Trades, signs, rumors OFFSEASON 2008

[Wróbel]

Coś mi się wydaje, że Pistons szukają przyczyny odpadnięcia z rozgrywek, ale szukają nie tam gdzie trzeba. Trzeba bardziej się rozejrzeć za świeżą krwią w zespole, bo trener nie jest zły, tylko skład się powoli starzeje i nie daje rady. Nie oszukujmy się, Pistons wiecznie młodzi nie będą (już nie są) i z roku na rok będzie gorzej, a nowy trener nie wiele podziała.

 

Tłoki już się przestawiły z gry obronnej na atak, a co będzie jak przyjdzie nowa filozofia gry ??

[Szak]

Pistons zmienili trenera, bo uważają, że z Saundersem dalej nie zajdą. To wystarczający motyw, choć patrząc obiektywnie trudno się czepiać coacha, który wypracował w okresie 3 lat takie fajne bilanse i zawsze doprowadzał drużynę do ECF. Ale w NBA motorem napędowym jest postęp. Tak samo kiedyś robotę stracił w Detroit Carlisle. Również dobrze mu szło, ale do przeskoczenia kolejnej przeszkody potrzebny był Larry Brown. Czy włodarzy Pistons zadowala bycie na tym samym szczeblu przez ileś tam lat? Widocznie nie. Suns też dużo wygrywali, ale do finału nie doszli, a D'Antoni poszedł.

[kore_old]

No pewnie ze saunders - wbrew temu co twierdzi wielu - jest swietnym coachem. Ale on ewidentnie nie byl w stanie przeniesc tych Pistons poziom wyzej od tych ECF. I tu IMO sluszny ruch Detroit bo to ze sklad wymaga odswiezenia to jedno, ale tez jest druga rzecz - trzeba im nowego spojrzenia na basket.

 

W ogole to ten offseason wyrasta na najciekawszy od wielu wielu lat. Zapowiada sie naprawde arcyciekawie ale inaczej byc nie moze po tak mocnym sezonie i przy tym ile druzyn z czolowki potrzebuje zmian.

 

:arrow: Pistons maja zamiar trade'owac Rasheeda i kogos jeszcze ze s5 (Billups?). To juz bedzie niezla przebudowa bo polowa trzonu stanowiacego o ich sile pojdzie na wymiane i bedziemy mieli do czynienia z nowym obliczem tej druzyny.

 

:arrow: Heat dementuja plotki o tradzie Wade'a ale co maja powiedziec? "Tak, pewnie oddamy go do Chicago tylko jeszcze negocjujemy"? Wiadomo w jakiej pozycji ich by to stawialo w tych negocjacjach. A tak - niech ci co go chca sie wysilaja.

 

:arrow: Suns sa podobno bliscy zatrudnienia na stanowisku HC... Terry'ego Portera... (WTF?) Nie rozumiem ich za bardzo ale to nie moje zmartwienie. Maja Avery'ego, teraz Flipa i nawet sie nie mowi o tym ze ktoregos z nich by chcieli...

 

No i Suns gdy juz zatrudnia nowego coacha zaczna dzialac na rynku, bo zmian na pewno jakichkolwiek potrzebuja. Bell, Diaw, Barbosa to pewnie beda ich glowne karty przetargowe bo trio Nash-Amare-Shaq pewnie zostawia.

 

Spursi tez cos musza zrobic bo skoro w tym roku nie pociagneli w tym wieku to o rok starsi na bank nie dadza rady. Konieczne sa zmiany w Mavericks, poleci pewnie Howard. O Melo juz byla mowa, Brandzie, Jermainie, Hinrichu, Fordzie, Maggettem, Baronie, Arenasie, Jamisonie, Reddzie i Boozerze tez. Jefferson to od kilku lat przedmiot plotek. Jeszcze jak zaczna sie rozmowy nt trade'u T-Maca to juz bedzie calkiem wesolo Wlasciwie jakies 60-70% druzyn moze zmienic swoje oblicze po tym offseasonie, w mniejszym lub w wiekszym stopniu. Stagnacja (ale jeydnie kadrowa a nie rozwojowa) czeka na 100% wlasciwie tylko Lakers, Celtics, Hornets no i moze jeszcze Jazz, Bobcats, Hawks, Magic czy Raptors. Reszta moze rozkminic takie trade'y od ktorych bedzie prawdziwy zawrot glowy. Naprawde zapowiada sie to wysmienicie i jesli juz teraz pojawia sie tyle plotek to mozna rece zacierac co bedzie na przelomie lipca i sierpnia. Ten offseason moze byc po proastu historyczny. Obysmy sie tlyko smakiem nie obeszli

[VeGi]

kore - wytłumacz proszę dlaczego Heat mieliby oddawać Wade'a za kogoś z Bulls. Nie mogę tego zrozumieć :wink: Jak na razie wszyscy (włącznie z dziennikarzami z Florydy) wyśmiewają tą plotkę.

 

Co do Detroit to ja bym Billupsa zostawił. Ciągle dobrze się prezentuję, RIP i Tay są w miarę młodzi, ich kontrakty nie są supertłuste więc nie wiem po co Joe miałby ich trejdować. Sheed wiadomo - ze względu na wiek jak i kontrakt jak najbardziej do oddania. Podobnie Antonio chociaż ten na prawdę prezentuje się solidnie.

 

Najwięcej zamieszania na rynku mogą zrobić Clippers. Niewykluczone, że Sonics czy T-Wolves pozyskają solidnych grajków za swoją młodzież. Ciekawa sytuacja w GSW, w Bulls problem 1 picku oraz ewentualnego podpisania Denga i Gordona na kilka lat.

 

Ciekawe gdzie wyląduje Gilbert. Podobno rozpracowują już z prawnikiem umowę, żeby jak najszybciej zrobić opt-out.

[kore_old]

kore - wytłumacz proszę dlaczego Heat mieliby oddawać Wade'a za kogoś z Bulls. Nie mogę tego zrozumieć :wink: Jak na razie wszyscy (włącznie z dziennikarzami z Florydy) wyśmiewają tą plotkę.

Nie mowie ze go oddzadza, a tylko ze rumor z jego tradem jest kolejna ciekawa plota Ale tak czy siak to Heat zaliczylem do tych ekip, ktore zmienia sie diametralnie w przyszlym sezonie, bo bedzie gral i Wade (jesli plota o tradzie to faktycznie plota) i Rose/Beasley i Marion (lub "cos" za niego), ktorych w sezonie 07/08 praktycznie nie bylo.

 

Co do Detroit to ja bym Billupsa zostawił. Ciągle dobrze się prezentuję, RIP i Tay są w miarę młodzi, ich kontrakty nie są supertłuste więc nie wiem po co Joe miałby ich trejdować.

And that's only the first step. Dumars said during a news conference Tuesday afternoon that his goal is to break up the team's core of Chauncey Billups, Richard Hamilton, Tayshaun Prince and Rasheed Wallace. No player on the roster is untouchable, he said (...) Billups has four years left on his contract, but the last year is not guaranteed. He is owed $36.3 million over the next three years – reasonable by the NBA’s unreasonable standards. So he is highly tradeable.

Niewykluczone, że Sonics czy T-Wolves pozyskają solidnych grajków za swoją młodzież.

Wydaje mi sie ze nie po to robili rok temu rebuilding oddajac w sumie swoich 3 najlepszych grajkow zeby teraz oddawac ta mlodziez ktora pozyskali za graczy podobnych do tych ktorych wytrade'owali. Poza tym ani Sonics ani Wolves nie sa na pewno zainteresowani takimi inwestycjami jak Celtics, by byc swietna ekipa rok-dwa. Oni jasno dali wyraz temu w tamtym offseason ze sa gotowi na totalny rebuilding i moga poczekac na sukcesy 4,5 lat.

 

w Bulls problem 1 picku oraz ewentualnego podpisania Denga i Gordona na kilka lat.

Deng to oczywiscie no1 jesli chodzi o extension ale Gordon to wydaje mi sie wciaz no1 jesli chodzi o trade, wiec problemu finansowego w jeo przypadku byc nie powinno.

[master]

No pewnie ze saunders - wbrew temu co twierdzi wielu - jest swietnym coachem. Ale on ewidentnie nie byl w stanie przeniesc tych Pistons poziom wyzej od tych ECF.

Drugie zdanie wyklucza pierwsze, poza tym ja nie bardzo wiem czym ta świetność się ma objawiać? Saunders nie jest też oczywiście zły, ale jest przeciętny i nic poza tym.

 

Detroit chyba zacznie przebudowę, bo ma tak naprawde kim. Zespół utrzymuje się w czołowce ligi, a mimo wszystko ma młodzież, która powoli może zastępować sprzedawane gwiazdy (Maxiell - Wallace, Stuckey - Billups) i dalej poza PO nie wypadnie. W oddanie Prince'a nie wierze, dla mnie na chwilę obecną leci Wallace i Billups (ten pierwszy miałby już chyba pozamiatane ze względu na konflikty z Flipem, no ale też już go nie ma), choć z drugiej strony w tym momencie nie ma trenera, co dość mocno komplikuje sytuację (kto nim będzie, jaką bedzie miał filozofię gry, kogo będzie potrzebował). Wallace do Nuggets za Cambego i gra hahahahah ;-)

[marceli73]

Wallace do Nuggets za Cambego i gra hahahahah ;-)

Bardzo zyczeniowy trade. Po co Wallece Nagets skoro ci maja duzo mlodszego Kleize ktory tez dobrze rzuca no moze obrona troche gorzej ale to nie zmienia rzeczy ze Nuggets walleca nie potrzebuje.

Denver potrzebuje takiego rozgrywajka typu Kidd, Calderon i trenera lepszego ktory ich obrony oraz rozsadnego ataku nauczy.

 

Tak sobie mysle niektorzy zreszta ja tez uwazaja ze sa kluby ktorym mozna wszystko co zbywa upchnac. Ja za taki klub uwazalem NY do konca tego sezonu ale juz nie Denver wiec wsadzanie im kolejnych emerytow uwazam za nielogiczne.

Naprawde dobrym tradem dla denver bylaby zamiana Iverson - kidd. Dla dallas troche mniej oplacalna ale oni z kolei nie moga sobie pozwolic jak chca cos ugrac na przebywanie na boisku rownoczesnie dwoch niegroznych offensywnie Kidda i Dampiera

[master]

Bardzo zyczeniowy trade. Po co Wallece Nagets skoro ci maja duzo mlodszego Kleize ktory tez dobrze rzuca no moze obrona troche gorzej ale to nie zmienia rzeczy ze Nuggets walleca nie potrzebuje.

Denver potrzebuje takiego rozgrywajka typu Kidd, Calderon i trenera lepszego ktory ich obrony oraz rozsadnego ataku nauczy

Tak, bardzo życzeniowy, bo Wallace to po Iversonie drugi mój ulubiony zawodnik w całej lidze. Ale najwazniejsze w tym wszystkim jest to "hahahahaha" i ";-)" co oznacza żart (bo jest to dla mnie nierealne z paru powodów, choć ja osobiście bardzo bym tego chciał).

 

Na Kidda i Calderona spuszcze zaslone milczenia, szczególnie na tego pierwszego.

 

A już tak wogole na boku to Kleiza nie ma nic do tego.

[kore_old]

No pewnie ze saunders - wbrew temu co twierdzi wielu - jest swietnym coachem. Ale on ewidentnie nie byl w stanie przeniesc tych Pistons poziom wyzej od tych ECF.

Drugie zdanie wyklucza pierwsze

Czemu? Nie moga byc trenerzy ktorych fach stoi na naprawde wysokim poziomie ale tego czegos im brakuje by osiagnac najwyzszy poziom? To normalne, przeciez wlasnie dlatego mamy w historii nie 100 wybitnych coachow, tylko kilku/kilkunastu. Wezmy takiego Douga Collinsa czy jeszcze bardziej wyrazisty (moze nawet przerysowany) przyklad Jerry'ego Sloana (ponad 15 razy w PO, chyba tylko raz czy dwa na poziomie <50% w RS). Obaj sa swietni, maja naprawde pomysl na druzyne, na gre, strategie itp. ale nigdy nie przeskoczyli wyzej pewnego poziomu. Wiem ze tu moze nastapic wielkie oburzenie na podanie przykladu Sloana, ale czy ktos wzial pod uwage hipotetyczne zalozenie gdzie byliby Jazz z Malonem/Stocktonem czy Boozerem/Williamsem z innym coachem? (lat pomiedzy nie wspominam bo wiadomo ze w budowaniu mocnej ekipy Jerry okazal sie swietny).

 

Pytasz co takiego jest w Saundersie fajnego. Ano np. to ze bedac w Detroit nauczyl Pistonsow grac w ataku bilansujac ofensywe z defensywa. Rokroczne wygrywanie ponad 70% spotkan, w tym jeden blisko historyczny RS to tez nie przypadek i nie zasluga samych zawodnikow. Jak to ostatnio jeden z userow powiedzial - nie istnieje cos takiego jak "samograj" (patrz: PTB sprzed kilku lat). Wszystko trzeba poukladac i trzeba do tego kogos ze smykałką

[master]

Generalnie to chodzi o przymiotnik świetny. Dla mnie świetny trener coś osiąga, a z całym szacunkiem dla Flipa, ale gówno osiągnał. Pistons nie są tu dobrym przykładem, bo tam i Kijewski by coś osiągnał. Webber powiedział wyraźnie, że Flip po prostu nie ma posłuchu w druzynie, oni robią swoje i "w dupie" maja jego koncepcję. Byli nauczeni zajebistej defensywy i ją grali, tu Saunders nie ma nic do rzeczy.

 

Inna sprawa to te zbilansowanie. Po pierwsze, nic ono nie dało. Po drugie i jak dla mnie wazniejsze, to swego rodzaju mitem jest, ze za Browna wygrywało się tylko defensywą. Teoria naciagana, bo o ile rzeczywiście z tego słynie jego warsztat, to wcale nie jest tak, ze jego zespoły grają tylko dobrą defensywe i nic poza tym. Tak sie nie zdobywa mistrzostwa a Brown nie jest aofensywny, choć taki obrazek mozna zobaczyć po komentarzach. Pistons grali swoje po obydwu stronach parkietu, również w ataku, także "zbilansowanie" to niewłasciwe jak dla mnie określenie.

 

Akurat porównuje go do Browna, bo to jest dla mnie świetny trener i mając te same narzędzia (czyt. podstawowych zawodników) zdobył mistrzostwo. Z Flipem ten zespół nie tyle stanał w miejscu, co cofnał się o dwa kroki i stanął. A to, ze wogóle pozostał na szczycie w konferencji to już chyba bardziej "zasługa" słabości przeciwników niż samej zajebistości Saundersa.

[ignazz]

Generalnie to chodzi o przymiotnik świetny. ..... niż samej zajebistości Saundersa.

Mi chodzi raczej o następującą rzecz:

 

nie jest łatwo być trenerem ale jeśli zamiast poparcia całej organizacji klubowej w pierwszym lepszym momencie pokazuje się wcale nie słabym trenerom drzwi to właśnie uczy się graczy/gwiazdorów/fochmenów braku szacunku do trenerów. rozumiem ze NBA to nie przedszkole, trenerzy nie zastępują juz wychowawców/rodziców jak to bywa w HS ale zabawa trenerami jak laleczkami mnie wkurza...

 

Flip jest trenerem z osiągnięciami a Pistons co dostaną w zamian? Ryzyko, nową twarz i odświerzenie gry? Jeśli tak podporządkowany i zespołowy team jak Pistons "podobno" nie słucha trenera to mamy kryzys w całej NBA,

 

nie bronię Flipa jako Flipa tylko pewnego porządku w całej NBA, bo szopki z Brownem w NY, Thomasem i Rileyem nie wzbudzaja zaufania...

 

Doug Collins ciekawe jak mu pójdzie jesli wskoczy do bulls.

 

trejdy":

zamiana picku 1 z 2 dodając Wade'a trochę niepoważne bo mimo kontuzji ani Rose ani Beasley na razie nie są graczami tekiego formatu, a także dopłata za taką korektę ma sen tylko w 2 przypadkach - jak przychodził Shaq lub Duncan! dodatkowo przeczekując jeszcze ze 2 sezony traci się bezpowrotnie Matrixa i Zo a po tak słabym sezonie inni gracze maja zaniżoną obecnie wartość.

 

zgodze sie że mimo mizernej liczby FA zespoły w wielu przypadkach zapragną pohandlować...

tak patrzę na Jamisona, pasowałby do Spurs?

[marceli73]

zgodze sie że mimo mizernej liczby FA zespoły w wielu przypadkach zapragną pohandlować...

tak patrzę na Jamisona, pasowałby do Spurs?

Tak to dobry pomysl. Jamison dobrze zbiera a oprocz tego rzuca za 3. Bylby swietnym Hustle PF. Takim lepszym Odomem i Horrym. A napewno z lepsza motywacja. Moglby czasami ich pociagnac jak stoja. Niestety jest pewne ale. Jemison bedzie sobie napewno spiewal powyzej 15 baniek za sezon a na to chyba nie stac Spursow.

Niemniej jesli chca walczyc z LA na drugi rok to MUSZA sie wzmocnic.

Z drugiej strony LA zeby podpisac Vujacica i Turiafa musza chyba sprzedac Odoma no chyba ze wygraja misia i beda miali w d.. Luxury Tax a Jemison mial byc dobry glownie na niego

Kolejny matchap to david West. Jemison by tez byl tu dobry. Jak znam Popa to juz on cos tu dziala zeby go sciagnac.

[VeGi]

Co do T-Wolves i Sonics - nie chodziło mi o jakiś totalne przemeblowanie tylko o sprawdzanie może nawet jednego, przyzwoitego grajka z doświadczeniem, ciągle prezentującego dobry poziom. Kto wie czy np taki Jamison w połączeniu z OJ Mayo, Big Alem i Foyem nie powalczyliby o PO :?:

[PSCH]

Kto wie czy np taki Jamison w połączeniu z OJ Mayo, Big Alem i Foyem nie powalczyliby o PO :?:

jakby to był wschód to pewnie tak a na zachodzie z takim składem mieliby cięzko nawet zakładając sobie czysto teoretycznie, że taki Jamison by z nimi grał. Nie wiadomo jak w ogóle się zaprezentuje Mayo jeśli zostanie wybrany przez Wolves bo raz ten mega potencjał eksploduje, a raz się zmarnuje. No a Foye to raczej zawodzi w tych pierwszych dwóch sezonach jak dla mnie mimo tego, że tak raz na niego stawiali raz go odstawiali.

A w kwestii życzenia Jamison w Spurs to by było prawdziwe wzmocnienie i aż strach pomyśleć jakby to mogło niesamowicie wyglądać no ale z racji tego ile on sobie zaśpiewa i salary Spursów to chyba niemożliwe by było do spełnienia.

[kore_old]

Co do T-Wolves i Sonics - nie chodziło mi o jakiś totalne przemeblowanie tylko o sprawdzanie może nawet jednego, przyzwoitego grajka z doświadczeniem, ciągle prezentującego dobry poziom. Kto wie czy np taki Jamison w połączeniu z OJ Mayo, Big Alem i Foyem nie powalczyliby o PO :?:

Tylko po co Wilkom walka o PO juz w tym roku :?: Oddanie Garnetta bylo wyraznym pokazaniem ze w Minny chca przebudowac druzyne i za kilka lat walczyc o cele najwyzsze bo samej walki o PO i pokonanie 1rnd maja juz dosc.

 

Dla nich Jamison to tylko balast w salary, do tego nie gwarantujacy w zadnym stopniu sukcesow. Oni poczekaja sobie spokojnie az sie zestarzeja Kobe i Nowitzki, o lasce zaczna chodzic Nash i Duncan i wtedy beda walczyc byc moze z Hornets o prymat w konferencji (no i z Lakers z Drew jako liderem ;-) )

[PSCH]

Representatives for Jermaine O'Neal confirmed on Wednesday that he will not opt out of his contract with the Indiana Pacers, according to The Indianapolis Star.

 

O'Neal, who has two years with $44 million left on his deal, holds an early-termination option.

 

The deadline to opt out is June 30, but the team never expected O'Neal to do so.

 

In February Larry Bird seemed to believe that he would remain in Indiana, and newly-crowned GM David Morway confirmed to RealGM last month that the team didn't expect him to opt out.

 

[antek]

Co do Wolves to przychylam sie zdecydowanie do zdania korego. To nie jest wschód gdzie w dwa lata po stracie super stara wraca sie do po (patrz philadelphia). Wolves powinni kroczyc drogą ptb, podobnie sonics. Ładowac teraz spore pieniadze jest glupotą, bo moze i odbil by sie on od dna, ale bylby na pozomie obecnych Clippers, max golden state warriors.

 

No a Foye to raczej zawodzi w tych pierwszych dwóch sezonach jak dla mnie mimo tego, że tak raz na niego stawiali raz go odstawiali.

Moim zdaniem jakos strasznie nie zawodzi. W swoim drugim sezonie, który jest dla zawodnikow nba najczesciej kluczowym zlapal w lecie kontuzje i dlugo nie gral, stad niecale 40 meczy i dlatego o nim troche cicho. Choc masz tez troche racji patrzac na foye'a przez pryzmat Brandona Roya, ktorego wolves mieli :!:

[VeGi]

W sumie muszę przyznać Wam rację. Dwa-trzy lata można pograć młodzieżą, zobaczyć kto się nadaję na dłuższe podpisanie (a jest w kim wybierać - McCants, Foye, Brewer, Mayo/Lopez) i dopiero wtedy dobierać odpowiednie puzzle do stworzenia na prawdę solidnej ekipy.

 

Tymczasem:

Suns' Draft Workouts Include Allan Houston

 

Former Knick shooting guard Allan Houston has been a regular for workouts at US Airways Center and may be a possibility for the Suns in 2008-09, the Arizona Republic is reporting.

 

Houston visited Suns' forward and former teammate Grant Hill in April to see what the Suns' acclaimed athletic trainers did for him and others with tough health histories.

 

Houston retired in 2005 because of knee problems and had a failed comeback attempt with the Knicks this season that lasted only one preseason game.

Penny wrócił na kilka spotkań, czas na Allana :wink:

[Maxec]

He, ciekawie się robi ze stołkiem trenerskim w Bulls. Praktycznie zaklepane miał to jeden z moich ulubionych "strażaków" w NBA (to tacy, co to ich nie ma gdy ekipy są na topie, ale są na każde wezwanie gdy idą na dno , ot takie Miecie Broniszewskie i Stefany Majewskie w OE) czyli Doug Collins, a tymczasem mówi się głośno o przyjściu Dwane Caseya, który od 8 maja był asystentem Carlisle'a w Mavs. Szczerze mówiąc, to nie jest to świetna informacja, bo co jak co, za Collinsem stoi doświadczenie, wiek, sukcesy (jakieś) no i to, że trenował Jordana i Pippę

 

A Casey, no cóż - 5 lat w Japonii, 1,5 r. w T-Wolves, wieloletni asystent. Tacy są najgorsi.

 

A Flip S. chyba nie będzie długo bezrobotnym, bo się o niego upomina Atlanta... :roll:

[PSCH]

No a Foye to raczej zawodzi w tych pierwszych dwóch sezonach jak dla mnie mimo tego, że tak raz na niego stawiali raz go odstawiali.

Moim zdaniem jakos strasznie nie zawodzi. W swoim drugim sezonie, który jest dla zawodnikow nba najczesciej kluczowym zlapal w lecie kontuzje i dlugo nie gral, stad niecale 40 meczy i dlatego o nim troche cicho. Choc masz tez troche racji patrzac na foye'a przez pryzmat Brandona Roya, ktorego wolves mieli :!:

No też ja nie mówie, że strasznie tylko, że jak dla mnie zawodzi, raz przez kontuzje, dwa przez rzucanie go z SG na PG w pewnym momencie i też to co piszesz antek przez pryzmat tych których można było wybrać wśród samych obrońców jak np. Rondo i Williams to co prawda typowi rozgrywający i Rondo dużo dało to jak silny ma zespoł, ale też pokazuje, że Wolves mogli wybrać dużo lepiej, ale zobaczymy jak to będzie w tym sezonie niech zaliczy go z dobrym zdrowiem wtedy się zobaczy jak go ocenić.

 

no i powrót Houstona już kij że w Suns ale strasznie fajnie byłoby to zobaczyć, zawsze lubiłem gościa a jakby go Ci lekarze Suns wzieli w obroty to moze by dało rade zagrac pare spotkan

 

Byron Scott officially signed a two-year contract extension with the Hornets on Wednesday, according to The Times-Picayune.

 

New Orleans set a franchise record this year for regular-season victories, with 56, and captured their first division title.

 

"Obviously, I'm thinking about things we need to do for next year, things I need to do with certain guys to get them better," Scott said. "I don't think I have to mess with David and C.P. too much. I think they've proven their worth as far as NBA basketball players."

 

"I've talked to Tyson about some things I want him to do, and Hilton (Armstrong) and Julian (Wright), who I think are going to be vital to our success next year coming off that bench. As long as I feel in my heart and in my mind that these guys are still paying attention and listening and understanding where I'm coming from, hopefully this will be a marriage made in heaven," he concluded.