Marcin Gortat - życie i twórczość

[Sebastian]

2 minuty temu, fluber napisał:

Tak. Napisałeś o tym, że jeżeli dany sport ma duże znaczenie w jakimś kraju, to przekłada się to nie tylko na zainteresowanie młodzieży dyscypliną, ale też na możliwość jej trenowania pod okiem dobrych trenerów.

A ja zacytowałem, że koszykówka ma ogromne znaczenie w Chinach i jest tam najbardziej popularnym sportem, a w koszykówkę gra znacznie więcej Chińczyków niż Amerykanów.

Więc albo przyjdą wyniki albo mają tak dobrych trenerów jak my w piłce nożnej (tego dotyczył fragment, który pominąłeś)

[julekstep]

5 minut temu, fluber napisał:

A ja zacytowałem, że koszykówka ma ogromne znaczenie w Chinach i jest tam najbardziej popularnym sportem, a w koszykówkę gra znacznie więcej Chińczyków niż Amerykanów.

ale nie pracują tyle!

przecież każdy wie że defaultowy afroamerykanin jest dużo bardziej pracowity od defaultowego azjaty 

Edytowane 26 Maja 2022 przez julekstep

[RonnieArtestics]

Sebastian trenował koszykówkę już wszędzie na świecie  wiec ma porównanie kto ma lepszych trenerów. 
 

Filipinczycy to w ogóle maja jobla na punkcie kosza,  tam to zdecydowanie sport nr1 i w pieniądzach i w popularności - ale to ze ich srednia wzrostu wśród mężczyzn to na oko ze 165cm wzrostu pewnie nie ma żadnego wpływu na ich sukcesy na arenie międzynarodowej, po prostu mają słabszych trenerów, kumacie ? 

Edytowane 26 Maja 2022 przez RonnieArtestics

[fluber]

4 minuty temu, Sebastian napisał:

Więc albo przyjdą wyniki albo mają tak dobrych trenerów jak my w piłce nożnej (tego dotyczył fragment, który pominąłeś)

No fragment, który pominąłem dotyczy piłki nożnej. Ale nie rozumiem, czemu miałem go uwzględnić, skoro napisałeś to:

 

33 minuty temu, Sebastian napisał:

 Sport i jego rodzaj ma różne znaczenie w różnych krajach. To przekłada się nie tylko na zainteresowanie młodzieży dyscypliną ale też na możliwość jej trenowania pod okiem dobrych trenerów. 

Czyli napisałeś bzdurę?

[julekstep]

Teraz, RonnieArtestics napisał:

Filipinczycy to w ogóle maja jobla na punkcie kosza,  tam to zdecydowanie sport nr1 i w pieniądzach i w popularności - ale to ze ich srednia wzrostu wśród mężczyzn to na oko ze 165cm wzrostu pewnie nie ma żadnego wpływu na ich sukcesy na arenie międzynarodowej, po prostu mają słabszych trenerów, kumacie ? 

JAKBY WSTAWALI WCZEŚNIEJ TO BY UROŚLI BARDZIEJ

NIEROBY

Teraz, fluber napisał:

Czyli napisałeś bzdurę?

a czy woda jest mokra?

[fluber]

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał:

Sebastian trenował koszykówkę już wszędzie na świecie  wiec ma porównanie kto ma lepszych trenerów. 
 

Filipinczycy to w ogóle maja jobla na punkcie kosza,  tam to zdecydowanie sport nr1 i w pieniądzach i w popularności - ale to ze ich srednia wzrostu wśród mężczyzn to na oko ze 165cm wzrostu pewnie nie ma żadnego wpływu na ich sukcesy na arenie międzynarodowej, po prostu mają słabszych trenerów, kumacie ? 

Ciekawe, czy wpadnie na to, że najlepszych trenerów wysyła się tam, gdzie są największe talenty.

3 minuty temu, julekstep napisał:

 

a czy woda jest mokra?

To zależy, czy dużo pracuje. Jak dużo pracuje, to się dużo poci i jest mokra.

[Koelner]

To co? Ogólnie nie opłaca się zapierdalać?

[julekstep]

1 minutę temu, Koelner napisał:

To co? Ogólnie nie opłaca się zapierdalać?

średnio

[fluber]

3 minuty temu, Koelner napisał:

To co? Ogólnie nie opłaca się zapierdalać?

Jak masz talent to tak.

[Sebastian]

40 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Sebastian trenował koszykówkę już wszędzie na świecie  wiec ma porównanie kto ma lepszych trenerów. 
 

Filipinczycy to w ogóle maja jobla na punkcie kosza,  tam to zdecydowanie sport nr1 i w pieniądzach i w popularności - ale to ze ich srednia wzrostu wśród mężczyzn to na oko ze 165cm wzrostu pewnie nie ma żadnego wpływu na ich sukcesy na arenie międzynarodowej, po prostu mają słabszych trenerów, kumacie ? 

Zawsze są jakieś predyspozycje fizyczne pomagające osiągnąć sukces w danym sporcie i wiadomo, że ciężko przebić się w koszykówce, siatkówce czy pływaniu mając 165 cm wzrostu.  Ale gdyby tylko wysoki wzrost miał decydować to najlepsi w koszykówce powinni być Holendrzy którzy są najwyższą nacją na świecie.  Tymczasem tak nie jest.

Bo liczy się też to o czym wcześniej pisałem - kultura, popularność dyscypliny, dostęp do dobrych trenerów.

Godzinę temu, fluber napisał:

No fragment, który pominąłem dotyczy piłki nożnej. Ale nie rozumiem, czemu miałem go uwzględnić, skoro napisałeś to:

 

Czyli napisałeś bzdurę?

Napisałem, że najlepiej to widać w piłce nożnej. I tak napisałem nieprecyzyjne, chodziło mi o to, że oprócz popularności potrzebni są jeszcze dobrzy trenerzy.

[RappaR]

46 minut temu, Sebastian napisał:

Zawsze są jakieś predyspozycje fizyczne pomagające osiągnąć sukces w danym sporcie i wiadomo, że ciężko przebić się w koszykówce, siatkówce czy pływaniu mając 165 cm wzrostu.  Ale gdyby tylko wysoki wzrost miał decydować to najlepsi w koszykówce powinni być Holendrzy którzy są najwyższą nacją na świecie.  Tymczasem tak nie jest.

Ciekawe czy jest jakaś znacząca różnica, która odróżnia większość koszykarzy NBA od większości Holendrów?

 

[RonnieArtestics]

58 minut temu, Sebastian napisał:

Zawsze są jakieś predyspozycje fizyczne pomagające osiągnąć sukces w danym sporcie i wiadomo, że ciężko przebić się w koszykówce, siatkówce czy pływaniu mając 165 cm wzrostu.  Ale gdyby tylko wysoki wzrost miał decydować to najlepsi w koszykówce powinni być Holendrzy którzy są najwyższą nacją na świecie.  Tymczasem tak nie jest.

Bo liczy się też to o czym wcześniej pisałem - kultura, popularność dyscypliny, dostęp do dobrych trenerów.

Napisałem, że najlepiej to widać w piłce nożnej. I tak napisałem nieprecyzyjne, chodziło mi o to, że oprócz popularności potrzebni są jeszcze dobrzy trenerzy.

Obie rzeczy się liczą tak naprawdę , i to jest cała tajemnica. 

holandia, Niemcy - wysocy ludzie potencjał w warunkach fizycznych ale  brak zainteresowania koszykówka, brak pieniędzy w tym biznesie itd itp = brak wyników 

W Europie i USA masz i zainteresowanie i potencjał stad masz wyniki. 
 

w Chinach za to kasa dla graczy chyba porównywalna z Europą, podejrzewam ze trenerzy tam więcej zarabiają jak w polskiej ekstralidze,a jakos nie widzę Chin co mistrzostwa świata w gronie faworytów.  Bo tam jest brak czegos innego bardzo ważnego i to ci chyba kolega Chytruz chciał wytłumaczyć. 

jasne ze infrastruktura treningowa jedt ważna, ( sprobuj powiedzieć Ludziom w Afryce ze to nie ważne) ale moim zdaniem nie najważniejsza 

widziałem z bliska na własne oczy jak wyglada podejscie Filipińczyków do koszykówki - koszykarze to bozyszcza nastolatków, graja non stop i biorą to sobie całkiem na powaznie. Grają w co prawda gorszych warunkach, nie stać ich na nike, wiec graja w japonkach, ale nie odmówisz im zapału i chęci do treningu, czy miłości do tego sportu albo wiedzy na temat koszykówki. Odmówisz im jedynie talentu.

Edytowane 26 Maja 2022 przez RonnieArtestics

[Sebastian]

10 minut temu, RappaR napisał:

Ciekawe czy jest jakaś znacząca różnica, która odróżnia większość koszykarzy NBA od większości Holendrów?

 

No oczywiście, że jest. Zupełnie inne sporty narodowe to podstawa. Zamożność społeczeństwa to druga rzecz. Ale Ty pewnie pijesz do koloru skóry.

[Koelner]

49 minut temu, Sebastian napisał:

No oczywiście, że jest. Zupełnie inne sporty narodowe to podstawa. Zamożność społeczeństwa to druga rzecz. Ale Ty pewnie pijesz do koloru skóry.

w Holandii jest spora różnorodność

[kcp78]

Godzinę temu, RappaR napisał:

Ciekawe czy jest jakaś znacząca różnica, która odróżnia większość koszykarzy NBA od większości Holendrów?

 

Ci drudzy jeżdżą do robo na rowerach?... 

[RappaR]

54 minuty temu, Koelner napisał:

w Holandii jest spora różnorodność

Nom. Około 25% ludności holenderskiej jest spoza Holandii. Głównie Turcja, Maroko, Irak, Europa Zachodnia i Europa Wschodnia. 

~3% ludności czarnej. 

[BMF]

1 godzinę temu, RonnieArtestics napisał:

jasne ze infrastruktura treningowa jedt ważna, ( sprobuj powiedzieć Ludziom w Afryce ze to nie ważne) ale moim zdaniem nie najważniejsza 

No, wiadomo, że infrastruktura/coache mają znaczenie, patrz Afryka.

Tezą jest, że 'ceteris paribus' w koszykówce bardziej utalentowany gracz >>> bardziej pracowity gracz - na jednego białego koszykarza z US przypada pewnie 7/8 czarnych koszykarzy z US, gdzie w społeczeństwie US na jednego czarnego przypada ilu, 6/7 białych? Lol, ciekawe czemu, jedna grupa ma wielokrotną nadreprezentację, a druga odwrotnie.  Chyba, że zakładamy, że średni poziom work ethic czarnych jest nieporównywalnie wyższy niż białych.

Procentowe wyrażanie tego jest bez sensu, bo w ten sposób nie da się tego określić.

[RonnieArtestics]

2 godziny temu, BMF napisał:

No, wiadomo, że infrastruktura/coache mają znaczenie, patrz Afryka.

Tezą jest, że 'ceteris paribus' w koszykówce bardziej utalentowany gracz >>> bardziej pracowity gracz - na jednego białego koszykarza z US przypada pewnie 7/8 czarnych koszykarzy z US, gdzie w społeczeństwie US na jednego czarnego przypada ilu, 6/7 białych? Lol, ciekawe czemu, jedna grupa ma wielokrotną nadreprezentację, a druga odwrotnie.  Chyba, że zakładamy, że średni poziom work ethic czarnych jest nieporównywalnie wyższy niż białych.

Procentowe wyrażanie tego jest bez sensu, bo w ten sposób nie da się tego określić.

Yup ale wciąż jacys Serbowie czy Hiszpanie dają radę być dość competitive na każdym turnieju vs USA. Wiec aż taka duża dysproporcja jak w twoich danych mnie dziwi. W sensie to ze czarni w USA na ogol lubia bardziej niż biali w USA grac w kosza tez musi mieć jakiś wpływ na to o Czym piszesz. 

[BMF]

Pisałem o NBA jakby co, bo wyraziłem się nieprecyzyjnie, ale możliwe, że trochę przesadziłem i proporcje to 1:5/1:6 (z ~50 białych, ~100 international, reszta to chyba czarni, nie?), nie chciało mi się sprawdzać, bo same shit.

5 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Yup ale wciąż jacys Serbowie czy Hiszpanie dają radę być dość competitive na każdym turnieju vs USA. Wiec aż taka duża dysproporcja jak w twoich danych mnie dziwi. W sensie to ze czarni w USA na ogol lubia bardziej niż biali w USA grac w kosza tez musi mieć jakiś wpływ na to o Czym piszesz. 

No nie wiem, kwiaty hiszpańskiego basketu (Navarro, Garbajosa, Rodriguez, Fernandez) to były NBA-pety/rolesi z ławki, a Gasole to outliery. Aczkolwiek rzeczywiście możliwe, że Europa ma w tym momencie porównywalny coaching (pewnie nie, ale dwóch Eurosów, jeden Nigeryjczyk z Europy w top5 ligi - to można się zastanawiać), ale to też pokazuje deficyt (genetycznego) talentu, skoro mają z 50-60 zawodników w NBA jako cały kontynent, z czego jakaś część to czarni. 

No, w każdym razie, na linii talent - work ethic, to jest talent >>> work ethic, talent z 'otoczeniem' ciężko zestawić, bo tu dochodzi zbyt wiele zmiennych losowych (,,gdyby LeBron James urodził się w Tanzanii'' etc.).

[RonnieArtestics]

12 minut temu, BMF napisał:

Pisałem o NBA jakby co, bo wyraziłem się nieprecyzyjnie, ale możliwe, że trochę przesadziłem i proporcje to 1:5/1:6 (z ~50 białych, ~100 international, reszta to chyba czarni, nie?), nie chciało mi się sprawdzać, bo same shit.

No nie wiem, kwiaty hiszpańskiego basketu (Navarro, Garbajosa, Rodriguez, Fernandez) to były NBA-pety/rolesi z ławki, a Gasole to outliery. Aczkolwiek rzeczywiście możliwe, że Europa ma w tym momencie porównywalny coaching (pewnie nie, ale dwóch Eurosów, jeden Nigeryjczyk z Europy w top5 ligi - to można się zastanawiać), ale to też pokazuje deficyt (genetycznego) talentu, skoro mają z 50-60 zawodników w NBA jako cały kontynent, z czego jakaś część to czarni. 

No, w każdym razie, na linii talent - work ethic, to jest talent >>> work ethic, talent z 'otoczeniem' ciężko zestawić, bo tu dochodzi zbyt wiele zmiennych losowych (,,gdyby LeBron James urodził się w Tanzanii'' etc.).

No ja nie neguje ze jest dysproporcja w warunkach fizycznych u przeciętnych czarnych i przeciętnych białych, mowie ze ta dysproporcja co podałeś wydaje się w sumie trochę za duża jak spojrzysz ze da się jednak dojść do poziomu Doncica gasola Nasha czy dirka będąc białym. Może właśnie wynika to z tego ze: większość czarnych w USA uwielbia grac w kosza, a większość białych w USA stawiam ze nie przepada za  koszem aż tak jak za baseballem footballem czy hokejem. 
 

 

Edytowane 26 Maja 2022 przez RonnieArtestics