Boston Celtics 18/19 - Mistrz Brad i jego uczniowie.

[delfin]

A może jest tak ze ten sezon z powodu Gsw i może jednorazowego sezonu Leonarda w Toronto Boston przeczekują

 

Też się zastanawiałem czy to nie zasłona dymna, ale zaczynają wychodzić jakieś kwasy więc raczej nie.

 

 

Teraz ogladajac Wiz - Tor mi przyszło.

 

Beal plus Kieff

 

Za

 

Haywarda, Roziera ewentualnie jakiś pick.

 

Jeśli wizards by uznali, że odpuszczają sezon to kto wie może by poszli. Dla bostonu to chyba spoko opcja.

 

Chhyba że Beal podchodzi pod rose rule też bo nie wiem a chyba podchodzi lol

 

Wizz musieliby upaść na głowę żeby oddać Beala za coś takiego, chyba że pick jakiś wysoko w loterii.

[TuPalnik]

Też się zastanawiałem czy to nie zasłona dymna, ale zaczynają wychodzić jakieś kwasy więc raczej nie.

 

 

 

Wizz musieliby upaść na głowę żeby oddać Beala za coś takiego, chyba że pick jakiś wysoko w loterii.

Im dłużej o tym myśle tym mniej to ma sensu (jak to czesto z randomowymi myślami podczas meczów bywa). Gdyby przy okazji Wiz spuścili gdzieś Mahiminiminimiego to może by cos szlo ugrać w sumie, ale tak to bez sensu.

[ignazz]

Tam Otto robi równiejsza ofertę.

[delfin]

Im dłużej o tym myśle tym mniej to ma sensu (jak to czesto z randomowymi myślami podczas meczów bywa). Gdyby przy okazji Wiz spuścili gdzieś Mahiminiminimiego to może by cos szlo ugrać w sumie, ale tak to bez sensu.

 

Wiesz, po prostu na ten moment

Beal >>> Hayward

Kieff >= Rozier

 

Nie wiem jakie picki mielibyśmy dać żeby ich do tego przekonać. Jeszcze gdyby Hayward schodził, ale on ma jeszcze ten sezon, następny a za dwa opcję zawodnika

[Zdzich]

Aha. I jeszcze jedno co do Browna i Roziera... Brown gra na pozycji, gdzie talentu jest troszkę deficyt, a on ma przebłyski naprawdę kozackiej gry. Rozier za to gra na pozycji wypchanej talentem. I oczywiście - są ekipy, gdzie Rozier byłby upgradem nad obecnym PG, ale te ekipy to albo tankują, więc na co im ktoś lepszy? Albo wcale nie chcą Roziera, bo mogą na wolnym rynku celować w kogoś o wiele lepszego niż Rozier. Dlatego ja się nie zdziwię jak Roziera w Celtach zatrzymają, bo nie wiem (tak po głębszym przemyśleniu), czy dostanie jakąś dużą ofertę po sezonie. Nie jest to łakomy kąsek chyba dla nikogo w tym momencie, a grając tak dalej to tylko obniża swoją już i tak wątpliwą wartość.

[dannygd]

Hehe

[BMF]

Z grubsza co trzy dni widzę jak Irving/Morris/Hayward/jakiś inny typ po porażce z jakimiś randomami rzuca pseudomotywacyjnoc***wiecogadki, ale pasywno-agresywne wypowiedzi Irvinga wobec kolegów to chyba nowa odsłona ''chyba nie jesteśmy tak dobrzy w koszykówkę jak myśleliśmy, że będziemy'' uskutecznianego w Bostonie od początku sezonu.

 

Śmieszna sprawa, fani Sixers mają dużo radości z powodu gry Celtics, fani Celtics mają porównywalną porcję radości z powodu gry Sixers. ;]

[RappaR]

Śmieszna sprawa, fani Sixers mają dużo radości z powodu gry Celtics, fani Celtics mają porównywalną porcję radości z powodu gry Sixers. ;]

Fani GSW czerpią z obu. 

Edytowane 14 Stycznia 2019 przez RappaR

[microlab]

Bardziej chyba fani Toronto.

[Eld]

Bardziej chyba fani Toronto.

 

Fani Toronto dopiero co pieluchy zmienili po meczu z "osłabionymi" Wizzards.

 

Do tego po sezonie trzeba będzie zaopatrzyć się w nowy zapas czekając na decyzję co zrobi Kahwi.

 

Każdy ma swoje problemy. Nawet Bucks w kwestii Middeltona.

[delfin]

Z grubsza co trzy dni widzę jak Irving/Morris/Hayward/jakiś inny typ po porażce z jakimiś randomami rzuca pseudomotywacyjnoc***wiecogadki, ale pasywno-agresywne wypowiedzi Irvinga wobec kolegów to chyba nowa odsłona ''chyba nie jesteśmy tak dobrzy w koszykówkę jak myśleliśmy, że będziemy'' uskutecznianego w Bostonie od początku sezonu.

 

Ale czego można się spodziewać? Prawdy? Zazwyczaj jak jakiś zawodnik walnie w mediach coś prawdziwego ale niewygodnego, to kończy się to przypięciem mu łatki buntownika albo i handlem.

[memento1984]

Z grubsza co trzy dni widzę jak Irving/Morris/Hayward/jakiś inny typ po porażce z jakimiś randomami rzuca pseudomotywacyjnoc***wiecogadki, ale pasywno-agresywne wypowiedzi Irvinga wobec kolegów to chyba nowa odsłona ''chyba nie jesteśmy tak dobrzy w koszykówkę jak myśleliśmy, że będziemy'' uskutecznianego w Bostonie od początku sezonu.;]

Jednak czegos Irving liznal od LeDad’a!

[delfin]

"None of Celtics’ future picks are expected to be available at trade deadline"

via clutchpoints

 

lol, wincyj młodych niedoświadczonych

[ignazz]

Karnie nie grali Kyrie&Smart?

Tam jest syf? Czy przygotowania na Toronto tylko ?

Niby biceps i illness ale zawsze zastanawia

[microlab]

Ej, przy tym Yabusele to Jokić wygląda jak top model.

 

Takiego spasionego świniaka na parkietach NBA dawno nie widziałem

Do tego jest nieporadny i nie za wiele daje drużynie. Stevens jakby na siłę go wpuszczał.

[delfin]

Do tego jest nieporadny i nie za wiele daje drużynie. Stevens jakby na siłę go wpuszczał.

Nie ma kogo wpuszczać, to wpuszcza brata Sullingera. Jeśli zmiennikiem Horforda na C jest niemiec mierzący 6'8, to wiedz, że coś się dzieje.

 

edit: na miejscu Dannego poszedłbym na klęczkach do tego nowego orleanu. U nas jakikolwiek wysoki byłby na wagę złota, a tam jest z kogo wybierać.

Edytowane 15 Stycznia 2019 przez delfin

[allen]

#free Jah brac Okafora ☺

[DeltaCenter (zablokowane)]

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale widzę to tak.

 

Hayward przychodzi do Bostonu jako nowy lider Celtów, cudowne dziecko Stevensa, o którego to Ainge wygrywa batalię z Jazz i Heat, oferując mu kontrakt za ponad 30 baniek rocznie.

Hayward jest już all-starem, byłym liderem Utah w składzie którego wprowadza Jazz do WCSF.

Potem przychodzi Irving, i Hayward automatycznie staje się już chyba "dwójką.

Potem sezon, koszmarna kontuzja, potem kontuzja Irvinga i Celci skazywani są na kiepski sezon. A tu nagle młodzież Bostonu z niczego świetnie sobie radzi i ociera się niemalże o finał NBA,

 

Pamiętam jak oglądałem siódmy mecz ECF z Cleveland. Boston walczy o mistrza, a atmosfera na ławce Boston jak z meczów Summer League, Hayward siedzący obok ręcznikowego od niechcenia klaszczący kolegom podczas udanych akcji. Na bank w duchu kibicował LeBronowi no bo jakby to wyglądało gdyby rezerwowi bez niego i Irvinga awansowali do finałów.

 

Masz być gwiazdą zespołu, wracasz po kontuzji a tu toczy się już tylko dysksja za kogo można by cię przehandlować. Do tego Roziery i Tatumy muszą nagle dzielić minuty z kolesami od których zarabiają 4-5 razy mniej, a od których jako drużyna osiągneli więcej (tu mowa tylko o Haywardzie a nie o Kyriem).

Naturalnie, że będą kwasy.

[memento1984]

przed rozpoczeciem sezonu, wydawalo mi sie, ze wlasnie tak to moze sie potoczyc. sportowo, na wschodzie, i z taka iloscia talentu mozna spokojnie przyjac, ze robia underperformance (dla tych co mysla, ze 5 seed to dobry, spojrzcie kto za wami). teraz pojawily sie na horyzoncie dla niektorych priorytety ($), wiedza jak organizacja traktuje zawodnikow ktorzy wypruwali flaki (IT, nieszczegolnie). w zasadzie kto moze byc pewny pozostania w druzynie poza Tatumem, Alem i moze Kyriem. Jak ci sie konczy kontrakt, nie masz pewnosci czy ci go przedluza bo moze akurat bedzie potrzebne 2.3kk$ zeby dopiac jakis deal - jak masz kontrakt i dobrze grasz to moze cie wysla w jakims blockbusterze do Luizjany : ) I jeszcze ta ilosc pickow w tym slabym drafcie...

[microlab]

I jeszcze ta ilosc pickow w tym slabym drafcie...

No rzeczywiście tragedia, nie do pozazdroszczenia... Weź memento, tylko siejesz ferment od początku sezonu i odzywasz się po porażkach. Boston nadal ma mnóstwo talentu i ogromny potencjał. Problem jest z rozdysponowaniem ról i chemią. Liczę na jakiś ruch pomniejszający nadmiar ego, talentu i ambicji w zespole. Jeśli by się udało Dannemu wykonać jakiś sensowny manewr (nawet chociażby spuszczając Roziera za jakiś pick), to z kilkoma zwycięstwami wraca chemia, a za nią ball movement (atak) i zaczyna z powrotem to jakoś wyglądać.