Old Man Yells At Cloud thread

[Gregorius]

3 minuty temu, Kubbas napisał:

price cos bronil?

I Peak mial zajebisty porownywalny do mvp nasha

takze nie wiem czy to takie szlone stwierdzenie

?

Price bardzo dobrze bronił jak na swoje warunki. A dodatkowo czesto gral obok TB jako SG gdzie musiał bronić duzo silniejszych przeciwników.  Mimo to nie widziałem żeby ktoś mu zrobił z dupy jesień sredniowiecza.

1 minutę temu, Zdzich napisał:

Nie.

Nie.

Tak.

Jakikolwiek argument poza: był niski i biały?

[lorak]

1 godzinę temu, rw30 napisał:

okazało się że tamten post to była tylko rozgrzewka:

 

 

 

gość prawdopodobnie żyje w jakimś świecie równoległym 

 

 

moim zdaniem to nie jest nic kontrowersyjnego. bardzo podobni zawodnicy.

42 minuty temu, Kubbas napisał:

price cos bronil?

tak (4:54):

 

[Kubbas]

no to nie jest to szalone stwierdzenie w prime mial takie numery jak nash gdzie robil mvp

z reszta wiele legend mowi ze Price byl problemem

Isiah, Miller chyba, Steve Smith

[rw30]

W dniu 26.05.2020 o 12:59, lorak napisał:

moim zdaniem to nie jest nic kontrowersyjnego. bardzo podobni zawodnicy.

 

 

W dniu 26.05.2020 o 13:17, Kubbas napisał:

no to nie jest to szalone stwierdzenie w prime mial takie numery jak nash gdzie robil mvp

 

 

nawet jeśli komuś wyszło, że to podobni zawodnicy (na co mogą wskazywać tylko statsy, i to w pojedynczych sezonach, osiągnięcia czy zespołowe czy w postaci nagród już nie), to nie wiedziałem że  oznaczenie

 

 

Cytat

>>>>> 

 

jest ekwiwalentem 'podobni'. Myślałem, że to znaczy co innego, no ale oczywiście mogłem się mylić.

Edytowane 27 Maja 2020 przez rw30

[Gregorius]

2 godziny temu, rw30 napisał:

nawet jeśli komuś wyszło, że to podobni zawodnicy (na co mogą wskazywać tylko statsy, i to w pojedynczych sezonach, osiągnięcia czy zespołowe czy w postaci nagród już nie), to nie wiedziałem że  oznaczenie

No każdy przyznaje że z przekroju całej kariery to Nash jest lepszy. Ale jesli rozmawiamy o prime czy pojedynczych sezonach to osiągnęli prawie to samo. Finał konferencji (zespołowo) i wybór do pierwszej piątki all-time przed Stocktonem kontra finał konferncji i MVP.

[julekstep]

9 minut temu, Gregorius napisał:

No każdy przyznaje że z przekroju całej kariery to Nash jest lepszy. Ale jesli rozmawiamy o prime czy pojedynczych sezonach to osiągnęli prawie to samo. Finał konferencji (zespołowo) i wybór do pierwszej piątki all-time przed Stocktonem kontra finał konferncji i MVP.

i historyczna ofensywa i tak dalej  

aha w sezonie z all-nba to Price odpadł po sweepie w 2giej rundzie jbc - ale plus za kombinowanie z łączeniem osiągnięć z różnych lat 

[Gregorius]

2 minuty temu, julekstep napisał:

i historyczna ofensywa i tak dalej  

aha w sezonie z all-nba to Price odpadł po sweepie w 2giej rundzie jbc - ale plus za kombinowanie z łączeniem osiągnięć z różnych lat 

sezon kiedy był w finale konferencji był w 2 albo 3 piątce (sezon wczesniej). A co do historycznej ofensywy to zależna jest od całego zespołu. Cavs i tak byli wysoko jak na roster który mieli (2 i 3 miejsce).  swoja droga nigdzie nie napisałem że mowie tylko o jednym sezonie. A wez pod uwagę że nawet jesli Nash był lepszy w ofensywie to Price był dużo lepszym obrońca (Od Nasha)

[BMF]

Nash miał impakt wykraczający poza jego statsy. 

Oglądałem ostatnio dwa mecze ECF '92, bo chciałem wziąć w fantasy Nance'a - i Price tam był bardzo meh. Dużo bliżej mu pewnie do Derona niż do Nasha.

[Chytruz]

Marzec: Price >>>>> Nash
Lorak: nic kontrowersyjnego, podobni zawodnicy

Marzec: Price >>>>> Nash
Kubbas: no to nie jest to szalone stwierdzenie w prime mial takie numery jak nash gdzie robil mvp

Marzec: Price >>>>> Nash
Gregorius: No każdy przyznaje że z przekroju całej kariery to Nash jest lepszy

 

Niezłe reading skillsy chłopaki.

 

W dniu 23.05.2020 o 14:36, rw30 napisał:

old men yell at the cloud, forum e-nba edition:

ai3 akurat zawsze prezentował dość dziwaczne poglądy. Marzec czasem napisze coś mądrego na forum albo w porannym raporcie ze sracza, ale przy tym ATFie chyba za bardzo go wciągnęła rola Charlesa Barkleya.

Edytowane 27 Maja 2020 przez Chytruz

[julekstep]

33 minuty temu, Gregorius napisał:

A wez pod uwagę że nawet jesli Nash był lepszy w ofensywie to Price był dużo lepszym obrońca (Od Nasha)

co znaczy duzo lepszym obronca? jak to jest zmierzone? jednym hajlajtem od loraka?

[blackmagic]

Marzec ma tez Rose przed parkerem wiec price przed nashem tez nie dziwi.

Przewiduje w dalszych rundach:

Kurt rambis >>>>>> Rasheed Wallace

Mookie blaylock >>>>>> Cp3

No i klasycznie 

Alan houston >>>>>> klay

Edit.

Mam jeszcze jeden argument - nawet Lorak nie wyminil Price we wladcach ligi!!

[lorak]

2 godziny temu, Chytruz napisał:

Lorak: no to nie jest to szalone stwierdzenie w prime mial takie numery jak nash gdzie robil mvp

to akurat nie moje.

co do ">>>>>" to ok, jeśli brać dosłownie, to można się tylko uśmiechnąć, bo to zbyt skrajny pogląd. mnie chodzi o to, że byli zbliżeni pod względem skilla, w swoich czasach Nash miał wyraźnie większy impact  - w suns,  bo w dallas , gdy pełnił rolę bardziej zbliżoną do Price'a, już nie. to tylko spekulacje, ale uważam, że dziś Mark mógłby grać na podobnym poziomie co Steve, jedyne pytanie bez odpowiedzi, to czy dałby radę udźwignąć bycie pierwszą opcją. dlatego też: kariera Nash >>> Price; peak  Nash > Price.

[TheMatrix(konto usunięte)]

Nash miał z 5 lepszych sezonów od najlepszego roku Price'a. Nie ta półka, mimo że Mark był wybitnym PG.

[rw30]

W dniu 26.05.2020 o 12:02, rw30 napisał:

gość prawdopodobnie żyje w jakimś świecie równoległym 

 

a nie mówiłem????!!!! :

 

W dniu 28.05.2020 o 17:08, marzec napisał:

Obrazowo wytłumaczę może.

Siedzi sobie taki gm @eF. z innymi gmami i bawią się w All Time fantasy nba.

Różnica taka że nie przed kompem, tylko w MSG gdzie są razem z nimi wszyscy których wybierają air, hakeem, mamba lebron swiniak Pan od fundamentów, ticket,  listonosz ,chuck clyde mitch  itd itp. Są wszyscy. Picie jedzonko stoliczki panienki zabawa miliardlecia.

Gm @eF.ma akurat pierwszy pick . Przez mikrofon krzyczy z mysla zeby nie spierdolic z numerem jeden majkel dzordan 91! Jordan wstaje idzie do swojego nowego gma tłum szaleje . Gm odetchnal z ulgą. dobrze wybralem mysli. dołączają do niego payton mutombo stoliczek się wypełnia jedzonko picie cygarko robi się ekipa. przepotezny defsense mamy chłopcy mowi mutombo hihi haha rozmawiają sobie piją drinki z gm planuja jak się będą fajnie bawić na boisku. Robimy rozpierdol.

Któraś tam rundą stoliczki już prawie pełne gm @eF.  wstaje i krzyczy kyle kover! 

c*** nikt nie wstaje.

Jordan do niego te gościu kto to pojebalo Cię? Robisz mi tu ekipe na wygranie a wolasz kolesia z dworu?

Aaaa no bo wiesz majkel.

Co wiesz majkel kuurwa? 

Dobrze za trzy rzuca.

No k**** chlopie co mnie to obchodzi moja stara tez ja też wezmiesz?

Nie no wiesz myslalem...

Co myslales? Nie wybieraj mi tu jakiego ciula co go nie ma na hali bo liścia dostaniesz. 

Dobra spytam czy mogę zmienić.

 

Nagle poruszenie halas krzyki placze coś się dzieje z tyłu przy stoliczku z prawej strony. Najazd kamer a tam Cliff Robinson z rozjebana butelka w swojej szyji.  Nie wytrzymal wolal zapierdolic się na miejscu niż dalej być tak upokarzanym.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dlatego.

 

[camby23]

"Dziś gra jest na zupełnie innym poziomie... Wyjdź na parkiet, przebiegnij od kosza do kosza, zatrzymaj się i oddaj celny rzut za trzy. Chciałbym, żebyś powtórzył to dziesięć razy. A potem powiedz mi, jak bardzo jesteś zmęczony. A ci goście teraz w NBA robią to przez okrągłe 48 minut.

Te wszystkie fadeaway'e, rzuty z jednej nogi, z ugiętym kolanem, albo rzuty z miejsca niemal bez wyskoku... To niejako wprowadził do naszej gry Dirk Nowitzki. A teraz jak patrzę na 'Jokera', to mam wrażenie, że widzę Dirka zmiksowanego z talentem Jokicia. Albo Steph Curry... Zrewolucjonizował grę, jest zdolny do celnych rzutów niemal z każdego, nawet dalekiego dystansu. Klay Thompson. Dame Lillard - to samo.

Ci goście zmienili tę grę. Nie wiem, czy goście sprzed 20 czy 30 lat, poradziliby sobie w obecnej NBA. Teraz gra jest o wiele bardziej kreatywna, jest spora konkurencja, to wszystko ma swój urok. Ich gra naprawdę powala - dziś wielu graczy potrafi tak tobą zakręcić, że połamie ci kostki albo doprowadzi do zerwania więzadeł. Tak by było z graczami, którzy grali w moich czasach. Według mnie 'gra' znajduje się w świetnym momencie swojego rozwoju."

Druga po Arenasie tego typu wypowiedź w ostatnim czasie. Tym razem Garnett. Beton zaczyna się kruszyć?

Edytowane 9 Lutego 2021 przez camby23

[julekstep]

22 godziny temu, camby23 napisał:

"Dziś gra jest na zupełnie innym poziomie... Wyjdź na parkiet, przebiegnij od kosza do kosza, zatrzymaj się i oddaj celny rzut za trzy. Chciałbym, żebyś powtórzył to dziesięć razy. A potem powiedz mi, jak bardzo jesteś zmęczony. A ci goście teraz w NBA robią to przez okrągłe 48 minut.

Te wszystkie fadeaway'e, rzuty z jednej nogi, z ugiętym kolanem, albo rzuty z miejsca niemal bez wyskoku... To niejako wprowadził do naszej gry Dirk Nowitzki. A teraz jak patrzę na 'Jokera', to mam wrażenie, że widzę Dirka zmiksowanego z talentem Jokicia. Albo Steph Curry... Zrewolucjonizował grę, jest zdolny do celnych rzutów niemal z każdego, nawet dalekiego dystansu. Klay Thompson. Dame Lillard - to samo.

Ci goście zmienili tę grę. Nie wiem, czy goście sprzed 20 czy 30 lat, poradziliby sobie w obecnej NBA. Teraz gra jest o wiele bardziej kreatywna, jest spora konkurencja, to wszystko ma swój urok. Ich gra naprawdę powala - dziś wielu graczy potrafi tak tobą zakręcić, że połamie ci kostki albo doprowadzi do zerwania więzadeł. Tak by było z graczami, którzy grali w moich czasach. Według mnie 'gra' znajduje się w świetnym momencie swojego rozwoju."

Druga po Arenasie tego typu wypowiedź w ostatnim czasie. Tym razem Garnett. Beton zaczyna się kruszyć?

POLSKI INTERNET ODPOWIEDZIAŁ (za FP Janusze NBA):

 

[josephnba]

Zapomniałem że nie można lubić starego kosza i każdy kto grzeszy twierdząc że tamta koszykówka mu się bardziej podobała powinien spierdalać i zamknąć ryj 

 

Jestem stary i w sumie mam swoje przywileje 

Puszczanie bąków już nikogo nie razi "bo stary" 

Ból w krzyżu z rana nikogo nie dziwi bo siwa broda 

Stwierdzenie pierdoli mnie co myślicie o moich poglądach na NBA to też przywilej bo każdy z szacunku do starszego sprawę przemilczy 

Więc pierdoli mnie co wy sądzicie o dzisiejszej NBA 

Z humorystycznym pozdrowieniem

 

 

[julekstep]

3 minuty temu, josephnba napisał:

Zapomniałem że nie można lubić starego kosza i każdy kto grzeszy twierdząc że tamta koszykówka mu się bardziej podobała powinien spierdalać i zamknąć ryj 

 

Jestem stary i w sumie mam swoje przywileje 

Puszczanie bąków już nikogo nie razi "bo stary" 

Ból w krzyżu z rana nikogo nie dziwi bo siwa broda 

Stwierdzenie pierdoli mnie co myślicie o moich poglądach na NBA to też przywilej bo każdy z szacunku do starszego sprawę przemilczy 

Więc pierdoli mnie co wy sądzicie o dzisiejszej NBA 

Z humorystycznym pozdrowieniem

 

 

przyznaj się -> który wpis Twój?  

[BMF]

2 minuty temu, josephnba napisał:

Zapomniałem że nie można lubić starego kosza i każdy kto grzeszy twierdząc że tamta koszykówka mu się bardziej podobała powinien spierdalać i zamknąć ryj 

Chochoł, takie opinie to margines.

[josephnba]

5 minut temu, cotozaeksperci napisał:

Lubić można też masturbację i pokazy rzeźb lodowych, tego nikt nie zabrania. Moim ulubionym filmem jest "Frank", ale nigdy bym go nie umieścił w TOP10 filmów, które widziałem. Mam nadzieję, że dostrzegasz subtelną różnicę.

Nie znam cię i szczerze nie kumam co twój post ma wspólnego z tym o czym tu mowa. 

Rozumiem że wg ciebie kosz z lat 90-00 nie jest top 10 

Ok masz do tego prawo 

Wg mnie to jest goat koszykówka i nie będę się kłócił o to kto ma rację bo w tym kraju każdy ma rację