Skocz do zawartości

NBA FINALS 2008: Boston Celtics (1) - Los Angeles Lakers (1)


Jmy

Mistrzem NBA zostanie:  

47 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Mistrzem NBA zostanie:

    • Lakers w 6
    • Lakers w 5
    • Boston w 6
    • Boston w 7
    • Lakers w 4
      0
    • Boston w 4
      0
    • Boston w 5
    • Lakers w 7


Rekomendowane odpowiedzi

ta "statystyka" nie miala pokazac porownania ft's tylko uciac jeden argument.....ze to zieloni sa bardziej agresywni, czesciej atakuja kosz i stad ich przewaga w wyzej wymienionych.

po pierwsze, jak pisałem wyżej, ilość oddanych rzutów z pomalowanego była podobna z obu stron (nie liczyłem dokładnie, ale chyba z niewielką - czyli kilka - przewagą lakers), bo żeby ta statystyka była naprawdę wiarygodna, to trzeba uwzględnić też te rzuty, przy których odgwizdano faul. chyba się z tym zgodzisz?

po drugie, atakowanie kosza, a ściślej mówiąc ( w tym przypadku), rzucanie z pomalowanego nie oznacza automatycznie większej agresywności... i to jest coś, co wam umyka.

po trzecie, prosiłbym o ustosunkowanie się do liczby fauli oraz podanie konkretnej ilości gwizdków na niekorzyść lakers. jeśli tego nie zrobicie i nadal będzie się opierać tylko na FT i tych "pięciu" akcjach, to koniec dyskusji, bo znaczyć to będzie nic innego niż tylko to, że opieracie się jedynie na emocjach, a nie na wszystkich zdarzeniach z boiska.

 

EDIT

http://sports.espn.go.com/nba/dailydime ... ime-080610

myślę, że to powinno skończyć gadanie o FT. po prostu grajcie jak w IV kwarcie.

 

Nonetheless, L.A.'s main gripe has to remain its inability to make the kind of plays that lead to free-throw attempts in the first place. Remember, the problem wasn't a huge disparity in fouls -- it was 28 on L.A., 21 on Boston in Game 2. In fact, the Celtics were called for more offensive fouls and as many non-shooting fouls as the Lakers.

 

No, the problem was that the Lakers weren't getting the type of close-range shot attempts that generate free throws, and the shot chart offers ample proof. Once they finally did get those looks in the fourth quarter of Game 2, then it suddenly seemed that the officiating wasn't quite so favorable to the Boston cause.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie faule Bryanta były z dupy wzięte. Efekt? Lider drużyny musiał siedzieć na ławce dłuzej niż zwykle.

 

Garnett - defensor roku, kończy mecz z jednym faulem na koncie. W pierwszej połowie conajmniej dwukrotnie faulował Gasola. Gwizdki, jakich nie dostawał Pau, dostał za to Leon Powe (buahahahaha). Blok Turiafa był czysty, a wg. mnie sędziowie jeszcze raz czy dwa podczas tego runu w drugiej kwarcie powinni odpuścić, biorąc pod uwagę, na co pozwalali pod drugim koszem.

 

 

W tym samym fragmencie, Farmar wchodzi pod kosz, jest ciągnięty za rękę bodaj przez Cassella (nie jestem pewien), no call, kontra, trójka Pierce'a. No i w dupę, robi się -10, Boston łapie rytm, my zostajemy z niego wybici - dzieje się dokładnie to, czego powinniśmy byli uniknąć. Krótko mówiąc, mamy całą serię niezrozumiałych gwizdków w krótkim czasie, która ustawiła cały mecz. Niestety, ludzie albo nie rozumieją wpływu, jakie takie gwizdanie we wczesnej fazie meczu może mieć na sytuację na boisku, albo zaślepia ich nienawiść i zazdrość, albo jedno i drugie.

 

 

A co do Bryanta, to w ogóle był żart. Spychany, ciągnięty, uderzany w rękę - i to wszystko w tej drugiej, ponoć lepiej gwizdanej połowie. To by jednak jeszcze uszło, gdyby nie kompletnie niezrozumiałe gwizdki z drugiej strony. MVP. Kobe Bryant. Un-frakin-believable.

 

 

To nic, że sporo dziennikarzy też to zauważyło - teraz okazuje się, że wszyscy oni są kibicami Lakers, a rację ma tylko John Hollinger. Śmiech na sali. Ale tu i tak jest jeszcze nieźle. Na ebaskecie już olałem temat o sędziowaniu, bo to dopiero była komedia.

 

 

aha, a Paul Pierce bardzo się stara, żebym go znielubił. Popycha Bryanta, kiedy ten chce się uwolnić i wyjść do piłki na alleya, po czym zaraz cofa rączki i robi postawę niewiniątka, Bruce Bowen vol. 2. Jeszcze lepsza była sytuacja pod koniec meczu, kiedy Pierce najpierw ciągnie za rękę Bryanta na zasłonie, a potem pokazuje sędziemiu, że Kobe zrobił offensa. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

 

Kurcze, ja ciągle nie mogę uwierzyć w to co widziałem. No ale kogo to obchodzi, w końcu sędziowanie jest do dupy przez całe playoff, a Barry był faulowany przez Fishera, więc nie mamy prawa narzekać. Mniejsza, że wcześniej zrobił kroki. To już jest pomijane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tołkowane wielokrotnie. Jesli napierasz na kosz, jestes faulowany, nie dostajesz gwizdka i nie zdobywasz pktow to po kilku takich akcjach porzucasz pomysl takiego stylu gry na rzecz innego. To nie nowosc i byla juz o tym swego czasu dluga dyskusja.

Tak, to policz mi ile razy kobe próbował rzucac z pomalowanego. Ba, ile razy w ogole przez pomalowane przebiegł z piłką w 1 połowie... Rozumiem, ze moglby wbic sie w kilku akcjach pod rząd i zostac zniechęconym, ale jak go nie bylo, to za co wy w ogole chcecie wolne dostać? :lol:

A poza tym - mecz z 30 pkt, blisko 50% skut., 8 as. i 3 przech. to "zawalenie" ? Chcialbym zobaczyc co sadzisz nt wystepu swoich idoli 8) Choc z drugiej strony - rozumiem ze uwazasz go za koszykarskiego geniusza wymagajac od niego iscie genialnych wystepow :)

 

Od kiedy to wystepy oceniamy po cyferkach ? Cyferki Kobe mial niezle, ale sporo nabił podczas gdy bylo juz teoretycznie po meczu, nie był agresywny, nie wbijał pod kosz, o cyzm mowie od początku - i po g1 i po g2. Co z tego, ze trafil pare jumperkow przez ręce ? Obrazu gry to nie zmieniło.

 

Tak, uwazam Kobe za geniusza, zdecydowanie jednego z najlepszych graczy ever, to ze go nie lubie nie znaczy ze tego nie dostrzegam, a jesli robi sie z niego takeigo boga, to taki bóg musi ciągnać zespol w inny sposób niz jumperkami i komentowaniem decyzji sędziow.

 

Ale co to za argument ze "gdyby Lakers grali swoje...". I co to za dziwne przypuszczenia. To jak gra dana druzyna nie ma zadnego znaczenia w obliczu tego czego sie oczekuje od sedziow w kazdym meczu. Od nich mamy prawo wymagac by prowadzili spotkanie sprawiedliwie dla obu stron i to niech one same rozstrzygna o wyniku, bez pomocy z zewnatrz.

terefere. jak powinno byc, a jak zawsze to wygląda to inna sprawa. TAk jest w piłce nożnej, siatkowce, koszykowce i wszystkich innych sportach. zeby sędzia ci cos odgwizdal musisz mu dac ku temu okazję.

 

Stawianie jako przeciwwagi jednej sytuacji to jest osmieszanie sie z twojej strony (jak i w ogole uzywanie tego typu kontrargumentow).

tylko, ze ta sytuacja mogla miec kluczowy wplyw na caly mecz i moglo juz nie byc czasu zeby ja nadrobic... zreszta perkins tez spadl szybko za faule - juz 2x i nie koniecznie na wszystkie zaslugiwal...

 

Kurcze, ja ciągle nie mogę uwierzyć w to co widziałem. No ale kogo to obchodzi, w końcu sędziowanie jest do dupy przez całe playoff, a Barry był faulowany przez Fishera, więc nie mamy prawa narzekać. Mniejsza, że wcześniej zrobił kroki. To już jest pomijane.

Ale OK - kroki byly, tylko ze o tym tez byla mowa, regulą w NBA jest ze nie gwizdze sie standardowo (tak jak w Europie) tego typu bledow i sedziowie praktycznie w ogole w podobnych sytuacjach nie uzywaja gwizdkow.

czyli, co ? kiedy dotyczy to Lakers, to przestaje sie liczyc ? :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam że jeszcze niedawno napisałem że zgadzam sie z Lorakiem - ale to było dawno teraz znowu nie chce On uznać argumentów jakie przytaczamy - Zrozumcie także i Wy wielcy fani Zielonych - jeśli przy 5 akcjach pokazanych w tym wideo:

http://sports.espn.go.com/broadband/video/videopage?videoId=3433303&categoryId=2459788 KB jest faulowany przy co najmniej 3 a nie jest odgwizdany faul to sta super obrona Celtics sie nagle bierze - gdyby przy takich sytuacjach Allen POsey i Pierce dostali po gwizdku nie byliby tak agresywni w obronie hehe i na odwrót gdy lakers próbowali coś zdziałać przeciwko POWE przeciwko Piercowi albo przy innym zaraz był gwizdek - więc nie mogli grać dobrze lakersi - zrozumcie

zobaczcie za to co sie dzieje w 4 kwarcie - nagle jak ręką odjął w ciągu kilku minut lepsza obrona lakers.... ale czy napewno?? Ona jest taka sama - żadnych special adjustment nie było - po prostu nagle sędziowie pozwoli na nieco fizyczniejszą obronę lakersom i od razu było widać efekty

Inna sprawa ale o tym już pisałem że moim zdaniem na czas gry z Celts Lakers powinni porzucić trójkąty i grac izolacje na Bryanta z kreowaniem dzięki temu pozycji dla innych i ciągle próbować picki rozgrywać - bardzo ładnie to wyglądało w 4 kwarcie - oczywiście może Celts zastosują wtedy inną formacje obronną ale póki zdaje to egzamin trzeba to wykorzystać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że wy uważacie, że takie coś ma nagle miejsce tylko w serii z lakers. tymczasem taki LeBron (który w ogóle jest znacznie agresywniejszy w pchaniu się pod kosz) był tak samo traktowany przez obronę celtics i powinien na linii stawać po 30, jak nie więcej, razy w każdym meczu. a czy fani cavs tak mocno narzekali? czy w ogóle narzekali? cavs zwyczajnie grali pomimo tego.

 

tak po prostu wygląda gra od jakiegoś czasu, że gospodarze mają przewagę, a drużyna o reputacji (zasłużonej całym regular) lepszej defensywnie ma przyzwolenie na trochę więcej. wasze oburzenie jest niezrozumiale, bo póki co nie dzieje się nic niezwykłego pod tym względem, ba, nic, z czego sami lakers nie korzystali w swoim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wbrew temu, ze pisalem o koncu pisania tu, wypowiem sie, bo nie da sie patrzec

 

jendras zawsze mialem cieza obiektywnego fana lakers. tutaj zawodzisz niestety.

Wszystkie faule Bryanta były z dupy wzięte. Efekt? Lider drużyny musiał siedzieć na ławce dłuzej niż zwykle.

kobe gral o 1 minute i 24 sekundy krocej niz w G1 i o 4 sekundy wiecej niz jego srednie w PO. wow, trzeba byc naprawde zdesperowanym, zeby wskazywac takie cos jako glowny argument.

 

o ile zgodze sie, ze jego foul trouble moglo wplynac na sposob w jaki gral, to na pewno nie ukrocilo jego czasu gry, bo raz ze bryant dostawal te foule, kiedy juz niedlugo zszedlby tak czy siak z boiska, a dwa ze odrobil sobie ten czas i tak w drugiej polowie.

 

Garnett - defensor roku, kończy mecz z jednym faulem na koncie. W pierwszej połowie conajmniej dwukrotnie faulował Gasola. Gwizdki, jakich nie dostawał Pau, dostał za to Leon Powe (buahahahaha). Blok Turiafa był czysty, a wg. mnie sędziowie jeszcze raz czy dwa podczas tego runu w drugiej kwarcie powinni odpuścić, biorąc pod uwagę, na co pozwalali pod drugim koszem.

widac, ze malo z was oglada mecze na ABC/ESPN. naprawde warto, bo mozna sie duzo rzeczy dowiedziec. taki blok jak ten turiafa byl czysty w pilke, ale po bloku turiaf wlecial na powe i dlatego sedziowie zagwizdali ten faul. takie cos gwizda sie nie raz, ale zgodze sie, ze tutaj nie powinno miec to miejsca. w kazdym razie nie jest to na tyle zly call, zeby go notorycznie wypominac. reszta gwizdkow, ktore dostal powe byly ewidentne i tam nawet nie bylo jak sie pomylic... garnett co prawda mial tylko jeden faul, ale zauwaz, ze rowniez nieslusznie podyktowany. te faule, o ktorych piszecie i tak nie wprowadzilyby go w foul trouble, bo po pierwszym, ktory by dostal, przestalby bronic tak agresywnie.

 

A co do Bryanta, to w ogóle był żart. Spychany, ciągnięty, uderzany w rękę - i to wszystko w tej drugiej, ponoć lepiej gwizdanej połowie. To by jednak jeszcze uszło, gdyby nie kompletnie niezrozumiałe gwizdki z drugiej strony. MVP. Kobe Bryant. Un-frakin-believable.

zartem jest pisanie, ze druga polowa byla sedziowana stronniczo. nie bylo praktycznie zadnej sytuacji, o ktora mozna by sie klocic, a ty jeszcze piszesz o jakichs spychaniach i ciagnieciach? cmon. myslisz, ze vujacic caly czas czysto bronil allena? myslisz, ze nie bylo czesciej fauli? druga polowa byla sedziowana bardzo dobrze(za wyjatkiem trzytaktu radmanovicia).

 

a te kroki barrego to juz naprawde smieszne. sa pewne zasady, pewne sytuacje, w ktorych jedne rzeczy sie gwizdze inne nie. te kroki byly praktycznie nie do zauwazenia na zywo(w przeciwienstwie do krokow radmana, ktore dalo sie latwo wylapac nawet ogladajac mecz na zywo), szczegolnie przy jednoczesnym faulu fishera. trzeba byc niezlym, zeby wypisywac dalej te kroki, mimo tego, ze analizatorzy NBA potwierdzili, ze miala miejsce pomylka sedziow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że wy uważacie, że takie coś ma nagle miejsce tylko w serii z lakers. tymczasem taki LeBron (który w ogóle jest znacznie agresywniejszy w pchaniu się pod kosz) był tak samo traktowany przez obronę celtics i powinien na linii stawać po 30, jak nie więcej, razy w każdym meczu. a czy fani cavs tak mocno narzekali? czy w ogóle narzekali? cavs zwyczajnie grali pomimo tego.

nie żartuj sobie Lorak, Cavs rzucali w tej serii więcej wolnych od Celtów, nawet jak w jakimś meczu mieli ich mniej to nie było takich rozbieżności, poza Lebronem tam nie ma nikogo kto potrafiłby wymuszać faule więc takie porównanie to :?

stać Cię na więcej

 

Już Ci to pisałem nie wiem czy tu czy na e-baskecie ja nie muszę nawet szukać innych błędów samo to jak byli traktowani liderzy drużyn Bryant i Garnett to wystarczy, przekaz od sędziów jest w takiej sytuacji jasny i czytelny. KaBe czy inni mogą sobie bagatelizować nie odgwizdywane faule KG, ale dla każdego raczej jest jasne co by się działo gdyby siedział na ławie tak jak powinien z foul trouble. Są rzeczy, których nie zmierzysz statystykami czy głupią liczbą fauli, jak tak się bawić to przecież Celtics są bardziej agresywni w obronie i faulują zdecydowanie częściej, są w koszykówce takie rzeczy jak momentum, na które ogromny wpływ mogą mieć właśnie 2-3 gwizdki lub ich brak, i Ty Lorak doskonale wiesz o tym, są tu czy na e-baskecie również inne osoby, które doskonale zdają sobie sprawę z tego, że sędziowie mogą sposobem interpretacji nadać spotkaniu pewien ton, gracze się dostosowują do tego, zaczynają grać bardziej zachowawczo lub wręcz przeciwnie kiedy widzisz, że możesz robić co chcesz, dostaniesz faul w sytuacji kiedy jest czysty blok i już w następnej akcji nie zagrasz tak samo agresywnie i przeciwnik może zdobyć już np. punkty łatwiej bo rywal będzie się bał kolejnego gwizdka i liczba fauli się wyrównuje itd

 

tak po prostu wygląda gra od jakiegoś czasu, że gospodarze mają przewagę, a drużyna o reputacji (zasłużonej całym regular) lepszej defensywnie ma przyzwolenie na trochę więcej

cholera szkoda, że coś takiego nie miało miejsca w finałach 2006 gdzie lepszej drużynie, o lepszej defensywnej reputacji, mającej HCA, która zasłużyła sobie na to całym regular nie pozwalało się na absolutnie nic w obronie, a teraz te same osoby, które nie widziały w tym nic złego teraz mają inne zdanie :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobe gral o 1 minute i 24 sekundy krocej niz w G1 i o 4 sekundy wiecej niz jego srednie w PO. wow, trzeba byc naprawde zdesperowanym, zeby wskazywac takie cos jako glowny argument.

 

o ile zgodze sie, ze jego foul trouble moglo wplynac na sposob w jaki gral, to na pewno nie ukrocilo jego czasu gry, bo raz ze bryant dostawal te foule, kiedy juz niedlugo zszedlby tak czy siak z boiska, a dwa ze odrobil sobie ten czas i tak w drugiej polowie.

 

A co mnie obchodzi jego srednia z play-off? To są finały, tu już się nikogo nie oszczędza, nieważne, ile zagrałby Kobe, gdyby nie faule, ważne, że musiał usiąść z powodu niesłusznych decyzji sędziowskich, koniec, kropka.

 

 

garnett co prawda mial tylko jeden faul, ale zauwaz, ze rowniez nieslusznie podyktowany. te faule, o ktorych piszecie i tak nie wprowadzilyby go w foul trouble, bo po pierwszym, ktory by dostal, przestalby bronic tak agresywnie.

 

taaa... na pewno. wmawiaj sobie to dalej.

 

 

ale mniejsza z tym. faule były, nieodgwizdano ich, to fakt, z którym nie ma jak dyskutować. możemy gdybać, że Garnett grałby ostrożniej. Ale już samo to by ułatwiło zadanie Lakersom.

 

 

 

zartem jest pisanie, ze druga polowa byla sedziowana stronniczo. nie bylo praktycznie zadnej sytuacji, o ktora mozna by sie klocic, a ty jeszcze piszesz o jakichs spychaniach i ciagnieciach? cmon. myslisz, ze vujacic caly czas czysto bronil allena? myslisz, ze nie bylo czesciej fauli? druga polowa byla sedziowana bardzo dobrze(za wyjatkiem trzytaktu radmanovicia).

 

to co tutaj napisałeś, powinno dyskwalifikować Cię jako partnera w dyskusji, ale że jestem z natury sympatyczny i życzliwy, to odpowiem:

 

 

Człowieku, Ty oglądałeś ten mecz?! Na Kobem nie giwzdano EWIDENTNYCH fauli, nawet Michałowicz z McNullem to widzieli, ale co z tego, bo jak kibic Lakers wspomni o sędziach, to zaraz wylewa się na niego wiadro gorącej smoły. Akcja kiedy grał tyłem do kosza z Allenem, potem kiedy na zasłonie Pierce ciągnął go za rękę, co naprawdę widać było bardzo wyraźnie - to tylko dwie sytuacje, które na szybko przychodzą mi do glowy. Inna sprawa, że gdyby sędziowie byli konsekwentni, to po tej komedii, jaką odstawili w pierwszej połowie przeciwko Bryantowi, gwizdali by faul w praktycznie każdej akcji, w której Kobe miał piłkę.

 

 

 

a te kroki barrego to juz naprawde smieszne. sa pewne zasady, pewne sytuacje, w ktorych jedne rzeczy sie gwizdze inne nie. te kroki byly praktycznie nie do zauwazenia na zywo(w przeciwienstwie do krokow radmana, ktore dalo sie latwo wylapac nawet ogladajac mecz na zywo), szczegolnie przy jednoczesnym faulu fishera. trzeba byc niezlym, zeby wypisywac dalej te kroki, mimo tego, ze analizatorzy NBA potwierdzili, ze miala miejsce pomylka sedziow.

 

1. Mam gdzieś co było do zauważenia, a co nie. Po jednej kontrowersyjnej sytuacji cały koszykarski świat płakał, jak to sędziowie faworyzują Lakers. Teraz nie można się odezwać. A czy się gwiżdże kroki czy nie, to nie jest taka prosta sprawa, bo np. we wczorajszym meczu gwizdnęli Vujacicowi przed kozłem.

 

2. No z tymi analizatorami też była niezła sytuacja. Teraz nikt się nie odezwie, bo już nie chodzi o pojedynczy gwizdek, ale cały mecz. Przecież go kurna nie powtórzą. Swoją drogą, sporo dziennikarzy podziela nasze narzekania, komentatorzy także. Ale to przecież wszystko kibice Lakers.

 

 

 

problem w tym, że wy uważacie, że takie coś ma nagle miejsce tylko w serii z lakers. tymczasem taki LeBron (który w ogóle jest znacznie agresywniejszy w pchaniu się pod kosz) był tak samo traktowany przez obronę celtics i powinien na linii stawać po 30, jak nie więcej, razy w każdym meczu. a czy fani cavs tak mocno narzekali? czy w ogóle narzekali? cavs zwyczajnie grali pomimo tego.

 

tak po prostu wygląda gra od jakiegoś czasu, że gospodarze mają przewagę, a drużyna o reputacji (zasłużonej całym regular) lepszej defensywnie ma przyzwolenie na trochę więcej. wasze oburzenie jest niezrozumiale, bo póki co nie dzieje się nic niezwykłego pod tym względem, ba, nic, z czego sami lakers nie korzystali w swoim czasie.

 

A ja oglądałem trochę meczów w tegorocznych playoff i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek narzekał na sędziów. Nawet w tych wyjazdowych meczach Lakers. Po pierwszym meczu w Bostonie też byłem cicho, bo to wszystko jeszcze dało się uznać za tak popularne ostatnio gospodarskie sędziowanie. Odzywam się dopiero teraz, bo takiego gówna jeszcze nie widziałem. Pisalem już o tym sporo, wymieniałem decyzje sędziowskie, ich wpływ na przebieg gry, statystyki miały to tylko poprzeć, a nie być podstawą argumentacji. Jeden taki gwizdek, jak faul na Farmarze przy wejściu pod kosz na początku drugiej kwarty, był wart 5 punktów. A takich było znacznie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobilem liste na e-basket :twisted:

 

A co mnie obchodzi jego srednia z play-off? To są finały, tu już się nikogo nie oszczędza, nieważne, ile zagrałby Kobe, gdyby nie faule, ważne, że musiał usiąść z powodu niesłusznych decyzji sędziowskich, koniec, kropka.

no to powinno cie obchodzic, bo kobe to nie robot i nie gra 48 minut na mecz, ale wlasnie w okolicach 40-41 i tyle wlasnie gral w tym meczu, dlatego pisanie, ze ograniczono jego czas gry jest smieszne. na przebiegu calego meczu ile stracil? 30 sekund? :mrgreen:

 

taaa... na pewno. wmawiaj sobie to dalej.

 

 

ale mniejsza z tym. faule były, nieodgwizdano ich, to fakt, z którym nie ma jak dyskutować. możemy gdybać, że Garnett grałby ostrożniej. Ale już samo to by ułatwiło zadanie Lakersom.

no przeciez nie ma co gdybac, bo to jest oczywisty fakt, ze inaczej bronisz jak masz 1 faul lub jak nie masz go wcale, a inaczej jak masz 2 foule w drugiej kwarcie.

 

byly 2 faule, ktore mogli KG zagwizdac, ale tez ten ktory dostal byl niesluszny.

pierwszy z tych trzech to gdy mial 0 fauli, mogli mu zagwizdac przy facialu Gasola.

drugi z nich to gdy mial 1 faul, ale bylo to juz w 2 kwarcie, wiec i tak niewiele by to zmienilo i tutaj juz powinni zagwizdac(przy alleyu Gasola)

 

poza tym Gasol powinien dostac jeszcze na koniec polowy 2 osobiste po faulu allena, ale to jest wszystko...

 

Człowieku, Ty oglądałeś ten mecz?! Na Kobem nie giwzdano EWIDENTNYCH fauli, nawet Michałowicz z McNullem to widzieli, ale co z tego, bo jak kibic Lakers wspomni o sędziach, to zaraz wylewa się na niego wiadro gorącej smoły. Akcja kiedy grał tyłem do kosza z Allenem, potem kiedy na zasłonie Pierce ciągnął go za rękę, co naprawdę widać było bardzo wyraźnie - to tylko dwie sytuacje, które na szybko przychodzą mi do glowy. Inna sprawa, że gdyby sędziowie byli konsekwentni, to po tej komedii, jaką odstawili w pierwszej połowie przeciwko Bryantowi, gwizdali by faul w praktycznie każdej akcji, w której Kobe miał piłkę.

faul bez pilki rzadko jest ewidentny. naprawde trzeba sie postarac, zeby byl np. wbiegnac na pelnej predkosci w zaslone tak jak to zrobil w pierwszej polowie ;]

tutaj dajesz przyklad kobego, ktory wiekszosc meczu ciskal fadeawaye i mowisz, ze on powinien dostawac call w kazdej akcji?

cmon, badzmy powazni

 

1. Mam gdzieś co było do zauważenia, a co nie. Po jednej kontrowersyjnej sytuacji cały koszykarski świat płakał, jak to sędziowie faworyzują Lakers. Teraz nie można się odezwać. A czy się gwiżdże kroki czy nie, to nie jest taka prosta sprawa, bo np. we wczorajszym meczu gwizdnęli Vujacicowi przed kozłem.

tylko widzisz tamte kroki barrego byly bardzo drobne, bo tylko lekko przesunal noge, co w takim momencie meczu przy jednoczesnym faulu fishera(z tego wynikaly te kroki) byloby nieporozumieniem gdyby bylo zagwizdane... tutaj mowimy o ewidentnym trzytakcie radmana na kontrze, kiedy nawet w TV spokojnie mozna bylo zobaczyc, ze "cos qrwa nie tak". widziales kroki barrego w TV? nie miej pretensji, ze sedziowie ich nie widzieli ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byly 2 faule, ktore mogli KG zagwizdac, ale tez ten ktory dostal byl niesluszny.

 

człowieku to nie football amerykański, Garnett nie jest offensive linemanem i żaden z jego graczy obwodowych nie jest quarterbackiem żeby to nie był faul. To był ewidentny faul ofensywny KG, ruchoma zasłona jedna z duuużej ilości jakie popełnia on i jego koledzy bezkarnie, pewnie taki wkurzony był bo przyzwyczaił się już, że wolno mu to robić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w finałach kibicuję Lakers ale nie dziwi mnie fakt ze rdzenni fani L.A. lamentuja na poziom sędziowania...

nie chodzi mi o sam fakt słusznie czy nie słusznie bo gwizdków błędnych sporo ale tak mi się wydaje że dostaniecie łatkę tych narzekających na pasiaków na wieki....

wielokrotnie powtarzane argumenty o "dyskryminacji" KB mimo że moga być słuszne "czasami" sprawiają że ta wielokrotność jest jak szczepionka i z czasem "UODPARNIA" i "NORMALNIEJE" lub "ZNIECZULA"

 

daleki jestem od konfliktów więc może zaprzestaniemy jałowej w sumie dyskusji bo tylko przerodzi sie to w pyskuwki!!!

 

dla mnie odczuwalny jest brak Bynuma, a w mniejszym stopniu także mojego ulubienca Arize którzy za rok stworzą wielką różnice wywalając Radmana poza S5.

 

Macie finał i walczycie dalej........

 

BTW dla mnie najbardziej poszkodowanym przez pasiaki jest raczej Gasol niż KB ( patrze z perspektywy całego PO)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van, to sa NBA finals. takich rzeczy sie nie gwizdze. jesli to byla ruchoma zaslona i powinno sie ja gwizdac, to tak samo powinno sie gwizdac szarpniecie allena przez bryanta za koszulke i lokiec kobego w raya. z jednej strony chcesz sedziowania twardego i mowisz jakie to jest niesprawiedliwe wszystko, a z drugiej strony patrzysz tylko pod katem lakers. ogladalem ta sytuacje z garnettem kilka razy i to nie byla ewidentna ruchoma zaslona. moze i w RS powinno sie cos takeigo gwizdac, ale NBA finals to jest inna bajka. zdecyduj sie van, jedno albo drugie. albo narzekasz na to, ze kb gwizdaja popierdolki, ale wtedy przyznajesz, ze ten faul garnetta to tez byla popierdolka albo juz to zostaw i nie narzekaj na zadne z tych ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van, to sa NBA finals. takich rzeczy sie nie gwizdze. jesli to byla ruchoma zaslona i powinno sie ja gwizdac, to tak samo powinno sie gwizdac szarpniecie allena przez bryanta za koszulke i lokiec kobego w raya. z jednej strony chcesz sedziowania twardego i mowisz jakie to jest niesprawiedliwe wszystko, a z drugiej strony patrzysz tylko pod katem lakers. ogladalem ta sytuacje z garnettem kilka razy i to nie byla ewidentna ruchoma zaslona. moze i w RS powinno sie cos takeigo gwizdac, ale NBA finals to jest inna bajka. zdecyduj sie van, jedno albo drugie. albo narzekasz na to, ze kb gwizdaja popierdolki, ale wtedy przyznajesz, ze ten faul garnetta to tez byla popierdolka albo juz to zostaw i nie narzekaj na zadne z tych ...

:lol: no teraz to mnie Bastillon zniszczyłeś doszczętnie

 

mistrzu przecież wszystkie te moje posty, całe to moje narzekanie sprowadzają się właśnie do tego, że chcę by sędziowie jednej i drugiej stronie stawiali te same warunki, albo gramy twardo i pozwalamy na wiele albo nie. Skoro Bryantowi i Lakers nie pozwalają na takie granie to niech nie pozwalają również Celtom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jestes wyjatkowo niekonsekwentny, bo skoro chcesz takich samych warunkow, to czemu narzekasz, ze gwizdza popierdolki bryantowi, a z drugiej strony przekonujesz mnie, ze popierdolka zagwizdana garnettowi to good call ??

 

ja wiem, ze jest masa sytuacji, w ktorych sedziowie sie mylili na korzysc bostonu, ale k**** tutaj garnett zostal wygwizdany za jakies hwc i zamiast po prostu przyznac to, starasz sie na sile udowodnic swoja racje.

 

wlasnie takie rzeczy sprawiaja, ze z fanami lakers ciezko obiektywnie dyskutowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jestes wyjatkowo niekonsekwentny, bo skoro chcesz takich samych warunkow, to czemu narzekasz, ze gwizdza popierdolki bryantowi, a z drugiej strony przekonujesz mnie, ze popierdolka zagwizdana garnettowi to good call ??

 

gdzie tu masz brak konsekwencji ? Garnett ruchome zasłony stawia bardzo często raz mu to odgwizdali i nic więcej, myślisz, że gdyby Bryant nie miał odgwizdanych tych szybkich popierdółek w kolejnych akcjach robiłby ktoś z tego problem bo ktoś mu odgwizdał jeden faul ? przecież to jest Bastillon bardzo proste, nie wiem gdzie tu widzisz niekonsekwencję. Gwizdniesz jednemu graczowi często robiącemu coś co nie jest zgodne z przepisami jeden faul, jest to dla niego zachęta do dalszej fizycznej gry, podobnie jak drugiemu w kolejnych akcjach gwizdniesz szybkie faule to musi dalej uważać i nie może już grać tak agresywnie jak by chciał bo sędziowie mu jasno do zrozumienia dają, że mu na to nie pozwolą.

 

Ja już to kończę, dla mnie to są dość oczywiste sprawy, napisałem już wielokrotnie, że to co mnie najbardziej raziło w tym meczu to nie jakieś pojedyncze błędne decyzje, ale to na jaki nadawany przez sędziów ton gry się one składały, jaki sygnał dawali sędziowie graczom odnośnie tego co im wolno, a co nie, w jakim kierunku dzięki sędziom ten mecz się potoczył, tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignazz ma racje. jezeli czegos sie obawialem przed ta seria to fizycznosci celtics. o nuggets nie wpsominam z wiadomych powodow. przyjmijmy, ze tej serii w po nie bylo. o ile z jazz moglo to przejsc bo nie mogli zastopowac kb, o ile ze spurs moglo to przejsc bo oprocz duncana reszta wysokich nic nie grala (thomas,oberto,horry??!!) o tyle z bostonem mamy juz problem. i tu nawet nie chodzi o kg. bo bylo wiadomo, ze on swoje zrobi. choc imo jest niezle powstrzymywany glownie przez gasola. 16/41 w tych 2 meczach u siebie to nie jest wcale dobry wynik. wrecz porownywalny do 20/49 kobego tylko,ze kg jeszcze swoje robi w obronie. ale generalnie kg sie nie obawialem. swoje zrobil choc na kijowych procentach i o to mi chodzilo.

 

bardziej obawialem sie tych perkinsow. pj brown dal swietne zmiany w tych 2 meczach ale nie przewidzialem ze powe zagra to co zagral. i oni robia swoje nawet wiecej niz swoje. i tu jestesmy w dupie. celtics dysponuja 4 fajnymi pdkoszowcami. my tylko 3, z czego jeden z tej trojki za rok bedzie naszym sf'em. mbenga i mihm nie sa zdolni do gry na takim poziomie. i to jest nasz najwiekszy problem.

 

2 problem to paul pierce. i o tym przed ta seria tez pisalem. nie mamy na niego odpowiedzi. jak go odpuszczaja to rzuca trojki, jak kryja agresywnie wjezdza i robi masakre pod koszami.

 

my natomiast nie gramy swojego. nie potrafimy narzucic swoich warunkow gry. gramy tak jak boston nam ozwala i to jest problem. trzeba przejac inicjatywe. biegac szybciej, bronic lepiej i egzekucja w ataku. brakuje punktow z kontry i punktow po stratach. kobe wcale az tak fatalnie nie gra jak to sie pisze. brakuje tylko wiekszej ilosci wjazdow.

 

dzis ostatni dzwonek. jezeli dzis sie cos nie zmieni to jest po serii. mam nadzieje, ze reszta dzis zrobi tez wiecej.

 

co do latki jaka do nas przylegla w ostatnich dniach, to jestem zdania, ze trzeba uwazac by kiedys nie zgonac od wlasnego noza. sport ma to do siebie, ze predzej czy pozniej rachunki zostaja wyrownane i wtedy gdy 2 strona zderzy sie z czyms takim to poslucham z mila checia ich wypowiedzi.

 

niektorzy kibice jazz tez mieli pretensje do tego ile razy kobe w g1 i g2 wykonywal rzutow wolnych. my potrafilismy przyznac, ze sedziowanie troche przesadzili. mimo to konsekwentnie nam sie wmawia, ze jak nam sprzyja sedziowanie to tego nie dostrzegamy, a jak nie sprzyja, to zawsze placzemy. dlatego nawet nie ma sensu ciagnac takich dyskusji bo historia forum szczegolnie eb, pokazuje, ze jeszcze nigdy nie doszlo do porozumienia. i pewnie nie dojdzie. ale zastanawiam sie co by pisali gdyby wynik byl nie 2-0 lecz 0-2. czy byliby w stanie przyznac, ze lakers wygrali zasluzenie wtedy czy napisaliby, ze stern chce misia w los angeles i tak byc musialo:) pozyjemy zobaczymy.

 

a tymczasem 8.5h do meczu, ktory imo jest dla przebiegu tej serii najwazniejszy. albo dzis bedzie po serii albo jeziorowcy sie odrodza.

 

mam nadzieje, ze skoro nie przegralismy u siebie w tych playoffs to przedluzymy ta serie. z 2 strony 0-4 z celtics w tym roku tez ma swoj wydzwiek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszeczkę abstrahując od głównego tematu: narzekacie tak ciągle na te nieszczęsne Miami ale dlaczego tak mało mówi się, że oni wyszli prawie z 0-3 wygrywając Finał na wyjeździe? Wiadomo, dla Was (czyt większości fanów Lakers) to jest drobiazg... Mając taką pomoc sędziów to każdy by to potrafił przecież. Właściwie to tylko gwizdki się liczą, takie aspekty jak np obrona(właściwie jaka obrona - Dallas przecież nie mogli w ogóle bronić przez ciągłe gwizdki a Miami mimo tego, że ciągle faulowali to jednak nie było to odgwizdywane) to drugorzędna sprawa (w końcu Dallas nie rzucali ani jednego wolnego, aaa jednak było chyba kilka nietrafionych Nowika i Howarda w kluczowych momentach ale co tam - przyjmijmy, że tylko gwizdki w stronę Miami były). Dallas byli bez szans na wygranie tego Finału. 2:0 u siebię, wolny Nowika na OT, czas Josha Howarda, trójka in'n'out Terryego. Pasiaki zabrały im pewnego Mistrza. A wszystko przez Wade'a, to on zawinił najmocniej. I trzeba go teraz upokarzać do końca kariery.

 

G3 dla Lakers, nie ma innej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.