Skocz do zawartości

beGM - Free Agency - komentarze


Tomek9248

Rekomendowane odpowiedzi

Z tym docenieniem Butlera to faktycznie niezłe, obecnie cała liga właściwie sprowadza się do kontaktów organizacje-agenci-kontakty między zawodnikami, do tego stopnia, że 1. lipca to publiczne ogłoszenie 80% ruchów dogadanych z pogwałceniem przepisów w czerwcu. Jak ja czytam, że Irving odwiedzał Duranta w czasie playoffów i przekonywał go do Nets, no to bądźmy poważni. Butler koniecznie chciał iść do Miami przed rozmowami o wymianie, co to za demagogia.

Teraz, Lucas napisał:

Jak mamy decydować przez kwestie marketów to ta zabawa nie ma przecież sensu najmniejszego. To ogranicza możliwości zespołów, które mają w tej grze było nie było fantasy konkretne nazwy zespołów i zabija fun z gry. 

Problem w tym, że z Waszym podejściem (nie bierzemy pod uwagę marketów) nasze naśladowanie prawdziwej ligi nie ma najmniejszego sensu. Jak ignorujemy, że Butler koniecznie chciał iść do Miami, to ignorujemy też, jak X złoży trade request, a Y podpisze w jakimś miejscu extension.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Ale ja doceniam bardzo twoją pracę, mimo to stawiam akcje Longera wyżej.

Bardzo mnie to cieszy. Na szczescie mam jeszcze tydzien na zmiane twojego zdania ;]

Tymczasem Miami Heat wyrazili zainteresowanie Jimmym Butlerem poprzez sign'n'trade. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wooden napisał:

Tak całkiem szczerze:

Po co w naszej wersji KD ma odchodzić z Warriors?

W RL zdecydowały ponoć cztery rzeczy:

1.konflikt z Warriors z powodu kontuzji

 

Draymond powiedzial durantowi ze go nie potrzebuja w warriors " z powodu kontuzji" ?:) proby robienia z gm-ow idiotow to nie jest dobra droga. My dobrze pamietamy kiedy zaczal sie konflikt duranta w warriors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BMF napisał:

Problem w tym, że z Waszym podejściem (nie bierzemy pod uwagę marketów) nasze naśladowanie prawdziwej ligi nie ma najmniejszego sensu. Jak ignorujemy, że Butler koniecznie chciał iść do Miami, to ignorujemy też, jak X złoży trade request, a Y podpisze w jakimś miejscu extension.  

Jestem pewny, że gdy zostałem pierwszy raz zaproszony do gry to byłem zapewniany, ze to iż obejmuje zespół z Charlotte nie ma większego znaczenia, bo marketu nie bierzemy pod uwagę. 

Nie bierzemy pod uwagę trenerów, więc i tak nie naśladujemy ligi idealnie. 

Miasto ma chyba mniejszy wpływ na wyniki danej drużyny niż to kto prowadzi zespół, a z tego potrafimy zrezygnować i się tego trzymać. 

Tu niby market nie ma znaczenia, a LeBron olewa lepsze oferty i idzie do LA, zaraz będą kolejne cyrki z innymi gwiazdami. 

I pisze to jako osoba, która nie jest zaangażowana w walce o gwiazdy na FA, ale to wypacza założenia tej rozgrywki i zabija jej sens. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał:

Draymond powiedzial durantowi ze go nie potrzebuja w warriors " z powodu kontuzji" ?:) proby robienia z gm-ow idiotow to nie jest dobra droga. My dobrze pamietamy kiedy zaczal sie konflikt duranta w warriors.

Ale wiesz że to są ciągle dobrzy kumple?

Rozumiem że u nas też się pokłócili na boisku w tamtym konkretnym meczu?

Załóżmy że tak, choć to idiotyzm.

Podobno decydował konflikt z powodu kontuzji, to jest to o czym pisali wszyscy poważni dziennikarze - KD obwiniał RL Warriors o Achillesa

Edytowane przez Wooden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Wooden napisał:

Ale wiesz że to są ciągle dobrzy kumple?

Rozumiem że u nas też się pokłócili na boisku w tamtym konkretnym meczu?

Załóżmy że tak, choć to idiotyzm.

Podobno decydował konflikt z powodu kontuzji, to jest to o czym pisali wszyscy poważni dziennikarze - KD obwiniać RL Warriors o Achillesa

No nie "załóżmy, że tak", tylko właśnie tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Duranta to powtorze to samo co JA napisalem Woodenowi na PW.

Nie wierze w zaden konflikt, te pseudo beefy z Greenem w mojej ocenie nie przewazyly. Usual shit w mistrzowskich teamach. Zreszta jakby Green byl problemem to Myers by go wyslal na Alaske o 18.01 w niedziele. 

Podjal decyzje biznesowa, ze przychodzi do GSW. Od poczatku unikal deklaracji o lojalnosci, nie chcial zwiazac sie dlugim kontraktem mimo sukcesow. Odczul mocno, ze to team Stepha i zawsze tak bedzie. Durant bierze wszystko do siebie i to slychac w kazdym wywiadzie.

To ostatni moment na duzy kontrakt w nowej organizacji, w ktorej bedzie twarza. Nie musi sie z nikim dzielic tortem. Zmiana = wieksze zyski. 

Wystarczy zwrocic uwage jak na twiterze domorosli graficy juz maluja jego nowe buty w kolory BRK. To biznesowa decyzja. 

Poza tym Oladipo/Doncic(+ prawie 30 milionow na wzmocnienia) to jest dla niego idealny support, ich mlody wiek tez ma tu niebagatelne znaczenie pod katem przedluzenia kariery KD. 

EDIT:

@fluber juz sprecyzowalem

Edytowane przez tangiers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał:

No nie "załóżmy, że tak", tylko właśnie tak było.

Acha. Pokłócili się w konkretnych okolicznościach meczowych grając konkretny mecz przy konkretnym wyniku mając wokół siebie konkretnych ludzi.

Jeśli wszystkie te zmienne były inne to u nas też się pokłócili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wooden napisał:

Acha. Pokłócili się w konkretnych okolicznościach meczowych grając konkretny mecz przy konkretnym wyniku mając wokół siebie konkretnych ludzi.

Jeśli wszystkie te zmienne były inne to u nas też się pokłócili?

Oczywiście, że tak.

Myślisz, że jak w konkretnych okolicznościach meczowych, grając konkretny mecz przy konkretnym wyniku mając wokół siebie konkretnych ludzi ktoś się połamie, to u nas jest zdrowy bo wszystkie zmienne były inne?:)

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lucas napisał:

Tu niby market nie ma znaczenia, a LeBron olewa lepsze oferty i idzie do LA, zaraz będą kolejne cyrki z innymi gwiazdami. 

Dla mnie narzekając na znaczenie marketów macie złe podejście do gry.

Oczekujecie kompletnej równości - co jest fantazją, bo w rzeczywistości czegoś takiego nie ma. Zawodnicy kierują się marketem tak samo, jak rolą w zespole czy pieniędzmi. 

Nasza gra ma odzworowywać prawdziwą ligę, ale Wy chcecie wykluczyć jeden z najważniejszych czynników.

A dla mnie sednem tej gry nie powinno być ''wszyscy mają takie same szanse, więc oceniamy po efektach'' - bo to iluzja, fantazja - sednem powinno być ''niektórzy może mają większe szanse, bo NBA nie jest sprawiedliwe, więc oceniamy się na tyle, na ile mogliśmy zrobić w konkretnym miejscu''. Przecież idąc Waszą logiką, w ogóle nie powinenem obejmować Clippers - gdzie tu ta Wasza równość, skoro dostałem organizację w najgorszej sytuacji (obok Hornets) w grze? A ja jednak mam satysfakcję, że całkiem ładnie ich posprzątałem, nawet jeśli wygram za rok 22 mecze. 

Wy macie to pierwsze podejście, więc piszecie ''no nie, market nie może się liczyć, szkoda Longera, że nie dostanie duetu KD-Butler'' - a wg mnie ''Longer zajebiście przebudował Raptors, a jak nie dostanie Butlera, no to trudno, nie jego wina, nie mógł zrobić nic więcej''. I nie piszę tego dlatego, że prowadzę Los Angeles, bo nie chce mi się ich już prowadzić i oddałbym ich chętnie za cokolwiek.

Kawhi, LeBron, Durant, Irving, Butler - oni wszyscy podjęli decyzje na bazie kryterium marketu. I my mamy nie brać tego pod uwagę...? Jeden George został w small markecie, to po roku uciekł do big marketu i lepszego teamu. :]

Będzie niezła inba, bo pół beGM będzie brało to pod uwagę, a pół - nie. :] Fajnie byłoby to w końcu na poważnie przedyskutować, bo ten dualizm jest kompletnie bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Wooden napisał:

 

4. Są bardzo niewielkie szanse gry o mistrza w klubach do których odejdzie

Skoro te czynniki nie występują a kluby starające się o jego podpis mogą w najlepszym przypadku zapewnić mu jeden z 4 warunków (grę o mistrzostwo i to mniej prawdopodobna niz w Warriors, zwłaszcza że u nas to Zachód jest tą łatwiejszą konferencją)

Jakim cudem Toronto, Sacramento, czy Miami miałyby mieć mniejsze szanse na mistrza w latach 21-22 niż Warriors?

Gdyby Durant podpisał, to Warriors mają w latach 21-22 33-34 letniego Duranta, 33-34 letniego Curry'ego i 31-32 letniego Draymonda za 120 milionów i ani grosza na jakichkolwiek graczy rotacji poza wyjątkami. Taki skład ma zerowe szanse na mistrzostwo. Warriors to najgorsza opcja sportowa na dwa ostatnie lata prime Duranta.

2 minuty temu, Tecu napisał:

Czyli Durant nie doznał kontuzji?

No właśnie, to mi umknęło:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, fluber napisał:

A jakie ma szanse na mistrzostwo w Warriors 20/21?? Dlaczego większe niż w Toronto z Foxem, Siakamem i McCollumem?

Bo obecny skład i GM Warriors pokazali że umieją wygrywać a Toronto nie, za to KD nigdy nie przejawiał skłonności do wychowywania dzieciaków, nawet najbardziej utalentowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tecu napisał:

Czyli Durant nie doznał kontuzji?

Czyli zakładamy że nawet jakby w trakcie Finałów grał w Knicks to by teraz był skrócony z Knicks, gdzie by nie grał to by teraz chciał odejść?

To jest beGM czy prawdziwe NBA? Bo jeśli to pierwsze to nie jest skłócony ze swoim obecnym klubem. Jeśli to drugie to gra nie bardzo ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, BMF napisał:

Nasza gra ma odzworowywać prawdziwą ligę, ale Wy chcecie wykluczyć jeden z najważniejszych czynników.

To czemu nie uwzględniamy też trenerów jeśli mamy odwzorowywać ligę? ;)

To miała być zabawa w GM, a ruchy GM nie są najistotniejsze, bo wazniejsze dla niektórych jest miasto, z którego jest nasz wirtualny zespół...

No ale zgadzam się z końcówką. Powinniśmy w końcu ustalić co brać pod uwagę, bo taka niejasność jest dość dziwna i lepiej byłoby to ustalić przed głosowaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BMF napisał:

Dla mnie narzekając na znaczenie marketów macie złe podejście do gry.

Oczekujecie kompletnej równości - co jest fantazją, bo w rzeczywistości czegoś takiego nie ma. Zawodnicy kierują się marketem tak samo, jak rolą w zespole czy pieniędzmi. 

Nasza gra ma odzworowywać prawdziwą ligę, ale Wy chcecie wykluczyć jeden z najważniejszych czynników.

A dla mnie sednem tej gry nie powinno być ''wszyscy mają takie same szanse, więc oceniamy po efektach'' - bo to iluzja, fantazja - sednem powinno być ''niektórzy może mają większe szanse, bo NBA nie jest sprawiedliwe, więc oceniamy się na tyle, na ile mogliśmy zrobić w konkretnym miejscu''. Przecież idąc Waszą logiką, w ogóle nie powinenem obejmować Clippers - gdzie tu ta Wasza równość, skoro dostałem organizację w najgorszej sytuacji (obok Hornets) w grze? A ja jednak mam satysfakcję, że całkiem ładnie ich posprzątałem, nawet jeśli wygram za rok 22 mecze. 

Wy macie to pierwsze podejście, więc piszecie ''no nie, market nie może się liczyć, szkoda Longera, że nie dostanie duetu KD-Butler'' - a wg mnie ''Longer zajebiście przebudował Raptors, a jak nie dostanie Butlera, no to trudno, nie jego wina, nie mógł zrobić nic więcej''. I nie piszę tego dlatego, że prowadzę Los Angeles, bo nie chce mi się ich już prowadzić i oddałbym ich chętnie za cokolwiek.

Kawhi, LeBron, Durant, Irving, Butler - oni wszyscy podjęli decyzje na bazie kryterium marketu. I my mamy nie brać tego pod uwagę...? Jeden George został w small markecie, to po roku uciekł do big marketu i lepszego teamu. :]

Będzie niezła inba, bo pół beGM będzie brało to pod uwagę, a pół - nie. :] Fajnie byłoby to w końcu na poważnie przedyskutować, bo ten dualizm jest kompletnie bez sensu.

To może zacznijmy brać pod uwagę trenerów. Przecież w NBA nie ma tak że wszyscy trenerzy są tak samo dobrzy tylko jedni mają lepszych a inni gorszych. A może jednak nie bo to byłoby niesprawiedliwe bo nie pasuje to do wizji niektórych osób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, tangiers napisał:

Co do Duranta to powtorze to samo co JA napisalem Woodenowi na PW.

Nie wierze w zaden konflikt, te pseudo beefy z Greenem w mojej ocenie nie przewazyly. Usual shit w mistrzowskich teamach. Zreszta jakby Green byl problemem to Myers by go wyslal na Alaske o 18.01 w niedziele. 

Tu zgoda - choć w konflikt na tle kontuzji jak najbardziej wierzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.