Skocz do zawartości

ASG 08


2k4

Rekomendowane odpowiedzi

Mecz S vs R dla mnie bardzo kiepski. Ale tego się chyba można było spodziewać. Podobnie jak rok temu głupie bieganie i rzucanie, bez porządniej (dla mnie :wink: ) koszykówki. Wybranie Gibsona na MVP raczej uzasadnione (najwięcej pkt.) ale dla mnie cichym MVP był J. Farmar za pkt. asysty i przechwyty. Lepiej się zaprezentował wg mnie. Gibson bezbarwny, same trójki :?

 

Ciekawe jak dzisiaj się zaprezentuje jego rzut za 3 i gdzie tym razem LBJ będzie wędrować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, Daniel sypnal 11 trojek z tak naprawde 18 rzutow, bo tych z prawie polowy pod koniec 1 czesci i 2 nie licze. To jest nie dosc, ze rekord w tego typu imprezie to w dodatku sam rekord nba wynosi 12 trojek w ciagu jednego spotkania, to tak dla podkreslenia ile to jest 11 trojek, jak cholernie duzo to jest, a przeciez gral ledwo 20min.

 

Co wiecej, jak doskonale widac w boxscore z nba.com sophmore odjezdzali rookies tylko i wylacznie kiedy do gry wchodzila lawka, widac to na +/- przy kazdym graczu. W 1 polowie do momentu jak nie wszedl Gibson to mielismy okolice remisu. Jak wszedl to gra drugoroczniakow od razu sie odmienila, trojka za trojka, farmar tylko nabijal sobie asysty a Daniel tylko rzucal. Fakt, ze guard Lakers niezle gral w tym spotkaniu, sam tez sypnal pare trojek, ale absolutnie nie mam watpliwosci, zreszta jak chyba nikt nie mial z tych co glosuja, ze MVP tego spotkania byl "Boobie" i gdyby nie on ze swoimi 33 punktami to spotkanie na pewno nie wygladaloby tak jak wygladalo.

 

A co do samego spotkania to niczym na pewno nie zaskoczyli mnie Sean Williams i Al Harford, od dawna wiem ze to sa bestie i tylko to potwierdzaja przy kazdej nadarzajacej sie okazji. Dodatkowo Rudy fajnie gral, Navarro no i oczywiscie Farmar. Pare razy takze blysnal Ronnie i Aldridge. Ogolnie meczyk nie byl taki zly, mi sie tam nawet ciekawie ogladalo, nie zasnalem w kazdym razie ;>.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że Kobe mało pogra jeśli w ogóle pogra :( Szkoda, bo liczyłem na jego dobry występ. Na wschodzie świetnie Kidd, on jest niezastąpiony na takie mecze, extra Bosh na początku, rezerwa wschodu troche nieelegancko :? Pierwsza kwarta mimo to na plus :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrwa, tragedia z tymi strojami. Momentami ciezko sie polapac, zwlaszcza jak z dala od pilki widzimy kątem oka gracza wschodu stojacego tylem i gracza zachodu stojacego przodem. Niezbyt to przemysleli.

Rozpoczął się mecz, od razu o tym pomyślałem... :? Do dupy jest tym bardziej jak oglądasz przez neta.

 

Dlatego wykombinowałem ESPN z sopcasta a fonia z foobara(;

I teraz mam wszystko jak należy!

Ja wolę (albo raczej muszę) bujać się bez dźwięku 8)

 

 

 

No a Boozera jeszcze nie ma...

 

EDIT: No te alley-oopy to muszą się wszystkim podobać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz świetny (pierwsza połowa :wink: ). Od dawna All Star nie był taki emocjonujący i wyrównany. Widać chłopcy się przykładają do gry, nie są ospali, tylko widowiskowi. Akcje LBJ i Dwight'a po prostu genialne. :) Kiedy Kidd jest na boisku gra wygląda o wiele lepiej niż kiedy jest Billups.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam te stroje nie przeszkazdają. Spokojnie da się ich odróżnić. :P Ale mi się ten mecz jakiś taki nudny wydaje :wink: Świetny moment w drugiej kwarcie z tymi alleyami a tak to raczej mało efektownie, za to jest obrona i walka jakaś tam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze strojami idzie sie przyzwyczaic po pewnym czasie, ale mecz faktycznie nudnawy ;] Fajnie Dwight i Kidd i wogole.... ale jakos tak nijako. Szkoda troche KB'ego, strasznie mi go brakuje. Jak narazie chyba James idzie na MVP.

 

Oby II polowa byla ciekawsza, bo jak narazie to najchetniej walnąłbym sie do wyra i zdrzemnął AZ 3 godziny przed uczelnią ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ray Allen, Bronek i Howard (w pierwszej polowie) i nie bylo bata na Wschod. Paul staral sie jak mogl ale jak Yao odpala 2 trojki to nie ma sie co dziwic ze zabraklo tych paru punktow :) Nowitzki tez w koncowce dal tylka, airball przy trojce i czapa pod koszem rywala.

Aha i ten Bosh ktory gral tak drewniano ze sie pytalem sam siebie czy go nie podmienili, te kozly i czapa, koziol zamiast paki czy rzutu o tablice i czapa, gral jakos dziwnie spiety, bez luzu, dobrze ze coach go zdjal z parkietu bo tylko kolejne okrzyki irytacji u mnie wywolywal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobała mi się gra Chrisa Paula, rzucał trochę, dużo asystował. Na minus zdecydowanie Iverson, te 6 strat i 7 pkt przy 3-7 z gry nie wygląda dobrze... Dużo lepiej od Iversona zaprezentował się debiutant Roy, grał dłużej, rzucał celniej i nie tracił piłek :P, a z kolei Yao sobie nie pograł, więc nie mogę wypowiedzieć się o jego grze. Kibicowałem wschodowi, ale co by było gdyby grał Kobe? Mogłoby być odwrotnie, ale nie ma co gdybac. Co do ekipy East ciała dał nieco Billups pod względem skuteczności. Nie wiem czy to on, ale chyba on w 1 połowie dwa razy w jednej akcji rzucał za 3 i dwa razy nie trafił, jednak nie mam 100% pewności że to on. Lebron świetny mecz, otarł się o TD, Ray też w 4 kwarcie kapitalne rzuty. Ogólnie Wschód kontrolował wynik przez 3 pierwsze kwarty kontrolował wynik, dopiero w ostatniej kwarcie Zachód rzucił się do odrabiania strat. Podsumowując dobry według mnie mecz, tylko tego co projektował stroje to niewiem, powinien stroje projektować terrorystom albo coś, momentami nie wiedziałem czy patrze na Lebrona czy Melo... To tyle pozdro ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisłem wcześniej bardzo fajny mecz, w pierwszej połowie Wschód prowadził głównie dzięki Lebronowi i Howardowi, w drugiej obaj byli dużo mniej widoczni i tak naprawdę pewnie Wschód by przegrał gdyby nie zabójcza końcówka w wykonaniu Allena. Trafił trzy trójki w trzech kolejnych akcjach, później jeszcze trafił kilka osobistych, Paulowi odgwizdano nielegalną zasłonę, Dirk nie dorzucił trójki do kosza i było po meczu.

 

Ogólnie Lebron zasłużenie dostał MVP, chociaż w pewnym momencie trochę denerwujące to było jak próbował na siłę liderować, chodzi mi o druga połowę, kiedy kilka razy bez sensu przetrzymywał piłkę albo odpalał niecelne trójki, oprócz tego airballa było jeszcze kilka takich sytuacji. W decydujących minutach mecz zdobył chyba tylko dwa punkty, ale za to jakie, ten jego wsad naprawdę piękny, jedna z lepszych akcji meczu.

 

Paul pokazał, że jest stworzony do takich meczów i gdyby go nie było to byłaby wielka strata, tym bardziej szkoda, ze nie zagrał w normalnym wymiarze czasowym Kobe, bo wtedy może mecz byłby jeszcze bardziej dramatyczny.

 

Trzeba powiedzieć, że Mecz Gwiazd znowu był świetnym widowiskiem i oby za rok mecz był jeszcze lepszy niż ten wczorajszy.

 

 

Jeszcze rozbawiło mnie to zdjęcie, stoi kilku zawodników, każdy z nich ma koło dwóch metrów, a pod nimi, na podłodze, reporter stacji TNT siedzi jak jakiś dzieciak do podawania piłek. :lol: Przecież nawet gdyby stał to i tak by im nie zasłonił :wink:

Zdjęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również bardzo podobał się meczyk. Sporo widowiskowych akcji napędzanych przez Kidda w 1 połowie, równie dobrze Roy i Paul po drugiej stronie parkietu. Miałem wrażenie, że Billups za bardzo się sępił na punkty - sporo tych trójek odpalał z mizernym skutkiem. Nowitzki zagrał fatalnie, te dunki przyprawiają mnie o ból głowy - są tak denne, że już wole layupy w jego wykonaniu. Allen pokazał klasę, takie trójeczki - MVP byłoby napewno dla niego, żeby nie sporo asyst Kinga w 1 połówce. No i ten dunk nad Nowikiem - zjechał go niczym Amare w niedawnym meczu. Nawet Wade nieźle zagrał, punkty i blok na Dirku w końcówce. Ogólnie sporo lepsze widowisko niz rok temu. Kidd zrobił na mnie ogromne wrażenie, świetnie znajdował kolegów w kontrach. Najgorsze (a właściwie najlepsze) jest to, że Paul chyba będzie jeszcze lepszy bo oprócz zmysłu do podań ma także świetnie ułożony jump shot. Zapomniałbym o Amare - kapitalny meczyk w jego wykonaniu, dunki nad Howardem ostatnio nieczęsto obserwujemy więc tym bardziej podziw dla niego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.