Skocz do zawartości

Orlando Magic - Sezon 2007/2008


adamac2

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bardzo wiem, co moglibyśmy dać Seattle za Thomasa, który ma expiring contract, a więc coś, co Seattle potrzebuje.

 

 

chociazby arroyo i pat...schodza im kontrakty a mogli by sie skusic na rozgrywajka bo ta pozycja u nich to dalej sprawa otwarta raczej... Tylko tak jak mówiłeś nie wiem na co nam thomas...trzeba inwestować w kogoś młodszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociazby arroyo i pat...schodza im kontrakty a mogli by sie skusic na rozgrywajka bo ta pozycja u nich to dalej sprawa otwarta raczej...

Wygasające kontrakty za wygasające kontrakty to trochę bez sensu (bo Thomasowi też kotrakt się kończy). Pewnie Seattle chciałoby jakiś pick, pewnie drugorundowy, a mi byłoby takiego szkoda, bo mógłby pójść na jakiś ciekawszy trejd. Tyle, że z tego co czytam, jeżeli w ogóle to jakiegoś trejdu dojdzie, to Otis jest nastawiony na zawodnika typu Thomas, czyli niby defensora. To może i niegłupie, ale pozostaje kwestia ceny i wieku Thomasa. Ja bym zdecydowanie wolał Wilcoxa lub ten drugi trejd z Millerem i Garcią. No ale jeżeli dziś wygramy w Toronto (co jest przecież możliwe, mimo że ta drużyna jakoś nam niekoniecznie leży), to Otis może dojść do wniosku, że wszystko jest oki doki i po co nam jakieś wzmacnianie składu, skoro jesteśmy tak dobrzy...

A tak w ogóle to marzy mi się Miller, tyle że z Philly. A gdyby do tego dodać jeszcze Millera z Kings, czy Wilcoxa... :wink: . Ehhh, pomarzyć to sobie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurt Thomas w naszych barwach to bardzo fajny pomysl Na nadchodzace PO przydalby sie chyba bardziej niz Wilcox ktory nie wiem czy wogole tam gral :roll: Pozostaje kwestia wieku i tego ze Thomasowi konczy sie kontrakt Jezeli mialbym wybierac to postawilbym na doswiadczenie Gra Wilcoxa nie za bardzo do mnie przemawia Z drugiej jednak strony 6 baniek jakie dostaje za sezon to bardzo przyzwoita cena... Mimo to Kurt :) Na jego korzysc przemawia tez fakt ze staraja sie o niego dosc mocne ekipy: Spurs, Rockets i Cavs Po jakiegos ciecia chyba by rak nie wyciagali? :wink: No i zeby jeszcze jakis bardziej stabilny PG... :roll: ale Otis chyba jeszcze poczeka z pozegnaniem Jameera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm opcja z Sacramento mi się w miarę podoba. Miller potrafi grac daleko od kosza, przy Howardzie byłby bardzo przydatny... ma dobry rzut, dobre podanie, zbiera... jest w formie. Moglibyśmy go wypróbować na PF. Pytanie ile jeszcze czasu będzie w stanie grac tak jak teraz. Jeszcze rok temu wydawało by sie że najlepsze lata ma juz za sobą więc jego dyspozycja na kolejne sezony jest pod znakiem zapytania. Trochę by nam to pokrzyżowało pierwszy skład bo kogo odesłać na ławke? Hedo? Lewisa? Evansa którego gra ostanio coraz bardziej mi się podoba i grać dwoma niskimi skrzydłowymi? :? A może Brad na zmiane Dwighta. Gracia jest dobry ale nam się raczej nie przyda więc wolałbym juz samego Millera...

 

Co do dzisiejszego meczu to chciałbym żeby Magic grali wszystkie mecze na wyjeździe :D Co prawda oglądałem tylko druga połowe ale zaryzykuje stwierdzenie że grali bardzo dobrze. Świetna skuteczność (szczegolnie za 3) w miare niezla obrona, nie pozwoliła poszaleć takim strzelcom jak Big Shoot czy Rip. Wkurzające sa tylko te straty Howarda... Do tego wciąż mało zbiórek dlatego wydaje się ze cały czas najlepsza opcja dla Orlando było by sprowadzić Haslema, typa który przede wszystkim zbiera. Dobry mecz trójki: Lewis, Evans i Bogues. Teraz czas na Toronto :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie sie zdziwilem ze wszyscy tu o transferach mozliwych a nikt o dzisiejszym meczu :) W koncu wygrana z Pistons na wyjezdzie, i to nie jakas tam mala wygrana tylko porzadna :) Meczu nie widzialem ale jak spojrzalem na statystyki to wyglada to tak jakby Pistons skupili sie tylko na kryciu Howarda i zapomnieli o innych zawdonikach :D Juz dawno nie bylo takiego meczu zeby Howard nie mial zadnej podwojnej statystyki - to niestety nie cieszy... No ale mysle ze to taki jednorazowy przypadek. Dzisiaj Toronto i oby bylo do przodu. Obejzre pewnie tylko pierwsza polowe (jutro od rana zajecia :() ale mam nadzieje ze bedzie sie milo ogladac nasza gre :) No i ze Howard zmiezdzy statami Bosha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge się powstrzymać i musze napisać. To co gramy po pierwszej połowie w Kanadzie to po prostu żenada. Jak na razie to Bosh szaleje i ma już 24 punkty. Do tego ten pieprzony Delfino i jego trójki... Nawet Nesterovic z wielką łatwością radzi sobie w naszym pomalowanym... nie zbieramy, nie bronimy... nawet rzuty za trzy coś nie wchodzą.

 

:x

 

Idę coś zjeść bo już nie moge tego wytrzymać... mam nadzieje że w drugiej odsłonie zaczną coś grać bo póki co jest bardzo źle i jak tak dalej pójdzie to przełączę sie na Sacramento :wink:

 

EDIT

 

No i porażka. Po wyniku i skuteczności Raps widać na jakim poziomie jest nasza defensywa. Warto obejżec koncówke spotkania żeby zobaczyć jak Moon z kolegami szaleli na połowie Magic. Ehh... żeby takiego Calderona mieć u siebie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie poczytać:

 

ORLANDO -- Unwilling to break apart a team that comfortably leads the Southeast Division and is on a pace to win 51 games, the Orlando Magic let the NBA trade deadline pass Thursday afternoon without tinkering with their roster.

Barring the signing of a waived veteran player, the Magic will almost certainly finish out the final 26 games of the regular season and head into the playoffs with the roster in tact.

Unlike several contending teams that pulled off blockbuster deals to get their superstar players some more help, general manager Otis Smith felt the Magic are a solid team as presently constructed. Smith also put a premium on chemistry and said the middle of the season isn’t the time to dramatically break apart a roster.

``We’re not going to do a deal just because everybody else is dealing. If it was going to make us better, I could understand it. But there was nothing much that was going to make us a lot better,’’ said Smith, whose Magic (34-22) host Philadelphia (24-31) Friday night.

``We just didn’t actively look to bust it all up and start over again. Those are the things you do in the summer and not in the middle of a season.’’

The closest the Magic got to pulling off a deal was one that could have happened with the Seattle SuperSonics for Kurt Thomas or Chris Wilcox. Thomas was ultimately traded to San Antonio, while Smith deemed the price too steep for Wilcox, who is still owed $7 million.

Message-board posters were howling and ranting as Thursday’s 3 p.m. deadline passed because Smith did not deal any of the Magic’s expiring contracts for an established power forward.

Orlando appeared to have tremendous flexibility because it possesses $13.5 million in expiring contracts in Carlos Arroyo ($4 million), James Augustine ($687,000), Maurice Evans ($1.5 million), Keyon Dooling ($3.6 million) and Pat Garrity ($3.8 million). Rebuilding teams often covet expiring deals because they help save money and add in offseason rebuilding.

But Smith said there wasn’t a player to take back that would have amounted to a significant upgrade for Orlando. Also, he said that he was leery of taking back long-term contracts because of what it would have done to the Magic’s salary-cap numbers over the next few years. Contract extensions for Dwight Howard ($85 million) and Jameer Nelson ($35 million) kick in this summer and Rashard Lewis is still owed $101 million over the next five years.

``I have to keep some kind of flexibility for the franchise,’’ Smith said. ``You may have all of these expiring deals, but if you do a deal then you are going to take on a lot of money coming back. Right now, we don’t have Jameer or Dwight’s (contract) numbers on the book, and eventually you have to pay for that stuff. To be quite honest, I not looking to add to the team this way and I think there’s a better way.

``If we would have done that, it might have precluded us from doing anything this summer. I like the flexibility. What you are taking back for those expiring contracts has to be something that you really like. And in a lot of cases it just wasn’t much better than what we had already.’’

Smith, who has vowed for weeks that he isn’t looking for ``a quick fix,’’ also said that he’s come to the reality that veteran power forward Tony Battie won’t play this season. Battie had season-ending shoulder surgery in October and had hoped to return by April for the playoffs. But that won’t be happening, Smith said.

``He’ll miss the season,’’ Smith said of Battie. ``It would be unfair to Tony to ask him to come back this season. He’ll be back for the start of next season.’’

The weeks and days before the trade deadline saw Phoenix acquire Pau Gasol, Dallas get Jason Kidd and the Lakers trade for Pau Gasol. Cleveland, Chicago and Seattle brokered an 11-play deal on Thursday with the Cavaliers getting Ben Wallace, Wally Szczerbiak, Delonte West and Joe Smith to put around all-star forward LeBron James. The Cavs are three games back of the Magic in the race for the Eastern Conference’s third seed in the playoffs.

``I think if you tweak a team that’s one thing, but when you make a major organizational change, you do that in the offseason,’’ Smith said. ``It’s hard to put it all back together in the middle of a season. There were a lot of teams that were really active this season, but I think that can be good and bad because it’s tough to put a team back together in midstream.’’

Smith said he’s aware that fans wanted him to be active before Thursday’s deadline, but he’s content to be patient with a team that’s had much success this season.

``People always want their team to do a deal, be active and be better than the other teams. But you have to sometimes allow a team to grow, stay the course and not change directions every 18 months. You want to build it the right way,’’ Smith said. ``You don’t change directions when the direction you are headed is a good one. We’re not the best team in the East, but we’re not the worst either. Is there anybody who thinks the direction we’re headed is wrong?’’

 

Z Wilcoxem można byłoby o czymś myśleć. A tak nierzadko będziemy mieli mecze takie jak wczoraj... Jakoś ciężko myśleć o sukcesach w PO bez obrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze skonczylo sie bez transferow. Otis mowil ze nie mozna robic takowych tylko dlatego ze inni robia ale jakby nie patrzec na 2 pozycje wzmocnienia sa nam niezbedne a wymiany ktore takie wzmocnienie by nam daly byly mozliwe...

Co do meczu z Raptors wypowiadac sie nie bede, ogladalem pierwsza polowe tylko ale nawet jej nie chce sobie przypominac...

Dobrze ze pokonalismy Sixers, ewidentnie nam siedzialy trojki wiec to chyba glownie dzieki nim wygralismy (pisze "chyba" bo meczu nie widzialem). Dzisiaj mam zamiar zrobic sobie wieczor z NBA, najpierw Pistons-Suns a potem Magic-Kings. Szczerze mowiac nie pamietam jak radzilismy sobie a Sacto w jakichs tam ostatnich meczach wiec chetnie zobacze jak to bedzie wygaldac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tym razem poradzilismy sobie calkiem niezle :) Choc oczywiscie nie wszystko bylo rozowo. Trojeczki siedzialy ladnie (szczegolnie Cookowi na poczatku ostatniej kwarty, kurde ta nasza przewaga powstala w kilka chwil), ale obrona chwilami to mnie zalamywala totalnie... No i jeszcze jedno strasznie mnie wpienialo - jak jeszcze mecz byl w miare na styku i udalo na m sie osiagnac powidzmy 6 punktow przewagi a potem byla okazja do jej podwyzszenia bo Kings nie trafili czy stracili pilke, to my zamiast zagrac jakas spokojna akcje to walimy za 3 w poczatkawych fazach akcji... Ja rozumiem ze jakby sie z 6 szybko zrobilo 9 przewagi to byloby ok ale w takich momentach powinno sie uspokoic gre. A juz najlepszy byl z tymi rzutami Nelson, tak mu szlo rzucanie ze hoho... Te jego wjzady pod kosz sa generalnie fajne tylko za rzadko konczone skutecznie. Nelsonowi przydaloby sie kilka cm.

Teraz przed nami kilka wydaje sie latwiejszych meczow (choc Toronto z ktorymi gramyniedlugo ostatnio dupe nam zloilo, bedzie szansa na rewanz). W ogole do konca mamy wiecej spotkan z potencjalnie slabszymi przeciwnikami. No ale wiadomo jak jest, przegrac mozna z kazdym (nie to ze jestem pesymiasta) :) Trzeba wiec walczyc o jak najlepsza pozycje przed PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, wszystkie mecze na NBA LP śmigają bez problemu poza Sixers @ Magic :?

 

Do tego dostajemy w dupe 20 punktami...

 

Dajcie mi to chociaż zobaczyć!

 

Ku**a mać :x

 

edit

No! Udało sie nawiązać połączenie na halftime. 19 pktów w plecy... ehh... nie chce mi się juz denerwować... ale... zaczynam oglądać druga połowe z nadzieją że jeszcze nie wszystko stracone...

 

Go Magic!

 

edit 2

No i porażka. Po raz kolejny rozgrywający druzyny przeciwnej spuszcza nam manto. Do tego na tablicach wypadamy co najwyżej marnie (denerwyją mnie juz te offensywne zbiorki rywali). Nic więcej nie napisze bo oglądałem tylko drugą połowe i to nie do końca ale troche wkurza mnie juz Howard. Owszem jest świetny, zbiera, rzuca, blokuje, walczy lecz nie jest prawdziwym liderem. Przez całą ta połowe nie pamietam zeby miał skuteczny rzut z gry (moze jeden czy dwa które mi umkneły), cały czas jest faulowany a to rzadko przynosi pkty. Oczywiście musi sie jeszcze wiele nauczyć w offense, na pewno Ewing wcąż nad tym pracuje lecz póki co nie widze w nim lidera do którego mozna podać piłke pod kosz a ten konczy ja punktami. (jak Shaq w 95 - eh marzenie :roll: ) Sczegolnie w takich momentach jak byli Magic dziś w tej drugiej połowie. Jak na razie to Turkoglu przy niekorzystnym wyniku i słabej grze partnerów potrafi wziąśc ciężar gry na swoje barki i coś tam zadziałać. To za mało. Pewnie pisze to pod wpływem emocji ale Dwight troche zwolnił obroty i nie wiem czy nie wolałby mieć na jego miejscu takiego Al'a Jeffersona. Ale to pewnie chwilowe błędne mysli :wink:

 

Poza tym fajnie że zagrał Reddick. A Cook niech sie nauczy zbierać to tez bedzie z niego większy pożytek. To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem czy Otis dalaby Jameerowi po tym sezonie takie same extension czyli okolo 6,5mln za rok... :roll: Dla mnie GM ktory za bardzo przywiazuje sie do zawodnikow dobrym GM nigdy nie bedzie Tu by sie przydala jakas chlodna kalkulacja bo czy Nelson jest az tak niezbedny dla naszej druzyny? Para Arroyo i Dooling w chwili jego kontuzji pokazala ze niekoniecznie Tym oto sposobem mamy kolejnego zawodnika ktorego zeby sprzedac musielibysmy dorzucic cos extra a nie na odwrot :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda tego meczu z Philą , juz mamy prawie 40 zwyciestw .. a jeszcze jest sporo meczy i mam nadzieje ze wreszcie powalczymy

o meczu z 76 ers trzeba jak najszybciej zapomnieć ... fatalnie gralismy i w obronie i w ataku .. jak na zlosc akurat LP mi chodzilo i to wszystko pieknie ... a tu taki zonk .. w 4 kwarcie wylaczylem komputer z gniazdka gdy sobie pomyslalem o Nelsonie a przez glowe przeleciał mi A.Miller :D ehhh

 

mamy 5 zwyciestw wiecej niz plasujace sie za nami Toronto ...teraz mecz z NYK , oby nie bylo kolejnej wpadki .. bo wlasnie mecze z takimi druzynami jak phila czy NYK moga zdecydowac o tym na kogo trafimy w po

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem po meczu z Philly wyrazić tutaj swoje zbulwersowanie nasza gra ale jakos nie mialem czasu a teraz nie chce juz do tego wracac, w kazdym razie mecz byl masakryczny w naszym wykonaniu (bodajze w 2 kwarcie przez 8 minut nie trafilismy rzutu z gry...).

Meczu z NYK nie ogladalem ale wynik bardzo ladny :) Fajnie ze Gortat zadebiutowal, no teraz to juz pewnie z kazdym meczu bedzie gral ;-);-);-) Mam nadzieje ze to 3 miejsce utrzymamy, fajnie byloby zaatakowac 2 pozycje no ale na to raczej nie ma co liczyc. Ehhh pomyslec coby bylo gdybysmy mieli takiego Millera u siebie... (jak bedziemy tak powtarzac w kazdym poscie to moze w koncu sie spelni :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to mamy 41 na koncie :D Teraz jeszcze dobrze zagrac koncowke sezonu i bedzie niezly wynik :) No ale zeby tak bylo to nie mozmy grac takich kwart jak trzecia z GSW. Do przewy bylo tak dobrze a potem taki klops, i juz nie umielismy sie podniesc... No ale dobrze ze z Atlanta juz bylo lepiej, chociaz przestoje sie zdarzaly a o obronie to chyba obie ekipy zapomnialy. Hedo jest niesamowity w tym sezonie, do przewy 10 asyst, on powinien u nas grac jako podstawowy PG :D:D:D Naprawde jak sie czasem na niego patrzy to az sie serce smieje. Ostatnio kilka razy zauwazylem tez lepsza gre Lewisa, troche pewniejsza jak wchodzi pod kosz na przyklad, choc to i tak nie jest jeszcze to co chcialbym ogladac. No ale skoro Turk sie rozkrecil do takiego poziomu jak teraz prezentuje, to moze w koncu Lewis zacznie rzucac 30 ppg :) A no i jeszcze slowko o Gortacie, szkoda ze dzisiaj nic nie trafil ale to i tak sympatycznie obejrzec nawette kilka minut Marcina na parkiecie :) I oby kiedys dostawal regularnie czas na gre, choc nie wiem czy to sie spelni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.