Skocz do zawartości

Gortat w NBA


Greg00

Rekomendowane odpowiedzi

Gortat świetnie wykorzystuje szanse jakie mu coach daje :) 11/18? Cholera, oby Marcin poszedł w offseason gdzieś gdzie będzie mógł grać regularnie!

raczej kontuzje i etap RS ( o pietruszkę) niz VG ale co tam

spojrzałem na grę naszego rodaka takim mocno krytycznym okiem ( nie spojrzenie typu cholera dlaczego znowu mu nie podali!) podobnym pewnie do VG i nienajlepiej to wygląda!!!

 

sporo błędów ustawienia, bezsensowne udzielanie pomocy ( w 50% zupełnie niepotrzebnych), brak cwaniactwa ( to zrozumiałe jeśli policzymy minuty na parkiecie) a grzech główny słabe zastawienie się w ataku na izolacji ( praktycznie niewykorzystywanie dalej fizyczności pod koszem z braniem na plecy np po przejęciu słabszego gracza)! izolacji oczywiście przypadkowej wynikajacej z sytuacji na boisku bo Orlando samo w sobie nie zagraja takiej zagrywki pod Marcina....

MG nie potrafi się skutecznie zastawić i wziąć na plecy w statycznej grze aby partner musiał mu podać> ta jego pozycja jakaś niepwena i trzeba mieć sporo dobrej woli aby mu podać a tu jak widać tej woli w Orlando nie ma!

 

nawet ustawienie gry w ostatnich końcacych sekundach z NJ pod Battiego i jego rzut przy osobistych!!!! było a Marcin parę razy był na dużo łatwiejszych pozycjach ale zawsze stoi tak że jest prawdopodobieństwo straty czy wybicia piłki

 

kiedys się wkurzałem ale widzę wyrażnie że nadal nasz rodak nie zastawia się...dobrze

lepszy jest w tym biegajacym baskecie od kosza do kosza ale Magic to nie GSW czy Suns aby mu piłe podali po 7 sekundach na dwutak lub półhaczek

 

no i nadal starty straty .....

 

edit: w NJ statsy zaniżyli Marcinowi o conajmniej 2 zbiórki w ataku bo nie uznao mu jednego zbicia di tyłu i tej akcji z dobitką gdzie był faulowany i piłka niedoleciała do obręczy....

trochę to wkurza...

 

edit: patrząc na staty Marcin wielu strat.....statystycznie nie ma ale wiele podań przez niego niełapanych laduje na aucie lub u przeciwników i strate zapisuje sie..................................podającemu stąd pewnie częściowa niechęć do ww podań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej kontuzje i etap RS ( o pietruszkę) niz VG ale co tam

 

Zdecydowanie nie chodziło mi o ten dzisiejszy/wczorajszy mecz, tylko ogólnie cały sezon... Na palcach jednej ręki można policzyć spotkania, w których Gortat dostał powyżej 10-15 minut i zagrałby kaszanę. Jak już go wpuszczą na parkiet to pracuje naprawdę ciężko i choć jak zauważyłeś ma spore braki w niektórych elementach ... To jest w stanie grać na dobrym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba już można powoli mówić, że Gortat jest/będzie pierwszym Polakiem, który zagości w NBA na stałe i będzie w tej lidze rzeczywiście grał regularnie, a nie siedział na ławce albo za ławką w garniturze.

 

Ostatnio pojawiły się jakieś informacje, że Gorat wróci do Europy po tym sezonie, żeby więcej zarobić. Mam nadzieję, że nie będzie tak głupi i zostanie w NBA, pewnie nie w Orlando, ale to już szczegół, ważne, żeby grał z najlepszymi na świecie i dalej się rozwijał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, oby Marcin poszedł w offseason gdzieś gdzie będzie mógł grać regularnie!

np gdzie? poki co to drugi jego sezon i wiecej korzysta na tym ze trenuje codziennie z Dwightem niz gdyby gral w jakiejs gownianej druzynie po 25min i wogole sie nie rozwijal.. zreszta jego minuty w porownaniu do poprzedniego sezonu podwoily sie wiec nie mozna powiedziec ze ktos go tam blokuje i nie daje grac. moim zdaniem jeszcze co najmniej rok moglby byc buckupem Howarda i czapka by mu z glowy nie spadla. jeszcze sie kasy ozarabia. nie mowie ze Orlando to jedyna dobra druzyna do rozwoju bo np takie Spurs i Duncan tez nie byloby zle. pozyjemy zobaczymy co mu kto zaoferuje.

zreszta w Orlando wysokich jak na lekarstwo wiec gdzie mu bedzie lepiej? :) w przyszlym sezonie konczy sie kontrakt Battiemu wiec jego minuty tez automatycznie by podskoczyly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, oby Marcin poszedł w offseason gdzieś gdzie będzie mógł grać regularnie!

np gdzie? poki co to drugi jego sezon i wiecej korzysta na tym ze trenuje codziennie z Dwightem niz gdyby gral w jakiejs gownianej druzynie po 25min i wogole sie nie rozwijal.. zreszta jego minuty w porownaniu do poprzedniego sezonu podwoily sie wiec nie mozna powiedziec ze ktos go tam blokuje i nie daje grac. moim zdaniem jeszcze co najmniej rok moglby byc buckupem Howarda i czapka by mu z glowy nie spadla. jeszcze sie kasy ozarabia. nie mowie ze Orlando to jedyna dobra druzyna do rozwoju bo np takie Spurs i Duncan tez nie byloby zle. pozyjemy zobaczymy co mu kto zaoferuje.

zreszta w Orlando wysokich jak na lekarstwo wiec gdzie mu bedzie lepiej? :) w przyszlym sezonie konczy sie kontrakt Battiemu wiec jego minuty tez automatycznie by podskoczyly

chyba nigdy nie grales powazniej w kosza albo nikt Ci nie powiedzial podstawowej rzeczy ze trening to cos zupelnie innego niz gra i nigdy trenujac nie rozwiniesz sie tak jak regularnie wybiegajac na parkiet podczas prawdziwych spotkan :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, oby Marcin poszedł w offseason gdzieś gdzie będzie mógł grać regularnie!

np gdzie? poki co to drugi jego sezon i wiecej korzysta na tym ze trenuje codziennie z Dwightem niz gdyby gral w jakiejs gownianej druzynie po 25min i wogole sie nie rozwijal.. zreszta jego minuty w porownaniu do poprzedniego sezonu podwoily sie wiec nie mozna powiedziec ze ktos go tam blokuje i nie daje grac. moim zdaniem jeszcze co najmniej rok moglby byc buckupem Howarda i czapka by mu z glowy nie spadla. jeszcze sie kasy ozarabia. nie mowie ze Orlando to jedyna dobra druzyna do rozwoju bo np takie Spurs i Duncan tez nie byloby zle. pozyjemy zobaczymy co mu kto zaoferuje.

zreszta w Orlando wysokich jak na lekarstwo wiec gdzie mu bedzie lepiej? :) w przyszlym sezonie konczy sie kontrakt Battiemu wiec jego minuty tez automatycznie by podskoczyly

chyba nigdy nie grales powazniej w kosza albo nikt Ci nie powiedzial podstawowej rzeczy ze trening to cos zupelnie innego niz gra i nigdy trenujac nie rozwiniesz sie tak jak regularnie wybiegajac na parkiet podczas prawdziwych spotkan :)

tym bardziej że największe braki Marcina to......

 

brak powąchanego parkietu...

biega ewidentnie bez czucia i nawet nogi stawia jakos tak niepewnie.

ani ustawienia i zastawienia ciałem, ani tym bardziej oddanie rzutu kuleje bo brak mu powtarzalności tej sytuacji na parkiecie

 

wielokrotnie widziałem jak nawet dostał pozycje do rzutu to zamiast niejako z automatu spokojnie odpalić to pierwsze chwile upływaja na niejakim żdziwieniu że sytuacja jaka zastał w ogóle się wydarzyła. to cholernie dobrze widać...

gwarantuję że jak się po raz dwusetny znajdzie w takiej sytuacji bedzie wiedział co robić!

 

wielokrotność i to w grze a nie treningu bo na meczu oddychasz innym powietrzem

 

owszem treningi przynoszą korzyść a dodatkowo grajac w innej ekipie mógłby być desygnowany do krycia czasem Howarda ( spokojnie tylko bo Foul trouble)

i tu byłbaby korzyść że zna jego tricki czy nawyki ale mecz to mecz

 

ewidentnie dziś jest brak tego pierwszego czyli parkietu!!! a przecież właśnie jest za tym etapem że głodny gry poświęca się na treningach podwójnie

to ma za sobą teraz potrzebuje czasu gry nawet w meczach bez stawki

same gołe minuty

 

potem kolejny etap czyli czas gry w meczach o stawkę (doswiadczenie w PO) przy innym ciśnieniu i intensywności

 

jak dla mnie niestety poprzez kadry w Orlando troche ( nie cały) czasu jednak w Magic zmarnował bo nie dostał aż tyle minut co powinien a SVG grał Howardem czasem nawet niepotrzebnie gdy wynik był rozstrzygnięty

 

jedynym wytłumaczeniem są kwestie salary i chęć niezaszybkiego wykreowania Marcina a obniżenia ceny jego pozyskania lub stosunkowa duża niechęć dla tych graczy co trudno im zaufać ( dodatkowo z Europy bez idealnego jezyka angielskiego,)

 

tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nigdy nie grales powazniej w kosza albo nikt Ci nie powiedzial podstawowej rzeczy ze trening to cos zupelnie innego niz gra i nigdy trenujac nie rozwiniesz sie tak jak regularnie wybiegajac na parkiet podczas prawdziwych spotkan :)

mam sie z tego smiac?

no rozumiem ze bycie w rotacji i granie 30min da wiecej niz trening ale zeby takiego zaszczytu dostapic trzeba cos soba prezentowac kolego. bo nie chcesz mi chyba powiedziec ze granie w TKKFie 50min na mecz bedzie bardziej pozyteczne niz trening z zawodnikami NBA? Gortat zanim podpisal kontrakt przyjezdzal pare razy na lige letnia wiec chyba oczywistym jest ze az tak dobry to on nie byl. poziom jaki obecnie osiagnal to zasluga niczego innego jak treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

chyba nigdy nie grales powazniej w kosza albo nikt Ci nie powiedzial podstawowej rzeczy ze trening to cos zupelnie innego niz gra i nigdy trenujac nie rozwiniesz sie tak jak regularnie wybiegajac na parkiet podczas prawdziwych spotkan :)

mam sie z tego smiac?

no rozumiem ze bycie w rotacji i granie 30min da wiecej niz trening ale zeby takiego zaszczytu dostapic trzeba cos soba prezentowac kolego. bo nie chcesz mi chyba powiedziec ze granie w TKKFie 50min na mecz bedzie bardziej pozyteczne niz trening z zawodnikami NBA? Gortat zanim podpisal kontrakt przyjezdzal pare razy na lige letnia wiec chyba oczywistym jest ze az tak dobry to on nie byl. poziom jaki obecnie osiagnal to zasluga niczego innego jak treningu.

A Gortat wybiera miedzy TKKFem a treningami z Howardem? / co za glupi przyklad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zaczyna się od tego, jak porównujemy Marcina, do jakiego poziomu, wszyscy wiemy, że to jest zwykly rols, który parkietowym doświadczeniem, nie równa się Rookasom z czołówki draftu...

Gdyby Marcin poprawił te błędy o których jeden z was mówił, niepewność w ataku etc.

To mógłby być naprawdę poważnym centrem. Tylko póki co, Marcin jest role playerem z mizernym doswiadczeniem i ciężko wymagać od niego, tego czego wymagacie.

 

Myślę, że nastepny kontrakt Marcina bedzie oscylował w granicach 2,5-3,5 mln za sezon i mam nadzieję, że nie będzie to Orlando Magic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://sport.onet.pl/0,1248727,1956517,wiadomosc.html

 

No to Marcinowi sie dostało. Troche za bardzo go ten dziennikarz podpuscił i stąd ta wypowiedź. Wcale nie podważał warsztatu van Gundego tylko potwierdził że jest pieniaczem co jest prawda dla wiekszości osob interesujących sie NBA. Ci co mu to wypominaja to są pewnie zwolennicy tego trenera i Magic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W NBA ściśle ustala się jak powinny wyglądać wywiady i relacje z dziennikarzami, podczas debiutanckiego sezonu gracze mają "szkolenia" z poprawności politycznej w public relations i tego, co można mówić, a co nie. Dlatego wszystkie wywiady są takie nudne. Marcin powiedział za wiele, nie tylko w tym wywiadzie, teraz to doszło do NBA i stąd Magic są źli. Chociaż imo nic takiego o SvG nie zdradził, nie była to krytyka raczej opisanie osobowości tego trenera. Ale jak gdzieś tam wyczytałem, jest on przewrażliwiony na ten temat więc pewnie Goratatowi się dostanie... Ja jestem ciekawy czy inni gracze typu Nowitzki, Stojakovic itp w wywiadach w swoim kraju w ich językach też pozwalają sobie na "więcej"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że Magic mają teraz większe problemy niż roztrząsanie słów gracza na 10 minut. Tym bardziej, że mówi to co wszyscy wiedzą, czyli że Van Gundy reaguje emocjonalnie na wydarzenia na parkiecie (fajnie to parodiował Howard w wywiadzie puszczonym w trakcie meczu bożonarodzeniowego). I to, że jego obecnemu klubowi nie opłaca się dać mu dużych pieniędzy, mając w składzie Howarda i najprawdopodobniej nie wywalczy u nich dużego kontraktu.

 

A co do zagrywek, to ich większość przechodzi przez Howarda i nie wierzę, że na treningach Gortat nie jest ustawiany w jego roli. Czy gdyby się sprawdzał, to nie dostawałby większej ilości piłek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadgorliwość? Moim zdaniem Jiwol rozpoczął dobry wątek i nic w tym złego nie widzę. Wręcz przeciwnie.

 

Z kolei Ty z tym faszyzmem to mistrzostwo świata zdobyłeś...

 

Edyta.

 

Właśnie doczytałem też źródło na e-basket i muszę przyznać, że jednak kilka osób powinno się leczyć, na czele z niejakim Findkiem. Ciekawe kiedy padnie słowo "zdrajca" - chyba już niewiele brakuje. To jakaś terapia na kompleksy czy po prostu niepełnosprawność umysłowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno "wybaczenie" nie obyło się bez klęczenia na kolanach i całowania po stopach i rękach :lol:. W ogóle to dziwi mnie, że media w Orlando (zresztą nie tylko) tak tę sprawę rozdmuchały. Codziennie pojawaia się jakaś wzmianka na ten temat, codziennie SVG jest o to pytany (Gortat co drugi dzień ;)). Gortat naruszył spokój drużyny przed PO i chyba zdaje sobie z tego sprawę, dlatego mówi, że wywiad był sprzed 3 miesięcy, co jest niemożliwe, bo Shaq zaatakował SVG na początku marca. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to miało na wszystkich efekt motywujący.

 

Najtrafniej ujął to wszystko dzisiaj Bianchi z Orlando Sentinel :mrgreen: :

"Isn't it funny? In one game, Van Gundy goes from the Master of Panic to the Maestro of Motivation."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tu też się znalazł:

Dołączona grafika

 

Sama opcja Knicks jest dla niego IMO bardzo dobra. Dostanie minuty, nabije cyferki - będzie mógł się na dobre wypromować. A do tego zespołu na pewno pasuje. Jest wybiegany, szukają defensywy na tej pozycji - wszystko się zgadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.