Skocz do zawartości

Gortat w NBA


Greg00

Rekomendowane odpowiedzi

No proszę proszę, Marcin coraz więcej gra. Szkoda tylko że póki co gra w garbage time, ale pozostaje mieć nadzieję, że Van Gundy da mu pograć i dłużej (choć 5 minut to już coś większe niz 50sekund.) i w czasie otwartegp wyniku. Staty 2/3 FG 4pkt 2 zb w ataku na 5 minut gry są przyzwoite, tak więc mam nadzieję że będzie tylko lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te jego występy na prawdę polepszają samopoczucie. W końcu jakiś pracowity polak zaczyna dostawać jakieś tam szanse i co raz lepiej z nich korzysta. :) Uhh oby tak dalej :D

 

Aha no i po raz kolejny mam prośbe o video :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej chyba przewinąć mecz z LP. Marcin wszedł na 5,24 przed koncem. Zrobił kilka błędów (w pierwszej akcji kroki, później w obronie 2 czy 3 razy niepotrzebnie skakał...), wymusił jeden ofens. 4 pkt. szczególnie drugi rzut (a raczej wsad) efektowny. Arroyo wrzucił Gortatowi piłkę nad sam kosz, a takiego podania inaczej niż efektownie, z góry skonczyc się nie dało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem te 5 minut w wykonaniu Marcina i niestety wielskiego wrażenia to raczej nie zrobił na mnie. Pierwsze co sie rzuca w oczy to to że łyka wszystkie zwody przeciwników. Skakał w gore przy każdnym markowanym rzucie. na nogach tez nie wyrabiał. Ale za to ładnie prezentuje sie w koszulce Magic :mrgreen: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam, bardzo cieszy widok kolejnego Polaka na parkietach najlepszej ligi koszykarskiej, powoli wprowadza sie do sqadu ale w końcówce tego sezonu już nic wielkiego nie zwojuje, moim zdaniem trzeba sie modlić żeby Orlando go nie zwolniło i mógł pokazać coś więcej w następnym sezonie :) bo wątpię ze w PO sie pojawi na parkiecie ... chociaż zawsze jest nadzieja 8) statystyki nie napawają dumą, ale sama obecność poprawia humor, dzięki Gortatowi możemy czuć sie bliżej NBA hehe ( taka twórcza przenośnia ) pozdro :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Gortat dzisiaj pojechał po całości :!: Double-double to nie w kij dmuchał :shock: Trzeba oczywiście brać pod uwagę to, że to ostatni mecz sezonu, że o nic, że drużyny się oszczędzały i co tam jeszcze, ale i tak 12/11/2 robi wrażenie. Oby w przyszłym sezonie częściej pokazywał takie mecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ale chyba nie wie, ze nie gra w Suns, zeby mogl sobie pozwolic na taka obrone pick and rolli. Zbierac tez za duzo nie zbieral, nie odstraszal od wjazdow w pomalowane. Cale szczescie, ze 1 on 1 nie gral, bo mogla byc katastrofa. Ogolnie to jako zapchaj dziura sie nadaje, ale wielkiej przyszlosci to nie widze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba nie wie, ze nie gra w Suns, zeby mogl sobie pozwolic na taka obrone pick and rolli. Zbierac tez za duzo nie zbieral, nie odstraszal od wjazdow w pomalowane. Cale szczescie, ze 1 on 1 nie gral, bo mogla byc katastrofa. Ogolnie to jako zapchaj dziura sie nadaje, ale wielkiej przyszlosci to nie widze :(

No ale Stan Van Gundy widzi w nim kogoś, kto się może przydać i na razie nie przeszkadza mu to w prowadzeniu serii 3-1 ;)

 

A co do Marcina, nie oczekujmy cudów już na samym początku. W regular grał mało to i na PO miał sobie wyrobić fantastyczną formę?? Ważne, że dostaje te minuty i jest ich coraz więcej - dzisiaj już 10. A czemu gra - bo ciężko pracuje i robi to co powinien robić zawodnik na jego pozycji, czyli stawiać zasłony, czyścić czasami trumnę, bronić wjeżdżających (nie trafiali Raprs) i w ogóle robić rzeczy, których nie widzi się w statystykach, ale które odczuwają koledzy w drużynie i które widzi sztab szkoleniowy. No wiadomo, przydałoby się mieć te chociaż 4 punkty i o kilka więcej zbiórek, ale nie jest źle - bo jest właśnie coraz lepiej :)

Czekam na kolejne występy i grę w drugiej rundzie

 

A co do wideo - to jest to oficjalna strona Marcina: http://www.gortat.home.pl/index2.php gdzie zawsze po jakimś czasie pokazuje się jego mix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obronie jako tako jeszcze sobie radził, ale jeśli chodzi o atak to strasznie mizernie to u niego wygląda. Ograniczał się tylko i wyłącznie do zasłon i wyciągania raptorsowego centra spod kosza.

 

Niby racja ale zauważ, że chociażby na przykładzie drugiej kwarty (tylko tą całą widziałem reszta po łebkach ;) ) Magic wogóle nie grali przez wysokich. Gortat dostał może jedno podanie próbował grać jeden na jeden nie wyszło odegrał i to koniec jego kontaktów z piłką tak więc nie miał poprostu kiedy się za bardzo wykazać. Ktoś może powiedzieć, że to jego wina że się nie pokazywał ale to samo było jak na boisku był Howard.

 

Mimo wszystko najważniejsze, że Marcin gra. Mniej ważne jak bo na dobre występy przyjdzie jeszcze (miejmy nadzieję) pora. Na pewno wielki plus to jego mobilność ze 3 razy wystartował do kontry nie gorzej niż sporo szybsi zawodnicy. W ataku nigdy tytanem raczej nie będzie, w obronie może być lepiej, przy picknrolach się jeszcze gubił ale to powinno przyjść z czasem w miarę jak się będzie ogrywał i zdobywał boiskową pewność i "obeznanie". Widać że chce że walczy tak więc nie powinno być źle ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niby racja ale zauważ, że chociażby na przykładzie drugiej kwarty (tylko tą całą widziałem reszta po łebkach ;) ) Magic wogóle nie grali przez wysokich. Gortat dostał może jedno podanie próbował grać jeden na jeden nie wyszło odegrał i to koniec jego kontaktów z piłką tak więc nie miał poprostu kiedy się za bardzo wykazać. Ktoś może powiedzieć, że to jego wina że się nie pokazywał ale to samo było jak na boisku był Howard.

 

 

 

Wiem, wiem, ale tu bardziej chodzi o to, że on nawet się o tą piłkę nie starał, tylko stał czasem jak kołek po jednej stronie kosza i odciągał centra przeciwnika. Pewnie takie miał zadanie od trenera, więc nie ma się co czepiać, ale mógł się bardziej starać o tą piłkę na atakowanej tablicy. Ja widziałem może 2 akcje kiedy to szykował się do jakiejś tam akcji i czekał na piłkę. No i jeszcze w ostatniej akcji meczu dostał piłkę i chciał grać 1on1, ale niestety przeciwnik mu na to nie pozwolił i wybił piłkę. Pretensji do niego mieć nie będę, bo cieszę się, że się w ogóle w po się pokazuje i gra te 10 minut. To już i tak dużo. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie bylo uslyszec od komentatorow: Marcin Gortat from POLAND i inne rzeczy. Az serce mocniej zabilo. Szkoda, ze na nim tyle zdobywali widac w ofensywie, ma problemy ze znalezieniem sie (ale sie nie dziwie, nie chce popelniac glupich bledow, te trzy sekundy na nim odgwizdane) Potzreba mu wiecej odwagi i smialosci, ale to wszytko sie nabiera poprzez praktyke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.