzie wszystko już rozstrzygnięte i jedyne roszady miejsc są możliwe pomiędzy Heat-Pacers-76ers, a wszyscy są skupieni na walce o 8. seed na zachodzie, to warto zauważyć, że sytuacja może się też zmienić między drużynami na miejscach od 2 do 7. Każda z tych drużyn jest w stanie wyprzedzić ekipę przed nią (poza Clippers), lub zostać wyprzedzona przed drużyną za nią (poza Mavs). Każda z tych drużyn poza Utah ma dwa mecze do rozegrania i poza meczem Denver-Raptors to reszta meczy jest pomiędzy drużynami, które nie są w 100% pewne swojego seedu.

I choć roszada pomiędzy Oklahomą, a Rockets w obecnej sytuacji nie zmienia za dużo, to myślę, że takie Dallas wolałoby wyprzedzić Utah i w drugiej rundzie zmierzyć się zamiast z Clippers z świetnymi obrońcami obwodowymi, to z Nuggets, którzy mieliby większy problem zatrzymać Lukę. I to nie jedyny przykład, myślę że Rockets zamiast groźnych Thunder z CP3 i SGA woleliby Utah bez Bogdanovica natomiast z Gobertem, który ewidentnie miał problem ze smallbalowym Houston. Tak że nie odwracał bym wzroku od górnej części tabeli konferencji zachodniej, bo choćby bezpośredni mecz między Clippers, a Nuggets może być ciekawy.

Inną sprawą jest, że obecne pary wydają mi się najlepsze, ponieważ zobaczymy jak Luka w debiucie w Playoffs zagra przeciwko Kawhi, PG i Patowi, dwóch europejskich, aczkolwiek zgoła innych centrów europejskich zmierzy się w starciu Utah - Denver, a pojedynek Thunder vs Rockets, będzie idealną okazją by sprawdzić, która drużyna podjęła lepszą decyzję wymieniając Russa z CP3.

[Kubbas]

tak sie jebalismy x czasu do Iversona

Lillard ma prawie taki sam procent z gry jak Iverson w karierze

@lorak jakies wnioski?

[lorak]

Lillard rzuca dużo więcej za trzy. w eFG to jest przepaść. a gdyby ktoś chciał używać argumentu o lepszej D wtedy, to w R_TS też mega przewaga na korzyść Damiana.

[rw30]

10 minut temu, lorak napisał:

Lillard rzuca dużo więcej za trzy. w eFG to jest przepaść. a gdyby ktoś chciał używać argumentu o lepszej D wtedy, to w R_TS też mega przewaga na korzyść Damiana.

 

jak ich TS& / eFG etc wyglądają w porównaniu do średniej ligowej? strzelę że ciągle Lillard jest wyżej, ale też liga mocno poszła do przodu więc może nie ma takiej przepaści aż? 

[Alonzo]

Czyli co - Lillard lepszy od Iversona? łał.. Inne czasy tego nie można tak porównać.. 

[BMF]

Lillard jest dużo lepszym koszykarzem od Iversona, bo koszykówka poszła mocno do przodu, relatywnie do swojej ery - tutaj Lillard ma pecha, bo niby też byłby lepszy, ale obecnie star power (na obwodzie) jest na dużo wyższym poziomie, więc rzeczy, które wtedy robiły efekt wow, teraz są uznawane za normę. 

[lorak]

1 godzinę temu, rw30 napisał:

 

jak ich TS& / eFG etc wyglądają w porównaniu do średniej ligowej? strzelę że ciągle Lillard jest wyżej, ale też liga mocno poszła do przodu więc może nie ma takiej przepaści aż? 

R_TS to własnie relatywnie do średniej ligowej. różnica jest bardzo duża na korzyść Lillarda. jaka dokładnie, to możesz sam sprawdzić (b-r niedawno dodało tabelę ze statami w odniesienieuu do LA), bo nie zacytuję ci z głowy ; ]

[ignazz]

Przecież już na pierwszy rzut oka wstawionej grafiki lepsza efektywność rzutów z pola 1,2% i prawie 6% za trzy przy minimalnie większej ilości asyst zamyka dyskusje. A i tak przecież głównym zarzutem u AI3 było to ze musi się go ukrywać w obronie. 

To są procenty kariery wiec „prawie taki sam procent” to nie jest. 

Nie wiem czy ktoś znajdzie gracza który w PO robił: 41,3%FG i 25,4 za trzy bo taka jest różnica wtedy pomiędzy AI i Dame jak pomiędzy tym no namem a AI 

[memento1984]

nie wiem czy to bardziej pasuje tutaj (random szit) czy Toronto watek (ktory sam w sobie jest random szit):

 

 

[RonnieArtestics]

13 godzin temu, ignazz napisał:

Przecież już na pierwszy rzut oka wstawionej grafiki lepsza efektywność rzutów z pola 1,2% i prawie 6% za trzy przy minimalnie większej ilości asyst zamyka dyskusje. A i tak przecież głównym zarzutem u AI3 było to ze musi się go ukrywać w obronie. 

To są procenty kariery wiec „prawie taki sam procent” to nie jest. 

Nie wiem czy ktoś znajdzie gracza który w PO robił: 41,3%FG i 25,4 za trzy bo taka jest różnica wtedy pomiędzy AI i Dame jak pomiędzy tym no namem a AI 

Ai3 z prime ( Sixers ) to był całkiem niezly obronca mimo słabszych warunków fizycznych, prędzej bym powiedział o Lillardzie ze trzeba go ukrywać w obronie chyba... nie rozumiem czemu niektórzy patrzą na Iversona ciagle przez pryzmat fatalnej końcówki kariery.

[ignazz]

Oj nie. Prime AI ten z lakerssmi tez nie był dobrym obrońca. ... mylisz się 

On tylko na przechwyty robił gambling 

[Kubbas]

Blazers nic nie bronia

swietny mecz ogolnie jesli chodzi o intensywnosc, fajnie sie nets zachowali w stosunku do suns stawiajac sie

nie to co bucks, chamówa

ogolnie jestem strasznie anty bucks, wkurwiaja mnie

[Alonzo]

6 godzin temu, RonnieArtestics napisał:

Ai3 z prime ( Sixers ) to był całkiem niezly obronca mimo słabszych warunków fizycznych, prędzej bym powiedział o Lillardzie ze trzeba go ukrywać w obronie chyba... nie rozumiem czemu niektórzy patrzą na Iversona ciagle przez pryzmat fatalnej końcówki kariery.

Ludzie zapominają, jakim on był wojownikiem  

Lillarda bardzo lubię, ale nigdy bym nie śmiał postawić go na półce Iversona. 

Godzinę temu, Kubbas napisał:

Blazers nic nie bronia

swietny mecz ogolnie jesli chodzi o intensywnosc, fajnie sie nets zachowali w stosunku do suns stawiajac sie

nie to co bucks, chamówa

ogolnie jestem strasznie anty bucks, wkurwiaja mnie

Spokojnie, odpadną z Heat w II rundzie.   

[Chytruz]

Tabelka zespołów, które oglądałem w tym sezonie:

Tytułem sprostowania, bo wstyd - rok temu Pistons miało aż 9, bo grali bardzo często o europejskich porach.

West - 125
East - 93

Dobrze się oglądało Heat w tym roku, do tego Pelicans obvious +, Warriors obvious -. Może za rok pierwszy raz w życiu będę miał Hawks w czołówce oglądanych - teraz bym szarpnął więcej dla Trae, ale no k**** nie dało się tego oglądać, zwłaszcza że Collins opuścił pół sezonu.

W idealnym swiecie czlowiek by chcial zobaczyc wiecej Nuggets i moze Jazz i Blazers, ale rzadko graja o wczesnych porach i zamiast tego zazwyczaj trzeba konsumowac wschodnie rzygowiny.

Edytowane 14 Sierpnia 2020 przez Chytruz

[Lu-]

12 razy Knicks? Dość wyuzdana forma masochizmu albo przegrany zakład. 

[mac]

3 godziny temu, Chytruz napisał:

Tabelka zespołów, które oglądałem w tym sezonie:

Bardzo ciekawe zestawienie. Oglądałeś zestawienie?

Najlepsze Staty chyba ma JJ reddick, który ma = (13-7)[róznica philly po tym jak odszedł]  + (12 - 2)[róznica w NOP po tym jak doszeł] = 6 + 10

3 godziny temu, Chytruz napisał:

Tytułem sprostowania, bo wstyd - rok temu Pistons miało aż 9, bo grali bardzo często o europejskich porach.

Przyznaj, że miałeś Tonnego Snella w fantasy i lubiłeś śledzić live linijkę jaką wykręca.

 

 

[Kubbas]

16 godzin temu, Alonzo napisał:

Ludzie zapominają, jakim on był wojownikiem  

Lillarda bardzo lubię, ale nigdy bym nie śmiał postawić go na półce Iversona. 

Spokojnie, odpadną z Heat w II rundzie.   

wiesz co jeszcze pare miesiecy temu bym cie wysmial

ale to jaki butler ma impact oddajac 10 15 rzutow jest niesamowite

giannis przez brak poldystansu floatera i ogolnie gry inbetween, ma problemy jest strasznie surowy, potrafi sie sfrustrowac, zagotowac bo jest lapany na ofensa przez swoja prymitywna gre w ataku i zajebac z glowki WAGNEROWI Z WIZARDS w meczu o nic xd

ciekawe czy adebayo da rade go kryc

w ogole co adebayo gra to jest niepojete

tylko jak najmniej olejnika i dragica

obaj sa gownem

[Chytruz]

31 minut temu, Lu- napisał:

12 razy Knicks? Dość wyuzdana forma masochizmu albo przegrany zakład. 

Chodzą prawie co tydzień w niedzielę o 19, to co zrobisz. Na bezrybiu itd.

10 minut temu, Kubbas napisał:

ale to jaki butler ma impact oddajac 10 15 rzutow jest niesamowite

giannis przez brak poldystansu floatera i ogolnie gry inbetween, ma problemy jest strasznie surowy, potrafi sie sfrustrowac,

Przecież Butler nie trafił jumpera od ponad roku, Giannis to przy nim snajper.

20 minut temu, mac napisał:

Przyznaj, że miałeś Tonnego Snella w fantasy i lubiłeś śledzić live linijkę jaką wykręca.

Grałem w drinking game "pij jak Drummond dobrze się zachowa w obronie". Każdy mecz skończyłem trzeźwy.

[Kubbas]

15 minut temu, Chytruz napisał:

Przecież Butler nie trafił jumpera od ponad roku, Giannis to przy nim snajper.

ale nigdzie nie pisałem o jumperach butlera tylko o jego wplywie na gre

gosc oddaje 15 rzutow z czego wiekszosc to wjazdy, rzuca bardzo duzo osobistych, kontroluje gre i tempo, ogolnie jego numerki sa bardzo underrated, butler gra jak profesor