Skocz do zawartości

Race to the MVP...


Jmy

Kto:  

85 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto:

    • Baron Davis
    • Dirk Nowitzki
      0
    • Chris Paul
    • LeBron James
    • Dwight Howard
    • Kevin Garnett
    • Steve Nash
      0
    • Allen Iverson
    • Tracy McGrady
    • Kobe Bryant


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, ze jst temat z nagrodani za sezon 2007/2008 ale to chyba nie za wczensnje, zeby zaczac nowy i osobny dotyczacy MVP. Jest tylu kandydatow w tym sezonie, ze mozna niezla dyskusje rozpoczac.

 

Wg mnie najpowazniejsza trojka na chwile obecna (kolejnosc nie gra roli) to Bryant, Paul, James/Garnett. Nie ma jednego dominujacego bo to co Paul wyprawia w tym sezonie i to, ze dorowadzil (zobaczymy jak sie skonczy) Hornets na sam szczyt i to konferencji Zachodniej to jest imponujace.

 

Kobe jest wymieniany jako czolowy kandydat rokrocznie, ale wydaje mi sie ze w tym roku znowu przejdzie mu to kolo nosa. McGrady'ego nie uwgledniam w ogole, bo jeden, ze opuscil zbyt duzo meczy dwa, ze szanse, ze on dostanie MVP sa mneij wiecej takie jak to, ze NY awansuje do playoffs.

 

Podbnie Dwight Howard. Nie ma szans, nawet gdyby wygrali wszytkie mecze do konca sezonu, przy takich nazwiskach jak James, Paul, Garnett czy Bryant. Teraz co do Garnetta. Za nim przemawia, to, ze z najgorszej druzyny na wschodzie uczynil najlepsza, a bardziej obrazowo mial na to i ma najwiekszy wplyw. Ale dochodzi ostatnia kontuzja i opuszczenie kilku spotkan.

 

Choc wciaz uwazam, ze jest on silnym kandydatem i za to co swie w Bostonie dokonalo, ktos tam powinien zostac nagrodzony. Jesli Hornets utrzmali by te pierwsza pozycje na zachodzie a Paul gral jak do tej pory iz askakiwal, myslae, ze bylby on murowanym MVP. Jednak czy tak sie stanie?

 

A moze Cavs po tym transferze zaczna piac sie w gore i LeBron zgarnie najwartosciowszego?Naprawde trudno powiedziec, jakbym mial wybierac dzis, moj typ pada na Paula, potem, Bryanta i mimo wszystko Garnetta przed LeBronem. Takie sa moje typy i jak mowie, na dzien dzisiejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli Lakers na koniec sezonu beda mieli podobny % wygranych co teraz nie ma opcji zeby KB nie dostal MVP. Bryant byl za duzo razy pomijany i niedoceniany zeby po raz kolejny nie zostac wyroznionym w tak dobrym sezonie dla Lakers. Do tje pory na przeszkodzie podobno stawal bilans druzyny, teraz tlumaczenia nie bedzie (prawdopodobnie) i inne rozwiazaniae niz KB MVP nie widze. Zreszta tak po dluzszym namysle to tu wszystko jest mozliwe skoro ta stauetka zostala obnazona z prestizu przez nadanie jej dwa razy z rzedu Nashowi.

 

Co do Paula to owszem, wymiata, ale nie jest to gracz - z calym sZacunkiem dla niego - ktory moglby i powinien stanowic konkurencje dla Bryanta. Jeszcze troche musi osiagnac i przy tym przecierpiec zeby zalsuzyc bardziej od niego ;-)

 

Ostatnia rzecz - opcje ankiety. Iverson wg mnie odpada bo to po prostu nie jest MVP wg moich kryteriow ;-) A James odpada z - tak przy okazji powtorze po raz kolejny - glupich powodow wymogu utrzymania bilansu na druzyny na b. wysokim poziomie. Zapytam znowu - czy MVP mierzy sie przez to jak gra caly zespol czy przez to jak duzą role spelnia w nim ten najlepszy zawodnik?

 

Moj ranking:

1 - KB

2 - LBJ

3 - CP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore: Co do Paula to owszem, wymiata, ale nie jest to gracz - z calym sZacunkiem dla niego - ktory moglby i powinien stanowic konkurencje dla Bryanta. Jeszcze troche musi osiagnac i przy tym przecierpiec zeby zalsuzyc bardziej od niego

To nie jest zaden argument przeciwko temu zeby on MVP nie dostal.

 

Ostatnia rzecz - opcje ankiety. Iverson wg mnie odpada bo to po prostu nie jest MVP wg moich kryteriow A James odpada z - tak przy okazji powtorze po raz kolejny - glupich powodow wymogu utrzymania bilansu na druzyny na b. wysokim poziomie. Zapytam znowu - czy MVP mierzy sie przez to jak gra caly zespol czy przez to jak duzą role spelnia w nim ten najlepszy zawodnik?

Wg mnie tez odpada i na MVP nie zasluguje, male a w zasadzie zadne szanse, ale umiescic musialem bo w rankingach sie raz czy dwa pojawil.

 

Zapytam znowu - czy MVP mierzy sie przez to jak gra caly zespol czy przez to jak duzą role spelnia w nim ten najlepszy zawodnik

A ja odpowiem: mierzy sie go tak jak go zmierza glosujacy. Dla jednego argumentem beda wygrane dryzyny dla drugiego wplyw na druzyne dla trzeciego oba. A kazdy zaglosuje inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie murowanym kandydatem jest oczywiści Kobe :) Lakers grają świetnie, on też. nigdy nie dostał MVP, a jest jakby nie było graczem, który na pewno znajdzie się w Hall of Fame i do tego zawsze go jakoś pomijano w tych wyborach. Miał już 3,4,5 miejsce w głosowaniu, ale nigdy nie miał pierwszego i mam nadzieję, że się to zmieni. W końcu ostatnie sezony pod względem indywidualności miał przezajebiste i wreszcie powinien być za to nagrodzony, bo nie ma wymówki w postaci bilansu Lakers :P . Wiem, że MVP jest za ten sezon, ale Dirk w zeszłym roku też grał gorzej niż rok wcześcniej, a mimo to dostał, bo drużyna wymiatała.

 

Drugim kandydatem jest Paul, który gra świetnie i NOH są najlepsi na zachpodzie. (Z tymi miejscami się może wszystko zmienić patrząc na ten ścisk na zachodzie. ) Jeżeli (co już Kore wspomniał) LAL utrzymają procent i Noh również to i tak wydaje mi się, że Chris nie dostanie tej statuetki bo po pierwsze Kobe za dużo już w tej lidze zrobił i nigdy nie został doceniony, po drugie głosujący pewnie zobaczą fakt, że Paul gra dopiero 3 sezon i jeszcze dużo osiągnie, a gwiazda ligi i jeden z najlepszych na świecie jeszcze ani razu nie został w taki sposób wyróżniony.

 

Reszty nie chce mi się omawiać, bo w Bostonie cała wielka trójka gra świetnie i trudno wyróżnić tylko tego jednego, James gra świetnie, ale będzie jak z Koem w poprzednich latach, a Howard też gra świetnie, ale jakoś tak uważam, że zasługuje na tą statuetkę najmniej.

 

Moim zdaniem: Kobe, Paul, Garnett, James, Howard. To tyle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w sumie po co tyle opcji w ankiecie, póki co jest tylko dwóch, no może trzech naprawdę poważnych kandydatów do nagrody MVP. Są nimi Kobe Bryant, LeBron James i może Kevin Garnett. Reszta nie ma szans na nagrodę, no chyba, że padnie wybierającym na łeb.

 

Nie wiem po czym sądzisz Jmy, że w tym roku znowu przejdzie obok nosa tytuł Bryantowi. W poprzednich latach mówiło się, że dobrze Kobe może byłby MVP, gdyby tylko poprawił się bilans drużyny. No i w tym roku, to mamy i są duże szanse na to by być najlepszym zespołem na całych zachodzie. Więc jak najbardziej on, w końcu 30 na karku ma, a tytułu jeszcze nie zdobył. Mój numer 1.

 

Dalej, jest Lebron James. No właśnie teraz nie wiadomo, co z Cavs będzie (czuję, że będzie lepiej). Ale na razie, z tymi statsami i wynikami drużyny jest na pozycji 2. Może jakby podkręcił średnie do TD, byłoby pewnie ciekawiej, a tak to trochę daleko ma do Bryanta.

 

No i jest Garnett. Czyli nagroda leci do najlepszego zawodnika - najlepszej dryużyny. W porównaniu z innymi drużynami Boston wypada z meczu na mecz coraz bladziej, więc MVP jest coraz dalej od Kevina.

 

Wracając jeszcze do tej ankiety to nie wiem czemu wśród tych potencjalnych kandydatów nie ma ani Derona Williamsa, ani Carlosa Boozera. No są przecież McGrady, Davis, Nowitzki, Iverson itd. Chyba jasne jest, że ich szanse są naprawdę znikome (zawodników Jazz), ale jeśli są ww. gracze to nie rozumiem dlaczego nie ma tych.

 

No i odniosę się jeszcze do Chrisa Paula, który widzę zachwyca wszystkich. Trudno się nie zgodzić - pierwsze miejsce na zachodzie na dzień dzisiejszy, 20 pkt, 10 asyt, 2 przechwyt, ale żeby od razu stawiać go wśród najpoważniejszych kandydatów. Niby taki Deron Williams, którego nie ma na liście, ma bardzo zbliżone średnie do niego (nie mówię o grze, bo 4/5 forumowiczów nie zgodziłaby się ze mną :wink: ) i jedynie te 4 zwycięstwa dzielą ich od siebie. No cóż zobaczymy jak to będzie wyglądało na koniec RS. W końcu właśnie tyle win/lost dzieli NOH od ostatniego miejsca w PO.

 

kore: Co do Paula to owszem, wymiata, ale nie jest to gracz - z calym sZacunkiem dla niego - ktory moglby i powinien stanowic konkurencje dla Bryanta. Jeszcze troche musi osiagnac i przy tym przecierpiec zeby zalsuzyc bardziej od niego

 

 

To nie jest zaden argument przeciwko temu zeby on MVP nie dostal. [/quote:3nqek30u]

 

Taki jest po prostu zwyczaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie zgodzil z 2k4, tyle ze zamienil miejscami Paula i Kobego. Ktos wspomnial jak Paul to czemu nie Deron. Wystarczy popatrzec na support, trenera, wlasna hale. Paul gra jak dominator, Paul przycmiewa wszystkich, Paul jest na swojej pozycji najlepszym obronca, rozgrywajacym(mowie to jako wielki fan Nasha!!), scorerem, liderem. Ma bardzo dobre staty: oprocz prawie 21/11 ma tez 4 rpg, rewelacyjne assists per TO ratio(10,9/2,62!!), prowadzi rowniez w kategorii przechwytow, pokonal juz w tym sezonie wszystkich innych rozgrywajacych, w tym zmiazdzyl w serii Nasha... Wlasciwie oprocz LBJa nie ma drugiego tak kompletnego gracza. Dlaczego nie Kobe? Porownajcie trenerow, support, hale(tzn jak sie gra w Staples Lakersom, a jak sie gra Hornets w tej ich hali, gdzie przychodzi na mecz po 5 kibicow :? ). Danie mu MVP mogloby tez pomoc w jakims tam stopniu w odbudowie Nowego Orleanu, bo jednak fakt, ze MVP jest stamtad...Niewazne, to i tak tylko w niewielkim stopniu. Aha bardzo malo mu brakuje do 20/10 na 50% skutecznosci, a to udalo sie tylko Magicowi i chyba KJowi. Dla mnie jest to idealny kandydat do MVP i daje mu nagrode bez wahania dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpie czy przy wyborze MVP będą patrzec na to że Kobe nigdy nie został wyrózniony to teraz mu damy. Może i nalezy mu się, może i został kiedys skrzywdzony nie dostając jej, może i jest najlepszym obecnie koszykarzem globu ale MVP jest za sezon i są tez inni którzy grają wysmienicie a to że sa młodzi i w przyszłości jeszcze wiele wyróznien dostaną to żaden argument. Oczywiście Bryant gra dobrze, bilans druzyny wreszcie jest na miare tej nagrody ale nie mozna przez to skreślać innych kandydantów. A głównie jednego który na dzień dzisiejszy bardziej na nia zasłużył. Chris Paul. Jeśli NOH na końcu RS będzie na pierwszym miejscu w konferencji to nawet przy drugim LAL, MVP powinno powędrować do Paul'a który praktycznie w pojedynke doprowadził Hornets tak wysoko. Hornets którzy w poprzednim sezonie byli poza PO. Kobe ma jednak mimo wszystko lepszych partnerów niz Paul. Sczególnie teraz jak przyszedł Gasol, w swietnej formie jest Odom i jeszcze dojdzie Bynum. Ma z kim grać, jego rola w zespole tez lekko sie zmieni. Pare pktów będzie musiał udostępnić hiszpanowi. Paul świetnie lideruje w NO, zrobił z Westa gracza na miare ASG do tego ma świetne statystyki. Na dzien dzisiejszy nie widze innego kandydata na to miejsce. Drugi KB, potem LeBron któremu brakuje zwycięstw zespołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeś teraz pojechał Bastillon :wink:

 

Paul przycmiewa wszystkich

Taaaa, w szczególności Derona Williamsa, z którym się spotkał już dwa razy w tym sezonie. Rzeczywiście Deron był tylko cieniem Paula :lol:

 

 

To mi się rzuciło najbardziej i tylko to zacytowałem. A więc powiem tak, sugerujesz się średnimi, które tak naprawdę mają się nijak do gry Paula przeciwko Williamsowi. Napisałem czemu nie Deron skoro jest Paul w sensie konkretnego, ich match-upu, w których to właśnie Deron przyćmiewał Paula, w których to Deron był tym najlepszym. No pal licho te statsy, w których powtarzam i których się tak uczepiłeś, że DWill jest bardzo blisko Paula. Williams jako jeden z nielicznych potrafi sobie poradzić z rozgrywającym drużyny przeciwnej i wygrać konkretną rywalizację PG-PG i udało mu się to z każdym. Nie mówię nic o Paulu, który z pewnością daje rady większości, ale na pewno nie Williamsowi, z którym sobie po prostu nie radzi. Dlatego też, "czemu nie Williams", skoro zawsze w bezpośrednim pojedynku gra lepiej. Rzeczywiście Paul gra bardzo dobry sezon, ale od Williamsa lepszy nie jest i przewaga w statsach do których tak chętnie się odwołujesz jest bardzo nieznaczna, albo in plus dla Williamsa (skuteczność za trzy, z gry)

No i co do twojego 20/10/50% to Williams nie ma szans? Wydaje się być pewniejszy niż Paul, chociażby patrząc na Williamsa tegoroczną formę. No i Paul ma do pobicia granicę 50% z gry a to najtrudniejsze jest z tych trzech rzeczy. Williams rzuca ponad 50%, brakuje mu tylko 0.3 asysty, czyli podtrzymania serii z double-double, oraz rzucania tylko o 07. punktów więcej, czyli czemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry panowiue, mówicie, że Paul sam ciągnie ten zespół, a kto ciągnął Lakers bez Gasola ? Oczywiście, że Kobe. Ok teraz jest Gasol, ale wtedy był Bynum, który daje Lakers porównywalnie tyle co West, Hornets. Zgodzę się, że Paul sto razy lepiej kreuje partnerów i tak sprawia, że grają lepiej, ale Kobe też sprawia, że reszta zawodników gra lepiej przez ściąganie na siebie obrony i robienie miejsca dla innych więc imo obydwoje zasługuję w dużym stopniu na tą nagrodę i jak teraz myślę, to wybór możę w dużym stopniu zależeć od tego, która drużyna będzie wyżej w tabeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deron przede wszystkim nawet nie wiadomo czy jest liderem Jazz. Moze i gral lepiej, tak mi sie powiedzialo ogolnie, bo jakos nie przypominalem sobie, zeby ktos CP tak zmiazdzyl, a on jechal po Nashu, po Kidzie wymuszajac na nich mnostwo strat i samemu notujac niesamowite statystyki. Tak jak przed sezonem Paula i Derona mozna bylo porownywac, tak teraz wydaje sie to smieszne...

 

Sorry panowiue, mówicie, że Paul sam ciągnie ten zespół, a kto ciągnął Lakers bez Gasola ? Oczywiście, że Kobe. Ok teraz jest Gasol, ale wtedy był Bynum, który daje Lakers porównywalnie tyle co West, Hornets. Zgodzę się, że Paul sto razy lepiej kreuje partnerów i tak sprawia, że grają lepiej, ale Kobe też sprawia, że reszta zawodników gra lepiej przez ściąganie na siebie obrony i robienie miejsca dla innych więc imo obydwoje zasługuję w dużym stopniu na tą nagrodę i jak teraz myślę, to wybór możę w dużym stopniu zależeć od tego, która drużyna będzie wyżej w tabeli.

Nie, nie, nie. Bylo oprocz Bynuma wielu ktorzy po trochu ciagneli ten zespol. Kobe glownie, ale nie mial on takiego wplywu na gre druzyny jak CP. Poza tym NOH nie mieli lawki, a Lakers jedna z lepszych w lidze. I trenerzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, w szczególności Derona Williamsa, z którym się spotkał już dwa razy w tym sezonie. Rzeczywiście Deron był tylko cieniem Paula

To racja ze w bezposrednich pojedynkach druzyn lepiej, zdecydowanie lepiej wypadaja Jazz i Williams, jedynym usprawiedkliwieniem jest chyba to, ze jazz szereszenia nie siedzi. Osobiscie Paula, uwazam za lepszego rozgrywajka niz Williams. Moja opinia, i bardziej chcialbym miec Paula w druzynie niz Williamsa.

 

Nie wiem w sumie po co tyle opcji w ankiecie, póki co jest tylko dwóch, no może trzech naprawdę poważnych kandydatów do nagrody MVP. Są nimi Kobe Bryant, LeBron James i może Kevin Garnett. Reszta nie ma szans na nagrodę, no chyba, że padnie wybierającym na łeb.

Po pierwsze to te nazwsiska byly wymieniane w pewnym okresie czasu jako kandydaci do MVP a po drugie, rs sie jeszcze nie skonczy. Zawodnikow Jazz pominalem, moze nie slusznie ale jest juz za pozno.

 

Nie wiem po czym sądzisz Jmy, że w tym roku znowu przejdzie obok nosa tytuł Bryantowi. W poprzednich latach mówiło się, że dobrze Kobe może byłby MVP, gdyby tylko poprawił się bilans drużyny. No i w tym roku, to mamy i są duże szanse na to by być najlepszym zespołem na całych zachodzie. Więc jak najbardziej on, w końcu 30 na karku ma, a tytułu jeszcze nie zdobył. Mój numer 1.

Nie jest on zdecydowanym kandydatem na te nagrode, jest ich wiecej i gdyby ktos inny dostal wcale nie mozna by powiedziec, ze Bryant zostal skrzywdzony. Zbyt duza konkurencja w tym roku (choc zobaczymy, jak to sie utrzyma do konca rs) a w zeszlych latach nawet takiej nie bylo, a Bryant sie wydawal pewnym MVP i nagrody jak nie dostal tak nie dostal. Mniej wiecej z tego powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem tylko wtrącić w sprawie Bryanta ( ja tez sadze ze w tym roku MUSI dostac MVP ale to tylko moje zdanie ) - to prawda Paul lepiej kreuje zawodników zgadzam się w 100 % jednak nie zapominajmy tez o tym ,że to nie ten sam Kobe który miał jeszcze kilka sezonów temu tylko Lamara do pomocy i... Kwamego. Wtedy Kobe grał całkiem inaczej. Nalezy zwrócic uwagę ,że mając lepszych partnerów Kobe ma ochotę im podawac ,bo nareszcie wie ze jest ktos kto akcje po jego podaniu wykonczy. Do tego na MVP dla Bryanta przewaza takze bilans Lakers. Grają w tym sezonie swietnie , bilans jest niczego sobie a przeciez w poprzednim roku cały czas były gadki typu Kobe nie dostanie MVP, bo bilans LAL jest słaby w porównaniu do druzyn innych kandydatów. Takze obecnie tym bardziej bilans przemawia za wreczeniem nagrody Bryantowi. Swoją drogą nie rozumiem jak wielu moze tak niedoceniac Bryanta. Poza tym sama nazwa nagrody wskazuje ,że jest to nagroda dla najlepszego gracza. Jednak bilans jest wazny podczas walki o ten tytuł. Tylko czy najlepszy gracz oznacza najlepsza druzyna ( tzn posiadajaca dobyr bilans ) ? Trcohe to dla mnie smieszne. To zawodnik powinien byc wyrozniany swoją grą a nie przez pryzmat druzyny tzn które miejsce w konferencji itd. Do tego wezmy pod uwage ,że kiedy Kobe rozgrywał swoj sezon zycia juz przez bilans był skreslony a dobrze wiemy ze rzucał po 81 punktów głównie przez swoich swietnych partnerów. To troche pocisłem farmazonów 8) :lol:

 

BTW mam takie niby głupie pytanie czy kiedykolwiek był przypadek ,że w jednej druzynie było dwóch kandydatów do MVP?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, nie wiesz czy jest liderem, a dobrze wiesz (pewnie nie wiesz, a powinieneś), że Deron zjechał go chociażby w ostatnim meczu. Czyli nawet nie lider zespołu potrafi zniszczyć Paula :roll: :lol:

 

Moze i gral lepiej

Nie widziałeś i pleciesz takie bzdury. Ściągnij sobie ostatni mecz ze stycznia prawdopodobnie i potem się wypowiedz.

 

bo jakos nie przypominalem sobie, zeby ktos CP tak zmiazdzyl,

No nie widziałeś to nie mogłeś sobie przypomnieć.

 

a on jechal po Nashu, po Kidzie wymuszajac

No z Kiddem Williams sobie radził bez problemu, zaś z Nashem spotka się 7 marca.

 

Tak jak przed sezonem Paula i Derona mozna bylo porownywac, tak teraz wydaje sie to smieszne...

A to jednak Cię przekonałem?? :lol:

 

jest ich wiecej i gdyby ktos inny dostal wcale nie mozna by powiedziec, ze Bryant zostal skrzywdzony.

 

Możnaby powiedzieć wtedy co w takim razie Bryant musi zrobić, by dostać MVP?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym NOH nie mieli lawki, a Lakers jedna z lepszych w lidze. I trenerzy...

Ok, z tym się zgodzę.

Nie, nie, nie. Bylo oprocz Bynuma wielu ktorzy po trochu ciagneli ten zespol. Kobe glownie, ale nie mial on takiego wplywu na gre druzyny jak CP.

Z tym bym się już trochę kłócił, bo Paul ma Chandlera i Peje, a Kobe miał Fisha i dopiero po jakimś czasie powracającego po kontuzji Odoma, który dopiero teraz odżył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry panowiue, mówicie, że Paul sam ciągnie ten zespół, a kto ciągnął Lakers bez Gasola ? Oczywiście, że Kobe. Ok teraz jest Gasol, ale wtedy był Bynum, który daje Lakers porównywalnie tyle co West, Hornets. Zgodzę się, że Paul sto razy lepiej kreuje partnerów i tak sprawia, że grają lepiej, ale Kobe też sprawia, że reszta zawodników gra lepiej przez ściąganie na siebie obrony i robienie miejsca dla innych więc imo obydwoje zasługuję w dużym stopniu na tą nagrodę i jak teraz myślę, to wybór możę w dużym stopniu zależeć od tego, która drużyna będzie wyżej w tabeli.

Z tego co pamiętam to Bynum wtedy wymiatał notując prawie 25/12/2 a jak doznał poważniejszego urazu to kibice LAL narzekali że znowu przez kontuzje stracą liderowanie na zachodzie. Wydaje mi sie że wiekszośc zwycięstw w głownej mierze były dzieki temu że w LA w koncu ktos błyszczał pod koszem. Drew był w niesamowitej formie i nie sądze że West daje tyle Hornets co Bynum dawał Lakers. Teraz do tego pojawił się Gasol i nie mozna powiedziec że Paul nie ma słabszych partnerów bo ma i przez cały ten sezon miał (chyba że jak nie było ani Bynuma ani Gasola). Do tego dobrze gra Odom... Nie przez przypadek LAL są stawiani w roli faworytów konferencji zachodniej a o NOH się czesto zapomina. Jedynie Paul coraz częściej przypomina że nie wolno ich lekceważyć. Mam nadzieję że do końca sezonu będą grać tak dobrze a wtedy MVP się nalezy Paulowi.

 

EDIT

Poza tym sama nazwa nagrody wskazuje ,że jest to nagroda dla najlepszego gracza. Jednak bilans jest wazny podczas walki o ten tytuł. Tylko czy najlepszy gracz oznacza najlepsza druzyna ( tzn posiadajaca dobyr bilans ) ? Trcohe to dla mnie smieszne. To zawodnik powinien byc wyrozniany swoją grą a nie przez pryzmat druzyny tzn które miejsce w konferencji itd.

To w takim razie MVP sie należy LeBronowi :wink:

Ma najlepsze statystyki, coraz cześciej TD i gra najlepiej. A Cavs ciagle są poza pierwszą trójką na wschodzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh ja sobie nie przypominam, żeby Bynum kiedykolwiek miał średnie na poziomie 25/12/2 :P Odom gra dobrze od bardzo krótkiego czasu, a Gasol jest w LaL też od niedawna(co już pisałem) i dlatego napisałem tego posta, bo kto jak nie Kobe ciągnął Lakers w tamtym czasie? Aha no i : Bynum- 13/10/2 a West 20/10/ 2,5 jeżeli już wspominasz o statystykach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisałem że to jego średnie. Po prostu zdarzały mu sie takie spotkania. Ja Bynuma grającego tak jak grał przed kontuzją stawiam wyżej niż Westa. Miał wielki wpływ na miejsce zajmowane przez LA na zachodzie. Moim zadaniem wieksze niż DW w NOH...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karl jesli chcesz oceniac Paula na podstawie jednego meczu... Moze zarzuc statystykami jakie w tym sezonie maja przeciw sobie CP z Deronem i zobaczymy, czy go tak mocno zniszczyl. LeBron tez wygral zdecydowanie z Kobem oba mecze, ale czy to oznacza, ze powinien dostac MVP? Jesli mialby je dostac, to z innych powodow. Jak mam porownywac Derona i CP to Paul ma lepszy bilans przy sporo gorszym supporcie, gorszym trenerze, duzo gorszej lawce. Jest lepszy indywidualnie i przy tym jest liderem Hornets w przeciwienstwie do Derona. Dla mnie przewaga Paula nad Deronem jest miazdzaca i chyba nie tylko dla mnie, bo nikt tu ani nigdzie indziej(nie widzialem przynajmniej) nie wypisuje Derona jako kandydata do MVP, a CP jest w zdecydowanej wiekszosci list TOP3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jejciu, człowieku... Ja nie oceniam Paula po jednym meczu. Gdzie ty to wyczytałeś? Ja porównuję Paula i Williamsa w tegorocznych meczach. No i nigdzie nie napisałem, że jak go pokonał Chrisa to od razu MVP powinien dostać. Spytałem, czemu nie ma wśród kandydatów Williamsa, a jest Paul, do którego nota bene Williams jest porównywalny statystycznie, a lepszy w konfrontacjach bezpośrednich... :roll:

 

Ja widzę, że tu dyskutować za bardzo nie ma po co, skoro ja swoje, ty swoje, tyle że ty masz swoje widzi mi się niczym nie podparte. A to, że ludzie piszący wcześniej nie zauważają Derona a widzą Paula, to co jest to wykładnikiem tego kto lepszy? Mam się tym sugerować ,tak? :lol:

 

No i podpowiem ci, że to właśnie Deron jest liderem zespołu Utah. O ile na początku sezonu tego nie było widać tak jednoznacznie, tak teraz nie ma wątpliwości kto rządzi i dzieli w Utah. To odnośnie tego, że Paul jest a Will nie liderami w swoich zespołach.

 

Zresztą po co to wszystko jak ty nie widziałeś (z twoich wypowiedzi to wnioskuję) żadnego meczu Utah w tym sezonie. Ale cóż to nie mój problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spytałem, czemu nie ma wśród kandydatów Williamsa, a jest Paul, do którego nota bene Williams jest porównywalny statystycznie, a lepszy w konfrontacjach bezpośrednich...

ak mam porownywac Derona i CP to Paul ma lepszy bilans przy sporo gorszym supporcie, gorszym trenerze, duzo gorszej lawce. Jest lepszy indywidualnie i przy tym jest liderem Hornets w przeciwienstwie do Derona.

I bez przesady, jednak te pare meczow Utah obejrzalem :mrgreen:

 

I wykaz dlaczego Deron, a nie Boozer jest dla ciebie liderem Utah. Moim zdaniem ich problem jest taki, ze nie wiadomo who's the man. Jesli dla ciebie MANem jest Deron to pokaz dlaczego.

 

Najlepiej zacznij sie poslugiwac statystykami, a usun te zaczepki, to moze sie zrobi cos wiecej niz pyskowka z tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.