New York Knicks 2017/2018

[BMF]

Na razie Knicks mieli łatwy terminarz (Cavs przegrali nawet z Hawks), a do 5-4 potrzebowali hero mode Porzingisa, wiec jak KP się trochę uspokoi (typowalem 25-8-2) to najbardziej realny scenariusz jest taki, że na całkiem mocnym Wschodzie (tak się zapowiada, w sensie - nie "mocnym", ale szerokim na pewno) Knicks braknie trochę do play-offów a wtedy wpadną w najgorsze miejsce dla młodego teamu - salary zawalone, pozycja w drafcie przeciętna. W sensie, nie, że bardzo złe, bo Porzingis, ale wiecie.

Edytowane 7 Listopada 2017 przez BMF

[Kuzyn Kalondzelo]

Znowu to zrobili. 

 

Tym razem odrobili 11 w czwartej i skończyli ją 35-19 . 

Decydujące 5 punktów w dwóch ostatnich akcjach Krzychu z Łotwy  

Thomas defensywny pitbull, wielki wkład w wygraną i nie tylko na bronionej. 

Dougi aka LJ - 3 + 1 w jednej z akcji w 4Q (skończył z 20) 

Frank 8 asyst i cała 4 kwarta - o to cho ! 

Lee rozdał 9 piłek i w D jak zwykle mega. 

KOQ - ten zwierzak musi za rok grać w Knicks ! 

 

Ostatnie 5 minut czwartej kwarty, zagrali smalla z KP na 5 i Thomasem na 4 i to był strzał w 10 ! 

[ptak]

Widziałem dzisiaj reklamę pepsi. Kristaps to kuzyn Hajzera.

[Gość (Przemek...)]

^ bardziej Lorda Kruszwila ;] 

 

o czym to ja? A, tak: LANCE THOMAS DZIFKI! 

[Koelner]

^ bardziej Lorda Kruszwila ;] 

 

o czym to ja? A, tak: LANCE THOMAS DZIFKI! 

 

napisz mi jeszcze raz po dzisiejszym meczu , że nie lubisz wygrywania

[Gość (Przemek...)]

:]

 

A kto powiedział, że nie lubię wygrywania? Ja tylko chciałbym młody talent na rookie umowie zamiast patrzeć na twarze Noaha lub Hardawaya dżuniora :] 

 

Cieszy mnie dobra gra KOQ oraz Lance Thomasa, który w końcu wychodzi zamiast Beasleya i robi to co powinien robić :] 

[człowiek...morza]

[Kuzyn Kalondzelo]

Ciekawe czy jest ktoś tu jeszcze, kto uważa że Melo został oddany za "waciki" 

 

Ten comeback rozpoczął skład Koq, Thomas, Doug, Lee, Frank, Yunior i Kristaps weszli dopiero na ostatnie 5 minut czwartej kwarty. 

[LeweBiodroSmoka]

Tak, Kanter to taki duży i cienki wacik, może nawet tampon bym powiedział. Bardzo drogi tampon.

[Kuzyn Kalondzelo]

Melo, to równie droga para gaci. I jak na razie te dwa waciki z knicks, bardziej zasługują na swoje pensje. 

[LeweBiodroSmoka]

Melo, to równie droga para gaci. I jak na razie te dwa waciki z knicks, bardziej zasługują na swoje pensje. 

 

a kto mówi, że Kanter gra słabo? po prostu nie ma to znaczenia, wymieniliście bardzo c***owy kontrakt na inny c***owy kontrakt, który w perspektywie ma te same wady - ani nie zaprowadzi Was do PO ani do top3 picku jednocześnie blokując możliwość sensownych ruchów

[danp]

Jak sie ciesze, ze tego cancerka nie ma w NYK, sezon dlugi i jeszcze wiele moze sie zmienic ale nie patrzec na jego leniwa, gruba dupe... dla mnie pelen wypas. Bez wzgledu na koncowy wynik tego sezonu brak Melo to juz "sukces".

[Kuzyn Kalondzelo]

a kto mówi, że Kanter gra słabo? po prostu nie ma to znaczenia, wymieniliście bardzo c***owy kontrakt na inny c***owy kontrakt, który w perspektywie ma te same wady - ani nie zaprowadzi Was do PO ani do top3 picku jednocześnie blokując możliwość sensownych ruchów

 

Było wiele wpisów o tym, że Perry i Mills to nieudacznicy do potęgi n-tej, patrząc na to za kogo wymienili Melo i nie chodziło tylko o pieniądze, ba były głosy że powinniśmy jeszcze Adamsa dostać za naszą gwiazdę. 

Rzeczywistość okrutnie chłoszcze taki fatalizm (jak na razie) 

 

I byłbym ostrożny na Twoim miejscu z tym nie wejściem Knicks do PO w tym sezonie. 

Do top 3 draftu, Knicks nie doprowadził nawet skład z G-League i 17 zwycięstw. 

 

 

Sensowne ruchy bedą w 2019/2020 i 2020/2021, jak poschodzą Noahy i umrą Lebrony, a doświadczenie młodzieży z Kristapsem na czele, w potencjalnych awansach do PO do tego czasu - bezcenne. 

Edytowane 8 Listopada 2017 przez Kuzyn Kalondzelo

[Gość (Przemek...)]

a kto mówi, że Kanter gra słabo? po prostu nie ma to znaczenia, wymieniliście bardzo c***owy kontrakt na inny c***owy kontrakt, który w perspektywie ma te same wady - ani nie zaprowadzi Was do PO ani do top3 picku jednocześnie blokując możliwość sensownych ruchów

 

Ile dostaje ta podpaska podpisana przez Denver? :]

 

[kungfubestia]

Damn, czy tylko na wciąż lubię Melo?

[mayor]

Damn, czy tylko na wciąż lubię Melo?

Nie jesteś sam.Ja cały czas uważam Melo za wielkiego gracza i mam nadzieje ,że jego jersey #7 zawiśnie pod kopułą MSG "sooner or later"(może już w nowej MSG).Carmelo przez najlepsze 7lat swojej kariery dźwigał krzyż,poświęcił najlepsze lata swojego prime na granie z nieudacznikami,pod dyktando nieopierzonych coach-ów,w organizacji zarządzanej przez wiecznie niewyspanego manago i traktowanej jak dojna krowa przez właściciela kochającego bluesa zamiast koszykówki.

[Mirwir]

#SyndromSztokholmski

[Kuzyn Kalondzelo]

Nie jesteś sam.Ja cały czas uważam Melo za wielkiego gracza i mam nadzieje ,że jego jersey #7 zawiśnie pod kopułą MSG "sooner or later"(może już w nowej MSG).Carmelo przez najlepsze 7lat swojej kariery dźwigał krzyż,poświęcił najlepsze lata swojego prime na granie z nieudacznikami,pod dyktando nieopierzonych coach-ów,w organizacji zarządzanej przez wiecznie niewyspanego manago i traktowanej jak dojna krowa przez właściciela kochającego bluesa zamiast koszykówki.

 

Nie zaczekał, żeby przejść za darmo do swojej ukochanej drużyny, pare miesięcy później, żeby jej nie osłabiać wymianą.

Spędził swój Prime za "drobne" grosze i podpisał "ochronkę" żeby nie mogli go wymienić.

Na dodatek nikt go nie trzymał na siłę w drużynie, przed podpisaniem kontraktu, spotkał się z Houston i Bulls min. i ....

wybrał Nowy York, Dolce i Klauzule. 

 

Także słowo "poświęcił" dla mnie jest nie do końca trafne. 

 

Spędził 7 lat swojej kariery w Knicks i dostał to co wybrał. 

Edytowane 8 Listopada 2017 przez Kuzyn Kalondzelo

[Cardi]

Nie jesteś sam.Ja cały czas uważam Melo za wielkiego gracza i mam nadzieje ,że jego jersey #7 zawiśnie pod kopułą MSG "sooner or later"(może już w nowej MSG).Carmelo przez najlepsze 7lat swojej kariery dźwigał krzyż,poświęcił najlepsze lata swojego prime na granie z nieudacznikami,pod dyktando nieopierzonych coach-ów,w organizacji zarządzanej przez wiecznie niewyspanego manago i traktowanej jak dojna krowa przez właściciela kochającego bluesa zamiast koszykówki.

Edytowane 8 Listopada 2017 przez Cardi

[MarcusCamby]

Damn, czy tylko na wciąż lubię Melo?

Za Melo przyjacielu, zawsze z Tobą wypije