Skocz do zawartości

Orlando Magic 2019/20 - marsz w górę?


tomaszan

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, SlaKB napisał:

A to czasem nie magia CY?

Tak jak vooch i ross w poprzednim sezonie...

Dowiemy sie w najblizszych latach...  Evan zdecydowanie zmotywowany jest rok temu mial bardzo przecietny sezon i od chin napierdala... Zastanawialismy sie na ile ten wkurwiony evan z medalem z chin przelozy sie na sezon nba i w ostatnich meczach gra tak jak nikt od niego nie oczekiwal... Orlando powinno podpisywac graczy na roczne umowy wtedy co roku contract year...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dannygd napisał:

Evan jako kluczowa opcja w ofensywie zawsze się sprawdzał (defensywa to inna bajka), ale jak jego rola przypadała Vuckowi lub co gorsze Gordonowi (z którego to taki shooter jak z koziej dupy trąba) to i nie miał jak się wykazać 

Nah. Rok temu byl tragicznie chimeryczny.

Sporo bylo meczow gdzie psul ofensywne flow (a zepsuc ofensywne flow tak slabej ofensywnie ekipie to sztuka) i pudlowal mase zbednych rzutow z dupy.

Dla mnie jest podejrzany.

Za to Fultz mega cieszy - raczej nie zostanie juz tym kozakiem ktorym mial byc, ale historia bardzo fajna i bedzie z niego kawal gracza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, julekstep napisał:

Za to Fultz mega cieszy - raczej nie zostanie juz tym kozakiem ktorym mial byc, ale historia bardzo fajna i bedzie z niego kawal gracza.

za rok będzie kozakiem, bo w lato będzie trenował trójki :) 

5 godzin temu, dannygd napisał:

Evan jako kluczowa opcja w ofensywie zawsze się sprawdzał (defensywa to inna bajka), ale jak jego rola przypadała Vuckowi lub co gorsze Gordonowi (z którego to taki shooter jak z koziej dupy trąba) to i nie miał jak się wykazać 

nie bez powodu na przestrzenii lat miał tak dobre statystyki rzutów na zwycięstwo w ostatnich 10s lub nawet w clutch się wykazywał w elitarny sposób

6 godzin temu, SlaKB napisał:

A to czasem nie magia CY?

przecież on ma PO na 17 baniek na tak słabym rynku, na pewno to odrzuci ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, julekstep napisał:

Nah. Rok temu byl tragicznie chimeryczny.

Był chimeryczny bo gra nie była pod niego. Shooterzy (za wyjątkiem 3 spot up) z reguły tak mają że jak nie oddają określonej ilości rzutów z pozycji pod nich to albo co chwilę zaliczają slump albo muszą rzucać z trochę przypadkowych pozycji. Pamiętaj mówimy to o Fournierze nie o Rayu Allenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2019 o 23:52, tomaszan napisał:

Przecież nie twierdzę, że Fultz i Isaac nie mogą stanowić trzonu drużyny. Ale nie takiej, która może realnie myśleć o mistrzostwie. Żaden z nich to nie ten poziom. Ale ok. Problemem jest, że Magic nie są w stanie ściągnąć gtg. Jedyną możliwością jest w zasadzie draft. Stąd moje porównanie do Doncica, co do którego oczywiście zapewne nie było szans, aby go wybrać. Niemniej jak patrzę na Gordona i Bambę, to już mi się kończy uśmiech. 

W takim razie idąc tym tokiem rozumowania pół NBA powinno załamywać ręce bo nie ma w składzie nikogo z takim potencjałem. 

A Hawks to w ogóle rozwiązać drużynę i przenieść do Vancouver, bo zgodzili się handlować 3 pickiem. 

I w small markecie da się zrobić sensowna drużynę, nawet nie draftujac historycznego talentu.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2019 o 23:24, Hombre napisał:

W takim razie idąc tym tokiem rozumowania pół NBA powinno załamywać ręce bo nie ma w składzie nikogo z takim potencjałem. 

A Hawks to w ogóle rozwiązać drużynę i przenieść do Vancouver, bo zgodzili się handlować 3 pickiem. 

A jakie to ma znaczenie? Ja mówię w kontekście Magic. Oczywiście, że można i na małym rynku zrobić niezłą drużynę, nawet bez szałowych draftów, ale nie taką, która jest w stanie o coś powalczyć. Aby wskoczyć na jakiś wyższy poziom, takiej drużynie jak Magic potrzebne są ze dwa szałowe wybory w drafcie. Przecież nie będzie w stanie ściągnąć takiego LeBrona, Leonarda, czy A. Davisa, to można włożyć między bajki. Chyba że będą takie wybory i potencjał, że ktoś z wielkich się jednak skusi. Zresztą 30-letnia historia Magic dokładnie to pokazuje. Co prawda pamięć mam krótką, bo starość puka do drzwi😉, ale jak dobrze pamiętam, to w całej historii udało się pozyskać w zasadzie tylko jedną mega-gwiazdę ówczesnych czasów.

Obecny skład Magic ani nie daje szans na grę o cokolwiek, ani na ściągnięcie jakiegoś gtg. Ot, średnia drużyna. Ani większych szans na wysokie wybory w drafcie, ani większych szans na ściągnięcie z rynku takich zawodników, którzy wzniosą tę drużynę na wyższy level. Wydawało się, że trio Isaac, AG i Bamba mają potencjał, aby stworzyć niesamowitą siłę pod koszem. Ale tylko się wydawało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2019 o 01:35, Lucas napisał:

Hawks z Trae to chyba średnio trafiony przykład..

Oni tam zbudują w końcu zespół wokół niego, który znów będzie w ścisłej czołówce Wschodu ;) Ot, to po prostu nie jest ten sezon. 

Ja mówię tu o narracji kolegi. Biorąc pod uwagę jak zachwala Doncica to Hawks właśnie powinni rozwiązywać drużynę za to że zgodzili się. Na wymianę :)

A w rzeczywistości życie toczy się dalej, Hawks maja fajny, perspektywiczny skład (choć moim zdaniem ostatni draft zepsuli mocno. Inna kwestia że talentu za dużo w nim nie było), Pacers bez dobrego draftu od Paula George'a (no chyba że liczyć Turnera) w small markecie maja bardzo fajna i mądrze poukładana drużynę a sam Doncic choć rewelacyjny jest tylko jeden na całą ligę i nic nie zrobisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Hombre napisał:

Ja mówię tu o narracji kolegi. Biorąc pod uwagę jak zachwala Doncica to Hawks właśnie powinni rozwiązywać drużynę za to że zgodzili się. Na wymianę :)

Shaq i Penny też byli jedyni😀. Ot, życie. Z tymi zawodnikami, co mamy teraz, to jest w zasadzie taka gra dla gry. Bez nadziei na cokolwiek poważniejszego. Niestety, ale wybory Magic w ostatnich latach były, jakie były. Wybrano zawodników, którzy nie pociągną drużyny. Przykro to powiedzieć, ale chyba czas spojrzeć prawdzie w oczy. Ot, będą sobie Magic tak klepać. Jako że nie wierzę, aby udało się ściągnąć kogoś o statusie gwiazdy z rynku, który pociągnąłby ten wózek, to mówię o drafcie. Ale wybieranie średniaków nie doprowadzi do niczego sensownego. I tyle.

A Doncić. No cóż... Jeżeli nie przydarzy mu się jakaś poważna kontuzja, może być lepszy od takiego LeBrona. Wokół kogoś takiego można budować drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, tomaszan napisał:

Niestety, ale wybory Magic w ostatnich latach były, jakie były. Wybrano zawodników, którzy nie pociągną drużyny. Przykro to powiedzieć, ale chyba czas spojrzeć prawdzie w oczy. Ot, będą sobie Magic tak klepać. Jako że nie wierzę, aby udało się ściągnąć kogoś o statusie gwiazdy z rynku, który pociągnąłby ten wózek, to mówię o drafcie. Ale wybieranie średniaków nie doprowadzi do niczego sensownego. I tyle.

Polecam obejrzeć czwartą kwartę ostatniego meczu przeciwko Lakers, później sprawdzić ile gracz z legendarną "1" na koszulce ma lat i wrócić tutaj.

Dla ułatwienia zweryfikowania pogrubionego przeze mnie tekstu podaję link do obejrzenia. Można spokojnie przewijać przerwy więc 12 minut to moment. 

http://telechargementfilmhd.com/report/orlando-magic-vs-los-angeles-lakers-11-12-2019ok4/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: pożyjemy, zobaczymy. Na razie można zauważyć tylko przebłyski i nic więcej. Podchodzę do tego na spokojnie, bo u AG też było widać przebłyski, a jest, jak jest. Zobaczymy, co Isaac będzie grał w next sezonie. Na razie nie założyłbym się, czy jest w stanie pociągnąć wózek.

Poza tym spróbujcie ocenić na spokojnie wybory Magic w ostatnich latach: Hezonja, Harkless, Iwundu, AG, Isaac, Bamba itd. Być może o kimś zapomniałem, nie chce mi się sprawdzać, ale no sorry, szału nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Isaac to najlepszy wybór Magic ostatnich lat, lepszy moim zdaniem od Gordona, który przewyższa go potencjałem ofensywnym, ale chyba też przerośniętym ego, bo na siłę został kreowany do roli Blake'a Griffina z najlepszych czasów, a to nie ten poziom.

Isaac z kolei ma spory potencjał defensywny, wręcz kandydat na dpoty. Ale to nie jest i nigdy nie będzie gracz, który pociągnie drużynę, choć z jego ofensywy da się jednak jeszcze nieco wycisnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wszyscy uważają, że defensywa nie ciągnie zespołu ? zresztą Magic pozyskują ofensywę z wymian fajnie a nie draftów -> Vooch, Fournier, Fultz, nawet Ross

ogólnie ich drafty to:

Oladipo

Gordon

Sarić (tragiczny trade)

Hezonja

Sabonis

Layman

Isaac

Paseknicks -> wymiana do Philly -> Colangelo Ty k*rwo

Iwundu z drugiej rundy też super

Bamba 

Okeke -> projekt ze sprytnie zrobionym kontraktem

po drodze były zmiany na stanowiskach kierowniczych, potem trenerskich, doradza tam teraz Wittman i widać linię poszukiwania obrony w drafcie i wysokiego potencjału z nastawieniem na rozwój oraz poszukiwanie ofensywy w wymianach, ma to spójność, tylko ważne będą ruchy za dwa lata (Giannis XD) i jeżeli tam nie skopią, to mogą mieć genialną defensywną dynastią w skali historii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic mieli coś w stylu: #2, #12, #5, #11, #5, #6, #6 - a ich najlepszym ofensywnym graczem jest Evan Fournier - jedynym graczem tam, który może być istotną częścią contendera jest Isaac, ale w obecnej lidze zbudowanie naprawdę mocnego teamu bez ofensywnego talentu to mrzonki. Tak że o ile nie jestem fanem twórczości, tak tomaszan ma tutaj trochę racji, jak masz siedem lotto picków przez sześć lat, z czego pięć w top6, i na Wschodzie budujesz bardzo ograniczony team na pierwszą rundę playoffów, bo Nikola Vucevic i Evan Fournier grają sezony życia, to coś poszło nie tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BMF napisał:

budujesz bardzo ograniczony team na pierwszą rundę playoffów, bo Nikola Vucevic i Evan Fournier grają sezony życia, to coś poszło nie tak. 

Bo oddali dwóch najlepszych wydraftowanych graczy za kilka miesięcy Ibaki.

 Jakby nadal mieli Oladipo i Sabonisa to dziś byliby kompletnie w innym punkcie. A oni latem jeszcze brali Aminu . Bóg jeden wie po co. Od początku było wiadomo ,że nie ma sensu , i że Aminu w Portland grał lepiej niż ma talent.. Teraz ta umowa już im ciąży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.