Skocz do zawartości

Race to the MVP...


Jmy

Kto:  

85 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto:

    • Baron Davis
    • Dirk Nowitzki
      0
    • Chris Paul
    • LeBron James
    • Dwight Howard
    • Kevin Garnett
    • Steve Nash
      0
    • Allen Iverson
    • Tracy McGrady
    • Kobe Bryant


Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm... Van tym ostatnim akapitem odbierasz wszystkim PG w historii wszelkie zasługi :) Wg mnie, to właśnie odgrywanie na czyste pozycje, pod kosz na łatwe punkty itd, to jednak sprawia duże wrażenie czynienia "kogoś lepszym" (z tym, że to frazes to się zgodzę - o tym czy ktoś potrafi trafić czy nie, to nie zależy od podania, tylko umiejętności. Jednak ci najlepsi gracze, potrafią odgrywać tak, aby inni mieli jak najlepsze warunki do robienia tego co robić potrafią najlepiej). Paul w tym akurat jest jednym z najlepszych w lidze :) LeBron? Też nikogo lepszym nie czyni, jednak ściąga na siebie tyle uwagi, że pozostali gracze mają całkiem niezłe warunki żęby sobie porzucać. A to, że są tacy, którzy tego wykorzystać nie potrafią, to co zrobić? Gorsze staty notują? Może dlatego, że nie grali wcześniej z liderem, który ze względu na system i obsadę dominuje ofensywę zespołu? Ale mniejsza o LeBrona, bo zaraz się zacznie znowu temat KB vs LBJ, a mnie się naprawdę nie chce znowu o tym dyskutować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie chodzi tylko o to, że taki Daid West nie byłby gorszym graczem gdyby zamiast z Paulem miał grać z SG/SF takim jak Bryant czy James albo wysokim takim jak Howard czy dawny Shaq. Podobnie jest z shooterami jak ktoś jest dobry z dystansu to potrzebuje miejsca, a czy zapewni mu je Paul swoimi penetracjami i odegraniem, czy ściągający na siebie na obwodzie podwojenia Bryant czy pod koszem Howard nie ma znaczenie dobre pozycje strzeleckie będzie miał zapewnione i tylko od niego zależy czy będzie potrafił je wykorzystywać.

 

Chodzi mi tylko o to, że jeśli ktoś faktycznie jest dobrym graczem to dobrym graczem pozostanie jeżeli tylko jego styl gry nie będzie kolidował z tym co dany zespół gra, podobnie jeśli ktoś jest słaby to jeśli sam czegoś z tym nie zrobi to żaden inny gracz za niego tego nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

co z tego ze sa skoro bez paula nie istnieja?

jakie ty bzdury wypisujesz wciąż to ręce opadają :? skąd wiesz, że bez Paula nie istnieją ? normalne jest, że lepiej będą grali kiedy rozgrywający takiego formatu jak on będzie na parkiecie, ale skończ z tym ciągłym przecenianiem jednych graczy i niedocenianiem innych. Już na temat supportu Bryanta się popisałeś wcześniej umiejętnością oceny wyśmiewając ich a następnie robiąc z nich nie wiadomo jak świetne wsparcie, podobne bajki na temat Nasha i tego jak jego partnerzy bez niego nie istnieją opowiadałeś wcześniej.

 

Wbij sobie do głowy, że jak ktoś jest dobry to po prostu jest dobry, obecność innego dobrego zawodnika może mu pewne rzeczy ułatwić, ale pisać, że dobrzy gracze jak Stojakovic/West/Chandler bez Paula nie istnieją zwykła ignorancja.

I phoenix wciaz dostaja po dupie kiedy nash siedzi na lawce ;] Nie musze mowic o bilansie 0.2 bez Nasha odkad jest w phoenix i do tego w jakim stylu.

A co do supportu bryanta to wcale sie nie mylilem, po prostu pisalem dosadnie i brzmialo mocno, ale nie mylilem sie. Jesli ty myslisz ze bez Gasola zdobyliby tytul to sobie mysl, teraz kiedy Gasol przyszedl sytuacja sie diametralnie zmienila i tyle. Nie rozumiem o czym piszesz, mowiac ze sie popisalem...

Po prostu tak jest Van, ze w wiekszosci tych mocnych druzyn kiedy schodzi lider to druzyna odstawia szopke(chyba ze reszta supportu jest dobra) w suns bylo niby 2 all-starow i super duper, ale kiedy nash schodzil i tak byly runy dla przeciwnikow. W hornets podobnie, w cavs... W lakers, c's, pistons, spurs support jest taki, ze poziom nie spada przy nieobecnosci na boisku np kobego(o ile nie ma kontuzji) jakos drastycznie.

 

Wg mnie zamiast Paula kogokolwiek z rozgr. bys tam nie wstawil to nie odnosiliby takich sukcesow. A chandler, west, peja to sa role playerzy, a nie jacys wymiatacze...

 

nie istnieja = graja duzo gorzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu tak jest Van, ze w wiekszosci tych mocnych druzyn kiedy schodzi lider to druzyna odstawia szopke(chyba ze reszta supportu jest dobra) w suns bylo niby 2 all-starow i super duper, ale kiedy nash schodzil i tak byly runy dla przeciwnikow. W hornets podobnie, w cavs... W lakers, c's, pistons, spurs support jest taki, ze poziom nie spada przy nieobecnosci na boisku np kobego(o ile nie ma kontuzji) jakos drastycznie.

no i to jest właśnie różnica między poważnymi contenderami a drużynami, które o tytule mogą jedynie pomarzyć :)

Kiedyś jak Jordan grał w Bulls i schodził to radzili sobie całkiem dobrze, zapewne lepiej niż niejedna drużyna opierajaca się w tak dużym stopniu na jakimś rozgrywajku co nie znczy, że uważano ich za lepszych czy bardziej wartościowych od łysego

 

Wg mnie zamiast Paula kogokolwiek z rozgr. bys tam nie wstawil to nie odnosiliby takich sukcesow. A chandler, west, peja to sa role playerzy, a nie jacys wymiatacze...

 

ty czytasz czasami co napiszesz ? role playerzy ? :shock: West chyba All-Starem w tym roku był to PF robiący blisko 20/10, a ten go role playerem nazywa, Stojakovic to SF, który rzuca wciąż po 16 punktów, jest zabójczy z dystansu, były All-Star, który parę lat temu był liderem drużyny i zdaje się nawet 3 czy 4 w głosowaniu na MVP, Chandler może i być role playerem, ale jest w czołówce zbierających ligi. Tu nie potrzeba innego rozgrywajka dać tych trzech obok Bryanta i Fishera do trójkątów i każdy z nich grałby równie dobrze jak teraz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i to jest właśnie różnica między poważnymi contenderami a drużynami, które o tytule mogą jedynie pomarzyć :)

Kiedyś jak Jordan grał w Bulls i schodził to radzili sobie całkiem dobrze, zapewne lepiej niż niejedna drużyna opierajaca się w tak dużym stopniu na jakimś rozgrywajku co nie znczy, że uważano ich za lepszych czy bardziej wartościowych od łysego

To co w takim razie robia tam Lakers? :twisted:

(taki tylko docinek oczywiscie lakers sa powaznymi contenderami)

 

West jest all-starem wlasnie dzieki Paulowi, to sie nazywa wypromowanie gracza :)(pomijajac juz fakt, ze kandydatura Westa do asg byla mocno dyskusyjna i znalazl sie tam niespodziewanie troche...)

 

Stojakovic... super, ale who cares kim byl wczesniej? Shaq byl kiedys MDE, a teraz jest role player. Jesli Stojakovic dla ciebie jest kims wiecej niz role playerem, to ja wychodze.

 

Tu nie potrzeba innego rozgrywajka dać tych trzech obok Bryanta i Fishera do trójkątów i każdy z nich grałby równie dobrze jak teraz.

Byc moze, ale tego nie sprawdzisz.

 

Fakty natomiast sa takie, ze Lakers sa duzo lepsi bez Bryanta niz NOH bez Paula, a z nimi na boisku... no nie chce tu wszczynac klotni ale powiedzmy, ze sa na jednym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba tu wiele racji przyznać Vanowi. też mi się wydaje, że np. spadek efektywności gry hornets gdy nie ma Paula na boisku bardziej wynika z tego, że jest on właśnie tak dobrym rozgrywającym, który gra w systemie całkowicie na nim opartym. podobne tendencje może rzeczywiście zauważyć w suns, czy jazz, czyli zespołach, które w podobnym stopniu zależne są od swojego PG.

 

jak ocenić który support jest lepszy, to trudna sprawa. ale dla mnie nie ma wątpliwości, że taki West jest świetny niezależnie do CP. wystarczy popatrzeć jak gra. to nie jest PF, który nie może się obyć bez dobrych podań w pomalowane. niby jest niski, ale wszystkich tych wyższych potrafi ograć zarówno z półdystansu jak i pod samym koszem - właśnie dlatego, że jest tak dobry.

 

wracając do tego uzależnienia od PG, jest to przyczyną takiej a nie innej postawy tego całego supportu. ale jeśli chodzi o efekt, to porównując to, co grają lakers bez Kobe, a co hornets bez Paula, lepiej wypadają ci pierwsi. tak więc wydaje mi się, że zasadne jest powiedzenie, że CP ma gorszych partnerów (a ściślej mówiąc - gorzej grających), bo w istocie gorzej grają bez niego, a oddzielną już sprawą będzie to, jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy (czyli większe uzależnienie ofensywy hornets od tak dobrego PG, niż trójkątów lakers od jakiegokolwiek pojedynczego zawodnika). w sumie też spojrzenie na tą sprawę zeleży od tego, jak chcemy to oceniać -czy patrzeć na poszczególnych graczy pod kątem ich indywidualnych możliwości, niejako w oderwaniu od zespołu, czy właśnie na to, co drużyna jako całość sobą prezentuje. w pierwszym przypadku przewagę ma support Paula, w drugim Bryanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak ale czy gdyby ci gracze byli tacy dobrzy to system bylby z nimi samymi na boisku troche inny... innymi slowy ulomnosc ich systemu(noh suns) nie jest tylko sam system ale tez ulomnosc zawodnikow przez ktorych te druzyny sa zmuszone grac tak, a nie inaczej.

 

tzn. wiadomo stojakovic to zawsze bedzie strzelec i w kazdym systemie jako wide open sie sprawdzi, ale czy bedzie mial tyle pozycji to juz niekonieczne...

chandler bez Paula to jest gosc na max pare ppg

west to moze nawet wiecej niz role player, ale i tak stosunkowo slaby jak na 2 opcje i bez Paula to tez nie jest to samo

 

gasol to prawdziwa 2 opcja

odom to zajebisty role player

do tego lawka i olbrzymia przewaga lakers...

 

Dla mnie wyrok jest jednoznaczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za kqazdym razem gdy tu zagladam zastanawiam sie czy juz w koncu ktos napisal

"ok. faktycznie kobe caly sezon prezentuje sie dobrze. zasluzyl na mvp. cavsi lebrona graja kupe. reszta kandydatow odpada bo albo za mloda albo costam. mvp kobemu sie nalezy jak malo komu."

 

zamiast tego pojawiaja sie codziennie nowi kandydaci:

a to pierce, a to roy, a to mcgrady(!), a to stoudemire, itd.

 

jedynym konkretnym kontrkandydatem dla kb wydaje sie byc teraz chris paul. ale jak mamy gosci z 2 podobnych ekip z takimi samymi bilansami na takim samym zachodzie. a roznica polega na tym ze jeden gra 11 lat i zasluzyl na mv po jak pies na bude a drugi dopiero zaczyna przygode w lidze to wybor wydaje sie jasny. wiadomo jak zaglosuja dziennikarze.

 

zobaczymy co przyniesie ostatni miesiac gry. ostatnie 2 tygodnie przyniosly nowego kandydata do mvp w postaci tracy'ego.

 

czekam na kolejna niespodzianke. moze jakis shaq jeszcze sie wlaczy do gry?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn. wiadomo stojakovic to zawsze bedzie strzelec i w kazdym systemie jako wide open sie sprawdzi, ale czy bedzie mial tyle pozycji to juz niekonieczne...

W sacto był uważany za największą gwiazdę i pierwszą opcję i jakoś nie miał z tym problemów, ba nawet radził sobie lepiej więc argument nietrafiony. ;)

 

chandler bez Paula to jest gosc na max pare ppg

pare- 2???????????????????????? :shock:

A będąc już bardziej poważnemu. już Ci Van pisał, Jest w jego grze sporo zasługi Paula ale nie przesadzaj, sporo to tez naturalny rozwój on 2x w Bykach bodaj notowal ok 9 pkt, tyle co Hornets w peirszym sezonie i raptem 2oczka mniej niż teraz więc go tak nie poniżaj. A poza tym jego głownym atutem nie są ppg a deskach a na niej będzie wymiatał gdizekolwiek będzie i to stanowiłoby jego największą wartość której nie jesteś w stanie zakwestionować, a te 2 pkt różnicy myślę że wielkiej różnicy nikomu nie zrobią i dość trudno stwierdzić czy to Paul tak działa, rozwój czy liczba minut.

A i zgadzam się z generalnie z tym co ludzie piszą, Z CP3 wygląda to tak głownie przez pełnioną rolę na parkiecie, czyli rozgrywający, bo partnerów ma solidnych i co roku właściwie liczyłem na ich skok w przypadku braku kontuzji i w końcu stało się.

 

 

ok. faktycznie kobe caly sezon prezentuje sie dobrze. zasluzyl na mvp. cavsi lebrona graja kupe. reszta kandydatow odpada bo albo za mloda albo costam. mvp kobemu sie nalezy jak malo komu."

 

MVP Kobemu należy się jak mało komu- nie ma ku temu żadnych wątpliwości, zobaczymy jak się sprawy ułożą ale na chwilę obecną jest 1 osobą do wybrania, przynajmniej w moim mniemaniu.

Poprawiłem ci humor? 8) A i nic nie piłem, pisałem serio ale włąściwie mówiłem to od początku bodaj.

A i co do tego cytatu to sporo osób tak mówiło, praiwe co 2, wszyscy obecni tu fani LAL :twisted:

 

a to pierce, a to roy, a to mcgrady(!), a to stoudemire, itd.

yyyy? No i co złego w tym TMcG jest, że nie można go nawet w najmnejszym stopniu pod uwagę brać? Na teraz oczywiśćie bo czuje ze z ostatnia formą to po 2 nastpenych meczach nie będzie o czym gadać. A LeBron to sprawa zdecydowanie nieaktualna.

 

czekam na kolejna niespodzianke. moze jakis shaq jeszcze sie wlaczy do gry?:)

Wade 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sacto był uważany za największą gwiazdę i pierwszą opcję i jakoś nie miał z tym problemów, ba nawet radził sobie lepiej więc argument nietrafiony. ;)

Czas przeszly. Argument trafiony. Chyba, ze uwazasz STojaka za potencjalnego lidera druzyny? :mrgreen:

 

 

 

Chandler. Oczywiscie pare nie oznacza 2, tylko powiedzmy 5-6. Wystarczy policzyc ile pktow ma z alleyow od Paula i odjac to. Obrona zgadzam sie, ale jesli ktos robi jedno (tutaj deska +obrona) to jest tylko role playerem, a on po prostu swoja role spelnia dobrze.

 

 

Ja tez mysle, ze MVP Kobemu sie nalezy. Tzn, bardziej wracajac z tym do poprzednich sezonow, bo MVP tego sezonu jest dla mnie Paul. Roy to byl tylko jeden z kandydatow. Kandydatow tzn. ze jeden z wielu. W listopadzie kandydatem byl Chris Kaman ;) Mc grady tez jest kandydatem. Kandydatem, nic wiecej.

 

Faworytow do MVP caly sezon bylo max 5, tzn takich realnych MVP:

Garnett, Howard, Paul, Bryant i LeBron.

Garnett zwolnil, Boston tez zwolnil. Howard zwolnil. Cavs maja zbyt slaby bilans. Zostaja Paul i Bryant. Paul bardziej zasluguje, bo ma gorszy support, a bilans taki sam... ale Kobe ma za soba przeszlosc i dlatego to raczej on dostanie MVP. Chociaz Nowitzki dostal z tego samego powodu w zeszlym roku statuetke i wiemy jak to sie skonczylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bastillon, strasznie chcesz tu wszystkich przekonać, co do tego, że Chandler, Peja i West nie istnieliby bez CP3. Prawda jest niestety dla ciebie tak, że i bez niego ci gracze sobie bardzo dobrze radzili, a szczególnie Peja. West oczywiście stał się zawodnikiem takiego formatu dopiero gdy grał z Chrisem w jednym zespole, ale imo ten progres jest powodowany rozwojem własnym, a nie efektem gry z CP. Oczywiście z nim na parkiecie gra im się dużo łatwiej, ale to nie znaczy, że by nie pokazywali nic ciekawego. Dałbym głowę, że jeśli graliby winnym systemie, gdzie nie wszystko jest oparte na PG to ta trójka prezentowałaby równie dobry poziom, jak przy grze z Paulem. Wiadomo, nie będziemy tu gdybać, ale strasznie przesadzasz i wszystko uproszczasz :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

West jest all-starem wlasnie dzieki Paulowi, to sie nazywa wypromowanie gracza :)(pomijajac juz fakt, ze kandydatura Westa do asg byla mocno dyskusyjna i znalazl sie tam niespodziewanie troche...)

to nie ma żadnego znaczenia, że znalazł się tam niespodziewanie, zresztą nie chodzi nawet o to, że był tym All-Starem bo z nazwy to już i słabsi nimi bywali, ale jak ktoś w tej lidze robi w okolicach 20/10 to jest to już gwiazda, nie największego formatu nie superstar, ale trzeba mieć jakieś skrzywione spojrzenie by z kogoś takiego robić role playera i zasługi za to kim jest przypisywać jego partnerowi.

Stojakovic... super, ale who cares kim byl wczesniej? Shaq byl kiedys MDE, a teraz jest role player. Jesli Stojakovic dla ciebie jest kims wiecej niz role playerem, to ja wychodze.

dlaczego piszesz mi o 36-letnim Shaqu kiedy mówimy o 31-letnim Stojakovicu ? :?

 

west to moze nawet wiecej niz role player, ale i tak stosunkowo slaby jak na 2 opcje i bez Paula to tez nie jest to samo

 

gasol to prawdziwa 2 opcja

 

:shock: nie widzisz, że West i Gasol to w zasadzie ta sama półka :?: obaj PF, którzy w okoliy 20/10 się kręcą, za słabi by być tymi najlepszymi w drużynie z jakimiś aspirajami, ale idealni jako drugie opcje

 

Odpowiedz mi Bastillon używając jakiś argumentów tak bym nie mógl Ci po raz kolejny zarzucić, że bzdury wypisujesz dlaczego Chandler, który z Paulem ma 11.6 PPG w 35 minut w swoim drugim sezonie w lidze kiedy grał w Bulls a jego PG byli jeśli mnie pamięc nie myli Jay Williams i Jamal Crawford mógł notować 9.2 PPG w 24 minuty teraz w innej drużynie bez Paula miałby nagle dawać radę tylko 5-6 punktów zdobywać :?: Nie wiem dlaczego automatycznie chcesz mu ze średniej odejmować punkty zdobywane po alleyach Paula jakby do tego typu podanie potrzebny był wybitny playmaker, zarzucałeś kiedyś Bynumowi, że kończy akcje głównie z góry po podaniach innych, a Lakers nie mają typowego rozgrywającego wysoki stawia zasłonę, ścina pod kosz i nawet Derek Fisher potrafi mu dograć piłkę jeśli ten umie ją skończyć.

 

lorak ale czy gdyby ci gracze byli tacy dobrzy to system bylby z nimi samymi na boisku troche inny... innymi slowy ulomnosc ich systemu(noh suns) nie jest tylko sam system ale tez ulomnosc zawodnikow przez ktorych te druzyny sa zmuszone grac tak, a nie inaczej.

 

jak system opierający się playmakerze może bez niego być trochę inny :? jeżeli trenując cały sezon i przez większą część każdego meczu za konstruowanie ich ataków odpowiada prawdziwy rozgrywający to kiedy schodzi na te parę minut lub jest kontuzjowany to będziesz miał problem niezależnie od tego jacy by ci jego partnerzy dobrzy nie byli. Masz za bardzo ograniczone spojrzenie na tych partnerów Paula czy Nasha Bastillon patrzysz na nich tylko przez pryzmat tego co robią grając w systemie opartym na tych rozgrywających, ale zmieniając drużynę i system nie byliby to gorsi gracze. Bulls dawni czy Lakers obecni nie muszą zmieniać całkiem swojego sytemu gry kiedy ich gwiazdor schodzi, podobnie jak te pozostałe drużyny, które wymieniłeś jak Pistons, Celtics, Spurs właśnie dlatego, że tam za konstruowanie ataków nie jest odpowiedzialny jeden gracz, kiedy gwiazdor schodzi są słabsi, ale założenia taktyczne specjalnej zmianie nie ulegają.

 

Dlatego moim zdaniem posiadanie klasowego playmakera nie tylko nie pomaga w zdobyciu tytułu, ale jest wręcz zbędne i może zadanie utrudnić co widać chociażby po tym jak od czasów Magica mieliśmy kilku wybitnych pass first PG, graczy formatu HOF, ale żaden nie poprowadził swojej drużyny do tytułu i nie zanosi się na to by coś się w tej kwestii miało teraz zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas przeszly. Argument trafiony. Chyba, ze uwazasz STojaka za potencjalnego lidera druzyny? :mrgreen:

Nie złapałeś albo nie chciałeś złapać. Chodziło mi o wolne pozycje, koncentracje obrony i ew. z tym problemy. Teraz ma gorsze statystyki bo jego rola spadła, ale to nie znaczy że nie jest w stanie wrócić do tego co wcześniej, skoro odpowiednie umiejętności ma i już sobie z tym radził. 31 lat to ciągle świetny wiek dla koszykarza.

 

Chandler. Oczywiscie pare nie oznacza 2, tylko powiedzmy 5-6. Wystarczy policzyc ile pktow ma z alleyow od Paula i odjac to.

Ile? Przestań, alleye może mu narzucić każdy, a poza tym jak nie to podanie to dostanie inne, tak samo pod kosz i też dość łatwe do skończenia(pewnie bez krycia i w minimlanej odległości) i także te piłki wpadną do kosza. Pomijając już jak mała to jest liczba...

 

Jeśli dobrze pamiętam to ok. 2.5 pkt mniej miałby Chandler, czyli 9 (stan przed meczem z Detroit)

No to naprawdę Bast zbawienny wpływ na niego i to w jaki sposób gra ma Paul :mrgreen: 2-3 pkt i to w związku z awansem minutowym o ok. 10 ;-]

 

 

A i na koniec sprawa McGrady'ego. Chyba czas zakończyć spory nt jego MVP bo sam skutecznie pokazuje że nic z tego nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo zarzutow...

 

Stojakovic - on nie jest role playerem? To kim jest? All-starem? Gwiazda? ;] Moze franchise playerem ;] Dlaczego dalem przyklad Shaqa? bo pokazuje jak szybko moze sie ktos zmienic w krotkim okresie czasu. Fakt przyklad shaqa nietrafiony, bo stojakovic bazuje na rzucie a shaq na warunkach fizycznych, ale i tak to, ze kiedys byl all-starem jeszcze nic nie oznacza. Powiedzcie kim dla was jest Stojakovic? Czym sie rozni powiedzmy od Bella, Finleya, Kapono, Jamesa Jonesa? Tak, wiem ze pelni wieksza role, ale czy na tyle wieksza zeby go nazwac kims wiecej niz role? Do kogo porownalibyscie go w innych zespolach?

 

Chandler - ok 2,5 pkta z alleyow, a teraz dolicz do tego zwykle loby, wrzuty, podania, pick and rolle i wyjdzie ci jakies 2x tyle i masz te 5-6 pktow. Ciekawe czy jest statystyka jakas pokazujaca ile Chandler zdobywa pktow po podaniach Paula. Fakty sa takie, ze Chandler sam sobie rzutow nie kreuje i raczej ktos musi mu je wykreowac. W NOH takim kims jest Paul. Do robi dla mnie z niego role playera. Ale wg was nie... No to kim jest? All-star? Moze DPOTY? :twisted:

 

West - jesli ten 20/10(tak dokladniej to 20/9 i do tego przy 47% FG co jest raczej slabym wynikiem jak na PFa) all-star jest taki dobry to dlaczego bez Paula na boisku NOH radza sobie tak slabo? Z Gasolem tez by tak bylo? West polka Gasola? Zapamietam sobie, ze tak mowisz :) I nie robie z niego role playera, bo pisalem juz:

west to moze nawet wiecej niz role player, ale i tak stosunkowo slaby jak na 2 opcje i bez Paula to tez nie jest to samo

Dla mnie ci trzej gracze to dwa rolesy i jeden slaba druga opcja. Do tego jest duzo slabsza lawka niz ta lakersow i to daje gorszy support niz ten Bryanta. Jak wy z tego chcecie zrobic lepszy to ja nie wiem, ale moze mnie przekonacie :roll:

 

Zarzucacie mi, ze robie z tych graczy inwalidow bez CP3, ale jesli nie sa gorsi bez niego, to jak wytlumaczycie te przestoje w grze NOH? Nie sadzicie, ze jak sie ma all-stara, prawie all-stara i wiecej niz role playera na boisku to powinni umiec sobie skonstruowac akcje? Znow wszystko zwalicie na system? A moze po prostu taki West nie jest w stanie grac konsekwentnie 1on1, a moze Stojakovic nie nadaje sie na 1 czy 2 opcje?

 

Dlatego moim zdaniem posiadanie klasowego playmakera nie tylko nie pomaga w zdobyciu tytułu, ale jest wręcz zbędne i może zadanie utrudnić co widać chociażby po tym jak od czasów Magica mieliśmy kilku wybitnych pass first PG, graczy formatu HOF, ale żaden nie poprowadził swojej drużyny do tytułu i nie zanosi się na to by coś się w tej kwestii miało teraz zmienić.

Isiah? :roll:

Po nim byli jeszcze KJ(chociaz on nawet liderem zespolu nie byl), Stockton, Kidd, Nash. Wszyscy oprocz Kidda mieli jebitna przeszkode - MJ. Kidd nie mial wsparcia, a Nasha nie bede juz usprawiedliwial, bo wiem, ze ludzie tego nie lubia. Wg ciebie to wina rozgrywajacego, wg mnie tego, ze nie mial wystarczajacego wsparcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wchodzę w żadne tam gadki o all starach, role playerach bo dla mnie to jest oprócz tych wyraźnych SS czy osoby podchodzące dość rozmazana i trudna do zdefiniowania kwestia i co drugi dzień można ją zupełnie inaczej określać. Zresztą ja nie o tym z Tobą dyskutuje tj o jakimś tam głupim nazewnictwie którego się przyczepiłeś tylko o wpływie Cp na Peje i Chandlera i widzę że b. mało się do tego odniosłeś.

 

Powiedzcie kim dla was jest Stojakovic?

Jest świetnym strzelcem który z racji słabego radzenia sobie z presją w innym klubie jest schowany w cieniu innej osoby. Ale to nie znaczy że nie jest w stanie grać dalej bez niego, co ci pisałem już wyżej ale z uporem maniaka nie chcesz się do tego co wyżej odnieść. Go dalej stać na wiele i wcale nie jest mu do tego Paul niezbędny. Bo powiedz mi dlaczego Stojakovic miałby się tak cofnąć? Nie z powodu wieku przecież, to właśnie z dostosowania się do potrzeb sytuacji i zespołu. Potencjał dalej w nim drzemie, a umiejętność dopasowania siebie pod zespół działa tylko i wyłącznie na jego korzyść. A jak chcesz tak mocno żebym się do ciebie przyp**dolił i spłaszczył wszystko podobnie jak ty To: Stojaka to u Bibby'ego potrafił zdobywać 24,5 pkt a u Paula raptem 16. i co teraz?

 

- ok 2,5 pkta z alleyow, a teraz dolicz do tego zwykle loby, wrzuty, podania, pick and rolle i wyjdzie ci jakies 2x tyle i masz te 5-6 pktow.

aha,a lobów, wrzutów, podań, picków i oopów nigdzie więcej nie dostanie tylko w Hornets i u Paula, tak? :roll:

 

Ciekawe czy jest statystyka jakas pokazujaca ile Chandler zdobywa pktow po podaniach Paula.

Po podaniu od kogoś musi zdobywać bo jak zauważyłeś sam się nie wykreuje. Tylko nie jeden Paul jest PG i nie tylko on to umie robić a jak wiele zrobił dla Tysona dalej nie wykazałeś..

 

 

Bastillion mam wrażenie że (być możę to niesłuszna i krzywdząca opinia) że w jakiejś części z Toba jest taki problem że często nie bierzesz pod uwagę tego co ktoś piszę, a ciągle powtarzasz swoje nie odpowiadając i nie zwracając uwagi na argumenty rozmówcy. ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jaki argument ci nie odpowiedzialem?

 

nie wchodzę w żadne tam gadki o all starach, role playerach bo dla mnie to jest oprócz tych wyraźnych SS czy osoby podchodzące dość rozmazana i trudna do zdefiniowania kwestia i co drugi dzień można ją zupełnie inaczej określać. Zresztą ja nie o tym z Tobą dyskutuje tj o jakimś tam głupim nazewnictwie którego się przyczepiłeś tylko o wpływie Cp na Peje i Chandlera i widzę że b. mało się do tego odniosłeś.

Tylko, ze chyba sie nie zrozumielismy, bo ja caly czas pokazuje sytuacje, w ktorej Chandler i Peja sa na boisku z CP lub gdy siedzi na lawce i tutaj staram sie wykazac ta roznice, a ty mowisz o sytuacji, w ktorej chcesz ich dac do innego zespolu, innego systemu itd.

Swietnie, ze Peja i Chandler sa super, ale czemu bez CP na boisku sobie nie radza? Czemu Bobby Jackson nie gral alleyopow z Tysonem? Czemu nagle znikaly open looks Stojaka? Czemu nagle znikaly loby na easy points, czemu, pytam sie czemu?!

To wlasnie odroznia takie druzyny jak NOH czy Suns od Spurs czy Bostonu. To odroznia Stojaka od Raya Allena, to odroznia Westa od Duncana, to odroznia Chandlera od KG... Oni nie potrzebuja nikogo, zeby grac swietnie, nie potrzebuja PG, nie potrzebuja alleya, nie potrzebuja open look. I dlatego NOHowscy gracze wydaja mi sie rolesami(oprocz Westa, ktory jest ta slabawa 2 opcja).

 

Stojaka to u Bibby'ego potrafił zdobywać 24,5 pkt a u Paula raptem 16. i co teraz?

A dlaczego Paul Pierce i Ray Allen zdobywaja razem jakies 10 pktow mniej niz w zeszlym sezonie? Zmniejsza sie rola, zmniejsza sie ilosc cegiel, zmniejsza sie PPG :)

 

I tez mysle, ze w innych warunkach zespolach systemach trenerach itd West, Chandler i Peja mogliby grac chociaz na podobnym(choc mysle, ze gorszym, to juz zalezy od tych czynnikow) poziomie. Dlaczego? Powod jest prosty. Malo jest graczy w tej lidze, ktorzy tak potrafia wykreowac innych z druzyny jak CP.

 

I chyba mnie nie zrozumieliscie, a szczegolnie tego fragmentu:

nie istnieja = graja duzo gorzej

Czyt. gdy CP siedzi graja duzo gorzej. A wy to przeczytaliscie chyba "nawet jak wsadze Kidda, Nasha, Bryanta lub Lebrona zamiast CP to i tak beda grac duzo gorzej".

 

Wiadomo, ze Chandler nie ma dwoch lewych rak jak Kwame, ze nie umialby lapac alleyow od innych rozgrywajacych, Stojakovic nie ma fuxa przy trafianiu tych troj, tylko po prostu ma skilla i jak ktos inny mu poda na catch'n'shoot to bedzie dalej wpadalo, oczywiste, ze jesli inny kumaty rozgrywajacy zagra pick and popa z Westem to dalej bedzie sobie pykal, aleee...

 

There's no fuckin option... ze to sie bierze z niczego. Ktos ich musi najpierw wykreowac, bo sami tego nie potrafia(z wyjatkiem Westa a i to roznie bywa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg ciebie to wina rozgrywajacego, wg mnie tego, ze nie mial wystarczajacego wsparcia.

nigdzie nie napisałem, że to wina rozgrywającego to nie jest niczyja wina tak po prostu jest

 

Phil teraz przed meczem z Jazz w wywiadzie powiedział ciekawą rzecz pasującą do tej dyskusji zapytany gdyby miał wybór wokół kogo budować drużynę Derona Williamsa czy Chrisa Paula Jax odpowiedział w zasadzie bez wahania- wokół Williamsa. Jego uzasadnienie - Deron Williams jest częścią drużyny, częścią ofensywy, natomiast Chris Paul jest ofensywą, on jest drużyną. Wyciągnij sobie z tego wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby opinia Phila była ostateczną wyrocznią :wink:

IMO każdy gwiazdor z prawdziwego zdarzenia gra tak, jakich ma partnerów. Kobe też był drużyną zamiast jej częścią, kiedy ta drużyna była słabsza i bez zgrania. Teraz jak #24 dostał Gasola, Bynum się rozwinął, Odom wreszcie jest bez presji, to sobie może być częścią ofensywy :) Kto by nie chciał? Zależnie od tego, z kim grasz, różne obowiązki i oczekiwania na tobie spoczywają i się je wypełnia. Ale to jest pochodna sytuacji, a nie od razu definitywna szufladka, gdzie należy kogoś wrzucić. Znamy Phila, on lubi porządek, trójkąty itp. Wiemy też, że nie lubi małych guardów :wink: Ja bym brał Paula, a nie Williamsa, tym bardziej jeśli idzie o budowanie drużyny wokół kogoś, a nie tylko o "kogo by się bardziej chciało mieć w swojej drużynie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał Paula, a nie Williamsa, tym bardziej jeśli idzie o budowanie drużyny wokół kogoś, a nie tylko o "kogo by się bardziej chciało mieć w swojej drużynie".

ja też brałbym Paula, ale moim zdaniem coś w tym jest jeżeli chodzi o takich playmakerów jak Nash czy Paul, te drużyny są tak uzależnione od nich, że kiedy ich brakuje mają duże problemy mimo, że talentu w tych zespołach nie brakuje. Moim zdaniem jeśli myśli się o tytule lepiej mieć klasowego wysokiego, swingmana niż klasowego rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia, lepiej konstruować drużynę w taki sposób by ich cała gra w ataku nie była w tak ogromnym stopniu uzależniona od jednego gracza, tak by jakiś system z nim czy bez niego wciąż był na miejscu i funkcjonował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.