Skocz do zawartości

NBA Finals 2019 Toronto Raptors - Golden State Warriors


Chytruz

Raptors vs GSW  

67 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak zakończy się seria o mistrzostwo NBA?



Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, HyHy napisał:

Rozum mówi -  nie ma opcji, kim niby GSW mają zatrzymać  te Siakamy Gasole ibaki i Leonardy, ale serce nadal mocno wierzy:)

 

Wystarczy, że Siakam będzie miał taką skuteczność jak dzisiaj, Leonard nie będzie brał gry na siebie,  a Gasol i Ibaka faul trouble. Bo dzisiaj to właśnie brak solidnego wsparcia Siakama i gra Leonarda przyczyniły się do porażki. Plus oczywiście Kyle, Danny Green. 

Edytowane przez Wróbel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem KD, ale wg mnie padł on ofiarą własnego teamu. Nie wierzę w ani jedno słowo sztabu medycznego na temat zdrowia KD. Śmierdzi mi ta cała sprawa z daleka. Ktoś powinien za to polecieć. Szkoda tylko samego KD, ale z drugiej strony to też jego wina, że tak łatwo daje sobą manipulować i za każdym razem próbuje coś innym udowodnić. Oby szybko wrócił do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duranta bolało w okolicach łydki za pierwszym razem, a teraz mu tam strzeliło - to byłby naprawde cud gdyby jedno z drugim nie miało nic wspólnego.

Hstoria lekko spiskowa (ale naprawde lekko):

Te rzewne płacze na konferencji, to może być właśnie zagranie przykrywające fakt dopuszczenia do gry zawodnika nie w pełni sił i zaryzykowanie jego kariery, tyle ze nie wiem jak to tam wyglada, czy go namawiano, czy moze oszukiwano na temat stanu zdrowia, a moze po prostu Durant chciał grac a oni pozwolili mimo ze nie powinni.

GSW są totalnie wypompowani, pamiętajmy ze to któryś kolejny sezon gdy grają go do końca (finały NBA)* a Raptors to świeżynki wypoczęte, a sam Kawhi to miał sezon przerwy, siła i energia więc zdecydowanie po stronie Raptors (co widac w obronie i na deskach), a GSW może mieć nadzieje tylko w swoim ograniu i doswiadczeniu (znaczy trójkach), oni mokrych gaci nie będą mieli, a ich jedyną szansa są mokre gacie Toronto - jeśli Ci nie pękna wygrają moze już 6 mecz.

* - tu się przypomina LBJ który tych pełnych sezonów miał wiele z rzędu, widać jaki z niego terminator jest/był?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daretti jeszcze nie tak dawno pisałeś "Wróbel musimy chyba spojrzec prawdzie w oczy. Toronto to druzyna wiecznych przegrywow, chocby tu gral lebron jordan z malonem to oni nigdy nic nie wygraja. Nie ma tutaj zwycięskiej mentalności. Co roku to samo. Tym razem objada ich kelnerzy z Filadelfi z all starem z jednym kolanem...ile mozna mam juz dość. Musimy chyba poszukać jakiejs innej normalnej druzyny do kibicowania zebysmy w koncu zdobyli po mistrzowskim piercieniu...z Raptors nabawimy sie conajwyzej wiecznej zgryzoty i zalamania nerwowego...."  - jeśli patrzysz takimi kategoriami, to żałuje, że jesteś kibicem Toronto Raptors lub się za takiego uważasz. Ja im cały czas kibicowałem niezależnie jak grali. Wg Ciebie >> było źle - drużyna przegrywów, było lepiej - Wróbel uszczypnij mnie, mamy mistrza, teraz jest tak sobie - po trupach, ale chce mieć ten tytuł. Stary tak nie można. Tak, przez lata śmiali się z Raptors, za czasów Cartera, za Bosha, DeMara wyśmiewali od nie wiadomo kogo w PO. Ale Toronto Raptors pokazują na co ich stać, stali się najlepszą drużyną wschodu tego sezonu, z realnymi szansami na mistrzostwo. Kibicuje im od ponad 15 lat niezmiennie, bez sukcesów, bez perspektyw. A jednak są gdzie są teraz, piszą historie tej ligi. Marzę o mistrzostwie, ale jeśli mają go zdobyć dzięki błędom sędziowskim - nie chce, jeśli mają kontuzjować innych graczy - nie chce, jeśli wygrają swoją siłą, umiejętnościami, z liderem, ławką, trenerem - chce, bo na to zasługują swoją grą w tym sezonie. 

ps. ostatnio nazywali moją drugą ulubioną drużynę Liverpool FC, looserpool, a oni wznieśli puchar Ligi Mistrzów. Tak się pokazuje złość, a nie pisząc "dobrze mu tak, nie żałuje go, chcieli to mają". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Daretti napisał:

Ja nie napisałem że dobrze mu tak tylko że mi go nie żal. A co to nasza wina że się skontuzjował? Nikt z Raps go nie nadepnął czy nie uderzył...samo się stało z jego głupoty. Bo jeśli nie był zdrowy a grał to jest głupi i tyle... W ilu meczach gwizdali pod GSW?. A co do początku to miałęm wtedy chwile zwątpienia ;] Ale się juz opanowałem. Ja kibicuje Juventusowi i to dopiero jest frajernia w LM ...jakoś mam pecha do drużyn :(

 

Może od razu oddać mistrzostwo walkowerem bo się Durant skontuzjował?

To co spotkało GS to karma która do nich wróciła po skasowaniu Kawaja przez Zazę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, microlab napisał:

Dokładnie, podobno to KD namawiał Zazę, żeby podchodził pod Kałaja, co więcej, kazał Zazie celować w pięty (achilles), a nie śródstopie (kostka). Dobrze tak Durantowi. 

 

 

...

Nie mowie ze mu dobrze bo wcale tak nie myślę. Znowu zepsuł ligę tą kontuzją. Po prostu zła karma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, elwariato napisał:

jednym słowem koleś jest złą karmą dla całej ligi, i pieron wie czy to nie właśnie przez niego brick nigdy się rzucać nie nauczył :P

Sarkazm niepotrzebny. Durant mógł być bardzo lubianym graczem gdyby nie wybierała tak jak wybrał. Albo gdyby w to lato zaczął być liderem ekipy z aspiracjami.

Poza tym ja tez byłem za tym żeby sobie poszedł od ceglarza do innego teamu ale nie k... do 70+ win GS.

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marceli73 napisał:

Sarkazm niepotrzebny. Durant mógł być bardzo lubianym graczem gdyby nie wybierała tak jak wybrał. Albo gdyby w to lato zaczął być liderem ekipy z aspiracjami.

sarkazm jest zawsze  potrzebny :) akurat ja się tam zgadzam, że mimowolnie tym razem, Durant drugi raz  narobił nba problemów, ok za pierwszym razem 29 ekipom teraz wszystkim. Ale z tym wieszaniem na nim psów za wybór Warriors, też bym nie przesadzał, poszedł na gotowe ale może nie miał jakichś ciekawszych opcji a od Westbricka uciec musiał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądałem meczów w sezonie. Dopiero na finał się aktywowałem.
Czy ta liga się tak zmieniła (chyba nie, bo niemało 10-minutowe full game highlights obejrzałem ;) ), ale co się odpier...la z krokami w tych finałach?
Rozumiem liberalne podejście do sytuacji z pogranicza, wątpliwych, rozgrywających się w dynamicznych, trudnych do oceny w ułamku sekundy okolicznościach. Ale takie numery jak tutaj widziałem, to już przegięcie. Gołym okiem widać i aż ściska człowieka 😧 A już największe przegięcie to zatrzymania po dwutakcie. Za to bym ścinał. Generalnie wisi mi, kto to wygra, fajne finały. Ale za dużo popuszczają tych kroków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Julius napisał:

Oj bardzo dużo emocji, widać, że  Bob Mayers ledwo trzymał się w kupie, mowi o tym jak KD jest jednym z bardziej niezrozumianych ludzi w lidze, widać że mocno osobiście to przezywa.

Cholernie szkoda, bo nie takie historie chciałoby się oglądać, ale one też są przecież częścią tego sportu. 3/4 ligi hejowało KD i GSW od stworzenia super teamu, a tymczasem los, karma nagle wszystko odwraca. Wspaniale KD wszedł w mecz i miał szansę na odbudowę swojego legacy i kontynuowanie tego potem w innym zespole, tymczasem wszystko szlag...

Ogolnie chciałem zapropsować Lowrego, gdyby trafił tego championschip winnera to byłaby hell of a story. Modna, dobra 3,4q, fantastyczny Klay, stawił się Curry. 

Mimo wszystko... niesmak po tych finałach pozostanie i współczuję Raps, bo czy wygrają,czy przegrają to do końca wygranymi nie będą mogli się czuć - nie w stopniu na jaki wg mnie zasłużyli(jesli wygrajaa)

Dltaego wlasnie po takim wsaprciu i po tym jakie widac zaangażowanie emocjonalne stawaim ze KD zostanie w GSW. Wczenisje myslałem ze pójdzie gdzies budowac swoje legacy ale teraz mysle że będzie miał to w dupie i ze wszysccy mu przyklasną i jak wróci to będzie juz tym dobrym gościem (nie bedzie powodu by odchodzic).

Co do serii to boję się ze gsw na fali wygranej i dla kd u siebie tez wygrają. Wszyscy wroca na game 7 a ciezko sie wygrywa po 2 porazkach. Boje się że Toronto było o rzut Lowrego od mistrzostwa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Daretti napisał:

Możecie sobie hejtować. Durant to dorosły gość i musiał wiedzieć jakie jest ryzyko bo się przestraszył że mu mistrzostwo ucieknie. Zaryzykował trafiła się kontuzja. Nie załuje go to był jego wybór...a wy płaczecie a wczoraj wyzywaliście go od lamusów... Gość ma miliony na koncie nawet jakby już miał kończyć kariere to ma za co żyć...więc nie ma co go żałować.

 

A Ty Wróbel nie kozacz bo na pewno jak Durant padł to w głębi serca powiedziałeś sobie "ufff" bo z nim niestety moglibyśmy to przegrać a bez niego są jednak szanse na misia. Szkoda że nie pamiętasz jak Nas i Naszą drużynę wyśmiewano na każdym kroku. Ja chce dostać ten tytuł za wszelką cenę BO MY I TA ORGANIZACJA NA TO ZASŁUŻYŁA I NIE INTERESUJE MNIE JAK TO SIĘ STANIE.  Durant próbował ratować serie i w sumie wyrwał im mecz...kto wie czy nie kluczowy...padł przy tym ale wylewanie tu nad nim łez i jeszcze wymaganie tego od kibiców Raps jest niepoważne...

jak w C klasie chlopaki przegrywaja kogo najpierw sztachetami naparzacie : sedziego , bramkarza czy strzelca gola?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, marceli73 napisał:

Statystyka im nie sprzyja. 

Podziwiam ludzi którzy wierzą, ze statystyka razem z historią i religią wyjdą na parkiet i wygrają/przegrają mecz ;]

 

Co do losów serii albo Raptorki wyjda na  luzie w oakland  i w 6 albo GSW w  7   :)

Edytowane przez HyHy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie patrzę na te rozgrzewkę i to jak KD prawie w każdym momencie stara się nie obciążać prawej nogi. Szczególnie na tym lądowaniu po obrocie widać to. W ogóle to on wygląda jakby normalnie był przed etapem 3-3 scrimmage, a nie full game mode.

Do tego tu dosyć wyraźnie pisali jak żle wyglądał na treningu - w 2 dni nie ozdrowiał...

https://www.mercurynews.com/2019/06/07/warriors-mailbag-will-kevin-durant-return-in-the-nba-finals/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio ktoś wierzy w to, że GSW wygrają dwa mecze z rzędu w finałach bez Duranta? Mając za przeciwnika taki zespół jak Raptors z Leonardem?

Miałby dokonać tego Curry, który w "clutch" (wg standardów NBA) ma generalnie bodaj niespełna 30% skuteczności, a we wczorajszym meczu trafił ledwie 2/6 w czwartej kwarcie?

Curry, który w finałach ewidentne nie radzi sobie z presją? Którego w 2015 ratował Iggy (tak, jego MVP było jak najbardziej zasłużone, jak ktoś uważa inaczej, to niech np. zajrzy do stosownego wątku sprzed 4 lat), rok później w G7 zaliczył epic choke, a w 2017 i 2018 kluczowe dla rywalizacji rzuty trafiał Durant?

Uwazam, że szanse GSW to jakieś 10-15%, jedynej ich szansy upatruję w załamaniu psychicznym Raptorsow po spieprzonej końcówce G5. Mimo wszystko w obu nadchodzących meczach TOR będą IMHO zdecydowanym faworytem, dziwi mnie, że wg buków w kolejnym spotkaniu większe szanse mają Warriora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.