Playoffs 2019 EAST 1st round: (3) Philadelphia 76ers vs (6) Brooklyn Nets

[shadowy86]

Hinkie płacze, jak widzi na co te lata tanku były.

[karl]

tzn zeby bylo jasne - harris jest cieniuski jak tylko trafil do 76-ers. wczesniej od lat dawal rade i pewnie w zdrowym srodowisku tez by tak bylo

[Julius]

Wiecie czemu Brett lubi TJ? Bo TJ potrafi sam zrobić jakąś zagrywkę w O -  Czyli coś, czego Brett ewiedentnie zrobić nie potrafi. O ile ma samograjów jak Biid, Ben w kontrze, czy Jimmy na izolacji - jest oK. Ale jak trzeba zrobić jakieś HCO to się zaczyna problem. O obronie nie wspominam nawet bo to jak nas jadą to jest jakiś dramat. Niby szkoła Popa, a tak naprawdę hero-ball. 

[dannygd]

Nets mają jeśli nie najlepszą ławkę w NBA, to co najmniej top 3 ligi.

[kp11]

Ale B. Simmons gra piach, nie wierzę.

[BMF]

nie wierzę.

Serio?

[elwariato]

 

Moj typ 4-1 dla Sixers i bardzo dobra seria D'Angelo Russella. 

czyli cel minimum już Nests mają bdb seria Russela to nie będzie 4 do 1

[kp11]

Serio

 

On się spalił w tym meczu czy ogólnie to jest już jego poziom?

[ptak]

w PO tak

[andy13]

Niech mi ktoś powie, że DLO jest przereklamowany. Gościu za parę lat może być przekotem. MEGA NETS!

[Krzemo]

Serio

 

On się spalił w tym meczu czy ogólnie to jest już jego poziom?

 

Zero zaskoczenia, jego poziom z poprzednich PO. W regularze to każdy głupi cyfry kręci.

Trener tu też nie pomaga.

Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez Krzemo

[zalias]

Nets zagrali fajnie, ale i tak wszyscy beda wytykac co 76ers zrobili zle

w sumie to nawet i slusznie, bo od polowy sezonu pisalem o tym, ze Embiid i Simmons po prostu nie moga grac razem

Brett mialby jaja (ktorych wiemy ze nie ma), to by w ogole gral Benem po 10 minut i wszyscy by na tym lepiej wyszli

W ogole to on zawsze w koncowkach taki obsrany jest. wiem ze mlody, wiem ze ma czas, ale wiem tez ze rzutu nie ma i poki go nie bedzie mial (a poki co sie na to nie zanosi) to nigdy nie spelni pokladanych w nim nadziei, zwlaszcza w PO

[Julius]

Brett jest outcoached właściwie przez każdego jako-tako ogarnietego człowieka po drugiej stronie.

Ja zawsze przypierdalam się do ataku, bo grubyyymi fragmentami to co tam się dzieje jest cholernie niepokojące - brak kolektywu, 4-5 rzutów Harrisa? 
JJ zamiast być strzelbą wyfaulował się i w D wiadomo jaki jest. 

Nad Simmonsem się Embiid zlitował i podał mu parę na tacy - w przeciwnym razie nie wiem czy mialby jakies pkt w tym meczu.

Jednonogi Embiid to jedyny gość, który coś trzyma w D. 

Totalny brak chemii.

Brak Zhaire, który moglby wnieść jakąś iskrę w D nie zabierając ataku.

Ech.

Brawo dla Nets, taki basket chce się oglądać. Dudley zajebista brudna robota. 

[marceli73]

No cóż. Tą serie pewnie 76ers wymęcza ale z Toronto srogi wpierdol zbiorą a w lato mogą stracić i Harrisa i Butlera. 

Już kiedyś pisałem ze pozbywając się młodych kotów na niskich kontraktach popełniają błąd kasując możliwość stopniowego stworzenia dobrze zgranego zespołu z chemia. zaraz sie okaże że jest tylko Ben i wiecznie kontuzjowany Embiid i nikogo więcej. marna perspektywa. 

Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez marceli73

[BMF]

Nie ma co pisać wierszówki, więc krótko - wprawdzie nie spodziewałem się tak kiepskiego występu, ale w sumie sezon Sixers w skrócie - chaos w ataku gdy tylko nie można oprzeć gry na Embiidzie, fatalna gra w obronie, Simmons w playoffach po prostu nie ma racji bytu przy mądrym matchupie, dziwaczne rotacje, brak głębi, kompletny brak systemu po obu stronach parkietu. Pewnie to wygrają w kiepskim stylu, ale tu będzie 1-4 w drugiej rundzie, a to wszystko w sezonie gdzie spoko byłoby zagrać spoko żeby utrzymać roster za rok. Najlepsze, że rok temu naprawdę można było chwalić Browna - ale tak naprawdę to były pochwały pod adresem Pierce'a, co świetnie teraz widać i w Philly, i w Atlancie. Nadzieje na ten słynny ''switch'' na playoffy były naiwne, ale sam o tym pisałem. No i to co pisze Julius - rok temu oglądałem wszystkie mecze Sixers jak leci - teraz może 1/3, z kilkutygodniowymi przerwami, nie bez przyczyny. Stracony, kluczowy dla organizacji potencjalnie, sezon, z poważnymi konsekwencjami, w drodze donikąd tak naprawdę. Ale nie przesadzałbym z reakcjami, bo mając HCA tu dalej raczej będzie jakieś 4-2 dla Sixers.

 

Embiid drugi raz opuścił ~20 meczów i drugi raz nie jest zdrowy na playoffy. Jasne, rok temu to był przypadek, ale teraz go nie ma. Szybko zapomnieliśmy jakim znakiem zapytania jest jego zdrowie.

 

Niby nie ma dramatu, bo zamówiłem sobie buty, a jutro premiera GOT, nawet jest dosyć fajnie, ale trochę jednak smutno zarazem. ;]

[julekstep]

Szybko zapomnieliśmy jakim znakiem zapytania jest jego zdrowie.

 

Kto zapomniał ten zapomniał

[Jeff Hanneman]

Dramat. Nawet jak wygrają to 4:1 to wciąż - dramat.

[dapunk20]

Simmons był zły, tak jak i w sumie każdy oprocz  Bulera, ale przecież najwięcej po raz kolejny można zarzucić Brownowi

 

S5 na start ok, bylo te +4 gdy schodził Butler

 

Brown rzuca lineup Joel-Ben-JJ-J.Simm-Scott.  Cała ofensywa polega na pałowaniu trójek Embiida (sam słabo grający Redick i Scott to za mało żeby zapewnić jakiś spacing) i rzecz jasna są dymani niesamowicie na obwodzie w D. Efekt = Butler wraca po 4 minutach gdzie 76ers są -14

 

Butler właczą god mode, -8 do HT, Na start 2 połowy S5 odrabia do -2, JJ łapie 5 faul i co ? wchodzi za niego znów pierdolony Jonathon Simmons. Efekt? Nets robią double digits i tak zostaje do końca.

 

Więc tak jak wyżej, rozumiem ze Ben to MCW, Joel to Oden itd itd ale przecież nic tak 76ers znów nie pogrązyło jak te spierdolone lineupy Browna, po raz kolejny. Chyba nie ma drugiego takiego coacha w lidze który by mniej ogarniał sytuacje na boisku. S5 razem powinno tutaj grać ile można a ten miesza tymi lineupami jak popierdolony, no nie da się tak wygrać albo złapać jakiegoś rytmu, tragedia.

Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez dapunk20

[elwariato]

ludzie to jak chorągiewki, najpierw Sixers zniszczy luzem Nets bo to prawdziwy contender, teraz Nets upokorzy Sixers bo ci jednak żadnym contenderem nie są, może wymiataczy mają ale każdy jakiś niedorobiony itd ogólnie dajcie spokój, tak czy inaczej fajna seria będzie 

[dannygd]

Czemu JJR nie wchodzi kiedy trzeba rzucać za 3 (edit: umknął mi 6 faul ), abstrahując od wcześniejszego pudłowania? Czemu nie rozgrywa TJ kiedy Ben jest bezużyteczny w ataku? Czemu grał Embiid skoro widać było, że nie jest w pełni sił... i spokojnie Boban z Amirem by zagrali?

 

Jako podsumowanie 76ers:

- TJ +12

- Butler +11

- Zaire +5 (minutę grał)

najgorsi:

- Ben -21

- Redick -21

- Embiid -17

- J.Simmons -16

 

Liczba dnia: 33 o tyle ławka Nets była lepsza od Sixers (59-26).

 

Co do DLO to chyba trochę przez różowe okulary go niektórzy oglądali:

26 PTS na 25 rzutach i 4TOV przy 4Asystach i -10.

Absolutnie bank rozbiła trójka muszkieterów z ławki: Dinwiddie, Davis i LaVert.

 

Po takim meczu można się przyznać, że jest się posiadaczem koszulki Brooklyn Nets

 

Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez dannygd