Skocz do zawartości

Free Agency 2017


zalias

Rekomendowane odpowiedzi

Jak będzie z tym Melo? Te gadki i starania Houston, żeby go pozyskać, to mają jakiś "podkład" w realnych szansach? Bo temat wypłynął, a potem jakoś nic. Fajnie by było. Knicksom się nie przyda, a w Houston by powstał kolejny team podładowany gwiazdami. Abstrahując od szans vs. Warriors, ale byłoby ciekawiej w Rakietach. A swoją drogą, to jak o tym czytałem, to bardziej się autorzy newsów rozpisywali o problemach, jakie to rodzi niż o pozyskaniu gracza takiego formatu. Jakoś "niepostrzeżenie" Melo z gościa robiącego różnicę nagle stał się jakąś skorupą samego siebie i graczem, który do niczego nie pasuje... Przynajmniej w obiegowych opiniach, bo ja bym go jeszcze tak nie skreślał.

Edytowane przez Szak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym problemem jest kontrakt Melo, plus 15% trade kicker.,Niewiele teamów ma cap space na $30 M rocznie, a nawet jak ma space to i tak Melo ma ostatnie słowo.,Houston musi spuścić $20M Ryana Andersona,a Knicks go nie chcą.,Dlatego szukają szansy w czterostronnej wymianie.,   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym problemem jest kontrakt Melo, plus 15% trade kicker.,Niewiele teamów ma cap space na $30 M rocznie, a nawet jak ma space to i tak Melo ma ostatnie słowo.,Houston musi spuścić $20M Ryana Andersona,a Knicks go nie chcą.,Dlatego szukają szansy w czterostronnej wymianie.,

Największym problemem jest kontrakt Melo, plus 15% trade kicker.,Niewiele teamów ma cap space na $30 M rocznie, a nawet jak ma space to i tak Melo ma ostatnie słowo.,Houston musi spuścić $20M Ryana Andersona,a Knicks go nie chcą.,Dlatego szukają szansy w czterostronnej wymianie.,

 

Coś czuję, że to tutaj pojawia się wątek Nets, którzy nie pogardzą PF z trójką :P Mam nadzieję, że Marks załatwi jakieś profity bo Anderson całkiem spoko zawodnik, wybrany w dodatku przez Nets, ale kontrakt porażka. Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólne nastroje są takie, że Zachód (czy nawet całe NBA) ma na parę lat przesrane i tytułu nikt nie powącha, bo wszystko będą zgarniać Warriors. W takich okolicznościach eksperymenty, próby czy nawet potencjalne ambitne porażki są warte spróbowania. Melo w Houston to czyste star power, magia nazwisk. Może wypali, może nie, ale wygeneruje jakiś ruch w interesie, zainteresowanie. A jakby nie szło, to zostawi cień szansy, że może w ważnym momencie jednak "konstelacja" zaklika i jakaś niespodzianka w playoffs będzie.

 

A tak na marginesie, to Melo miał swoje 5 minut, jeżeli chodzi o wybór teamu do walki o wysokie cele. Poszedł wtedy na kasę w Knicks. Teraz lata przeleciały i chce, by ktoś poprosił go na ostatni taniec. Było myśleć wcześniej, a teraz to co wpadnie, to wpadnie.

Edytowane przez Szak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólne nastroje są takie, że Zachód (czy nawet całe NBA) ma na parę lat przesrane i tytułu nikt nie powącha, bo wszystko będą zgarniać Warriors. 

W takich okolicznościach to szkoda wzroku żeby oglądać NBA ,lepiej iść na ryby.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ze Griffin odpuscil pozycje GMa w NYK. Wiadomo, ze to ciezka posada teraz, ale jednak wydawaloby sie, ze cos zostalo z tej magii Knicks coby przyciagnac bezrobotnego.

 

chcieli z niego kukiełkę i zderzak zrobić to się nie zgodził

 

a tak w ogóle to czy Griffin nie jest trochę overrated jako GM? bo w sumie co on takiego cudownego zrobił przez te lata w cavs? na wszystkie wzmocnienia lebrona jako magnes, wjebał się w złe umowy dla tristana i jr, a na większość deali i tak musiał wydać picki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 1, tak, tez slucham Simmonsa

 

po 2, umowa Tristana nie jest zła, zwlaszcza patrzac na to ze nie tylko jest po prostu potrzebny tej druzynie taki zawodnik, to jeszcze w lidze gdzie polowa gosci zawsze ma jakies mniejsze lub wieksze urazy Tristan gra caly czas (w tym sezonie pauzowal 1 czy 2 mecze tylko przerywajac streak ponad 400 gier z rzedu)

 

a z JRem to tak jeszcze sie okaze, w tym roku wrocil po kontuzji i na pewno mial spadek formy, ale rok wczesniej nikt nie narzekal a umowa nie jest za 20 rocznie, takze tez nie jest to az tak problematyczne

 

w ogole te umowy, wiekszosc to pojedynczo nie wygladaja zle, gorzej z tym ze maja miliard gosci ktorzy zarabiaja niezle i w sumie wychodzi te 200+ payrollu to jak ktos ostatnio pisal fajne rzeczy o tym ze sumarycznie 2 umowy wygladaja spoko, a oddzielnie slabo (przykladem byl Horford + Crowder) tutaj jest odwrotna sytuacja mam wrazenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 1, tak, tez slucham Simmonsa

 

 

 

 

ja to już nawet zapomniałem, gdzie tę opinię zasłyszałem, ale faktycznie to było u niego

 

stary Bill raz na jakiś czas jednak błyśnie trafnym spostrzeżeniem - ja się chyba z nim zgadzam, Griffin to nie jest level Moreya, Ujiri czy Aingea, można bu bić brawo jedynie za to, że nie zrobił żadnej grubej wtopy i dobrze zarządzał salary cap, ale fajerwerków to tam nie było 

 

deal JRa jest negatywny i będzie jeszcze gorszy, no a w przypadku TT raczej wkrada się recency bias, rok temu wydawało się, że jest adekwantnie opłacony, ale w tej chwili to lekki negatyw chyba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to cały czas gościu świetny w ataku? A jak mu się chce to i w obronie pracuje, gra o inne cele to i inna motywacja.

 

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Dobra może i świetny ale tam będzie 3 opcją.Zobaczymy czy na dłuższą metę mu się to będzie podobać.Jak mu się chce-jest profesjonalnym sportowcem płacą mu za granie na 100% a nie jak

mu się raz chce raz nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary Bill raz na jakiś czas jednak błyśnie trafnym spostrzeżeniem - ja się chyba z nim zgadzam, Griffin to nie jest level Moreya, Ujiri czy Aingea, można bu bić brawo jedynie za to, że nie zrobił żadnej grubej wtopy i dobrze zarządzał salary cap, ale fajerwerków to tam nie było 

 

deal JRa jest negatywny i będzie jeszcze gorszy, no a w przypadku TT raczej wkrada się recency bias, rok temu wydawało się, że jest adekwantnie opłacony, ale w tej chwili to lekki negatyw chyba

 

co do Griffina to dokladnie - nie zrobil nic spektakularnego, ale tez nie mial totalnie zlych i glupich ruchow, byl po prostu poprawny

moze dalo sie wiecej wycisnac i podpisac bardziej na znizkach niektorych kuszac gra w contenderze, ale to naprawde tez ciezko ocenic bo tak jak LeBron jest blogoslawienstwem tak moze byc i przeklenstwem poniekad, bo mam wrazenie ze np taki TT dzieli z nim agenta (ktory dodatkowo jest ziomkem LeBrona + sam TT tez) i LeBron sam ma podejscie takie chyba ze uwaza ze menagament powinien wylozyc kase bez mrugania okiem nie wazne ile to jest i teraz to sie na nich odbija

 

co do JRa to tak jak wspominalem - gosc wrocil po kontuzji, nie bylo go pol sezonu. rzadko kiedys ktos po kontuzji powazniejszej wraca i wyglada tak jak poprzednio. Ten sezon pokaze jak to jest z nim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.