Skocz do zawartości

NBA Finals 2019 Toronto Raptors - Golden State Warriors


Chytruz

Raptors vs GSW  

67 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak zakończy się seria o mistrzostwo NBA?



Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, josephnba napisał:

Klasyczne pierdololo czas start

 

I znów Durant wzorem Tuska winien wszystkiemu!

Czy w g.5 i g.6 byłby Durant zamiast Curryego czy curry bez Durexa efekt byłby dokładnie ten sam

Warriors byli tak krótkim zespołem ze nawet kontuzja loonyeya robiła tam series changing efect! 

Spójrzmy realnie kim oni dysponowali nawet będąc w pełni zdrowia

 

 

Durant to TOP15 All-Time i tu nie mam żadnych wątpliwości. Curry również jest w czołówce. Podważać to będą tylko janusze koszykówki. ;) 

Ps. Nie podoba mi się to, że przeszedł do GSW, ale widzę jaki ma skill. A skill tego gracza to TOP'ka topów. Yebać hejterów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Chytruz napisał:

Podwaja się właśnie po to, żeby nie rzucał (szczególnie bez piłki), więc ilość rzutów open i wide open to raczej nie jest statystyka, którą należy to mierzyć.

Oczywiście,że nie jest jedynym wyznacznikiem, ale takie screeny mogę Ci powstawiać z Klayem, Durantem, Kawhim, Lowrym... tak samo (lub mocniej) był kryty Bryant (kiedy już przepisy pozwalały) czy Wade. NIC w tym nadzwyczajnego nie ma, a tak to przedstawiasz.

BTW. @lorak z tymi elimination games to proszę przypomnij jakie statystyki mieli wtedy Klay, Durant i czy aby akurat wypadał u ich kluczowy obrońca na miarę CP3, tak jak to miało miejsce u Kury  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dannygd napisał:

Oczywiście,że nie jest jedynym wyznacznikiem, ale takie screeny mogę Ci powstawiać z Klayem, Durantem, Kawhim, Lowrym... tak samo (lub mocniej) był kryty Bryant (kiedy już przepisy pozwalały) czy Wade. NIC w tym nadzwyczajnego nie ma, a tak to przedstawiasz.

BTW. @lorak z tymi elimination games to proszę przypomnij jakie statystyki mieli wtedy Klay, Durant i czy aby akurat wypadał u ich kluczowy obrońca na miarę CP3, tak jak to miało miejsce u Kury  ;) 

Kto oprócz Curry'ego był kryty tak przejebanie jak on? Pamiętam finały z Jordanem, ale on nie miał aż takich problemów jak Curry. Czy to nie jest ewenementem? Innymi słowy, może faktycznie krytyka, która na niego spada, bo nie podołał, bo to, bo tamto, jest nie do końca słuszna. Przecież Curry nie miał nawet sekundy na oddech w tych finałach, co świadczy o kozackiej obronie Toronto, ale też o tym jak groźny jest Curry w oczach przeciwnika. Ja szczerze powiem, że nie wiem jak sklasyfikować Curry'ego. Z jednej strony najlepszy strzelec ever, z drugiej nigdy nie wygrał MVP finałów, a ma już trzy pierścienie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dannygd napisał:

W związku z tym, że nie mogę już czytać o "grze GOAT Currego" w tych finałach/PO, kiedy po prostu na takie określenie nie zasługuje, to kilka uwag:

1. Oczywistym jest, że ani LBJ, ani Jordan, ani Kobas, ani nikt inny by tej serii moim zdaniem nie wyciągnął, tak jak i Curry tego zrobić nie mógł.

2. Nie mam też pretensji do niego o to, że kiedy obrona się skupiała na nim i był podwajany i potrajany (z tym potrajaniem to nadużycie, ale niech będzie), że więcej nie był w stanie zrobić - choć do Liliarda rok temu były, żale kiedy trapowany (skutecznie podwajany i potrajany) był bezradny.

3. Potwierdzam też, że zagrał fantastyczną serię z POR, ale jeśli osłabione POR (które nawet z Nurkicem, powinni GSW bez Duranta pokonać w max. 5 spotkaniach) to ma być potwierdzenie "GOAT" Stefka to chyba o różnych poziomach rozmawiamy w ocenie graczy.

4. Pretensje są o całkiem inne aspekty gry, gdzie po prostu od lat Curry się nie sprawdza i teraz też się nie sprawdził:

- Stefek nie potrafi brać na siebie leadershipu w ważnych momentach. To jest gracz, który świetnie czuje się w tej roli kiedy gra bez presji - czytaj ekipa wygrywa, on jest w transie rzutowym itd. albo ekipa dosyć kontrolowanie przegrywa i przeciwnik poniekąd "daje" mu mentalnie poczucie "bezpieczeństwa" w stylu jak nie trafię to i tak nic się nie stanie... Być może na takie momenty, jest to najlepszy gracz ligi, może też najlepszy gracz ofensywny ever na RS (bo nie na PO), ale popatrzmy...

- temat tego podwajania i potrajania, sprawdziłem ost. 4 lata (dane za https://on.nba.com/2MPAhw5 ) i wychodzi mi, że Curry odpowiednio w PO i w 4Q miał odpowiednio rzuty open i wide open częstotliwość/na skuteczności:

2016 62,2%/47,3%FG  4Q 54,5/58,3% 

2017 58,0%/47,6%FG  4Q 53,6/56,2% 

2018 56,4%/43,4%FG  4Q 51,3/44,4%

2019 52,2%/45,1%FG  4Q 40,2/44,4%

Widać zauważalnie dwa elementy - z każdym rokiem malej ilość open jak i spada skuteczność, jednak to wciąż od 40 do 60% rzutów open lub wide open! Jeśłi ktoś uważa, że to mało to proponuję sprawdzić sobie ile takich miał Durant i jaką miał skuteczność.... Natomiast gwoli ciekawostki - Kobas po kontuzji w sezonie 2014/15 miał ledwo 24,8% rzutów open lub wide open, a rok później 37,9% w...RS grając na 1 nodze ;)

- abstrahując jednak od tego na ile jest prawdą te non stop podwajanie i potrajanie, których w/w staty nie potwierdzają, to sama skuteczność nie jest jakaś zła, choć widać, że liga nauczyła się bronić lepiej Stefka. Teraz kwestia dołożenia "ważnych" meczy, roli lidera i 4Q i zobaczmy co wychodzi:

1463880969_Curry4Q2016Finalslast3games.png.a72e06de7f5013635f0c5f711d34fa88.png

651231691_Curry4Q2017Finals.png.4ae3ccb5c04cc68ef4e4221034575ae6.png

399270392_Curry4Q2018WCF.png.792379c5f96ca104990a7f37dc201192.png

996969060_Curry4Q2019.png.d93936c1d4a924f2650d63d799e81903.png

Co byście nie mówili/pisali to średnio rok do roku w ważnych seriach ok. 50% rzutów (w tym tylko mniej) rzuca open i wide open na fatalnej skuteczności... Nie wiem czy powodem jest głowa, decision making czy cokolwiek innego, ale tego nie da się tego obronić.

- kiedy sytuacja robi się bardziej nerwowa, ekipa przegrywa w ważnych meczach w okolicach 2 posiadań (-6 do 0) i jest bliżej końca (4Q) to Stefek się po prostu spala i potrzebuje jak nie AI to Klaya, jak nie Klaya to Duranta itd... Zerknijcie na staty GSW w ost. 4 latach w określonym filtrze (finały bądź mecze z HOU czy OKC, bo przyjmijmy, że wtedy presja ciążyła, a trudno o taką grając np. vs SAS bez Kawhiego). https://www.pbpstats.com/possession-finder/nba?0Exactly0OnFloor=&TeamId=1610612744&Season=2018-19,2017-18,2016-17,2015-16&SeasonType=Playoffs&OffDef=Offense&StartType=All&Opponent=1610612761,1610612745,1610612739&FromMargin=-6&ToMargin=0&Period=4_OT&Table=Scoring

Curry 43% TS, 22% za 3... (42/24 jak dodamy OKC) Durant 67/38, Green 62/43, Klay 63/38, generalnie wśród graczy, którzy zaliczyli min. 50 poss jest najgorszy w ekipie i wynik. Co ciekawe często wyśmiewany na forach (w tym u nas) Kobas w okresie 2008-2010 (za swoje 6/24 itp.) przy podobnych kryteriach (finały + trudniejsze przeprawy w PO) ma 54,6/33,3, a trudno powiedzieć, aby miał lepszy support niż Curry nawet bez Duranta... i nie był podwajany i potrajany (znacznie częściej niż Curry).

https://www.pbpstats.com/possession-finder/nba?0Exactly0OnFloor=&TeamId=1610612747&Season=2008-09,2009-10,2007-08&SeasonType=Playoffs&OffDef=Offense&StartType=All&Opponent=1610612756,1610612738,1610612745,1610612753,1610612759,1610612743&FromMargin=-6&ToMargin=0&Period=4_OT&Table=Scoring 

- wracając do podwajania i potrajania, to proponuję też zobaczyć sekwencje ost. akcji Currego w 4Q 6 meczu finałów:

świetnie ustawiony AI, ten rzuca trochę niepotrzebnego floatera https://stats.nba.com/events/?flag=1&GameID=0041800406&GameEventID=554&Season=2018-19&title=MISS Curry 12' Floating Jump Shot&sct=plot

świetny cross, ale niepotrzebnie się śpieszy z 3, kiedy mamy 6 sekundę akcji... https://stats.nba.com/events/?flag=1&GameID=0041800406&GameEventID=578&Season=2018-19&title=MISS Curry 26' 3PT Jump Shot&sct=plot

typowa akcja po zasłonie, trudno tu mieć pretensje do Stefka, że rzucał nad spóźnionym Gasolem https://stats.nba.com/events/?flag=1&GameID=0041800406&GameEventID=596&Season=2018-19&title=MISS Curry 25' 3PT Jump Shot&sct=plot

no i ten rzut... https://stats.nba.com/events/?flag=1&GameID=0041800406&GameEventID=661&Season=2018-19&title=MISS Curry 27' 3PT Jump Shot&sct=plot nie wiem czy tak Kerr rozpisał, czy poniosło Stefka, ale rodzą się pytania:

- czemu rzucał za 3, kiedy akcja za 2 dawała dokładnie to samo? spokojnie mógł iść na kosz, wymusić faul, podać do dobrze rozstawionych (i nie pilnowanych) kolegów

- czemu mając ponad 9 sec nie czekał, dając czas przeciwnikowi na ewentualne spokojne rozegranie akcji?

- czemu po spudłowaniu rzutu stoi jak słup soli, zero reakcji, kiedy koledzy walczą gryząc parkiet - tak jakby już dawno poddał się. Do tego ta sytuacja kiedy widząc kontuzję Klaya poddał się mentalnie siedząc w drugim rogu boiska. JA rozumiem, że suma problemów każdego może złamać, ale tu pokazał kompletny brak leadershipu. Nie wyobrażam sobie Klaya/Duranta w podobnej sytuacji, żeby tak zareagowali, aczkolwiek nie sprawdzałem dla jasności ;) 

Podsumowując, ja już w trakcie sezonu pisałem, że za dużo meczów GSW przegrywali/tracili przewagę, bo Curry w końcówkach pałował na siłę rzuty za 3. Kilka razy było nawet widać, że i Durant i Klay i Kerr byli wręcz zdenerwowani tymi decyzjami Stefka, ale generalnie bez echa się to obyło, bo i tak GSW w pełni składu to był murowany faworyt do tytułu i HCA. Tylko, że jak to w sporcie bywa - jedna, druga kontuzja spowodowała problem, liderem musiał zostać Stefek, choć tak naprawdę na boisku rolę tę brali na siebie mentalnie Klay z Drayem i AI, żeby Curry w komforcie mógł robić swoje. Na POR wystarczyło, ale śmiem twierdzić, że gdyby wcześniej Durant miał kontuzję to na HOU by nie starczyło, tak jak i na TOR (ale też na MIL czy PHI mogłoby nie starczyć). Te oddawanie po 14-16 rzutów za 3 sprawdza się tylko vs słabiej broniące ekipy, bez ewidentnych stoperów na Currego, w innym przypadku jego gra stała się zbyt przewidywalna, a że nie jest typowym ISO killerem, który psychicznie i fizycznie weźmie odpowiedzialność na siebie, to w efekcie wychodzi pewna bezradność Stefka i to jest problem o którym trzeba mówić, a sam zainteresowany powinien nad tym pracować, bo inaczej przylgnie do niego łatka najlepszej 2 opcji w mistrzowskim teamie i niestety mimo ogromu talentu będzie to prawda.

Świetny post. Wiele z tego o czym piszesz można jednak zobaczyć już gołym okiem. Cyfry też nie zawsze są w stanie oddać wszystko. W finałach 2017 niby cyfry Duranta i Currego były porównywalnie dobre, ale każdy widział kto rzeczywiście przejął mentalnie te finały i wziął piłkę w swoje ręce, gdy było trzeba czyli oddawał rzuty z największą presją. Durant złamał ducha drużyny Cavaliers. I to on zabrał im zwycięstwo w mecz nr 3. Zarówno Durant i K.Thompson lepiej grają pod presją.

U mnie przy ocenie graczy:
Liderowanie w playoff >>>>>> liderowanie w RS
średnia PPG playoff >>>>>> średnia PPG  z RS
Ilość wygranych MVP Finals >>>> ilość wygranych MVP sezonu

Gracze jak Nash, Westbrook, Harden nic nie wygrali więc do TOP 20 nigdy nie wbiją, a na sezon regularny się sprawdzali.
Jak widziałem post tu kogoś, że Westbrook i Harden kiedyś wbiją do TOP 10 Alltime za samą grę w RS z nabijania cyferek na obecnych przepisach bez solidnej obrony to padłem.
Stephen Curry jest lepszy od nich, ale traci błysk przy presji. Lepiej nadaje się na RS niż na playoff. Ale czy był jakikolwiek tak drobny gracz jak on, który dominował w playoff jak najwięksi , którzy stawiali kropkę nad i ? Nie. Tym bardziej na starszych przepisach obronnych zamęczyliby Stefka. W obecnych czasach przynajmniej nikt nie może go dotykać, opierać się na nim, zamęczać fizycznie tym, a mało kto zwraca na to uwagę ile to zabierałoby sił komuś postury Currego. Więc ma więcej energii na szaleństwa i odpalanie tych rzutów.
Sądzę, że w obecnej lidzie młody R.Miller bardziej, by błyszczał niż w czasach jakich grał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Rodman91 napisał:

Gracze jak Nash, Westbrook, Harden nic nie wygrali więc do TOP 20 nigdy nie wbiją, a na sezon regularny się sprawdzali.
Jak widziałem post tu kogoś, że Westbrook i Harden kiedyś wbiją do TOP 10 Alltime za samą grę w RS z nabijania cyferek na obecnych przepisach bez solidnej obrony to padłem.
Stephen Curry jest lepszy od nich, ale traci błysk przy presji. Lepiej nadaje się na RS niż na playoff. Ale czy był jakikolwiek tak drobny gracz jak on, który dominował w playoff jak najwięksi , którzy stawiali kropkę nad i ? Nie. Tym bardziej na starszych przepisach obronnych zamęczyliby Stefka. W obecnych czasach przynajmniej nikt nie może go dotykać, opierać się na nim, zamęczać fizycznie tym, a mało kto zwraca na to uwagę ile to zabierałoby sił komuś postury Currego. Więc ma więcej energii na szaleństwa i odpalanie tych rzutów.
Sądzę, że w obecnej lidzie młody R.Miller bardziej, by błyszczał niż w czasach jakich grał.

A czy ktoś kiedykolwiek myślał o tych graczach jako TOP20 All-Time? Może Harden ma szansę się do elity dostać, ale tutaj musiałby zagrać świetne PO i doprowadzić Houston do finałów, a na to ma duże szanse, bo GSW mają problem, ale Westbrook? Ten gracz jest marny i jego TD tego nie zmienią, najgorszy lider ever. Nasha propsuję i szanuję, ale jego brak obrony rzutuje na całokształt kariery więc też nie powącha TOP20, nie ta liga. Dziwne przykłady (może oprócz Hardena), ale skoro już o tym sobie piszemy, to mam pytanie. Kto z obecnych graczy ma taki potencjał, że jest w stanie przebić się przez elitę i dostać się do  TOP15 All-Time. Nie ma za wielu graczy, którzy podbiją do elity i ją wyprzedzą usadawiając się wyżej. Moim zdaniem. ;)

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lorak napisał:
6 godzin temu, mistrzBeatka napisał:

curry jest elitarnym cynglem i daje kosmiczny spaceing ale ma tez przy okazji kilka wad ktore na najwyzszym poziomie sa eskponowane.

a może po prostu piąty tak długi run z rzędu się na nim odbił, bo jednak nie jest LeBronem?

 

podobna sytuacja byla w 4q g7 z cavs , wtedy tez byl zmeczony?  nie trafial "swoich" rzutow, wtedy jego katem byl irving a teraz fred LOL.pisalem juz o tym , gsw dostalo duranta czlowieka z misja , wiec ciezko mowic o jakims zmeczeniu/wypaleniu jesli dostaje sie taka pomoc. pozatym klay thompson sie nie wypalil wlaczyl killer mode, green wlaczyl monster mode , obaj zrobili step up .  co tak curryego zmeczylo?bieganie po zaslonach? klay za niego broni , draymond rozgrywa :)  , jesli ma jakies mental problems niech idzie do psychologa

odnosnie supportu:

"slaby support , brak schooterow" - ten slaby support wygrywa g2 bez klaya w ostanich minutach i z currym robiacym w 4q 0 punktow (slownie: zero)

                                                                              w wygranym g5 w 4q curry robi 2-6 (trafia 1 wazna 3) na szczescie jest klay ktory daje 6 punktow w tym 3 ostatnie

                                                                             w g6 "slaby support" bez klaya , z currym robiacym 1-7 doprowadza do stanu 108-109 dla raps na 37 sekund do konca

 

na punkty currego pracuje caly team, steph jak na pg gra bardzo duzo offball , dostaje kilka zaslon aby wyprowadzic go na wolna pozycje nastepnie green, iguodala ktos inny dogrywaja mu w odpowiednim czasie, jest mocno zaleny od swoich teammate s(zaslony , dogrania) . ma slaby pierwszy krok w porownaniu do top pg i na pewnym poziomie miewa problemy z wykreowaniem samemu sobie pozycji rzutowej mowiac wprost - nie wezmie pily pod pache i nie ogra dobrego obroncy kilka razy pod rzad. przy dobrych defensywach przreklamowane iso game jest niezbedne .

2 godziny temu, lorak napisał:

Curry generalnie wymiata w EG, no ale ludzie wolą skupiać się na jednostkowych porażkach:

 

Curry       G     TRB    AST    STL    BLK    TOV  PTS   GmSc      +/- TS
total 11 5,9 7,2 1,6 0,6 3,3 27,5 21,0 5,7 57,7
"era Kerra" 8 6,5 6,9 1,8 0,8 3,6 27,9 21,5 9,5 60,1

nice try , jestesmy w temacie o finalach po g6 , wiec oczym mamy pisac?   pocieszaj sie jakimis zbiorczymi danymi. w finalach zarowno przeciw cavs w g7 zagral slabo i podobnie teraz w g6 fajnie ze wczesniej nie dawal ciala

Godzinę temu, Chytruz napisał:

Bryant i Wade byli kryci off the ball jak Curry?

Ok then.

zawsze to samo , uczepiles sie najmniej istotnej rzeczy aby tylko uciec od meritum LOL. dane jakie wrzucil dannygd odnosnie open/wide open schots nawet jesli sa niedokladne i tak sa tysiac razy bardziej wartosciowe niz twoje   "curry jest podwajany ,potrajany" 

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Chytruz napisał:

Bryant i Wade byli kryci off the ball jak Curry?

Grunt to cały post związany z krytyką elementów gry Kury olać i całą teorię oprzeć tylko na jednym elemencie - kryciu off ball... którego (o zgrozo!) nie podważam, a podważam inne sytuacje kiedy nie był tak kryty.  Grunt, żeby towarzystwo wzajemnej adoracji mogło się "polajkować" pisząc pseudoironizujące posty. Good for you!

Godzinę temu, eF. napisał:

Kto oprócz Curry'ego był kryty tak przejebanie jak on?

Wielu nawet mimo innych przepisów, czasem przyda się obejrzenie starszych finałów/PO dla porównania - ot choć taki AI miał "przejebane" 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, eF. napisał:

A czy ktoś kiedykolwiek myślał o tych graczach jako TOP20 All-Time? Może Harden ma szansę się do elity dostać, ale tutaj musiałby zagrać świetne PO i doprowadzić Houston do finałów, a na to ma duże szanse, bo GSW mają problem, ale Westbrook? Ten gracz jest marny i jego TD tego nie zmienią, najgorszy lider ever. Nasha propsuję i szanuję, ale jego brak obrony rzutuje na całokształt kariery więc też nie powącha TOP20, nie ta liga. Dziwne przykłady (może oprócz Hardena), ale skoro już o tym sobie piszemy, to mam pytanie. Kto z obecnych graczy ma taki potencjał, że jest w stanie przebić się przez elitę i dostać się do  TOP15 All-Time. Nie ma za wielu graczy, którzy podbiją do elity i ją wyprzedzą usadawiając się wyżej. Moim zdaniem. ;)


Widziałem tu post, gdzie osoba robiła listę kandydatów do wejścia do TOP 10 Alltime i tam był Harden i Westbrook właśnie. Piękne cyfry z sezonu regularnego to za mało, by dawać kogoś tak wysoko. Chamberlain kręcił też piękne cyfry w regularze, a w playoff przeciw dobrym zespołom znacznie gorsze. Ale on przynajmniej 2 razy wygrał ligę.

W przyszłym sezonie otworzy się furtka na zachodzie. Harden powinien z tego skorzystać. Chyba, że dostanie bęcki od kogoś ze wschodu. Rockets mieli zresztą realne szanse ograć GSW rok temu, ale kontuzjował się C.Paul. I obsrali się w game 7 u siebie.

Do TOP 15 Alltime z obecnych graczy wiadomo, że trafi z miejsca James, bo jest od dawna w Top 5.
Ale ma szansę Durant, a być może też Curry. Harden natomiast ma potencjał. Nie wykorzystał szansy w 2018.
Może uda się mu za rok. Ale to też nic pewnego. Zespołów jest dużo, które będą chciały wykorzystać słabość GSW.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lorak napisał:

skoro tak się skupiacie tylko na 4Q kluczowych meczów, to możecie pokazać jak w porównaniu z innymi wypada Curry? bo może to generalna tendencja, że w takich sytuacjach gwiazdy grają gorzej?

Nie tylko, ale w linku masz i Duranta i Klaya i wyśmiewanego Bryanta. Możesz oczywiście zrobić pracę doktorską z tego, aczkolwiek tu chodzi głównie o mental, a jakoś mocno się to omija (przez broniących Stefka TS z przegranych czy kontrolowanych meczy, gdzie po prosto mniej się skupiła na nim obrona poniekąd trochę "dali mu" nawrzucać tych punktów) w dyskusji  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, lorak napisał:

@dannygd @mistrzBeatka skoro tak się skupiacie tylko na 4Q kluczowych meczów, to możecie pokazać jak w porównaniu z innymi wypada Curry? bo może to generalna tendencja, że w takich sytuacjach gwiazdy grają gorzej?

9/19, 6/24, 8/21, 7/22, 7/21 - to cyferki z elimination games we finałach gracza, który został tutaj podany jako przykład gracza posiadającego 'mental'. 

To wszystko jest już kwestią narracji, która staje się w danym czasie popularna, świetnie te wszystkie narracje wyśmiał Rose komentując kontuzję Duranta. Tutaj też to ma zastosowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, dannygd napisał:

Grunt to cały post związany z krytyką elementów gry Kury olać i całą teorię oprzeć tylko na jednym elemencie - kryciu off ball... którego (o zgrozo!) nie podważam,

Ja pisałem o tym jak jest kryty i jak wielki jest jego impact off the ball. Z posta, w którym mnie zacytowałeś kontynuowałem więc ten wątek, reszta poruszonych tematów raczej nie do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą @lorak, tak mi się przypomniało, że Curry gwałcił Cavs w czwartych kwartach w 2015 roku i faktycznie, Steph w czwartych kwartach finałów 2015 robił 11ppg na 75%TS, a tam w 4 lub 5 z 6 meczów na starcie 4q była różnica max 6 pkt dla Warriors. Albo WCF 2016 - Durant w czwartych kwartach - 7.2ppg na 42%TS, a Curry robił 7.0ppg na 66%TS.  A to serie grane pod ogromną presją, w pierwszej kompletnie nie szło Curry'emu a byli murowanym faworytem, w drugiej mieli 1-3.

Chyba strasznie łatwo z jednostkowych wydarzeń i statystyk wyciągać daleko idące wnioski pasujące do teorii (co jest podstawowym błędem poznawczym) i tracić z tego obraz całości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak wszyscy tylko o Kurze piszą w temacie o rywalizacji Raptors-Warriors to ja coś na temat napiszę. Jonas Valanciunas, Delon Wright, Greg Monroe, Lorenzo Brown, Malachi Richardson i C.J. Miles także otrzymają Mistrzowskie Pierścienie. Wszystko dlatego że każdy z nich rozegrał minium pół sezonu 2018/2019 w barwach Toronto Raptors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rodman91 napisał:

Świetny post. Wiele z tego o czym piszesz można jednak zobaczyć już gołym okiem. Cyfry też nie zawsze są w stanie oddać wszystko. W finałach 2017 niby cyfry Duranta i Currego były porównywalnie dobre, ale każdy widział kto rzeczywiście przejął mentalnie te finały i wziął piłkę w swoje ręce, gdy było trzeba czyli oddawał rzuty z największą presją. Durant złamał ducha drużyny Cavaliers. I to on zabrał im zwycięstwo w mecz nr 3. Zarówno Durant i K.Thompson lepiej grają pod presją.

U mnie przy ocenie graczy:
Liderowanie w playoff >>>>>> liderowanie w RS
średnia PPG playoff >>>>>> średnia PPG  z RS
Ilość wygranych MVP Finals >>>> ilość wygranych MVP sezonu

Gracze jak Nash, Westbrook, Harden nic nie wygrali więc do TOP 20 nigdy nie wbiją, a na sezon regularny się sprawdzali.
Jak widziałem post tu kogoś, że Westbrook i Harden kiedyś wbiją do TOP 10 Alltime za samą grę w RS z nabijania cyferek na obecnych przepisach bez solidnej obrony to padłem.
Stephen Curry jest lepszy od nich, ale traci błysk przy presji. Lepiej nadaje się na RS niż na playoff. Ale czy był jakikolwiek tak drobny gracz jak on, który dominował w playoff jak najwięksi , którzy stawiali kropkę nad i ? Nie. Tym bardziej na starszych przepisach obronnych zamęczyliby Stefka. W obecnych czasach przynajmniej nikt nie może go dotykać, opierać się na nim, zamęczać fizycznie tym, a mało kto zwraca na to uwagę ile to zabierałoby sił komuś postury Currego. Więc ma więcej energii na szaleństwa i odpalanie tych rzutów.
Sądzę, że w obecnej lidzie młody R.Miller bardziej, by błyszczał niż w czasach jakich grał.

Harden 30lat, Westbrook 31, więc jeszcze trochę grania przed nimi, szczególnie teraz droga do finałów na Zachodzie wydaje się być otwarta, więc nie skreślaj ich już. Nawet Twoja Wielka Platoniczna Miłość Jordan zdobył swój pierwszy tytuł w wieku 28 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Wróbel napisał:

Skoro tak wszyscy tylko o Kurze piszą w temacie o rywalizacji Raptors-Warriors to ja coś na temat napiszę. Jonas Valanciunas, Delon Wright, Greg Monroe, Lorenzo Brown, Malachi Richardson i C.J. Miles także otrzymają Mistrzowskie Pierścienie. Wszystko dlatego że każdy z nich rozegrał minium pół sezonu 2018/2019 w barwach Toronto Raptors.

Czyli bracia Wright stają się drugim w historii -po Gasolach- rodzeństwem z pierścieniem na palcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Wróbel napisał:

Skoro tak wszyscy tylko o Kurze piszą w temacie o rywalizacji Raptors-Warriors to ja coś na temat napiszę. Jonas Valanciunas, Delon Wright, Greg Monroe, Lorenzo Brown, Malachi Richardson i C.J. Miles także otrzymają Mistrzowskie Pierścienie. Wszystko dlatego że każdy z nich rozegrał minium pół sezonu 2018/2019 w barwach Toronto Raptors.

I jeszcze ten user od nas z forum, któremu Durant chciał odebrać marzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.