Skocz do zawartości

WCF 08: Lakers (1) vs. Spurs (3)


badboys2

Czyli kto i kiedy?  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czyli kto i kiedy?

    • Lakers w 4
      0
    • Lakers w 5
    • Lakers w 6
    • Lakers w 7
    • Spurs w 4
    • Spurs w 5
      0
    • spurs w 6
    • Spurs w 7


Rekomendowane odpowiedzi

zły jestem na siebie samego, że wstałem na ten mecz chociaż miałem przeczucie, że może tak się to skończyć i o zwycięstwo raczej powalczymy w czwartym meczu, teraz będe nieprzytomny chodził cały dzień i to po takim dennym meczu Lakers :x

 

no nic nie wiem czemu Lamar pudłuje takie ilości łatwych rzutów, nawet jak mu nikt niby nie przeszkadza to i tak wygląda jak Kwame w pomalowanym :? Gasol też lipa, ale nie tak wielka i przeciwko niemu broni Duncan co w jakiś sposób może go usprawiedliwiać. Fisher gra też słabiutką serię nikt nie oczekuje od niego zatrzymywania Parkera, ale w ataku mógłby jednak coś trafiać. Jeżeli chodzi o Spurs to można się było spodziewać, że u siebie te rzuty z dystansu zaczną lepiej trafiać i Ginobili zacznie grać lepiej od Vujacica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NEVER UNDERSTIMATE THE HEART OF CHAMPION !

Fani Lakers tak naprawde to tak duzo szczescia jakie mieliscie w pierwszych dwoch meczach (i pomiedzy nimi - problemy z samolotem, noc przespana na lotnisku druzyny SAS, strata przewagi 20 pktow itd. ) to juz nie bedziecie mieli. Do pelni szczescia jak na razie potrzebna jest wygrana w meczu nr 4 ale to wlasnie teraz Spurs weszli w swoj rytm. Jesli bedzie 2:2 to mecz nr 5 bedzie kluczowy - tak jak w poprzednich dwoch seriach w 2003 i 2004 roku. ale moze nie wybiegajmy zbyt daleko naprzod. Najwazniejsze teraz to oddac dwa dobre skoki u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NEVER UNDERSTIMATE THE HEART OF CHAMPION !

Fani Lakers tak naprawde to tak duzo szczescia jakie mieliscie w pierwszych dwoch meczach (i pomiedzy nimi - problemy z samolotem, noc przespana na lotnisku druzyny SAS, strata przewagi 20 pktow itd. ) to juz nie bedziecie mieli. Do pelni szczescia jak na razie potrzebna jest wygrana w meczu nr 4 ale to wlasnie teraz Spurs weszli w swoj rytm. Jesli bedzie 2:2 to mecz nr 5 bedzie kluczowy - tak jak w poprzednich dwoch seriach w 2003 i 2004 roku. ale moze nie wybiegajmy zbyt daleko naprzod. Najwazniejsze teraz to oddac dwa dobre skoki u siebie.

Fakt, ale mielismy farta ze wygralismy tym trzydziestakiem. Ufff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem przeczucie że mecz bedzie tak wygladał jak wyglada po wyniku.Nie ogldałem go na żywo bo w końcu musiałem się wyspać po tygodniu oglądania nba.Z tego co widziałem to Manu u siebie znowu kilka rzutów z dupy które wpadają ale to było do przewidzenia że Spursi zaczną grać lepiej(poprawcie mnie jesli sie myle).Nie pozostaje nic innnego jak tylko GO Lakers in Game 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie przegralismy przez zapaść w ataku - wszystko widac przez kogo - przede wszystkim przez brak skuteczności Odoma i Gasoliny - nie trafiali rzutów z 4- 5 m, nie trafiał Lamar tych swoich wejść po ścięciach, oddać trzeba Spursom że grali zajebiście - zobaczcie skuteczność Manu - plus rezerwy im grały jakąś super gre nie sądziłem że kiedyś to powiem ale ladnie ich gra wyglądała.... mniej Parkera i bank shotów Duncana i może dlatego.

i strasznie mnie wkurza Radman wiecie i to już od jakiegoś dość długiedo czasu - jest takim drugim Cookiem nie wiem czy zauważyliście jak mu siedzi jest ok ale jak nie nie jest przydatny wca;e(Cook przynajmniej stawial zasłony dla KB:)) no ale sorry w rotacji obronnej jakoś lepiej sie sprawadza nawet Luke i Sasha mimo że niższy a

w ogóle czemu nie zagrać Arizą na Manu?? on chyba do tego mniej wiecej został wprowadzony:)... co sądzicie BB i Van??

a ja podobnie jak Van czułem porazke zwłaszcza po 2 kwarcie i teraz niewyspany siedze ale nie zdzierżyłem dopiero na 3 minuty przed końcem 4 kwarty. twardy bylem hehe

PS Game 4 jest jutro w nocy z wtorku na srode??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żenadę dziś zagraliśmy, nie tylko ataku, ale i w obronie.

Kurde, strasznie mnie irytował dziś Gasol i Odom, ten pierwszy oczywiście gra przeciw Duncanowi, ale nie trafiał on też prostych rzutów z okolic linii rzutów osobistych, zwykle mu to wpada, Odom ogólnie zagrał słabo, nie wpadały mu proste kelnery, dystans tez nie lepiej. Fisher nie lepiej, przez cały mecz naprawdę mało go było widać, no i zdobył tylko 2 punkty, więc nie dziwne.

Do tego ten Manu trafiający te trójki z kosmicznych pozycji, do tego akcje 2 plus 1. :?

 

Kobe próbował w końcówce jeszcze nas uratować tymi trójkami, ale nie było na to szans, bo przewaga była za duża, poza tym nie graliśmy w obronie.

 

No cóż, zagraliśmy naprawdę źle, trochę lepiej niż Spurs w meczu numer 2, ale słabo.

Na razie nic się nie stało, nadal przed nami wielka szansa, czyli wygranie czwartego spotkania, oby się udało, wtedy seria będzie nasza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore - o szczesciu w drugim meczu to mozna mowic w zasadzie to co dzialo sie przed nim - czyli jak wspomnialem w poscie wczesniejszym problemy z samolotem, noc na lotnisku itd. no i fakt ze spurs tak sie wysypali w ataku, podlamani wygranym meczem nr 1 ze takie cos juz sie w tej seriii nie zdarzy. Zreszta gdyby nie niesamowite trojki kobasa to spurs tez by wygrali 30 punktrami tak na oko. zreszta to wyglada tak: mecz nr 1 spurs przegrali na wlasne zyczenie kiedy powinni je wygrac, mecz nr 2 to byla mega zenada mojej druzyny a mecz nr 3 waszej - > sami lakers fani jak widze na tym forum :P a mecz nr 4 skonczy sie wygrana spurs tak gdzies 10 punktami - bedzie troche wiecej walki ale do staples wrocimy z remisem 2:2. Howgh ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore - o szczesciu w drugim meczu to mozna mowic w zasadzie to co dzialo sie przed nim - czyli jak wspomnialem w poscie wczesniejszym problemy z samolotem, noc na lotnisku itd. no i fakt ze spurs tak sie wysypali w ataku, podlamani wygranym meczem nr 1 ze takie cos juz sie w tej seriii nie zdarzy. Zreszta gdyby nie niesamowite trojki kobasa to spurs tez by wygrali 30 punktrami tak na oko. zreszta to wyglada tak: mecz nr 1 spurs przegrali na wlasne zyczenie kiedy powinni je wygrac, mecz nr 2 to byla mega zenada mojej druzyny a mecz nr 3 waszej - > sami lakers fani jak widze na tym forum :P a mecz nr 4 skonczy sie wygrana spurs tak gdzies 10 punktami - bedzie troche wiecej walki ale do staples wrocimy z remisem 2:2. Howgh ! :D

ijeee mamy kolejna wrozke na forum... :roll:

 

Skad wiesz ze cos takiego sie nie zdarzy? Masz jakies tajne informacje?

 

Chcesz powiedziec ze to Spurs w 100% przegrali sobie Game 2 a nie Lakers go wygrali dobra gra?

 

A co do tych trojek - gdyby nie gdyby nie... gdyby nie Ginobilli trafial rzuty za trzy z dupy i akcje AND1 to byloby inaczej... ^^ po co gdybac? bylo jak bylo, Ginobilli jest dobrym zawodnikiem, dzis mial dzien i tyle. Pomysl troche, gdyby Kobe...gdyby Ginobilli, nie sadzisz ze to sie rownowazy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie i ludziska - > air na litość - tak mam tajne informacje - miłem sen i objawił mi się Budda i powiedział że tak właśnie będzie , twój post tez przewidział tak nawiasem i mi o tym powiedzial ;) Nie zauwazyles ze pisalem to troche z przymruzeniem oka - no ale jak juz chcesz łopatologicznie -> a i owszem wszystko sie moze zdarzyc - moze i byc 100:0 albo na odwrót tylko to troszke malo prawdopodobne. ja napisalem tylko to co mi sie wydaje ze sie zdarzy a jak to w sporcie czy w zyciu zdarzyc sie moze wiele, nie wiem zgasnie swiatlo, komus spadnie dachowka na glowe :)

 

Chcesz powiedziec ze to Spurs w 100% przegrali sobie Game 2 a nie Lakers go wygrali dobra gra?

Nie nie chce ... echhh.... spurs mieli co oczywiste slabszy dzien, i trafili na dobrze dysponowanych lakers ktorym tak jak odomowi wychodzilo prawie wszystko. w meczu nr 3 spurs zagrali super w obronie przez co w kluczowych momentach powstrzymali kobasa, i mieli dobry dzien w ofensywie - szczegolnie manu i skonczylo sie 103:84. tyle.

A co do tych trojek - gdyby nie gdyby nie... gdyby nie Ginobilli trafial rzuty za trzy z dupy i akcje AND1 to byloby inaczej... ^^ po co gdybac? bylo jak bylo, Ginobilli jest dobrym zawodnikiem, dzis mial dzien i tyle. Pomysl troche, gdyby Kobe...gdyby Ginobilli, nie sadzisz ze to sie rownowazy?

Halo czlowieku to forum w koncu - moge sobie pogdybac prawda, czy jest tu gdzies w regulaminie zapisane ze gdybac nie wolno bo grozi ban, jesli tak to daj mi znac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore - o szczesciu w drugim meczu to mozna mowic w zasadzie to co dzialo sie przed nim - czyli jak wspomnialem w poscie wczesniejszym problemy z samolotem, noc na lotnisku itd. no i fakt ze spurs tak sie wysypali w ataku, podlamani wygranym meczem nr 1 ze takie cos juz sie w tej seriii nie zdarzy. Zreszta gdyby nie niesamowite trojki kobasa to spurs tez by wygrali 30 punktrami tak na oko. zreszta to wyglada tak: mecz nr 1 spurs przegrali na wlasne zyczenie kiedy powinni je wygrac, mecz nr 2 to byla mega zenada mojej druzyny a mecz nr 3 waszej - > sami lakers fani jak widze na tym forum :P a mecz nr 4 skonczy sie wygrana spurs tak gdzies 10 punktami - bedzie troche wiecej walki ale do staples wrocimy z remisem 2:2. Howgh ! :D

Cos Ci sie chyba pomylilo. Noc na lotnisku byla przed g1 (bo gdzie niby mieli latac miedzy g1 i g2?). Poza tym slaby to argument jako ze Spurs grali przeciez swietny mecz i jakos na zmeczonych nie wygladali.

 

Mowisz o niesamowitych trojkach KB. A kartofle Pinokia? :) Jego specyficznych rzutow nic nie przebije.

 

Ostatnia rzecz - jakie podlamanie? Goscie maja po 30-35 lat, rozegrali w sumie setki meczow w PO, zdobyli 3-4 tytuly, nie ma w tym momencie w lidze bardziej od nich doswiadczonych graczy a Ty mowisz o tym ze oni sie czyms podlamali. Brzmi to co najmniej smiesznie, bo robisz z nich strasznych zoltodziobow. Gdyyb Spurs mieli sie czymkolwiek podlamywac to juz by bylo po serii bo g3 mialby ciut inny przebieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kore zeby nie przedluzac i nie zameczac innych ta dyskusja chodzilo mi generalnie o to ze troche szczescia (sprzyjajacych okolicznosci jak kto woli ) jednak lakers mieli w tym sensie ze ci 30-35 latkowie grali wiecej meczy, przystepowali do game 1 prawie z marszu przy kilku dniach przerwy lakers. Problem z samolotem - pomieszalo mi sie ale to nie zmienia faktu ze to wszystko nalozylo sie na siebie -> zmeczenie fizyczne dało im w kość wlasnie w meczu nr 2. A to ze sie podlamali - no ok troche przesadzilem ale tez nie przesadzajmy w druga strone - chocbys byl nie wiem jak doswiadczony i utytulowany (jak spurs) to taka porazka i to na wyjezdzie a wiadomo ze HCA w tych playoffach rzadzi musiala bolec i zostawic pewien slad w psychice graczy spurs. I piszac ze lakers mieli troche szczescia nie ujmuje im tego ze zagrali naprawde dobrze w pierwszych dwoch meczach - bo jeszcze szczescie tez trzeba umiec wykorzystac i oni to zrobili perfekcyjnie. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kore zeby nie przedluzac i nie zameczac innych ta dyskusja chodzilo mi generalnie o to ze troche szczescia (sprzyjajacych okolicznosci jak kto woli ) jednak lakers mieli w tym sensie ze ci 30-35 latkowie grali wiecej meczy, przystepowali do game 1 prawie z marszu przy kilku dniach przerwy lakers. Problem z samolotem - pomieszalo mi sie ale to nie zmienia faktu ze to wszystko nalozylo sie na siebie -> zmeczenie fizyczne dało im w kość wlasnie w meczu nr 2. A to ze sie podlamali - no ok troche przesadzilem ale tez nie przesadzajmy w druga strone - chocbys byl nie wiem jak doswiadczony i utytulowany (jak spurs) to taka porazka i to na wyjezdzie a wiadomo ze HCA w tych playoffach rzadzi musiala bolec i zostawic pewien slad w psychice graczy spurs. I piszac ze lakers mieli troche szczescia nie ujmuje im tego ze zagrali naprawde dobrze w pierwszych dwoch meczach - bo jeszcze szczescie tez trzeba umiec wykorzystac i oni to zrobili perfekcyjnie. Tyle.

ja bym nawet to rozwinął gdyż zobaczcie:

 

nie wierzę aby w podobnej sytuacji Lakers zagrali lepiej majac tak potłuczonego i wymęczonego strzelca nr1 z RS czyli Manu Gino ( wypadło by w LAL na KB no ale nawet z powiedzmy potłuczonym Gasolem grającym padakę aby nie przejaskrawiać problemów spurs z powodu MG)

 

do 3 q 20takiem i w G2 37:37 na wyjeżdzie to wynik niesamowicie pozytywny nawet gdy oba mecze w ...upę.

G1 przegrało SAS i tyle ale okoliczności sprzyjajace były tylko dla Lakers poza kontuzją Bynuma oczywiście.

najbardziej obawiam się G4 i 5 bo zryw w G3 zdarza się wielu ekipom ale G4 często przegrywają gospodarze.

 

G3 bym się nie podpalał bo zrywy KB imponujące ale ciszę Gasola ( choć tak słabo jak wcześniej MG nie zagrał) przewidywałem

 

nie chcę nikogo urazić ale są typy graczy winnerów lub niesamowicie o to walczących MJ TD KB SON Pipp Hakeem hORRY Malone Fisher Sheed Millera ale i wiecznych luzerów:

 

dopisałbym na razie do tuzów C-web MCGrady KG ,Allena (zobaczymy) Nowickiego Stojaka Stocka ale na razie zarówno i Gasola i Odoma - graczy nieprzeciętnych ale totalnie nie majacych tego polotu i iskry...a grających w PO mieciutko

aby nie było stronniczości na pewno takim graczem jest Finley nawet w prime time a obecnie Oberto( dodatkowo pewnie duza część graczy Suns ale to wynika raczej z systemu gry) i ten fakt może być dominujący bo wtych iskrach jest 4:2 dla sas a opierając opcje 2 i 3 w LAL na "mogacych wymięknąć" graczach

jesli tylko SAS wypoczną mogą LAL popłynąć... mają przewagę ale poczekajmy z osądem...

 

młode iskry w postaci ławki LAL są oczywiście przewagą LAL ale doświadczenie jest po stronie SAS....

więc w razie potrzeby szarpnąc i wyskoczenia ofensywnego LAL miażdzą rywala ale w razie kłopotów doświadczone wygi SAS drugi raz nie powinny popłynąć jAK G1

to zmęczenie po G7 było decydujące a to element bliższy szczęściu niż koszykarskim umiejętnością stąd pewnie to sformuowanie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristtov przy tym wszystkim co piszesz o sprzyjających okolicznościach i zmęczeniu coś mi się nie zgadza mianowicie Spurs teraz przecież nie byli na trzeci mecz jakoś bardziej wypoczęci niż byli na mecz drugi :? mieli też tylko dzień przerwy i zaraz kolejne spotkanie. Ta historia z samolotem też mnie specjalnie nie wzruszyła już wtedy jak ja usłyszałem przed pierwszym meczem oni nie spali u nas na dworcu kolejowym w środku zimy w towarzystwie ćpunów, popijając z menelami spiryt na rozgrzewkę tylko spędzili tę noc w samolocie, nie wiem jak wygląda ten jakim latają Spurs, ale kiedyś widziałem środek transportu Lakers i spędzenie nocy w takim samolocie raczej trudno zaliczyć do jakiś szczególnie niewygodnych.

 

Ci 30-35 latkowie wciąż mają rozegranych więcej meczów niż młodsi Lakers, wciąż nie ma i nie będzie dłuższego odpoczynku na zregenerowanie sił, w pierwszym meczu potrafili lać Lakers przed 2.5 kwarty i nagle opadli z sił do tego stopnia, że dali się zlać 30-punktami w kolejnym meczu, przed którym już zdaje się nigdzie nie musieli się przemieszczać i nagle w trzecim meczu wychodzą jak nowo narodzeni. Nie kupuję argumentów o tym ich zmęczeniu w pierwszych dwóch meczach, które przegrali i potem nagle to zmęczenie jakoś znikło tak samo jak nagle Manu już nie wyglądał na cień samego siebie. Lakers byli lepsi w dwóch pierwszych meczach, tak samo jak Spurs byli lepsi w tym meczu, nie ma co tego zwalać na zmęczenie bo z każdym kolejnym meczem Spurs powinni być teoretycznie bardziej zmęczeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristtov przy tym wszystkim co piszesz o sprzyjających okolicznościach i zmęczeniu coś mi się nie zgadza mianowicie Spurs teraz przecież nie byli na trzeci mecz jakoś bardziej wypoczęci niż byli na mecz drugi :? mieli też tylko dzień przerwy i zaraz kolejne spotkanie. Ta historia z samolotem też mnie specjalnie nie wzruszyła już wtedy jak ja usłyszałem przed pierwszym meczem oni nie spali u nas na dworcu kolejowym w środku zimy w towarzystwie ćpunów, popijając z menelami spiryt na rozgrzewkę tylko spędzili tę noc w samolocie, nie wiem jak wygląda ten jakim latają Spurs, ale kiedyś widziałem środek transportu Lakers i spędzenie nocy w takim samolocie raczej trudno zaliczyć do jakiś szczególnie niewygodnych.

Lakers mają swoje prywatne połączenia lotnicze a prowincjonalni SAS właśnie dzięki interwencji ligii zmienili zarówno operatora lotniczego (czartery) jak i hotelowego ( w ulubionym hotelu z RS w NO także miejsc nie byloo bo był festiwal jazzu bodajże wieć nocowali w 3 róznych hotelach)

 

i właśnie piszę o 4Q G1 która wydarzyła się po feralnej nocy, sił starczyło do 30 minuty a MG nawet mniej.....

 

a w domu maja dostęp do swoich luksusów stąd powrót jak najbardziej korzystny i uważam ze poziom zmęczenia bedzie się stopniowo wyrównywał bo lepiej się gra w 110% zmęczonym na 100% niż 100% na ok. 80%... :wink:

 

ale VAN

 

nikt i tak nie UMINIEJSZA faktu dwóch zwycięstw Lakersów w tym niesamowitych runów choć uważam że z takim Manu bylo sporo łatwiej.....

 

a Fishera właśnie zabrakło wtedy gdy mogł naprawde coś wnieść czyli spokój i opanowanie w G3.. jego wsparcie gdy gra cała drużyna jak w G2 jest nie potrzebne....oby zamilkł do końca seriii!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czlowieku przypominam Ci ze to sa PROFESJONALNI SPORTOWCY. oni NIC innego nie robia tylkod jakichs 15 lat codziennie trenuja i graja w kosza. i Ty chcesz mi powiedziec ze jedna noc w samolocie spowodowala ze nagle fizycznie zaniemogli? do tego po 30 min zajebistej gry? :lol:

 

no naprawde sie osmieszasz takim czyms, robiac z nich az takich niedomagajacych inwalidow :)

 

poza tym... rzeczywiscie. SA to totalna wies i prowincja wiec samoloty maja plastikowe stolki zamiast siedzen i pewnie kibli nawet nie ma... no proooooszzeeee... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czlowieku przypominam Ci ze to sa PROFESJONALNI SPORTOWCY. oni NIC innego nie robia tylkod jakichs 15 lat codziennie trenuja i graja w kosza. i Ty chcesz mi powiedziec ze jedna noc w samolocie spowodowala ze nagle fizycznie zaniemogli? do tego po 30 min zajebistej gry? :lol:

 

no naprawde sie osmieszasz takim czyms, robiac z nich az takich niedomagajacych inwalidow :)

 

poza tym... rzeczywiscie. SA to totalna wies i prowincja wiec samoloty maja plastikowe stolki zamiast siedzen i pewnie kibli nawet nie ma... no proooooszzeeee... ;-)

profensjonalizm na boisku TAK ale także w organizacji pozaboiskowej

a tego zabrakło......

 

nawet nie będę się szarpał o fakt OŚMIESZANIA bo i tak nie płaczę nad tym faktem tak jak fani LAL nad np. GWIZDANIEM lub zmoewą Sterna co jest dopiero ośmieszeniem się....

 

taka noc jak tamta zawodowcom nie zdarza się aż tak często a zmeczonym Spurs po G7 jak najbardziej potrzebny był wypoczynek a nie przygoda w samolocie

 

tyle....jak tego nie rozumiesz nic nie poradzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no naprawde sie osmieszasz takim czyms, robiac z nich az takich niedomagajacych inwalidow :)

 

poza tym... rzeczywiscie. SA to totalna wies i prowincja wiec samoloty maja plastikowe stolki zamiast siedzen i pewnie kibli nawet nie ma... no proooooszzeeee... ;-)

kore to ty naprawde osmieszasz sie takimi tekstami - > nie bede sie burzyl bo jak widze to nie ma sensu, robisz sobie jaja i klasyczne sprowadzasz argumenty moje i iganzza do absurdu - jest moim zdaniem zalosne i tanie. Tylko jedna uwaga -> na tym poziomie gry wlasnie szczegoly sie licza i takimi szczegolami byly utrudnienia ktore jak zaznaczylem mogly miec wplyw na wynik meczow - nie dycydujacy ale pewien wplyw mialy bez watpienia- to ze tego nie chcesz zauwazyc, czy cie to nie przekonuje to juz twoj problem. tyle ode mnie w tej kwestii bo juz naprawde gadanie na ten temat jest meczace - cos w stylu gadaj z dupa to cie osra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale czy Ty/Wy naprawde chcecie komus wmowic ze standardy podrozy, jej komfort itp. sa tak niskie ze ma to wplyw na postawe zawodnikow? tak to odbieram. a te moje zarty to komentarz oddajacy powage tego typu argumentów: najlepsza druzyna najlepszej ligi swiata, warta setki milionow $ lata wiejską awionetką, nie ma gdzie spac i potem zmeczona przystepuje do meczow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale czy Ty/Wy naprawde chcecie komus wmowic ze standardy podrozy, jej komfort itp. sa tak niskie ze ma to wplyw na postawe zawodnikow? tak to odbieram. a

awionetką, nie ma gdzie spac i potem zmeczona przystepuje do meczow :)

Standarty sa jak najbardziej ok ale akurat ten przypadek byl ponizej normy! Ok?

Dochodzi do tego G7 i wiek spursow i masz dodatkowy element zawieszenia ostatnich 15min gry w G1. Dla mnie logiczne

Bym tego nawet nie poruszal w innych seriach ale akurat gdy Wy tydzien temu wyskoczyliscie z dyskryminacja lal i ustawieniem kalendarza pod spurs aby sobie odetchneli wiec uznalem poruszyc temat. Drobny szczegol ale majacy znaczenie. I twoje teksty o osmieszeniu się tego nie zmienia

Już widze jak marzysz o tym aby np przed G7 zdarzyla się lakers jakas techniczna wpadka lub obsuwa

 

Widze wasza argumentacje wtedy choc wrozka że mnie slaba

Pozdro i pax między chrzescijany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawodnicy w NBA jako najbardziej męczącą rzecz w lidze nie wymieniają treningów, lecz właśnie przeloty. przy tak natężonym kalendarzu (mecz co drugi dzień) spędzenie nocy na lotnisku (to mimo bardzo dobrych warunków nie to samo co w hotelu) i wylot dopiero w przeddzień spotkania ma znaczenie. to były trzy tysiące kilometrów i trzy strefy czasowe. do tego brak porannego treningu, bo przecież lecieli z rana. moim zdaniem odbiło się to wyraźnie na tym G1 i w konsekwencji G2. tzn. nie chcę niczego odbierać lakers, bo uważam, że wygrali, bo byli lepsi, tak samo jak spurs w G3, ale jednocześnie nie wierzę w taki przebieg G1, gdyby wszystko było normalnie (rutyna to kolejna bardzo ważna rzecz dla zawodników). lakers byli rozłożeni na łopatki, takiej straty z taką drużyną jak SAS nie można odrobić w playoffs jeśli każdy gra swoje. tu wyraźnie przyczyna leżała po stronie spurs, a lakers to wykorzystali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.