Old Man Yells At Cloud thread

[Koelner]

2 godziny temu, lorak napisał:

 

To tylko Barkley. Giannis robiłby statystycznie querter-double?

[Koelner]

Proszę zamknąć temat 

[Reikai]

2 godziny temu, Koelner napisał:

Proszę zamknąć temat 

Przecież ciężko się z nim nie zgodzić, chociażby przez sama ilość dominujących graczy z Europy.

[Koelner]

13 minut temu, Reikai napisał:

Przecież ciężko się z nim nie zgodzić, chociażby przez sama ilość dominujących graczy z Europy.

?

[Reikai]

5 minut temu, Koelner napisał:

?

Co jest nieprawdziwego w jego opinii, ze w dzisiejszych czasach trudniej jest byc dobrym, niz w latach 90?

[Koelner]

26 minut temu, Reikai napisał:

Co jest nieprawdziwego w jego opinii, ze w dzisiejszych czasach trudniej jest byc dobrym, niz w latach 90?

A gdzie ja napisałem, że nie ma racji?

[kcp78]

Wybitnie bzdurna teza... 

[julekstep]

Godzinę temu, kcp78 napisał:

Wybitnie bzdurna teza... 

gdyż?

[BMF]

Już abstrahując od samego rozwoju koszykówki (zawodnicy z większym skillem etc), liga po expansion, a przed zalewem international graczy to najłatwiejsza era dla posiadania swojej ekipy/miejsca w rotacji etc. (od 80s), ciężko przekonywać, że było inaczej, jeszcze w early 00s poziom rotacji average NBA teamu to był mem w porównaniu do obecnych czasów.

[Wyparlo]

3 godziny temu, Reikai napisał:

Przecież ciężko się z nim nie zgodzić, chociażby przez sama ilość dominujących graczy z Europy.

A ilu ich jest? Całych dwóch. Giannis to tak naprawdę Afryka i nie ma nic wspólnego z typowym koszykarskim Grekiem, czyli nieatletycznym, wolnym białym jak ich topowi gracze Spanoulis, Papaloukas i tak dalej.

W czasach Jordana przy jego odejściu do baseballa dwa razy ligę wygrywał Nigeryjczyk Olajuwon. W ogóle ci gracze koszykarscy z Afryki są mega niewdzięczni swoim krajom, bo Olajuwon reprezentował USA, gdzie to w Nigerii jego krajanie wypatrzyli w nim talent i przerzucili go z piłki ręcznej do kosza, a Olajuwon tam siedział do 15-17 roku życia gdzieś, bo nie widzę dokładniej informacji o tym, kiedy wyruszył do USA. Embiid do 17. roku życia siedział w Kamerunie, a kilka miesięcy temu wpadł na pomysł gry dla reprezentacji Francji, gdzie nigdy tam nie mieszkał i nie grał - nie ma nic wspólnego z tym krajem. Nigdy nie przyjechał grać za to dla reprezentacji Kamerunu, Pascal Siakam kolejny z Kamerunu i to samo - nigdy nie przyjechał grać.

W koszykówce liczy się talent + warunki. Giannis, Doncic, Jokic - wszystko 2 metrowe kolosy. Chiny kochają koszykówkę, wykładali mln dolarów na swoje kluby, sprowadzali mega znanych koszykarzy z NBA do siebie przez lata i co? Gówno. Nie mają nawet jednego zawodnika na poziomie NBA mając tyle ludzi i kasy poświęconej. Bo są fatalni genetycznie - niscy, a jak już są wysocy to są o wiele mniej atletyczni od czarnych. 

Oglądam spotkania reprezentacyjnie. Właśnie ruszają mistrzostwa Azji. Tam koszykówka jest dosyć lubiana, ale poziom jest jednak tragiczny, połowa krajów musi się wspomagać słabymi USA, którzy i tak są w danych krajach najlepsi. W ogóle cała Azja ma jednego gracza w NBA - Yuta Watanabe, który ma ich czyste korzenie. Bo Hachimura to znowu korzenie z Afryki (Benin).

Więc są dwa strzały świetne - Jokica i Doncica, którzy mają warunki i świetnie czytają grę, a zarazem nie są czarnoskórzy. Wszystko inne to USA/Kanada + korzenie z Afryki, jeśli chodzi o topowych zawodników.

Ale ludzie nie zmienili się od czasów prime Michaela Jordana do dziś. Na 200/400 metrów Michael Johnson, który królował w czasach Jordana dziś skopiowany w prime dalej wygrywałby złota na 200 i 400. Usain Bolt to samo na 100 i 200 - mielibyśmy jedynie GOAT pojedynek na 200 między nimi dwoma, Sotomayor skok wzwyż rekord z 1993 roku do dzisiaj nie pobity, więc te Tatumy i cała banda nie biega szybciej, ani nie skacze wyżej. Jedynie ma większą wiedzę treningową i taktyczną, a nam pozostaje tylko żałować, że LeBron James i Michael Jordan nie urodzili się w tym samym roku albo 1-2 różnicy, bo wtedy mielibyśmy świetne lata pojedynków, a tak pozostaje gdybanie.

 

Edytowane 12 Lipca 2022 przez Wyparlo

[kcp78]

1 godzinę temu, julekstep napisał:

gdyż?

bo w kazdych czasach jest podobnie. zawsze rywalizujesz z najlepszymi (jesli grasz w nba), niezaleznie od dekady. pula talentu jest podobna. temu podobne gadki (pod clickbaity?) to gwalt na rozumie, bo stawiajac takie tezy - chcac nie chcac - poddajesz w watpliwosc (badz pomijasz, na jedno wychodzi) rozwoj nauki. jak wezmiesz dzis przecietnego obywatela, to poziom wiedzy ogolnej ma on zdecydowanie wiekszy niz jakis typ, co wynalazl zegar sloneczny (whatever). tylko pytanie, kto byl/jest wiekszym 'mozgiem' w swoich czasach (wynalazca zegara vs randomowy obywatel dzis)?! podsumowujac - czlowiek nieustannie doskonali swoje umiejetnosci, niemniej twierdzenie, jakoby kiedys bylo 'latwiej' nie ma zadnego naukowego uzasadnienia...

Edytowane 12 Lipca 2022 przez kcp78

[julekstep]

13 minut temu, kcp78 napisał:

pula talentu jest podobna..

tak - dominacja 'w swoich czasach' to ważny aspekt w GOAT-porównywankach, ale jak to będzie głównym aspektem i nie będzie się brało poprawki na 'rozwój konkurencji' to GOATem jest Mikan i nikt nie jest nawet blisko

pula talentu nie jest podobna, gdyż (już porównując same 90's do 'dzisiaj'):

a) koszykówka (głównie za sprawą gwiazd z 90's nomen omen) stała się sportem popularnym na całym świecie (cała masa international players, czego kiedyś nie było)

b) same USA (jako kolebka sportu) zwiększyły mocno populację (60's - 180 mln, 00's - 280 mln), gdzie jeśli liczyć samych murzynów (czyli tych co standardowo mają największe predyspozycje do tego sportu) idzie to jeszcze szybciej

c) pieniądze - ci urodzeni w 60's byli zostawieni samopas, bo basket był w tamtych latach mocno bieda-sportem, grajki z dzisiaj to ludzie zazwyczaj szybciutko wynajdowani i 'szlifowani' bo po prostu jest to opłacalne

 

pisanie że pula talentu się nie zwiększa to jest właśnie bzdura (już abstrahując od tego że sam sport się rozwija i po prostu dziś lepiej wiadomo 'co powinno się grać')

więc nie - w każdych czasach nie jest podobnie i propsy dla Pippena, że jako jeden z nielicznych retired grajków jest w stanie ogarnąć swoje ego.

Edytowane 12 Lipca 2022 przez julekstep

[kcp78]

pula talentu nie ma nic wspolnego z popularnoscia. popularnosc dyscypliny nie sprawi, ze ludzi z talentem do koszykowki bedzie sie rodzic wiecej. podobnie jak wielkosc populacji nie ma tu znaczenia. gdyby ilosc (wielkosc populacji) miala przelozenie na sukcesy, to zaden maly kraj nie mogl by z powodzeniem rywalizowac z wiekszym, a przeciez takich przykladow jest bez liku...

Edytowane 12 Lipca 2022 przez kcp78

[Kubbas]

Odpowiedz jest prosta

jest tak samo jak kiedys

kazdy z tych mlodych prospektow ma takie same szanse, warunki przygotowania

tak samo bylo w 90's 00's

byly gorsze ale dla kazdego takie same bzdurna dyskusja

tak samo jak porownywanie graczy z roznych er koszykowki i potem pisanie ze ten nie mial tego a ten tamtego

przy tych warunkach co teraz i work ethic jakim mial Jordan na pewno by mial konkretna trojke

czy ktokolwiek tam inny podajac jakis przyklad z brzegu

[BMF]

19 minut temu, kcp78 napisał:

pula talentu nie ma nic wspolnego z popularnoscia. popularnosc dyscypliny nie sprawi, ze ludzi z talentem do koszykowki bedzie sie rodzic wiecej. podobnie jak wielkosc populacji nie ma tu znaczenia. gdyby ilosc (wielkosc populacji) miala przelozenie na sukcesy, to zaden maly kraj nie mogl by z powodzeniem rywalizowac z wiekszym, a przeciez takich przykladow jest bez liku...

Oczywiście, że ma, większa popularność -> więcej osób uprawiających dyscyplinę -> więcej środków na daną dyscyplinę -> wyższy poziom i większa liczba quality graczy (co do zasady, zawsze trafią się takie Chiny, które tego nie wykorzystują). Plus szereg innych czynników, vide Real w 90s nie sprowadziłby Doncicia i nie wychował NBA-superstara (bo chyba wtedy w Euro były chore limity dla non-EU graczy), a czy by się wychował w Słowenii to nie wiadomo.

Albo założymy, że w 90s było ~110 international graczy na poziomie NBA, z czego w NBA grało 20, a reszta w nie-NBA, albo, że dzięki globalizacji i innym czynnikom liczba NBA-ready zawodników spoza USA drastycznie się zwiększyła, same shit.

Jedynym kontrargumentem mogłoby być, że liczba US-graczy i ich poziom się dramatycznie zmniejszył, są ludzie, którzy w takich dyskusjach formułują takie tezy, to pokolenie US graczy z 90s to trochę bieda.

[kcp78]

co za brednie. co ciebie interesuje ilosc (suma) graczy, ktorzy uprawiaja dana dyscypline sportu?! przeciez to nie ma absolutnie zadnego znaczenia (w kontekscie puli - genetycznej, bo o takiej tu mowa, jak mniemam - talentu)! rownie dobrze mogl bys napisac, ze gdybysmy ja, z moim bratem, od jutra zaczeli grac w kometke, to 'ilosc talentu' w tej dyscyplinie sportu by sie w polsce zwiekszyla . swoja droga, ilosc miejsc w regularnej rotacji w nba, od lat jest niezmienna i oscyluje w granicach 8-10 grajkow, zgadza sie?!; sklady sa szersze niz kiedys bynajmniej nie dlatego, ze poziom zmiennikow jest dzis wyraznie wyzszy niz drzewiej!; argument dot. ilosci jest wybitnym nieporozumieniem. wystarczy spojrzec na ilosc osob uprawiajacych 'kopana' w polsce, czy ilosc druzyn w ekstraklasie, i zestawic te dane z taka np. szwajcaria...

[julekstep]

9 minut temu, kcp78 napisał:

co za brednie. co ciebie interesuje ilosc (suma) graczy, ktorzy uprawiaja dana dyscypline sportu?! przeciez to nie ma absolutnie zadnego znaczenia (w kontekscie puli - genetycznej, bo o takiej tu mowa, jak mniemam - talentu)! rownie dobrze mogl bys napisac, ze gdybysmy ja, z moim bratem, od jutra zaczeli grac w kometke, to 'ilosc talentu' w tej dyscyplinie sportu by sie w polsce zwiekszyla . swoja droga, ilosc miejsc w regularnej rotacji w nba, od lat jest niezmienna i oscyluje w granicach 8-10 grajkow, zgadza sie?!; sklady sa szersze niz kiedys bynajmniej nie dlatego, ze poziom zmiennikow jest dzis wyraznie wyzszy niz drzewiej!; argument dot. ilosci jest wybitnym nieporozumieniem. wystarczy spojrzec na ilosc osob uprawiajacych 'kopana' w polsce, czy ilosc druzyn w ekstraklasie, i zestawic te dane z taka np. szwajcaria...

jprdl xD

 

czyli jak na świecie będzie jedna osoba grająca w kosza to suma talentu będzie ta sama a ta osoba będzie bogiem kosza!

Godzinę temu, kcp78 napisał:

gdyby ilosc (wielkosc populacji) miala przelozenie na sukcesy, to zaden maly kraj nie mogl by z powodzeniem rywalizowac z wiekszym, a przeciez takich przykladow jest bez liku...

to też mocne xD

Edytowane 12 Lipca 2022 przez julekstep

[fluber]

11 minut temu, kcp78 napisał:

co za brednie. co ciebie interesuje ilosc (suma) graczy, ktorzy uprawiaja dana dyscypline sportu?! przeciez to nie ma absolutnie zadnego znaczenia (w kontekscie puli - genetycznej, bo o takiej tu mowa, jak mniemam - talentu)! rownie dobrze mogl bys napisac, ze gdybysmy ja, z moim bratem, od jutra zaczeli grac w kometke, to 'ilosc talentu' w tej dyscyplinie sportu by sie w polsce zwiekszyla . swoja droga, ilosc miejsc w regularnej rotacji w nba, od lat jest niezmienna i oscyluje w granicach 8-10 grajkow, zgadza sie?!; sklady sa szersze niz kiedys bynajmniej nie dlatego, ze poziom zmiennikow jest dzis wyraznie wyzszy niz drzewiej!; argument dot. ilosci jest wybitnym nieporozumieniem. wystarczy spojrzec na ilosc osob uprawiajacych 'kopana' w polsce, czy ilosc druzyn w ekstraklasie, i zestawic te dane z taka np. szwajcaria...

Jeżeli będzie 300 mężczyzn w USA i stworzą trzydzieści dziesiecioosobowych rotacji to nic się nie zmieni pod względem trudności zalapania się do rotacji w NBA w stosunku do tego co jest teraz? 

[julekstep]

2 minuty temu, fluber napisał:

Jeżeli będzie 300 mężczyzn w USA i stworzą trzydzieści dziesiecioosobowych rotacji to nic się nie zmieni pod względem trudności zalapania się do rotacji w NBA w stosunku do tego co jest teraz? 

NIC A NIC!

TO SAMO BĘDZIE!

a wielkość populacji w żaden sposób nie koreluje z wynikami sportowymi!

widać np tutaj -> https://worldpopulationreview.com/country-rankings/olympic-medals-by-country

Edytowane 12 Lipca 2022 przez julekstep

[fluber]

4 minuty temu, julekstep napisał:

NIC A NIC!

TO SAMO BĘDZIE!

a wielkość populacji w żaden sposób nie koreluje z wynikami sportowymi!

widać np tutaj -> https://worldpopulationreview.com/country-rankings/olympic-medals-by-country

Bermudy zdobyły złoto w triatlonie więc wielkość kraju nie ma znaczenia! Twierdzenie inaczej to gwałt na logice!!!