Playoffs 2018 - 1st round Boston Celtics vs Milwaukee Bucks

[Gość (Przemek...)]

Julius rozdziewiczył zakładanie play-off'owych tematów, więc jedziemy dalej z tym koksem :]

 

Bucks jest bliskie mojemu sercu, więc pozwoliłem sobie założyć temat. 

 

Ta para wyglądałaby znakomicie, gdyby tylko wszyscy w Bostonie byli zdrowi, a tymczasowy coach Bucks miał odrobinę talentu trenerskiego Brada Stevensa i potrafił go przekuć w wyciągnięcie zespołu na wyższy poziom. 

 

Z drugiej strony, gdyby było tak jak napisałem wyżej, to te zespoły raczej nie spotkały się w 1 rundzie :] 

 

W Bostonie nie zagra Irving oraz Smart. Czyli główna opcja ofensywna i (!?)defensywna. Jednak na przestrzeni tego sezonu (jak i w latach poprzednich) Stevens pokazał, że jest w stanie pracować z każdym kogo ma w składzie i rzucić wyzwanie najlepszym. Płaskoziemcę będzie musiał zstąpić rookie Tatum, który w tym sezonie kilkukrotnie pokazał, że jest gotowy wejść w pierwszą opcję ofensywną zespołu. Wtóruje mu Jaylen Brown, który po powrocie z kontuzji prezentuje się dobrze. Dorzućcie do tego Roziera, Morrisa, Baynesa (którego pedalska fryzura jest silniejsza niż każdy podkoszowy Bucks) i tą wieczną pipkę Horforda i mamy niewygodnego przeciwnika, który gryzie i kąsa przeciwników, tam gdzie ich najbardziej boli. Za tym wszystkim stoi cudotwórca Brad i jego tabelki w Excelu, który wypatruje słabości i sypie sól na rany. 

 

W tle Danny Ainge świeci złotym zębem.

 

Prawie zapomniałem o Gregu Monroe, który będzie mieć dwie możliwości: zarobić na nowy kontrakt + pojechać swój stary team za to, że szybko się go pozbyli. Pamiętamy zeszłoroczną serię z Raptors, gdzie był drugim po Antku w Bucks? Będzie smacznie.

 

Natomiast po drugiej stronie jeziora mamy Bucks, którzy sami do końca nie wiedzą czego chcą i gdzie zmierzają. Talentu jest masa, ale ich nieregularna gra przyprawia o palpitację serca.  

 

Minnesota cudem uciekła spod topora więc (mało)zaszczytny laur zawodu sezonu wręczam ekipie z Wisconsin. 

 

Podsumujmy to szybko: Antek musi wyjść jak rok temu vs Toronto (lub przypomnieć sobie jak to robił MVP na początku sezonu) Middleton musi dojechać do hali i pokazać, że dalej można go postrzegać jako sexownego sidekicka. Erick Bledsoe musi udowodnić po co został tu sprowadzony i że ten oddany pick nie był wyrzuceniem go w błoto. Jabari Parker nie tylko musi udowodnić, że te dwie kontuzje nic dla niego nie znaczą ale też, ze kasa po sezonie należy mu się jak psu buda. Jason Terry musi nie umrzeć na parkiecie, a Henson musi udawać, że potrafi grać w koszykówkę. 

 

Powyższy akapit sponsoruje słowo "musi".

 

Boston nic nie musi. Bucks muszą wszystko.

 

To chyba najlepsze podsumowanie tej serii. 

 

Nie spodziewam się żadnych fajerwerków. Może hero ball Antka urwie jeden/góra dwa mecze, ale prawdziwe szachy rozgrywać się będą przy linii bocznej, gdzie Stevens zje i wysra Prunty'ego zanim ten zrozumie co się stało. 

 

Na koniec grafika, która w PO nic nie znaczy :] 

 

Edytowane 12 Kwietnia 2018 przez Przemek_Orliński

[dapunk20]

Stevens mimo wszystko jeszcze nikogo w playoffach za bardzo nie wysrywał, wiec nie przesadzajmy

Ważna seria dla Giannisa. Nie da się ukryć że za wtope z osłabionymi Celtics może mu się dostać i trochę notowania spadną. Bucks w 6

[MarcusCamby]

Jak Giannis nie wygra tej serii, to jego nazwisko nie ma prawa pojawiać się nawet w kontekście TOP20.

 

Nie ma Jasona Kidda, pora zdjąć parasol ochronny z nad Antka.

 

Stevens, Stevensem, ale jeśli superstar z dwoma border all-star playerami przegra z Rozierem i 19-letnim rookie, to będzie totalna kompromitacja dla lidera Bucks.

[mac]

tez wierze w Greg i Jego dodatkowa motywacje by udowodbic cos tym clownom.

 

czarny Jokic

[dapunk20]

Jak Giannis nie wygra tej serii, to jego nazwisko nie ma prawa pojawiać się nawet w kontekście TOP20.

 

Nie ma Jasona Kidda, pora zdjąć parasol ochronny z nad Antka.

 

Stevens, Stevensem, ale jeśli superstar z dwoma border all-star playerami przegra z Rozierem i 19-letnim rookie, to będzie totalna kompromitacja dla lidera Bucks.

Juz nie przesadzaj z tym TOP20 bo wypchnąc go stamtąd się nie da nawet po sweepie

[shadowy86]

Celtics nawet osłabieni zjedzą Bucks. Stevens opracuje taktykę, która uprzykrzy życie Giannisowi, a reszta nie zrobi różnicy.

Ja tu widzę 4-2 dla Bostonu.

[delfin]

Zmotywowany Giannis w formie jest w stanie sam wygrać 2-3 mecze. Ta seria to seria Horforda i Baynesa. Jeśli znajdą sposób, żeby uprzykrzyć życie grekowi i jednocześnie nie wyfaulowac się w q2, to jestem spokojny o Boston. Jeśli nie, to stawiam na wyczerpująca serię i G7.

[fluber]

To jest seria gdzie nie mam zielonego pojęcia jak typować. Rzucam się z jednego zespołu na drugi. Bucks mają dwa razy lepszych graczy ale pod koniec sezonu nie byli w firmie. Pierwszy raz od x lat maja wszystkich graczy zdrowych bo wrocil brogdon i wrocil delly. Giannis middleton bledsoe jabari nie maja prawa tego przegrac ale nie jestem przekonany ze wygraja. Nie mam jeszcze typu na te serie

[MJ1]

To jest seria gdzie nie mam zielonego pojęcia jak typować. Rzucam się z jednego zespołu na drugi. Bucks mają dwa razy lepszych graczy ale pod koniec sezonu nie byli w firmie. Pierwszy raz od x lat maja wszystkich graczy zdrowych bo wrocil brogdon i wrocil delly. Giannis middleton bledsoe jabari nie maja prawa tego przegrac ale nie jestem przekonany ze wygraja. Nie mam jeszcze typu na te serie

 

wyrażenie: "nie mam zielonego pojęcia" idealnie tu pasuje (również ze względu na kolor strojów/loga ekip ).

 

Tu żaden wynik nie jest niemożliwy... 4-0 w jedną czy drugą stronę nie powinno aż tak zaskoczyć.

 

Na papierze Bucks mają dużo lepszy skład i przede wszystkim zdrowy, a gdybyśmy przed sezonem mieli obstawiać wynik przy takich składach to byłoby oczywiste 4-0/1 dla Bucks, ale Brad Stevens wyciąga maksimum z graczy i na pewno będą walczyć ostro, więc Bucks nie będą mieli tak łatwo jak to wygląda na papierze.

 

Chyba najbardziej interesująca seria na Wschodzie to będzie, obstawiam 7 spotkań, ale nie mogę się zdecydować, kto awansuje

[ptak]

Boston, który następnie wyeliminuje Miami i zagra w ECF z Toronto

[fluber]

Stawiam bucks w sześciu, ale ani trochę nie jestem przekonany. No ale do celtics też nie jestem.

[Bogut]

Jak Giannis nie wygra tej serii, to jego nazwisko nie ma prawa pojawiać się nawet w kontekście TOP20.

 

Nie ma Jasona Kidda, pora zdjąć parasol ochronny z nad Antka.

 

Stevens, Stevensem, ale jeśli superstar z dwoma border all-star playerami przegra z Rozierem i 19-letnim rookie, to będzie totalna kompromitacja dla lidera Bucks.

 

Giannis będzie w top 20 nawet jak zacznie rzucać alley opy do Baynesa.

 

Nie ma Jasona Kidda ale jest Joe Prunty i ja do niego też nie mam przekonania, tym bardziej że Celci mają Stevensa

 

Przez brak Irvinga i Smarta seria wydaje się na tyle wyrównana, że nie zdziwi mnie wygrana ani jednej ani drugiej drużyny

 

Bledsoe i Middleton to dla mnie gracze bliżej 35-45 miejsca a nie borderline all starzy ( tych bym definiował jako graczy z miejsc 20-30) 

[julekstep]

Z tym Giannisem to chodzi o top-20 all time, czy co?

[MarcusCamby]

Z tym Giannisem to chodzi o top-20 all time, czy co?

Nie, o TOP20 na rok 2018.

 

Wyznawcy Giannisa oczywiście ból dupy złapali, a samą prawdę napisałem.

[BMF]

O ile Giannis jest trochę przereklamowany w ataku, o tyle Bucks mają w warunkach obecnej ligi przeciętny roster, ani Middleton ani Bledsoe nie są w tym sezonie allstarami (ten drugi to po prostu dobry starter który jest słabym fitem do Giannisa) - a do tego wszystkiego Bucks nie mają trenera na poziomie Caseya, Stevensa, Browna czy MacMillana (delikatnie ujmując) co jest cholernie widoczne biorąc pod uwagę jak wygląda ich ofensywa i obrona.

 

Jestem sobie w stanie wyobrazić że Giannis gra bardzo dobrą serię a Bucks odpadają. Tzn. typuję że wygrają w 6 meczach ale są po prostu tak słabi.

[fluber]

 

O ile Giannis jest trochę przereklamowany w ataku

Jest o tyle przereklamowany w ataku co niedoreklamowany w obronie wiec raczej nie jest to zawodnik ktorego sie stawia wyzej niz jest w rzeczywistosci.

[BMF]

To już zależy, bo porównania do LeBrona są przesadzone.

[Lucas]

Bucks to mój ulubiony zespół z tych, które awansowały do Playoffów, ale ten sezon był rozczarowujący. Koniec końców są w Playoffach i są zdrowi chyba pierwszy raz z tym składem. Brakuje tylko trenera i tutaj przewaga Bostonu jest gigantyczna. Stevens potrafi robić magiczne rzeczy i pokazuje to od dawna, ten sezon w wykonaniu Brada był kapitalny jako szkoleniowca. Przewaga talentu jednak po stronie Giannisa i reszty, a ostatecznie to Stevens na parkiet w kluczowym momencie nie wyjdzie. Zdrowi Bucks z rozbitymi zdrowotnie Celtics to duża szansa na upset i mocno na niego liczę. Typ: Bucks w 6

[RappaR]

Nie, o TOP20 na rok 2018.

 

Wyznawcy Giannisa oczywiście ból dupy złapali, a samą prawdę napisałem.

Ja wiem, że Giannis jest w top20 ligi, ty wiesz, że Giannis jest w top20 ligi, nawet moja babcia wie, że Giannis jest w top20 ligi. Ja wiem, że czasami fajnie rzucić niepopularną opinię, by wywołać reakcję, ale wybrałeś zły temat. 

[Bogut]

Nie, o TOP20 na rok 2018.

 

Wyznawcy Giannisa oczywiście ból dupy złapali, a samą prawdę napisałem.

Myślenie, że się ma monopol na prawdę wygląda żałośnie nawet jak się napiszę coś sensownego, a co dopiero jak pierdolisz od rzeczy xD