Skocz do zawartości

Luty, Luty, Luty bilans Lakers zepsuty..


Mich@lik

Rekomendowane odpowiedzi

co do fisha to faktycznie ostatnio gra jakby slabiej, w lutym notuje regres % z gry ale jego czas przyjdzie w po:)

tak jak wiekszosci staruszkow (Reggie Miller kiedys itd.)) ;) Wazne zeby Farmar dawal swoje i bedzie nice. Obawiam sie troche meczy z PTB bo z nimi lakersom ciezko sie gra i jeden z tych meczy (jezeli jest na wyjezdzie) moga przegrac choc z drugiej strony mamy tego Gasola i powinno byc lepiej.

 

Szkoda ze Bryanta nie bedzie w 3pt choc oczywiscie dobrze robi rezygnujac z tego. Na szczescie zobaczymy go na ASG choc pewnie po mvp nie pojdzie :( obym sie malil. 2 mvp's in a row byloby ladnie :)

 

acha i btw. w nastepnym roku widze 3 naszych all starow na asg :twisted: bynum, gasol, bryant. bedzie trzeba dac sie glosowania :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieknie QWA :( Kolejna kontuzja w lakers, tym razem Kobe. Wszyscy wiemy, ze bedzie z nia gral (choc moze akurat tym razem nie powinien). Z drugiej strony 6 tygodni bez niego i PO mozemy powiedziec bye bye. Jezeli przedluza sie kontuzje Bynuma i Arizy to jeszcze wiecej bedzie od niego zalezalo. Swoja droga patrzac na graczy ktorzy opuszczaja mecze z powodu "kataru" trzeba oddac #24 szacunek i podziwiac wole walki (bez wazeliny) :twisted:

 

edit: wlasnie sobie troszke poczytalam i co sie okazuje... ze NBA nie wyrazilo jeszcze zgody na opuszczenie przez Bryanta ASG!!! Nie szukaja zastepstwa bo sa przekonani, ze wystapi. Co to ma byc?? Rozumiem, iz Stern chce zeby graly gwiazdy ale niech pogodzi sie z faktem, ze dla zawodnikow walka o mistrzostwo czy chociaz by jeden mecz w PO znaczy wiecej niz zabawa i wyglupy w ASG. Dopiero teraz doceniam madrosc Phila J. odnosnie stosunku do ASG. Moim skromnym zdaniem ta cala zabawa z roku na rok staje sie mniej interesujaca (podobnie jak Pro Bowl). NBA samo strzela sobie w stope nie zgadzajac sie chociaz by na glupie podniesienie obreczy o 2 czy 3 stopy. Ale wracajac do sedna sprawy. Mam nadzieje, ze Kobe odpocznie choc koniecznosc operacji wydaje sie nieunikniona. Na koniec cytat z ESPN. "99% of NBA players would have surgery immediately to repair torn ligament in their finger, but Kobe is not 99% players in the NBA"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie o to chodzi, że liga nie wyrazi zgody na opuszczenie tego meczu przez Kobego. Decyzja należy do niego, on może w każdej chwili powiedzieć, że nie zagra i każdy lekarz przyzna mu rację.

Tyle, że Kobe chce zagrać, on jest najbardziej profesjonalnie zachowującym sie graczem w lidze i on nie patrzy czy gra w Finale NBA czy w ASG, po prostu chce zagrać jak najlepiej i szanować kibiców na całym świecie, rok temu kontrast pomiędzy nim a resztą graczy był aż za duży.

 

Przecież ta kontuzja Kobego to nie jest coś na co się umiera :wink: Po prostu ręce przydałoby sie kilka dni odpoczynku i dlatego Kobe nie wystartuje w konkursie rzutów za trzy (szkoda, że nie wystąpi, ale zdrowie jest ważniejsze, może za rok :)).

Kobe ma na odpoczynek piątek, sobotę i niedzielę do wieczora. Najprawdopodobniej zagra w tym meczu i nic wielkiego sie nie stanie, przecież gdyby teraz nie było ASG to Bryant normalnie grałby w meczach ligowych. Później po Meczu Gwiazd do środy znowu odpoczynek, także praktycznie cały tydzień przerwy w grze, z relaksacyjną gierką w Nowym Orleanie w między czasie. :wink:

 

Nie ma co dramatyzować. Kobe konsultował z lekarzami i sam powiedział, że operacji podda się najprawdopodobniej po sezonie albo dopiero po Igrzyskach Olimpijskich, także nie jest to jakaś sprawa niecierpiąca zwłoki. A może wogóle nie będzie ona potrzebna, zobaczymy.

 

Przed nami święto koszykówki, cieszmy sie z tego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popieram tutaj grabosia.

w ostatnich kilku meczach pokazal ze jest w stanei grac z ta kontuzja. d otego lekarze pewnie zrobia swoje i choc boje sie zeby w po nie wykorzystal tego bruce bowen, to wiem ze kobe poradzi sobie.

 

to niby jest tylko asg ale asg bez kobego?! nie wyobrazam sobie tego. i tu nawet nie chodzi o jego brak tylko patrzac na to co dzialo sie w zeszlym roku kobe jako jeden z nielicznych podszedl do calej imprezy profesjonalnie. i chwala mu za to. reszta moze sie od niego tylko uczyc.

 

niby to jest tylko 6 tygodni ale 6 tygodni bez kobego = brak awansu do po

 

jeszcze zapomnimy ze ma ta kontuzje, zobaczycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byc moze ale wczesniej nie mial zerwanego wiazadla i odlamanego kawalka kosci. to jest dokladnie taka sama kontuzja jaka mial/ma Bibby. Gral z nia przygotowujac sie do sezonu i kiedy okazalo sie, ze jest dokladnie to co teraz u Kobego to nie obeszlo sie bez operacji z wiadomym nam skutkiem (mam na mysli rehabilitacje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tylko wszystko wydaje się, że będzie dobrze pojawiają się nowe problemy zdrowotne :? myślałem, że limit pecha wykorzystaliśmy już rok temu, ale okazuje się, ze nie za bardzo. Jest to coś z czym oczywiście będzie mógł grać, ale stanie się łatwym celem dla rywali, którzy z pewnością skorzystają z okazji by przywalić w tą rękę. Tutaj jest problem bo operacja teraz niby mogłaby sprawić, że na PO spokojnie by wrócił, ale przy tej sytuacji jaka jest na zachodzie cholera wie czy miałby w ogóle do czego wracać. Jak będzie grał to znowu trudno przewidzieć jak damy radę w PO z nie będącym do końca sprawnym Bryantem, i tak źle i tak niedobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LA times article:

 

Ready, willing, able or not ... h-e-r-e's Kobe!

 

Despite protests by the Lakers and Kobe Bryant, NBA officials insisted that he remain in the lineup for Sunday's All-Star game, which Bryant said he would do.

 

According to NBA policy, any selectee who plays in his team's last game -- as Bryant did, scoring 29 points in Wednesday's win in Minnesota -- has to play in the All-Star game or sit out his team's next game.

 

It was after the Lakers got home Thursday that Bryant's injury, thought to be a dislocated right pinkie, was re-diagnosed as a ligament tear.

 

With the Lakers medical staff and management right up to owner Jerry Buss counseling Bryant to undergo surgery, which would have meant missing six weeks, Bryant made the decision to keep playing.

 

Bryant, the leading vote-getter in the West, attended Friday's media session with his right hand in a brace and the last two fingers splinted.

 

He said he knew about the league's policy and that he thought it was a bad rule but would play if he had to.

 

"It doesn't seem to me to make sense," said General Manager Mitch Kupchak. "I understand it's the biggest showcase of the year for the NBA and that's all of us.

 

"But from a general manager's point of view, looking out for the interests of our club, to me it doesn't make sense.

 

"The doctor examining him said, 'If you're not going to have surgery, give it time to heal.'

 

"Five or six days of healing are certainly better than two or three."

 

Not that Bryant is expected to be in harm's way for long.

 

The West coach is the Hornets' Byron Scott, a former Laker who was once Bryant's teammate and mentor and said he'd play Kobe as long as Kobe wants to play.

 

"The last thing I want to do is make the injury worse," said Scott. "I don't want to put him in any jeopardy.

 

"If he says, 'Give me a minute out there and take me out,' that's what I'm going to do

jednak "troszke" racji mialam :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baba zawsze cos wykracze:)

a tak serio, to chyle czola bo mialas racje. nie spodziewalem sie tego a jednak. pokazuje to tylko ja kduzo dla ligi znaczy kobe...

 

a farmar bardzo fajnie sobie radzi w meczu rookies-sophs do przerwy 7 punktow 6 asyst i 3 przechwyty:) w tym ladna paczka az milo sie to oglada. i musze powiedziec ze jego obrona na tle reszty, chocby duranta, wyglada naprawde solidnie. choc to tylko asw i nie ma co wyciagac daleko idacych wnioskow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy ja jestem glupi czy co ale remain to chyba pozostawac, co nie? in lineup w s5? o co wam chodzi, ze nie wystapi? :?:

 

edit: aj gdyby nie ten gibson to mvp meczu wydaje mi sie ze farmar. z lawki zrobil kapitalna robote z ast oraz pkt. zagral jak klasyczny swietny pg, swietnie ich kreowal wysokie IQ mial na boisku zagral swietny mecz. Gdyby Gibson mial 10pkt mniej to imo no doubt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Farmar się świetnie zaprezentował co cieszy oczywiście :D

 

Co do tego Kobego, to jeżeli faktycznie chce odpocząć i klub nalega o to u władz, to Stern głupio postępuje nie pozwalając mu na odejście. Wiem, że strata, bo jest jednym z najbardzej medialnie wypromowanych zawodników i jednym z najlepszych zawodników ligi, ale do cholery czy zdrowie nie jest ważniejsze ? :? *

 

*najlepszym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na LA times piszą, że Kobe zrobi prowizorkę czyli wyjdzie na parę minut i ktoś zastąpi go z ławki, tak aby Stern nie musiał szukać kogoś na zmianę w ostatniej chwili. Wg mnie to dobra decyzja bo nie będzie znowu kogoś z łapanki (Allen :|), a Kobe pokaże się publiczności no i dzięki temu że zagra tylko chwilę to odpocznie. Najważniejsi są Lakers i Mamba na pewno ich stawia na 1 miejscu, a to wyjście w pierwszej 5 jest tylko dla fanów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się mimo wszystko zdziwię jeżeli Kobe będzie grał mniej od pozostałych starterów w meczu. W tej chwili może mówić o graniu krócej, ale jak już wyjdzie na parkiet i będzie się dobrze bawił to wątpię by był taki chętny do jego opuszczenia. Oczywiście co innego gdyby gdzieś uderzył się w ten palec, ale tak jeżeli już będzie grał to raczej w normalnym wymiarze czasowym zwłaszcza, że w takim meczu nie musi jeśli nie chce robić niczego co mogłoby sprawiać mu ból.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche chyba jest przesady z ta kontuzja. przeciez gdyby to byla naprawde kwestia uderzenia w palec, czy jakiegos mocniejszego nacisku na niego to na pewno juz by poddal sie operacji. Widocznie nie jest to ani az tak bolesne, ani az tak cholernie powazne zeby teraz ta operacje robic. Owszem, byc moze wiekszosc graczy by tak zrobila, ale podejrzewam ze chodzi tu o zapobiegawczosc a nie o to ze to tak powazna kontuzja ze chocby mocniejsze wybicie pilki przez rywala rozklada goscia na lopatki... mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi.

 

zeby nie robic z tego czegos na zasadzie - byle dotkniecie i sie polamie bo z plastiku jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się mimo wszystko zdziwię jeżeli Kobe będzie grał mniej od pozostałych starterów w meczu. W tej chwili może mówić o graniu krócej, ale jak już wyjdzie na parkiet i będzie się dobrze bawił to wątpię by był taki chętny do jego opuszczenia. Oczywiście co innego gdyby gdzieś uderzył się w ten palec, ale tak jeżeli już będzie grał to raczej w normalnym wymiarze czasowym zwłaszcza, że w takim meczu nie musi jeśli nie chce robić niczego co mogłoby sprawiać mu ból.

Właśnie to samo chciałem napisać plus dodać fakt że przecież te ASW to nie będzie gra o mistrzostwo, z walką o każdą piłkę, z trudami ciężkiej pracy w D. Będzie mógł grać oszczędniej i na pół gwizdka(większość i tak pewnie to zrobi mimo pełnego zdrowia :? ), trochę pobiegać, popakować, porobić show i raczej bezproblemowo zlecą te 20 kilka minut co ma zagrać. Poza tym nikt nie będzie miał do niego pretensji jak gdzieś sobie odpuści bo raz że to taki mecz, a dwa każdy będzie pamiętał o tej kontuzji i nie przyczepi się do darowania sobie narażenia swojeo zdrowia i całego sezonu dla jakiejś tam sytuacji w meczu tylko i wyłącznie dla efektywności. Wiadomo że każdy mecz to ryzyko ale taka bardziej koszykarska zabawa na pewno niesie mniejsze niż normalny mecz, a jak będzie coś nie w porządku to szybko zejdzie i już, jest komu go godnie zastąpić w guardach na Zachodzie z podobnym skutkiem.

 

poza tym raczej pewne jest że to nie jest specjalnie poważna kontuzja bo wtedy nawet nie rozważałby opcji gry w takim czymś a lekarze od razu wzięli by go na stół operacyjny, 6 tygodni to w końcu jeszcze chwila przed PO i czas by wejść w grę, a przecież ten sezon i tak jest testowy a za rok ma być wasz czas.. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym raczej pewne jest że to nie jest specjalnie poważna kontuzja bo wtedy nawet nie rozważałby opcji gry w takim czymś a lekarze od razu wzięli by go na stół operacyjny, 6 tygodni to w końcu jeszcze chwila przed PO i czas by wejść w grę, a przecież ten sezon i tak jest testowy a za rok ma być wasz czas.. :cry:

pozrywane ścięgna w palcu to brzmi dość poważnie :roll: lekarze chcieli go wziąć na stół operacyjny tylko on nie chce. Zobacz na sytuację na zachodzie KarSp wygramy dwa następne mecze i mozemy być na pierwszym miejscu w konferencji a jednocześnie niewiele brakuje by wypaść poza ósemkę. Kobe chyba nie uważa, że ten sezon jest testowy a dopiero następny może być nasz 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz może być zarówno ten sezon, jak i kilka następnych. Z wielkiej czwórki Kobe jest najstarszy, a to chyba o czymś świadczy :D

 

Co do palca, to wydaje mi się, że ścięgna to dosyc poważna sprawa, ale to ścięgna i zagoją sie same, to kwestia czasu, szczególnie, że to nie jest zbyt uciążliwe miejsce. Bardziej mnie amrtwi kośc, nie wiem dokładnieco się stało, ale to w końcu kośc i samo mu nie przejdzie.

Ale Kobe to rozsądny zawodnik i jeśli nie poddał się operacji, to znaczy, że może grać bez ryzyka pogłebienia urazu i opuszczenia PO. Na pewno nie zaryzykowałby takiej sytuacji, właśnie dlatego, iż tak bardzo zależy mu na zwycięstwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem na espnie krotki wywiad z Kobem w ktorym mowi ( o ile dobrze zrozumialem ;p) jak nie dostane w palucha to nie powinno byc problemu, jak dostane, wtedy mam klopot. No jakos tak...w kazdym razie, ryzyko jest, a decyzja Kobiego jest tylko i wylacznie godna podziwu. Dla mnie to jest Herkules w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem na espnie krotki wywiad z Kobem w ktorym mowi ( o ile dobrze zrozumialem ;p) jak nie dostane w palucha to nie powinno byc problemu, jak dostane, wtedy mam klopot. No jakos tak...w kazdym razie, ryzyko jest, a decyzja Kobiego jest tylko i wylacznie godna podziwu. Dla mnie to jest Herkules w NBA.

No to jestesmy udupieni. Jak juz on sam takie rzeczy wygaduje to takie szuje jak Bowen czy Ryży od razu to wykrozystaja :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.