Skocz do zawartości

Mitch K. - skończony idiota? Czy aby napewno?


Mich@lik

Rekomendowane odpowiedzi

Kwame jakby nie było będzie miał dopiero 26 lat, te kontuzje mnie denerwują, ale z drugiej strony nie są to jakieś powtarzające się problemy z kolanami, plecami czy czym tam jeszcze w zasadzie to paskudnie pechowe te jego urazy były a nie czymś co nagle zaczęło boleć i z czasem sprawiało większe problemy.

 

Jeżeli byłaby możliwość zatrzymania go za kontrakt w okolicach 5mln za sezon to Lakers powinni z niej absolutnie skorzystać, głębi pod koszem nigdy za wiele a lepszego od niego za takie pieniądze nie znajdą. Kurt Thomas jest za stary by w niego inwestować nasze MLE. W jego wieku to się już idzie grać do jakiegoś contendera za minimum a nie dostaje MLE.

 

Będzie czas się jeszcze tym martwić, ale moim zdaniem nie znajdziemy lepszego zmiennika dla Bynuma od Kwame, poza tym zawsze jeszcze jest nadzieja, że kiedyś obok siebie będą grać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers raczej nie będą chcieli podpisywać żadnego kontraktu na dłużej niż 2 lata. Kwame może dostać gdzieś więcej niż 10/2, Kurt nie. Poza tym Thomas jest zwyczajnie lepszym graczem i ze swoim doświadczeniem oraz solidnością przydałby się bardziej od Browna.

 

 

No i jeszcze jedno: Kurt może grać na czwórce, Kwame nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Kurt Thomas jest za stary by w niego inwestować nasze MLE. W jego wieku to się już idzie grać do jakiegoś contendera za minimum a nie dostaje MLE.

Najwyraźniej nie, skoro wylądował w SSS :) Gdzie swoją drogą nieźle sobie poczyna tablicach :) W ostatnich 2 meczach zdaje się jakoś 14 i 15 zbiórek, w tym chyba 8 w ataku. Średnią zbiórek ma jakoś około 10 i myślę, że jako zmiennik wszędzie by się przydał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tego podpisywania tylko na dwa lato to wcale nie byłbym taki pewny, w zależności od tego co zdziałamy w tym sezonie wyklaruje się sytuacja z Bryantem, będzie też ostatni rok kontraktu Odoma więc bardzo możliwe, że i on po tym sezonie dostanie jakieś extension, do tego od sezonu 2009/10 Bynum będzie już grał na nowym kontrakcie i raczej zacznie od sumy 11-12 mln, dojdą jeszcze inne kontrakty w międzyczasie, sezon później extension Farmara itd

 

Jeżeli zakładamy scenariusz, w ktorym nie dochodzi do rozpierduchy drużyny i odejścia Bryanta można równie dobrze założyć, że żadnej kasy w 2010 nie będzie i Lakers podpiszą Browna czy Turiafa a może i niestety Vujacica na nowe dłuższe kontrakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Kurt Thomas jest za stary by w niego inwestować nasze MLE. W jego wieku to się już idzie grać do jakiegoś contendera za minimum a nie dostaje MLE.

Najwyraźniej nie, skoro wylądował w SSS :) Gdzie swoją drogą nieźle sobie poczyna tablicach :) W ostatnich 2 meczach zdaje się jakoś 14 i 15 zbiórek, w tym chyba 8 w ataku. Średnią zbiórek ma jakoś około 10 i myślę, że jako zmiennik wszędzie by się przydał ;)

 

Tak, tyle że Kurt wylądował w Seattle nie z własnej woli. Latem bedzie FA i zapewne podpisze kontrakt z jakimś contenderem.

 

 

Van - od dłuższego czasu mówi się o tym, że Lakers w 2010 chcą być 'elastyczni' finansowo. Pisali tak i emplay, i sky. Jeśli rzeczywiście sytuacja tak wygląda, to nie ma takiej możliwości, żebyśmy dla Kwame Browna zrezygnowali, czy chociaż ograniczyli pole manewru.

 

Lakers mogą mieć dobry sezon, ale to absolutnie nie gwarantuje pozostania Bryanta. Wszyscy wiemy, jaki jest impulsywny. LA chcą mieć furtkę na pozyskanie jego zastępcy. Odom też nie dostanie extension, dopóki pozostanie Kobe nie będzie w 100% pewne (o ile w ogóle je dostanie).

 

 

W tej sytuacji optymalne byłoby podpisanie kontraktu z jakimś weteranem na dwa lata. Zwłaszca, jeśli ten weteran jest lepszy od Browna i może grać na pf. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaletą Kurta jest to, że może grać jako PF fakt, ale dla mnie on w zasadzie głównie własnie tam powinien grać a nie na środku. Kurt to typowy PF z dobrym jumperkiem moim zdaniem powinniśmy się o niego starać, ale biorąc pod uwagę jego wiek Kwame również powinien zostać.

 

Jendras Sky pisał również, że Kupchack nigdy nie zrobi wymiany w trakcie sezonu a już na pewno jeśli w takiej wymianie nie sprowadzi sobie gwiazdy :)

Mniejsza nawet z tym spójrzmy na fakty a nie spekulacje gości, którzy niby coś wiedzą, ale częściej nie mają racji niż ją mają. Walton dostał kontrakt długi wykraczający poza 2010, Radman dostał kontrakt gdzie to on ma opcję na 2010. Dojdą extension graczy, o których pisałem. Dodatkowo wiemy, że Lakers starają się pchnąć Kwame za Kidda czy JO co niszczyłoby ten plan. Nawet odejście Bryanta przekreśla szanse na kase w 2010 bo nie dostaniemy za niego wygasających kontraktów a nawet jeśli to z zawodnikami, którzy w 2010 już będę mieli nowe wysokie kontrakty. Z Odomem też coś trzeba będzie zrobić albo dać mu extension albo wytransferować za kogoś kogo kontrakt znowu jest dłuższy, chyba, że pozwolą mu po prostu odejść a to bardzo mało prawdopodobne.

 

Nie sądzę żeby Lakers planowali coś na 2010 musieliby całkowicie olać dwa następne sezony, odpuścić Bryanta i Odoma nie biorąc nic w zamian itd Nie zrobią tego musieliby za dużo poświęcić na plan, którego i tak najprawdopodobniej nie udałoby im się zrealizować.

 

Thomas to dobry pomysł, ale ja widzę go bardziej jako dodatek do tego co mamy i to na PF a nie rezerwowego centra.

 

Ja spróbowałbym wyciągnąć od Heat ten wygasający kontrakt Williamsa za Radmana i Vujacica i wysłał go do Sonics z jakimś wyborem w drafcie za Thomasa. Mielibyśmy wtedy kompletny i dobrze zbilansowany skład

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Van:

 

 

Kurt jest typowym Pf, ale na centrze spędził naprawdę sporo czasu w swojej karierze i to jest jego zaleta. W niedalekiej przyszłości nie będziemy potrzebowali na centrze zmiennika na 20 minut. Thomas pograłby z 10 minut na centrze, byłby także pewną alternatywą dla Odoma na pf w starciu z bardziej fizycznymi zespołami.

 

 

Chyba trochę źle rozumujesz z tym planem 2010, Van. Pozyskanie JO czy Kidda rzeczywiście go niweczy (chociaż niekoniecznie, JO ma kontrakt do 2010, Kiddowi umowa kończy się rok wcześniej), ale w takiej sytuacji stajemy się poważnymi contenderami, a pozostanie Bryanta jest praktycznie pewne. Wtedy ta furtka za parę lat nie jest nam tak potrzebna.

 

 

Nieprawdą jest, że musimy olać dwa najbliższe lata, żeby zachować elastyczność w 2010. My już nie jesteśmy na tym etapie, na którym byliśmy kilka lat temu, kiedy mówiło się o planie 2007. Mamy talent. Praktycznie nie musimy wydawać MLE. Wystarczy pozyskać 1-2 weteranów typu Thomas na krótkie kontrakty i jednocześnie zachować możliwości, jakie niesie miejsce w salary.

 

 

Mylisz się także z Odomem i Kobe. My nie wymienimy Bryanta. To niemal pewne. Ale on ciągle może wykorzystać opcję w 2009 roku i odejść. Odomowi kończy się wtedy kontrakt. Załóżmy, że Lakers podpiszą extension z Kwame, dokooptują kolejnych graczy, a w międzyczasie coś się spieprzy, zespół znowu się połamie, Kobe się wkurzy i nas oleje. Co wtedy? Dupa zimna, bracie.

 

 

Załóżmy, że plan 2010 istnieje. Załóżmy, że Kobe odchodzi w 2010. Wtedy nie zatrzymujemy także Lamara, dzięki czemu rok później stajemy się bardzo poważnym graczem w walce o takiego LeBrona. Kontrakty Radmanovica i Waltona temu nie przeszkodzą. Ale już dołączenie Browna czy kogoś jeszcze może nam mocno pokomplikować sprawy.

 

 

Plan 2010 nie jest priorytetem, jak ten 2007. To jest pewna możliwość, koło ratunkowe, które zostanie olane, jeśli nadarzy się naprawdę dobra możliwość pozyskania klasowego gracza. Dla mnie to całkiem nieźla strategia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan 2010 to dla naszego FO tylko takie wyjście awaryjne, na wypadek odejścia Bryanta czy rozsypania się w jakiś dziwny sposób tego zespołu. Emplay na LG pisał zresztą, że plan 2010 jest przez kibiców Lakers bardzo przeceniany. To nie jest w żaden sposób priorytet, tylko dodatkowa opcja. Jeśli przez trade pojawi się wymierna szansa wzmocnienia tego teamu, a będzie to niszczyło plan 2010, to Lakers i tak na to pójdą.

 

Tak jak pisze Jendras, ten team ma już talent. Potrzebne są niewielkie uzupełnienia, ściągnięcie za pare groszy jakiś Kurtów Thomasów tej ligi. Oczywiście jeśli pojawi się szansa obrabowania innej drużyny, jak np wyrwanie Kidda za Browna&Vlada&Farmara, to trzeba na to iść. Ale jak nie będzie takiej możliwości, to tragedii też nie ma. Nasi młodzi zrobią dalsze postępy. Taki Bynum będzie miał w playoffs 2009 22 lata, ale przy tym także już 4 sezony doświadczeń z tej ligi, będzie znał atmosferę PO. Jeśli nie będzie żadnych poważniejszych kontuzji, to oczekuję od tego zespołu walki o mistrzostwo w 2009r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

przegladam teraz te ostatnie ruchy mitcha i wierzyc nie moge.

po co my plakalismy za garnettem. mowilem zebysmy pozekali to jeszscze pozyskamy kogos bez utraty lo/ab. w sumie mialem tutaj na mysli przyjscie jermaine'a jako fa w wakacje za mle ale takie cuda to tylko w erze:) jo pewnie poszedlby gdziekolwiek za wieksza kase. ale nie zmienia to faktu ze dzis za to za co niektorzy chcieli go wieszac, czyli nie oddanie ab czy lo oazalo sie najlepszym ruchem. kto wie czy nie na wage czegos wiecej.......

 

wybranie bynum, turiafa, wyciagniecie farmara

do tego zamiana cooka i evansa za arize, teraz kb2,critt za pau gasola.

 

widac ze mitch z transferu na transfer sie wyrabia coraz bardziej:) az strach pomyslec jaki bedzie jego nastepny krok. warto bylo czekac. oczywiscie zeby doszlo do takiego spektakularnego posuniecia jak to czy pozyskanie kg przez celtics zawsze potrzeba sprzyjajacych okolicznosci towarzyszacyh. przez ostatnie lata te omijaly szerokim lukiem la wiec teraz wszystko odrobiono z nawiazka.

 

a mitch.... gosc stal sie z miejsca bohaterem krainy jezioranow. jezeli w ciagu najblizszych kilku lat zdobedziemy tego misia to nie dzieki kobemu czy pau tylko mitchowi o zgrozo......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitch w tym momencie może powiedzieć "ja swoje zrobiłem" - taka jest prawda on swoje w tej chwili już zrobił i czas teraz na Bryanta i Phila. Lakers mieli zbudować contendera wokół Bryanta kiedy jego najlepsze lata nie przeminęły i właśnie to zrobili.

 

Nie doszło do tego w taki sposób jak wielu się spodziewało, ale ostatecznie Mitch swoją robotę wykonał, nie wiadomo oczywiście ile to jego zasługi ile młodego Bussa, ale jak się jego jechało za wszystko tak teraz należą mu się słowa uznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, parę postów wcześniej wyzywaliśmy Kuptchaka od najgorszych, a teraz stał się naszym guru :P Ale cóż taka jest prawda, myliliśmy się ! :D I to jest chyba pierwszy raz kiedy się tak strasznie cieszę z własnej pomyłki :twisted: Zrobił nam contendera, a teraz zawodnicy i trener muszą to wykorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mitch.... gosc stal sie z miejsca bohaterem krainy jezioranow. jezeli w ciagu najblizszych kilku lat zdobedziemy tego misia to nie dzieki kobemu czy pau tylko mitchowi o zgrozo......

Pomijam juz to ze jak zwykle wielu z was jedzie z przesadnym hurraoptymizmem (poki co ie wygrlaismy z Gasolem w skladzie nawet meczu a wy o misiach!!!!!), ale jak to TYLKO mitchowi? Niejeden GM robil juz superekiope ktora g**** osiagala (np. PTB).

 

Juz chcac bawic sie w to kto komu bedzie dziekowal to ew. micha to bylaby glowna zasluga pary Phil+Kobe, ale do tego czasu trzeba troche jednak poczekac i popracowac. Zebyscie ise nie zawiedli zbyt mocno :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet kore sie zmienił... Impossible ;p

 

Jakos pamietam nie raz jak sam sie cieszyłes i wychwalałes dzien przed zachoden słońca kore daj sie innym nacieszyc :lol:

 

Co prawda ja jeszcze o misiu nie mysle ( kto wie czy Gasol sie przyzwyczai do nowego klubu , nowych kumpli z druzyny itd. ) jednak samo wyrwanie Gasola troche podnosi autorytet Mitcha nei sądzisz ? No nie powiem zwalając nam kilka sezonów z rzędu tymi jego posunieciami nam nie pomogło ale przeszłosc to przeszłosc teraz liczy sie to co jest obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore ale ty mnie akurat nie posadzaj o hurraoptymizm:)

kto jak kto ale ja w tym wzgledzie zawsze sie powstrzymuje, przynajmiej probuje.

 

doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze poki co z nim nic nie wygralismy(!:D)

i zauwaz ze napisalem w swoim poprzednim poscie "jezeli" a o duzo zmienia.

 

droga przed nami faktycznie dluuga i wyboista ale mitch wykonal swoja robote perfekcyjnie. potrzeba bylo troche szczescia i czasu ale mamy sklad ktory moze walczyc o misia. i owszem musza swoje zrobic rtrenerzy i zawodnicy ale duza czesc planu zostala wykonana. jesli nie najwieksza. teraz tylko poukladac te klocki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, zwracam honor Zmaziuu :roll: nie wiem ile w tym wszystkim było zasługi Mitcha, ale to już mniej ważne... miałeś rację :) na szczęście! :mrgreen:

eheh wlasnie przeczytalem post który otwierał temat, zacytuje ostatnie zdanie;

 

to również Mitch przeczekuje teraz Indiane, NJ a moze nawet Memphis by tanim kosztem pozyskac kogoś lepszego...

8)

 

A o transferze Odoma nie marzcie. Ma ogromnie mocną pozycje w LAL bo z tego co mówi Gasol to wlasnie LAL nie chcieli go oddać nawet z Millera. Tylko gdy usłyszeli Odom odrzucali oferte. Może to i dobrze, jako 4rta opcja się sprawdzi. A za dwa lata w ramach podziękowania za utrzymanie, pomoc i wsparcie podpisze kontrakt za minimum;)

 

btw Gasol plz zgol brode:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem ale powinniscie dziekowac nie Mitchowi ale niejakiemu panu o nazwisku Wallace - GM Grizzlies. Ten pan naprawde chyba nie zna sie na tym co robi, wczesniej przez kilka lat bycia GM Celtics doprowadzil ta druzyne do dna, teraz po pol roku w Memphis robi to samo. Sorry ale oddanie Gasola za Kwame, przecietnego Crittentona i wielka niewiadoma Marca Gasola + 2 picki 2008 i 2010 ( czyli picki z pozycji 20-30) to jest po prostu jawna kpina, nie wiem co tacy ludzie robia NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest idiotą. Transfer ten czyści im kilkanaście milionów w salary cap w lecie. Będą mogli podpisać kogoś pokroju Arenasa czy Mariona. Popatrz na ten transfer w ten sposób, że w lecie może się okazać iż wymienili Gasola na Crittentona, picki i Mariona czy Agenta 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części jest Wallace idiotą. Pau po Nowiku to najlepszy Euros, gość który wykręca 20/10 i dla każdej druzyny byłby wielkim wzmocnieniem. Takiego zawodnika się nie sprzedaje za Kwame, debiutanta który jeszcze nic ciekawego nie pokazał i picki, które też wiele nie dają. Mogli Grizz chociaż wyciągnąć Turiafa i Sashę. Nie sądze aby Marion czy Arenas przyszli do Memphis bo stawiam, że ta drużyna wcześniej jak za 2 lata PO nie powącha.

- Jak Wallce sprzedał nam (Nets) Swifta za Collinsa to mówi samo za siebie choć najpierw dostawał schodzący kontrakt Magliore'a i to odrzucił, a Collins ma 2 lata gwarantowane i wciągu 20 minut notuje zaledwie 2pkt i 2zb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.