Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Ta gra to koncept zespołu a nie przeklejenie statystyk bo tanio kupiłem Tiera lub LaVine

Lbs miał racje. Ja chyba pomyliłem gry.

Jeżeli ja mam się tłumaczyć z ts% LMA z Real spurs zamiast pisać o tym jak U MNIE SPURS GRAJĄ to nie widzę sensu.

Forma i zdrowie gracza to jest ważny wyznacznik ale nie 1:1

Tu bardziej liczy się fit i chemia oraz dobranie charakterów niż siedzenie po nocach i sumowanie 15 statystyk

Gdzieś jest ten złoty balans pomiędzy jednym elementem a drugim.

 

A na razie dostałem strzał od wyznawców tylko tego drugiego

I gdyby pop zatrzymał Greena to raczej dramy kolejnej by nie było.

 

Leonard nie widział opcji rozwoju w spurs i walki o tytuł z powodu trzymania starszych zawodników i zmarnowania sałary na Millsa i Gasola.

 

Ja takich błędów nie zrobiłem ale i tak mnie zakrzyczeliscie ze nam Leonarda oddać.

 

Z moim składem obecnie Leonard zamiast Murraya to dużej różnicy nuz Toronto nie ma o ile

 

Dragic Green Leonard Millsap LMA

 

ROSE Lee Carroll Bertans Henson nie byłby nawet lepszy.

Ale oddać musiałem co nie przekładało się 1:1 na problemy Leonarda w spurs.

 

A jeżeli to mimo wszystko było coś z popem to my tez tego nie bierzemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aldridge jakoś po 20 meczach miał ~30% skuteczności z midrange, Murray ma też jakieś 30% za 3 w Denver, no i Dragić opuścił połowę meczów i też ma 30% za 3. 

 

Biorąc pod uwagę, że Aldridge w końcu zaczął trafiać te jumperki i jego ostatnie 12 meczów to 20ppg na 57%FG w 28 minut (już mu nie przeszkadza otoczenie?), Murray rok temu zaczął też dennie, a Dragić opuścił połowę meczu - to z boku wygląda to tak, ze trzech Twoich najlepszych graczy w ataku miało na starcie sezonu miało slump/problemy ze zdrowiem. 

 

To, co Ty proponujesz, to kompletne ignorowanie realnej gry tych zawodników w prawdziwej lidze, bo tak Ci pasuje, rzucając przy tym jakieś żałosne teksty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aldridge jakoś po 20 meczach miał ~30% skuteczności z midrange, Murray ma też jakieś 30% za 3 w Denver, no i Dragić opuścił połowę meczów i też ma 30% za 3. 

 

Biorąc pod uwagę, że Aldridge w końcu zaczął trafiać te jumperki i jego ostatnie 12 meczów to 20ppg na 57%FG w 28 minut (już mu nie przeszkadza otoczenie?), Murray rok temu zaczął też dennie, a Dragić opuścił połowę meczu - to z boku wygląda to tak, ze trzech Twoich najlepszych graczy w ataku miało na starcie sezonu miało slump/problemy ze zdrowiem. 

 

To, co Ty proponujesz, to kompletne ignorowanie realnej gry tych zawodników w prawdziwej lidze, bo tak Ci pasuje, rzucając przy tym jakieś żałosne teksty.

 

Może potrzebował więcej czasu by dostosować się do nowej sytuacji? Nie każdy wchodzi do nowej drużyny / do szatni gdzie jest kilka nowych twarzy i od razu wchodzi na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tam gdzie jest niekorzystnie ( jeszcze z dupy argument z Greenem) bierzemy realia które dawno się zmieniły i zrobiłem to co chciał aby zrobił pop

 

 

Ale wyjaśnijmy sobie jedną rzecz. O co chodzi? Uważasz, że posiadanie Aldridge'a predysponuje Cię do wyprzedzenia w tabeli drużyn z :

 

Currym i KD

Lebronem i Butlerem

Davisem i Griffinem 

Jokiciem i tu w sumie znowu mam problem z tymi Denver, bo k**** patrzę na powyższe i muszę tu napisać Jokić + Bledsoe. 

 

Tak czy nie? Bo może kruszysz kopie a nie masz nawet o co.

 

A to czy Ci się udało czy nie, a raczej w jakim stopniu, to oceni 29 osób w swoich bilansach.

 

 

Jeśli każdy miałby oceniać swoją ekipę, to każda miałaby lepsze (dla tej drużyny, czyli dla tankerów - gorsze ;)) miejsce i to chyba jest oczywiste ;) dlatego ocenia 29 GM-ów, którzy patrzą na inne ekipy swoim okiem i o to chodzi w grze :smile:
 
U mnie Warriors skończą na 99,9% pierwszy trymestr z gorszym bilansem niż Bucks, Denver i Sixers, a być może jakiś remis się trafi lub ktoś jeszcze do tego grona dołączy w trakcie przeglądania dalej.
Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale za dragicza wchodzi Murray a z ławki Rose gra sezon pięciolatki.

Millsap start miał wolny ale przed kontuzja ( niedawno) rozegrał się

A LMA ostatnie 11 meczów to już jest poziom dużo wyższy niż start

 

Nie widzę sie poniżej lakers czy Ptb gdzie Horford tez ma kontuzje a sezon obecny jest poniżej jego średniego poziomu gdzie trzeba liczyć na Drummonda.

 

 

A propos rozgrywających, to może ustalmy, jeśli nie ma Dragicia to jedynym nominalnym jest Grant, bo Rose gra 81% czasu na SG, a Murray nawet jako PG to raczej SG przy Joku :tongue:

 

Oprócz tego PG przy kontuzji Dragicia, nie podoba się rotacja na SF przed powrotem Carrola - masz tam tylko Danny'ego, bo wątpię, żebyś grał Rose-Murray-Dragic jednocześnie, a Bertans na SF to moim zdaniem nie wygląda za dobrze oraz rotacja C bez Hensona i Millsapa, ale to 3 mecze chyba tylko to da radę przeżyć ;)

 

Ja w ogóle nie będę porównywał Twojej ekipy z rl Spurs, bo jest zdecydowanie za mało punktów wspólnych ;) będę patrzył pod kątem fitu i opisu, na co czekam ;)

 

Jeśli każdy miałby oceniać swoją ekipę, to każda miałaby lepsze (dla tej drużyny, czyli dla tankerów - gorsze ;)) miejsce i to chyba jest oczywiste ;) dlatego ocenia 29 GM-ów, którzy patrzą na inne ekipy swoim okiem i o to chodzi w grze :smile:

 

E: no i zalecam spokojniejsze podejście do zabawy :)

Edytowane przez MJ1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs sa obecnie najbardziej niedocenianym zespolem u nas przez wzglad na rl NBA, co za ironia zwazywszy na to, ze w zeszlym toku byli bajbardziej przecenianym :)

 

Imo Spurs na pewno nie skoncza z gorszym bilansem niz Lakers ( przynajmniej u mnie).

 

Dla mnie po 1 trymestrze Zachod:

1)GSW

2)DEN

3-4-5(w zaleznosci od opisow) Pelicans, Spurs, Blazers

6)Lakers

7)Houston

8-9-10 Suns OKC Jazz

 

nie chce przewidywac przyszlosci ale poki co Ignazz odwalil kawal dobrej roboty robiac zespol NA TERAZ, takze jestem #teamapurs w tej nagonce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tylko o takie podejście proszę.

 

LMA wszedł w całkowicie nowy zespół tak przewrócony w obronie i ról poszczególnych zawodników ze i tak szybko się ogarnął.

 

U mnie w lato ściągnąłem Millsapa Murraya i Rose.

 

Manu i Parkera oddałem szybciej wiec na jesień takiego szoku nie było.

 

Miałem dużo lepsza ciągłość koncepcyjna.

 

Pop to wszystko przewrócił.

Real spurs to REWOLUCJA

 

U mnie korekta składu.

Tylko cześć wspólna to oddanie Leonarda.

Przecież nigdzie nie pisze ze para LMA Millsap pozwala mi przy słabszym Dragiczu przeskoczyć GSW.

 

ale powalczyć z PTB gdzie Horford gra słaby sezon i nowe w zabawie lakers już tak

Ciągłość koncepcji tez się liczy

Stad widzę jednak szanse ze u mnie LMA gra lepszy sezon i raczej to poziom zeszłorocznego w realu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może potrzebował więcej czasu by dostosować się do nowej sytuacji? Nie każdy wchodzi do nowej drużyny / do szatni gdzie jest kilka nowych twarzy i od razu wchodzi na 100%.

Może. A może po prostu nie siedział mu rzut? 17 meczów to śmieszna dawka, tylko u nas to ma znaczenie, bo oceniamy każdą część sezonu. To już spekulacje, faktem jest, że Aldridge zagrał w tym trymestrze bardzo kiepsko przez 2/3 jego trwania i dobrze przez 1/3. Nie da się nawet wyprowadzić jakiegoś dowodu na to, że to akurat było dostosowywanie się do nowej sytuacji. Ale jak ktoś pisze, że Aldridge gra słabo przez partnerów, a potem, że od jakiegoś czasu gra świetnie, to już sobie trochę przeczy.

 

Ignazz pisze, że nie będzie się tłumaczyć ze słabej gry Aldridge'a, bo ma inny roster, i pomylił gry, bo ktoś ma odmienne zdanie.  

 

A Green miał kilka słabych w ofensywie sezonów w Spurs, przeszedł do innego systemu, w międzyczasie skrytykował Spurs i zaczął grać świetnie. Może to kwestia CY, może lepszego systemu, może zmiany organizacji - na tym polega już gra, że interpretujemy fakty przez pryzmat naszej gry. Jak ktoś uznaje, że Green u nas na tym samym poziomie, to bierze ten pierwszy aspekt pod uwagę, jak uznaje, że nie - to drugi i trzeci.

 

Tylko znowu, dziwacznie wygląda przyjmowanie za pewnik świetnej gry Greena w innym teamie, a zarazem przekonywanie, że ma się gdzieś grę Aldridge'a w prawdziwej lidze, bo gra w innym systemie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem dosyc pobieznie dyskusje odnosnie Spurs i byc moze ktos juz to wskazal, ale Dragic to przeciez okropny fit do Aldridga. Goran przez cala kariere mocno przecietnie wspolpracowal z wysokimi, wiec tym bardziej ciezko mi sobie wyobrazic ze nagle zacznie grac z jumperkujacym LMA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zimno, że mnie teraz dopiero siekać zaczyna co czuję, jak wróciłem z oblewania pierwszego miejsca Lakers po 1 trymestrze w beGM.

A tu takie rzeczy muszę czytać...

Camby nawet uniósł brwi ze zdziwieniem czytając posty, które tak deprecjonują wielkie Lakers.

Zdecydowanie odniosę się do tego dopiero jutro, by było merytorycznie.

 

Dziś jedynie niemerytorycznie.

Aeeeejaaaaooooo Buuutleeeeeeeeeer i Broooooooon.

 

Jasiek wstawaj, zesrałeś się 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może. A może po prostu nie siedział mu rzut? 17 meczów to śmieszna dawka, tylko u nas to ma znaczenie, bo oceniamy każdą część sezonu. To już spekulacje, faktem jest, że Aldridge zagrał w tym trymestrze bardzo kiepsko przez 2/3 jego trwania i dobrze przez 1/3. Nie da się nawet wyprowadzić jakiegoś dowodu na to, że to akurat było dostosowywanie się do nowej sytuacji. Ale jak ktoś pisze, że Aldridge gra słabo przez partnerów, a potem, że od jakiegoś czasu gra świetnie, to już sobie trochę przeczy.

 

Ignazz pisze, że nie będzie się tłumaczyć ze słabej gry Aldridge'a, bo ma inny roster, i pomylił gry, bo ktoś ma odmienne zdanie.  

 

A Green miał kilka słabych w ofensywie sezonów w Spurs, przeszedł do innego systemu, w międzyczasie skrytykował Spurs i zaczął grać świetnie. Może to kwestia CY, może lepszego systemu, może zmiany organizacji - na tym polega już gra, że interpretujemy fakty przez pryzmat naszej gry. Jak ktoś uznaje, że Green u nas na tym samym poziomie, to bierze ten pierwszy aspekt pod uwagę, jak uznaje, że nie - to drugi i trzeci.

 

Tylko znowu, dziwacznie wygląda przyjmowanie za pewnik świetnej gry Greena w innym teamie, a zarazem przekonywanie, że ma się gdzieś grę Aldridge'a w prawdziwej lidze, bo gra w innym systemie. :smile:

 

Może, tego tak łatwo nie da się określić ale nie można z góry zakładać że jest tak a nie inaczej i nie dopuszczać innych argumentów. A tu mamy wielokrotnie z tym do czynienia. 

 

Z tym rosterem (w mojej ocenie) LMA nie grałby tak słabo jak zagrał w tym trymestrze, natomiast nie widzę też tego dobrego LMA, jakiego ignazz próbuje nam sprzedać. Trzeba umieć wyciągać wnioski z opisów a nie ślepo podążać za czyimś zdaniem. Jeden zinterpretuje Greena tak, drugi inaczej. Jeden zinterpretuje że Butler nie pauzował wcale a drugi że miał kilka meczy pauzy. 

 

Z ostatnim zgadzam się w 100%.

 

Natomiast minusem (nie do wyeliminowania) naszej gry jest to, że mamy możliwość podglądu po 28 meczach jak dany zawodnik prezentował się w rl, czy grał czy nie, na jakiej skuteczności. Później decydujemy czy dany zawodnik powąchał parkiet czy nie. A jak zaczynasz sezon to nie jesteś w stanie przewidzieć czy zawodnik będzie w tym sezonie kasztanić czy się poprawi. U nas mamy możliwość wyprzedzenia tego i zainterweniowania. Przykład jaki przychodzi mi do głowy? LAL. Nikt nie rozpoczyna sezonu 7/8 osobową rotacją a patrząc na minuty w pierwszych meczach zawodników beGMowych Lakers taką rotacją grałby january.

Jasiek wstawaj, zesrałeś się 

 

Zaraz nastąpi faza wypierania - nie będzie przyjmował innych opcji jak LAL w czubie ;) Ale nie ma co się złapać na marne prowo :)

Edytowane przez kolader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Trzeba umieć wyciągać wnioski z opisów a nie ślepo podążać za czyimś zdaniem. Jeden zinterpretuje Greena tak, drugi inaczej. Jeden zinterpretuje że Butler nie pauzował wcale a drugi że miał kilka meczy pauzy. 

 

 

A ja właśnie nie bardzo rozumiem co mam z tych opisów wyciągać? Jasne, jeśli uważam, że drużyna X zasługuje na bilans 14-14 a w opisie pojawią się jakieś rzeczy które pokażą mi jakieś rozwiązanie, którego nie wziałem pod uwagę i KTÓRE UZNAM ZA REALNE (a nie coś tam na czymś tam i takie nawijanie na siłę) to wtedy oczywiście ma to jakiś wpływ na ten lekki + do bilansu. Natomiast nie bardzo widzę to żeby te opisy w jakikolwiek sposób miały być rewolucyjne, bo i tak koła na nowo nikt nie wymyśli i nie zamieni Quinn Cooka w vintage Tony'ego Parkera, a pewnie tak to będzie w dużej mierze wyglądało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast minusem (nie do wyeliminowania) naszej gry jest to, że mamy możliwość podglądu po 28 meczach jak dany zawodnik prezentował się w rl, czy grał czy nie, na jakiej skuteczności. Później decydujemy czy dany zawodnik powąchał parkiet czy nie. A jak zaczynasz sezon to nie jesteś w stanie przewidzieć czy zawodnik będzie w tym sezonie kasztanić czy się poprawi. U nas mamy możliwość wyprzedzenia tego i zainterweniowania. Przykład jaki przychodzi mi do głowy? LAL. Nikt nie rozpoczyna sezonu 7/8 osobową rotacją a patrząc na minuty w pierwszych meczach zawodników beGMowych Lakers taką rotacją grałby january.

Albo sytuacja, gdzie ktoś może w celach tankowania i ogrywania młodzieży grać dużo mniejsze (nie mówię o benchowaniu) minuty niezłymi rolesami, ale sprzedać ich po wartości z prawdziwej ligi, bo druga osoba wie, że dany zawodnik (np. Barea) to dobry gracz, czego nie wiedziałaby tylko na podstawie sytuacji z naszej ligi. :smile:

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie nie bardzo rozumiem co mam z tych opisów wyciągać? Jasne, jeśli uważam, że drużyna X zasługuje na bilans 14-14 a w opisie pojawią się jakieś rzeczy które pokażą mi jakieś rozwiązanie, którego nie wziałem pod uwagę i KTÓRE UZNAM ZA REALNE (a nie coś tam na czymś tam i takie nawijanie na siłę) to wtedy oczywiście ma to jakiś wpływ na ten lekki + do bilansu. Natomiast nie bardzo widzę to żeby te opisy w jakikolwiek sposób miały być rewolucyjne, bo i tak koła na nowo nikt nie wymyśli i nie zamieni Quinn Cooka w vintage Tony'ego Parkera, a pewnie tak to będzie w dużej mierze wyglądało. 

 

Podam ci przykład moich Nets. Patrzysz po samych nazwiskach i dotychczasowych obserwacjach - o kurde, to zespół na walkę o PO. Poczytasz mój opis, kurde nie mieli łatwego terminarza, będzie im cholernie ciężko o te PO. Popatrzysz kto miał grać na SF gdy wyleciał mi LeVert (Okogie, Stauskas, na siłę Bjelica) - kurde, to nie ma prawa wypalić, jeszcze niżej lecą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LMA zawsze grał lepiej jak grał z PG.

Obecnie w realnym spurs takowego nie ma wcale

Stad słaby sezon

Dragic nie jest słabym fitem. Ma trójkę. Ma kozioł. Ma przegląd pola.

 

On pomaga bardziej niż taki Parker rok temu.

 

Pamietajmy ze LMA najlepsze lata miał jak grał z dobrym PG w osobie Lilkarda.

 

On dziś w spurs nie ma nikogo.

 

A Dragic to dobry fit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.