Gortat w NBA

[spabloo]

No to pocisnął Marcin , zdecydowanie godnie zastąpił Howarda, zrobić więcej chyba nie mógł, jeśli teraz nie będzie dostawał więcej minut gry, to znaczy, że Van Gundy jest ślepy albo zbyt zapatrzony w Dwighta i jego nadludzkie siły.

No nie żartuj . Sam piszesz, że Dwight ma nadludzkie siły i chcesz oddać minuty Supermana Gortartowi ? Poczytałem trochę komentarzy na różnych portalach i dużo było w podobnym tonie. Tyle, że tam się na NBA prawie nikt nie zna, a tutaj oczekiwałbym nieco bardziej chłodnej oceny. Ludzie nie oszukujmy się - Battie ma spory kontrakt i ważny jeszcze przez 2 lata. Jego pozycja w klubie i minuty są nie do ruszenia. Howard może siedzieć co najwyżej 10 minut w meczu. I tu jest jedyna szansa Marcina, że może te minuty przejąć i SVG spróbuje grać więcej Battie na PF. Przynajmniej do czasu gdy nie wróci Pietrus, bo później będzie jeszcze ciężej, o czym pisałem zresztą na początku sezonu.

 

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy - najlepiej dla Gortarta gdyby Magic go sprzedali. Co miał się nauczyć przy Howardzie, to się nauczył - pora teraz zbierać doświadczenie. Po sezonie i tak pewnie odejdzie. Sam jestem ciekaw, czy teraz Smith odbiera jakieś telefony z pytaniami ile Polak kosztuje i czego tak dużo .

[marceli73]

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy - najlepiej dla Gortarta gdyby Magic go sprzedali. Co miał się nauczyć przy Howardzie, to się nauczył - pora teraz zbierać doświadczenie. Po sezonie i tak pewnie odejdzie. Sam jestem ciekaw, czy teraz Smith odbiera jakieś telefony z pytaniami ile Polak kosztuje i czego tak dużo .

Ja tez mam takie samo zdanie z tym ze lepiej aby Gortat poczekal do konca sezonu i znalazl sobie klub. Juz Go widze w SAN ANTONIO obok Duncana . San antonio potrzebuje takiego gracza-zadaniowca 8pkt/8zb/3bl. U popa i obok Dancana zrobilby najwiekszy progres i moze misia. Serio Bez jaj

[Graboś]

spabloo, ale przecież ja nie chcę, żeby jakoś drastycznie zmniejszyć minuty Howarda, on musi grać ponad 35 minut w każdym meczu, to jest fakt.

Tyle, że taki Battie dostaje co mecz 17 minut gry, Gortat raptem 10 i to i tak są zawyżone statsy, bo w ostatnich dwóch meczach Marcin zagrał przecież aż 58 minut :!:

 

To, że Battie ma wysoki kontrakt nie jest jakimś wielkim argumentem, ważniejsze jest chyba dobre wejście z ławki, a nie granie ludźmi z dużymi kontraktami. Według mnie Gortat wygrywa na tę chwilę rywalizację z Battiem i powinien grać dużo więcej niż do tej pory.

Jeśli teraz sytuacja się nie zmieni to Marcin powinien się pożegnać z Magic po sezonie.

[spabloo]

spabloo, ale przecież ja nie chcę, żeby jakoś drastycznie zmniejszyć minuty Howarda, on musi grać ponad 35 minut w każdym meczu, to jest fakt.

Tyle, że taki Battie dostaje co mecz 17 minut gry, Gortat raptem 10 i to i tak są zawyżone statsy, bo w ostatnich dwóch meczach Marcin zagrał przecież aż 58 minut :!:

 

To, że Battie ma wysoki kontrakt nie jest jakimś wielkim argumentem, ważniejsze jest chyba dobre wejście z ławki, a nie granie ludźmi z dużymi kontraktami. Według mnie Gortat wygrywa na tę chwilę rywalizację z Battiem i powinien grać dużo więcej niż do tej pory.

Jeśli teraz sytuacja się nie zmieni to Marcin powinien się pożegnać z Magic po sezonie.

Battie ma doświadczenie, wpływ na chemię w szatni, szacunek u zawodników. I wcale nie przegrywa walki z Gortartem, bo wykonuje pracę która nie zawsze przekłada się na statystyki (nawet jego zatwardziali przeciwnicy w szeregach kibiców Magic zaczęli go w tym sezonie doceniać), a nie jest powiedziane, że przy Howardzie Gortart będzie potrafił grać tak jak Battie (czyli robić swoje, ale w cieniu). A w przypadku kontraktu to moim zdaniem się mylisz. Nie jest to może główny argument w ich rywalizacji o minuty, ale Gortart musiałby być lepszy od Tony'ego, żeby przestało to mieć wpływ. Jeśli Marcin będzie grał w taki sposób to zatrzymanie go po sezonie będzie praktycznie rzecz biorąc niemożliwe. Po co więc w niego inwestować kosztem minut zawodnika, który będzie z nami za rok? Zaznaczam, że jest to sytuacja na dzień dzisiejszy i nie jest wcale powiedziane, że Gortart nie będzie potrafił trzymać takiego poziomu w meczach z bardziej wymagającymi przeciwnikami. Wtedy racjonalnie byłoby sprzedać Battie za wygasający kontrakt, a potem wyrównać Marcina, nawet jeśli ktoś się zgłosi z MLE. Ale do tego jeszcze długa droga. Zobaczymy czy wyjdzie na boisko w meczach ze Spurs i Lakers i co ewentualnie będzie w stanie pokazać.

[ignazz]

brak ogrania i poza sezonowe elementy rzeczywiście graja rolę

 

trudno jednak niezauważyć 7 ofensywnych zbiórek i wygranie z Batie FG% (Battie 1/8 )

wracajac do przełomu z Suns Marcin niezle sobie radził z Amare a i straszenie blokiem całkiem całkiem

 

teraz w S5 Tv powinna zareagować i zmienić kalendarz meczowy!

[PH#1]

trudno jednak niezauważyć 7 ofensywnych zbiórek i wygranie z Batie FG% (Battie 1/8 )

wracajac do przełomu z Suns Marcin niezle sobie radził z Amare a i straszenie blokiem całkiem całkiem

 

 

 

Ale to jest jeden mecz. Battie bodajże z Philadelphia miał w tym sezonie 9/9 i gdyby to był Gortat to w rodzinnej łodzi miałby już pomnik. Gortat gra fajnie robi stałe postępy i to materiał jak najbardziej na przyzwoitego centra natomiast gra w drużynie gdzie numerem jeden jest Howard i przez najbliższe 10 lat to się nie zmieni. dlatego może liczyć na 10-15 minut.Battie ma tą przewagę że całkiem nieźle idzie gra magic z nim na pf a Howardem na C. Bo dobra gra Marcina wcale nie sprawia że Battie jest gorszym graczem, strasznie na tych polskich forach jest to nie obiektywne i widze że role tonego doceniają w sumie tylko ci którym bardziej zależy na wyniku magic niż na tym aby gortat wygrywał rywalizację z battiem.I na tym samym raczej zależy ludziom bezpośrednio związanym z drużyną.

[ignazz]

Ale ja pisalem w kontekscie komkretnego meczu i podkreslilem nie tylko dobra gre (zgoda że w pojedynczym meczu choc to już trzeci przyzwoity z rzedu) Marcina ale i slabsza Battiego stad optymizm

 

Ale latwosc punktow nie jest tak wielka jak latwosc fauli choc tu sedziowie mocno pomagaja ale tak się gwizdze zoltodziobom.

 

Dodatkowo w usa już ktos wrzucil zdanie z wywiadu dla polskiej gazety że rozwazane zostana opcje gry w europie nawet gdyby byla nowe propzycja magic a to moze nie pomaga

Lepiej niech powtarza w mediach pokorne że się ciagle ucze i dziekuje magic za zaufanie

Ja tam vzekam na spurs

[dziobek3]

jakby ktoś chciał to są do obejrzenia oba mecze

viewtopic.php?f=5&t=3477&p=111704#p111704

[spabloo]

No i stała się ciekawa rzecz, bo to jednak Gortart zagrał w meczu ze Spurs, a nie Battie. Raczej wykluczam kontuzję, bo nie było o tym mowy (przed meczem SVG mówił, że wszyscy są gotowi do gry - nawet Pietrus, ale on zagra dopiero w sobotę).

 

Van Gundy to dziwny człowiek. 3 minuty do końca, 15 punktów przewagi plus Lewis na linii wolnych. Popovich ściąga swoje 3 gwiazdy, a co robi Stan? Wprowadza Howarda .

[marceli73]

Kilka przemyslen. Ogladalem te ostatnie mecze Gortata i uważam ze jest materialem na solidnego centra. w ataku nie jest taki zly jak go opisywali. Wazne zeby zaczal sobie ufac i zeby druzyna zaczela mu ufac. zeby zaczeli mu podawac. To przyjdzie jak sie przyzwyczai do grania regularnego. Juz w tym meczu z san antonio mimo ze rzucil tylko 2 punkty bylo widac ze sie pewniej po boisku rusza. 2 razy jako starter troche go przetarlo. juz go w lidze zauwazyli chociaz bardziej jako obronce. Obronce bardzo dobrego. Co mi sie w gortacie podoba to to jak sie porusza (nie to co lampe anemik). Jest bardzo szybki i skoczny jak na te jego 211. Ma rzut z solidnego wyskoku. Zeby jeszcze trafial z tym ze to chyba taki charakter ze musi sie oswoic zeby nabrac odwagi do rzucania. Ustawia coraz lepsze zaslony i co wazne nie fauluje na zaslonach. Jak jeszcze zacznie myslec trzezwo na boisku to bedzie z tego pozytek. Musi jeszcze zaczac bardziej ekonomicznie sie ruszac i nie biegac tak czasto niepotrzebnie na obwod chociaz akurat przy taktyce orlando z tylkoma shuterami za 3 to jest przydatne. Wydaje mi sie ze moze lepiej kryc 1na1 niz Howard bo jest szybszy na nogach. Dobrze ma wyuczone tzw szybkie znieruchomienie co pozwala mu wymuszac faule ofensywne.

mecz z san antonio malo punktow ale praktycznie ani razu nie wpuscil Ginobilego na wejscie. parkera tez. Mial tylko 1 blok ale straszyl pod koszem i wymusil kilka zlych podan i zmiane rzutu na przeciwniku a to jest czesto lepsze niz blok. Z dancanem sobie dobrze radzil. Myslal biedak ze po zejsciu Howarda odpocznie i porzuca a tu lipa. Chociaz rzucil mu Dancan 4 punkty sprzed nosa. Mysle ze gortat w tych meczach mial specjalne zadanie i nie mial wiekszej swobody w ataku. Byc moze jak zacznie sie rozumiec w defensywie z calym zespolem oraz bedzie bezblednie pomagal w ataku reszcie to wtedy w kolejnym etapie zaczna go wiecej w ataku wykorzystywac. Nie wiem czy widzieliscie ale w ostatniej minucie bylo widac ze druzyna dostala order zeby gortatowi podawac a gortat miaj zaczac rzucac i grac 1 na 1 tylem do kosza. Oczywiscie niepowodzenie ale ten jego rzut z wyskoku cos jak rzut D. Robinsona wysoki pulap. Chociaz jedno reka ala Olajowoun moglby zaczac sie uczyc.

Jest w tym wszystkim jedno ale. Jak Orlando chce miec Gortata za rok to widzac jakim jest materalem moga go przetrzymac na lawie i chciec tanio podpisac w offseason. Tym bardziej ze z turkiem beda musieli tlusty kontrakt podpisac a biorac pod uwage kontrakt Lewisa to moze juz ich nie stac bedzie zeby reszczie placic. tak czy siak juz teraz Gortat pewnie bylby mile widziany w kilku klubach wiec cos ma sznse znalezc za rok. Powiem tak nie zazdroszcze orlando bo maja potencjal a moga go nie utrzymac za rok. Dla swojego dobra powinni sprzedac battiego za spadajacy kontrakt jak ktos go bedzie chcial.

[marceli73]

Dzisiaj ogladalem meczyk Gortata z Minnesotą i nie podoba mi sie jedno w jego grze. Dlaczego po zbiorce ofensywnej blisko kosza wycofuje na obwód? powinien konczyc spod kosza jesli nawet ma duzego przeciwnika przed sobą. Zwód dwa pamp fake ala dancan czy nawet Al Jefferson i kosz lub faul albo kosz z faulem. tego nie rozumię. Co do gry w ataku to pokazal juz kilka akcji teraz jest ciagle w fazie osmielania i niepewnosci. Ale podobaly mi sie jego 3 akcje 2 plus faul tak jak powinien. Pokazal tez ze potrafi grac tylem do kosza. Co do podan to ciagle nie jest obslugiwany. Tylko Turkoglu cos mu podaje a poza tym tylko rezerwowi go widzą a wlasciwie Anthony Johnson. Nelson to egoista jak na PG shot first. dopuki mu siedzi to ok ale jak przestanie to popierdulka nie rozgrywajacy.

Jak za rok Orlando straca Turka to chyba juz nikt nie poda Gortatowi piłki. zartowalem. Moze byc tak ze orlando straca i Turka i gortata. Kontrakt Lewisa musi sie zemscic. Teraz to zycze konuzji Howarda i duzo gry Marcina takiej zeby sie do niego inne druzyny ustawialy w kolejce.

 

Pozdr

[jazzmen]

Marcin Gortat: Droga do NBA

 

kolejne części filmów w linkach po lewej youtubowego okienka

[Jmy]

Magic - Sixers w przyzwoitej jakosci:

 

http://www.justin.tv/magicfan09

 

EDIT:

 

Gortat wspomniany w highlights:

 

http://www.nba.com/video/games/sixers/2 ... index.html

[danp]

"Profesor" Hollinger-ulubieniec tlumow, zakochany w Gortacie

Z czwartkowego czatu espn'u:

 

John (Orlando): How about D12's backup, Marcin "Polish Hammer" Gortat? 13 points and 15 boards last night?!?

 

John Hollinger: Gortat is the best big man nobody's ever heard of and may make himself some decent money this summer as a free agent.

[kore_old]

W koncu moge pochwalic jakiegos Polaka w NBA ;-) Po Lampe a zwlaszcza pseudokoszykarzu Trybanskim jechalem strasznie bo to byly dupy wołowe nie zawodnicy. Gra Gortata za to robi wrazenie. Ale nie o tym nawet chcialem bo to wszyscy wiemy. Chcialem zwrocic uwage na to jak Marcin sie wypowiada w wywiadach zarowno polskich jak i amerykanskich. Gosc jest strasznie pewny siebie, nie zarozumialy, ale po prostu pewny siebie. Super byl z nim wywiad w dodatku Przegladu, gdzie mowil ze w NBA nie ma sie kolegow chyba ze tych slabszych zawodnikow (a kto twierdzi inaczej ten sciemnia), ze jest pewien tego ze ma talent bo inaczej by nie gral po prostu. Opowiadal tez o standardach zycia, jaki klimat jest w lidze w zajebiscie ciekawy sposob. Gdzie indziej rowniez wspominal ze jego wklad jest nieproporcjonalny do zarobkow itp. Naprawde spoko szczery typek. Mam nadzieje ze cos w tej lidze osiagnie.

[Maciek]

Co do Lampe to aż mi ciarki po plecach przeszły, jak wczoraj sobie otworzyłem najnowszy artykuł o "Race to the mvp" na nba.com i już w pierwszym zdaniu pojawiło się nazwisko Maćka :shock:

Zapewne wielu z fanów nba z innych niż Polska krajów, dopiero wtedy się o jego grze w NBA dowiedziała, zresztą jest tam też coś o tym w tym artykule

[artek]

Lampe to był spory talent i udowadnia to w lidze rosyjskiej gdzie jest mu raczej dobrze. Wiadomo teraz ma problemy z kontuzją jednak gdy był zdrowy był jedną z czołowych postaci swojego zespołu. Myśle że w NBA obecnie radziłby sobie mniej wiecej na tym poziomie co Gortat. Tego sie jendak nigdy nie dowiemy raczej chyba że przytrafiłoby sie że Maciek wróci na parkiety NBA :roll: .

 

Swoją drogą aż dziwne że wspomnieli o Maćku w tym artukule na NBA.com

[Maxec]

No i proszę: http://www.hoopsworld.com/Story.asp?story_id=11974

[Jmy]

Marcin was fairly adamant that remaining in Orlando was his first priority, we'll see if he's willing to put his money where his mouth is

Cudowny cytat.

[karl]

http://www.nba.com/2009/news/03/23/magic.foyle.ap/index.html

 

Przyznam, że dość zaskakujący ruch. Czyżby Gortat i Battie to było za mało?

 

Ja jednak się trzymam tego, że od przybytku głowa nie boli, a i solidna rywalizacja jeszcze nikomu na złe nie wyszła.