Skocz do zawartości

Boston Celtics 18/19 - Mistrz Brad i jego uczniowie.


delfin

Rekomendowane odpowiedzi

Problemów Bostonu jest kilka. Pierwszym jest ofensywa, w której Brad nie jest takim mistrzem, jak w ustawianiu obrony. Ale tragedii nie ma, chociaż minusem musi być to, że mając taki potencjał po obu stronach parkietu, Boston w ataku gra dosyć topornie. Druga sprawa to nadmiar talentów... Poupychali się w rosterze od 1 do 12-13 miejsca w ambitnych i dobrych zawodników, co w założeniu nie jest złe, ale 240 minut na cały skład ciężko rozdysponować. Zwłaszcza młodszym ciężko to zrozumieć i pogodzić się.

 

No i największy problem to chyba brak takiego postępu jak się można było spodziewać... Chociaż tutaj właśnie ten nadmiar zawodników też tworzy ograniczenia posiadań, rzutów, czasu gry... Ale Tatum po zeszłorocznych PO, to teraz powinien ocierać się o ASG, a Brown stać się z Rozierem najmocniejszym duetem z ławki w całej lidze. A zostaje Irving, Morris i czasem ktoś wyskoczy... Za dużo składników tam jest na przepis. Trzeba wymienić kilka dobrych na jakiś mocniejszy albo chociażby za graczy starszych, ale z mniejszym ego i bez za dużych kontraktów, którzy zgodzą się grać z ławki jako tło dla liderów. Ewentualnie Celtowie mogą zagrać jak LeBron - na przeczekanie tego sezonu i liczyć na odejście Durexa z GSW i nowe rozdanie w lidze. Ale nie ma co chyba czekać, bo niektórych szkód mogą nie naprawić, a kilka musi się wydarzyć, bo Rozier i Irving mogą odejść, innym zostały umowy na jeszcze rok... Mają ten i następny sezon, inaczej może być krucho.

 

Teraz Ainge'a czeka najtrudniejsze zadanie, które w Philly spektakularnie zepsuto, czyli zebranie talentu to najprostsza część, ogrywanie ich też, ale potem trzeba jeszcze wyklarować liderów, obudować ich wokół, a na sam koniec... z perspektywicznego zespołu zrobić contendera. Jedną metodą jest "wyhodowanie" takiego składu, ale zawsze gdzieś trzeba jakiegoś perspektywicznego czy wartościowego rolesa poświęcić i zrobić kropkę nad i. Philla z powodu pecha i kilku wątpliwych decyzji być może wypisali się z tego wyścigu. Teraz pytanie co zrobi Ainge i Celtowie. Mam dziwne przeczucie, że coś popsują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj duże pole do dyskusji.

Sezon Rozier ma słabszy ale co takiego robi Majkel?

Patrząc na wyniki zespołowe niewiele

Jest dobrym prospektem ale nie szedłbym tak ostro

juz w rookie yr jest top def na swojej pozycji 

 

Rozier w tym sezonie to scrub totalny. A mowimy o gosciu ktory w swojej 4 letniej karierze nie mial sezonu over 52 ts..

 

Nie oddajesz top10 picku bardzo mocnego draftu za cos takiego. Te pol sezonu Roziera na ten moment nie wiem czy w ogole 1 runde jest warte 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz w rookie yr jest top def na swojej pozycji 

 

Rozier w tym sezonie to scrub totalny. A mowimy o gosciu ktory w swojej 4 letniej karierze nie mial sezonu over 52 ts..

 

Nie oddajesz top10 picku bardzo mocnego draftu za cos takiego. Te pol sezonu Roziera na ten moment nie wiem czy w ogole 1 runde jest warte 

 

Nie jest. Tym bardziej, że jakiś desperat może mu rzucić 15 mln za rok po sezonie i albo się wyrówna i zakopie się takim kontraktem, albo odpuści i zmarnuje tegoroczny pick.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u gościa (Roziera) którego głównymi atutami są obrona i ballhandling, który stracił najwięcej (roli) w stosunku do zeszłego super sezonu, można dawać jako podstawę wartości... %TS.

Co wiecej ile razy można pisać, że TS to żaden wyznacznik zajebistosci gracza w ofensywie... jeśli nie weźmiesz pod uwagę analizy sposobu gry, roli i rodzaju rzutów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u gościa (Roziera) którego głównymi atutami są obrona i ballhandling, który stracił najwięcej (roli) w stosunku do zeszłego super sezonu, można dawać jako podstawę wartości... %TS.

Co wiecej ile razy można pisać, że TS to żaden wyznacznik zajebistosci gracza w ofensywie... jeśli nie weźmiesz pod uwagę analizy sposobu gry, roli i rodzaju rzutów?

 

Bo podstawowym skillem, którą powinien mieć każdy gracz (a im dalej od C to tym bardziej) powinien być rzut. Jeżeli nie masz rzutu, to ograniczasz możliwości swojej ekipy. A jak masz PG, który nie ma rzutu, w obronie wcale tak dobrze nie gra w tym sezonie i jeszcze chce zarobić kasę po sezonie to jest idealny przepis na przepłaconego cancera. I tak właśnie wygląda ten sezon Roziera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam nieodparte wrażenie, że jakieś addition by substraction byłoby mocno wskazane, ale jeśli by wskazywać jakieś konkretne wymiany czy chociażby realne cele transferowe, to gęba się zamyka, jak mi, tak każdemu innemu. Można by spróbować zrzucić Roziera za jakiś pick, ale tak poza tym to nie widać żadnych opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam nieodparte wrażenie, że jakieś addition by substraction byłoby mocno wskazane, ale jeśli by wskazywać jakieś konkretne wymiany czy chociażby realne cele transferowe, to gęba się zamyka, jak mi, tak każdemu innemu. Można by spróbować zrzucić Roziera za jakiś pick, ale tak poza tym to nie widać żadnych opcji.

 

Coś w stylu... Brown + pick za WCS? Czyli raczej żadne wzmocnienie, a tylko zmniejszenie talentu na obwodzie i dodania atletyzmu pod koszem, czyli de facto przesunięcie akcentów w drużynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paradoksalnie największym problemem Bostonu według mnie był powrót Haywarda. Rotacja w zeszłym sezonie ładnie funkcjonowała, a teraz wrócił Gordon i grał, bo musiał dojść do siebie po kontuzji i zabrał minuty młodym. W tym bym widział problem, wiadomo, nie ma co zganiać wszystkiego na Haywarda, że Brown prezentuje się gorzej niż w zeszłym sezonie i nie robi postępów, ale coś w tym jest, że powrót Gordona zakłócił równowagę w drużynie.

Edytowane przez shadowy86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w stylu... Brown + pick za WCS? Czyli raczej żadne wzmocnienie, a tylko zmniejszenie talentu na obwodzie i dodania atletyzmu pod koszem, czyli de facto przesunięcie akcentów w drużynie.

Boston latem czeka zapłacenie Irvingowi grubego maxa..

Oprócz tego

mają Morrisa, Roziera i Theisa do opłacenia

 

Jakby jeszcze mieli WCS to moge założyć, że by go puścili za darmo.. Zresztą Morrisa i Theisa też pewnie odpuszczą bo dojdą im 3 nowe wybory pierwszorundowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston latem czeka zapłacenie Irvingowi grubego maxa..

Oprócz tego

mają Morrisa, Roziera i Theisa do opłacenia

 

Jakby jeszcze mieli WCS to moge założyć, że by go puścili za darmo.. Zresztą Morrisa i Theisa też pewnie odpuszczą bo dojdą im 3 nowe wybory pierwszorundowe.

Zatem mają idealną sytuację, by handlować teraz tymi pickami, Rozierem, Morrisem i Brownem po kogoś konkretnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem mają idealną sytuację, by handlować teraz tymi pickami, Rozierem, Morrisem i Brownem po kogoś konkretnego.

 

Nie ma nikogo konkretnego, z odpowiednim kontraktem oraz klasą sportową, by wymienić go za całą paczkę. Nie wiem, czy jakieś próby wymiany tych graczy były w lato'18, ale mogą stracić sporo za darmo.

A WCS to wzmocnienie na teraz. I tak stracą gracza i tak, a taki WCS pod koszem dałby jakąś świeżość i rozładowanie obwodu. Nie mówię, że na pewno po niego trzeba by uderzać, ale takie wzmocnienie na PO? Może by wypaliło. I tak wiele do stracenia nie mają, a rywale im odjeżdżają niepokojąco, a pod koszem wyglądają najgorszej Celtowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj raczej chodzi o to, że paru graczom chyba nie podoba się obecna sytuacja, trzeba poobdzielać minutami i piłką sporo wiary, dlatego to wszystko zaczęło się sypać. Kyrie, Tatum i jakiś ofensywny big to powinien być nasz trzon (Harris, Love, Randle, Mirotic). Niestety wobec tego przepisu, który uniemożliwia grę Irvingowi z Davisem (obowiązuje do końca tego sezonu bodajże), trzeba celować w kogoś innego o ile nie przeczekamy tego okresu. Kto jest do oddania? Na pewno wielka gwiazda która powinna grać w s5 czyli Rozier, zaliczający regres Brown, Hayward. Parę picków. Morrisa chciałbym zatrzymać, niestety podejrzewam że po sezonie (albo i w lutym) tak czy inaczej się z nim pożegnamy. Na kogo ich wymienić? Na graczy/gracza który (oprócz tego że ma dać oczekiwaną od niego jakość) po primo jest stabilny i nie schodzi poniżej pewnego poziomu, po drugo nie gwiazdorzy i zna swoje miejsce w drużynie. Tylko tyle i aż tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, jesli TS to zly punkt odniesienia to wrzuce talent grades - traktuje je z przymrozeniem oka, ale jakis czas temu widzialem ze wrzucales wiec chyba szanujesz

 

DvJDZtBXcAAF13q.jpg

 

;]

Ja też je traktuje z przymrużeniem oka, szczególnie defensywę bulteriera Irvinga... którego kryją jak mogą.

 

Co do Roziera to mam następujące spostrzeżenia:

- gra znacznie poniżej swojego poziomu (nawet w defensywie)

- w klubie najprawdopodobniej obiecano mu inną rolę (niż ma obecnie) po zeszłym sezonie gdzie był jedną z kluczowych postaci sukcesów Celtów, więc jest lekki kwas, który w tak znanym klubie dosyć dobrze kryją

- nikt nie stara się szczególnie go sprzedawać

- on nie stara się szczególnie w grze (chyba) wymuszając kontrakt. Abstrahuje od tego, że dobra gra mogła by szybciej dać mu i dobra kasę na przyszły sezon i deal, bo w NBA myślenie graczy i ich agentów nie jest najmocniejsza stroną :)

Efekt jest taki, że niektórzy (jak Ty) mają go za kiepskiego. Wystarczy jednak zobaczyć kilka meczy Celtów żeby zauważyć, że umiejętności jako takich mu nikt nie "zabrał".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Roziera to mam następujące spostrzeżenia:

- gra znacznie poniżej swojego poziomu (nawet w defensywie)

- w klubie najprawdopodobniej obiecano mu inną rolę (niż ma obecnie) po zeszłym sezonie gdzie był jedną z kluczowych postaci sukcesów Celtów, więc jest lekki kwas, który w tak znanym klubie dosyć dobrze kryją

- nikt nie stara się szczególnie go sprzedawać

- on nie stara się szczególnie w grze (chyba) wymuszając kontrakt. Abstrahuje od tego, że dobra gra mogła by szybciej dać mu i dobra kasę na przyszły sezon i deal, bo w NBA myślenie graczy i ich agentów nie jest najmocniejsza stroną :smile:

Efekt jest taki, że niektórzy (jak Ty) mają go za kiepskiego. Wystarczy jednak zobaczyć kilka meczy Celtów żeby zauważyć, że umiejętności jako takich mu nikt nie "zabrał".

 

Rozier już dawno mówił że chce grać w s5. A że żaden trener przy zdrowych zmysłach nie wystawiałby go kosztem Irvinga to dlatego między innymi jest kwas. Jedyna opcja dla niego to Suns, tudzież inne Cleveland. Tam dostanie to czego chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozier już dawno mówił że chce grać w s5. A że żaden trener przy zdrowych zmysłach nie wystawiałby go kosztem Irvinga to dlatego między innymi jest kwas. Jedyna opcja dla niego to Suns, tudzież inne Cleveland. Tam dostanie to czego chce

 

Cavs ma Sextona, którego już ogrywają, a Suns powoli oswajają z tą pozycją Bookera, chociaż niewykluczone, że w Suns i Magic mógłby startować. Też w Detroit. Ewentualnie SA, Minnesota, Nowym Orleanie, Chicago i Dallas, ale i tak piłkę miałby w rękach Doncić. Miejsc jest kilka, ale nie każdy ma coś wartościowego w zamian. Poza tym to nie tylko teraz muszą mieć miejsce, ale też kasę w salary, by podpisując go latem nie zablokować się. I tutaj odpada z miejsca połowa z tych drużyn. Z Rozierem jest ten problem, że aby wywalczyć sobie miejsce w S5 mocnej ekipy to musiałby zeszłoroczne PO grać w RS non stop, choćby z ławki. A jak teraz gra fatalnie, to nie ma na niego wielu chętnych, a jeszcze Boston wolałby w zamian dostać coś wartościowego, a nie kolejny problem. Jak mają do tego trade'u dopłacać to bardziej opłaca się im utrzymać go do końca roku, nawet na ławce. Więc Rozier grając słabo szkodzi sobie jeszcze bardziej. Celtowie pewnie chcieliby za niego 1st roundera, a nikt za niego tyle nie da teraz - za pół roku i jeszcze słabo grającego. A za drugą rundę to wolą go zostawić na ławce, zobaczyć jak rynek go zweryfikuje i poczekać też na to, co zrobi Irving.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jest tak ze ten sezon z powodu Gsw i może jednorazowego sezonu Leonarda w Toronto Boston przeczekują

 

A w nagrodę może potęgi się rozwala przez pieniądze ( jeszcze Bucks) w lato, zejdzie zakaz Rose rules a free agenci ze względu na słabszy sezon dostaną niższe oferty i Boston taniej ich przedłuża.

 

Gdybam tak sobie ale logika jest.

Syf się zaczyna bo Kyrie zaczyna sypać w internecie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ogladajac Wiz - Tor mi przyszło.

 

Beal plus Kieff

 

Za

 

Haywarda, Roziera ewentualnie jakiś pick.

 

Jeśli wizards by uznali, że odpuszczają sezon to kto wie może by poszli. Dla bostonu to chyba spoko opcja.

 

Chhyba że Beal podchodzi pod rose rule też bo nie wiem a chyba podchodzi lol

Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By odpuścili po czym by wykręcili lepszy bilans ;))))))

Rozier wtedy już jako wypożyczenie bo Wall wraca za rok.

Tu widzę słabość. Raczej wysłać go jeszcze dalej do suns np

 

Tylko ostatecznie zostają ze słabszym graczem niż Beal

 

Raczej Otto.

 

Trudniejszy do sprzedaży ale Bostonowi by pasował

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.