Skocz do zawartości

[EAST 1ST ROUND] [3] Toronto Raptors vs. [6] Milwaukee Bucks


Gość (Przemek...)

Kto spotka się LBJ w 2 rundzie  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Toronto Raptors vs. Milwaukee Bucks



Rekomendowane odpowiedzi

i dlatego co i rusz usprawiedliwiałeś wpadki Utah kontuzjami, gdzie pan Derrick był jednym z przodowników :smile:

 

Rozmowa z Tobą to strata czasu bo insynuujesz coś a potesz piszesz że nie chodziło ci o obecny sezon... To z ciekawości co dla Ciebie oznacza co i rusz?

Ba jeszcze lepsze że cytujesz mnie gdzie piszę że pomimo porażek powinni wejść w sezonie 15/16 do PO - więc jakie to usprawiedliwianie skoro dla Ciebie argumentem za niby moimi wymówkami jest cytat gdzie wyraźnie pisze że powinni być w PO mimo kontuzji?

I z ciekawości to o jakim rok ci chodzi skoro Favors przodownikiem kontuzji był w tym sezonie?

 

 

 

gdzie ja pisałem o narzekaniu na kontuzje w kontekście roku 16/17?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa z Tobą to strata czasu bo insynuujesz coś a potesz piszesz że nie chodziło ci o obecny sezon... To z ciekawości co dla Ciebie oznacza co i rusz?

 

'co i rusz usprawiedliwiałeś' - sorry nie będę Ci tłumaczył co oznacza ten zwrot.

 

I z ciekawości to o jakim rok ci chodzi skoro Favors przodownikiem kontuzji był w tym sezonie?

 

o kierwa

 

- wklejam Twój cytat "Dużo kontuzji Goberta i Favorsa"

- odpisujesz - "I rozumiem ze argumentem o roku 16/17 jest wpis opisujacy sytuacje z zeszłego roku...Oslabiasz mnie"

- ja odpisuje: "gdzie ja pisałęm o narzekaniu na kontuzje w kontekście roku 16/17?

- Ty odpisujesz "Favors przodownikiem kontuzji był w tym sezonie"

 

.......

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Umówmy się, by Nets jednak nie brać pod uwagę. Za mało oglądam i czytam o Bucks, ale z tego co wyczytałem :moon:, to Bucks mają "niepokojącą" tendencję do falowania w sezonie. Czyli najpierw się wydaje, że grają ponad stan grubo, a potem zaliczają długi,głęboki zjazd. BTW nawet tak wyglądają poszczególne sezony. Czyli hajp w pierwszym, mocno w dół w drugim, teraz znowu hajp. I potem ze zdziwieniem sobie przypominasz, że 42-40 to najlepszy sezon Bucks pod jego wodzą (w Nets było 44-38). Na Wschodzie, Panie!

 

Serio. Trzymam kciuki za te niego i za roster, ale jeśli czegoś uczy NBA, to tego by maksymalnie wykorzystywać okazje teraz, nie czekać na przyszłość.

 

Edit

Ale pamiętam też opinie, i to już chyba z grudnia, że MB to zespół, którego siłę zweryfikują plajoffy i wtedy to może być dużo niebezpieczniejsza drużyna.

 

Jego pobyt w Nets właśnie pokazuje, że po czasie potrafi zrobić usprawnienia. Miał być tylko nazwiskiem na ławce, a "mózgiem" miał być Lawrence Frank,który był wcześniej jego trenerem w New Jersey. Mały karakan nie potrafił ogarnąć składu i podziękowano mu za współpracę. Jason przejął zespół zrobili run do PO, z pomocą sędziów weszli do drugiej rundy i dostali oklep od Miami. Po sezonie chciał większej władzy w klubie, nie zgodzono się i pojechał do Bucks, gdzie młodzi nie patrzyli na niego jak na kumpla od kieliszka, ale jak na przyszłego HoFa i jednego z najlepszych graczy ligi. 

 

Mam takie przeczucie, że gdyby nie oddał piłki w ręce Antka w zeszłym sezonie zaraz po ASW, i gdyby Antek z Parkerem (który odżył po meczu młodych) nie kręcili takich fajnych kontr to mogliby go zwolnić. W tym sezonie przez te eksperymenty z wysokimi też miałem przeczucie, że gdyby nie dotarł do PO, to mogliby go popchnąć. 

 

Jest jak jest i czekam na mecz nr 4. 

 

p.s: co do dyskusji dotyczącej Parkera: rok temu nie było to samo pisane o Monroe, który przez brak obrony miał nie pasować do obecnego składu? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Parker jeśli będzie zdrowy to wartościowy gracz na przyszłość dla Bucks. Można zawsze tak ustawiać rotację, żeby jego największe atuty wyróżnić i mógłby przede wszystkim niszczyć rezerwowy lineupy rywali. Do tego coraz lepiej rzuca za trzy, więc dawałby spacing, a w defensywie tych lepszych graczy na pozycjach 2-4 biorą Middleton i Antek, więc tu też można go trochę przykryć. Oby był zdrowy przede wszystkim, bo z tym jest największy problem, koszykarsko może się obronić. 

 

Liczę na 3-1 po dzisiejszym spotkaniu, choć Raptors raczej nie powtórzą już tak fatalnej gry jak w G3 i tym razem trudniej będzie.

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się! Liczę, że seria będzie trwała jak najdłużej, bo jest mega ciekawa. Przy ewentualnym zwycięstwie Bucks będzie już powoli po zawodach.

 

Tak jak przed rozpoczęciem serii stawiałem na max G6 po stronie Raps tak teraz liczę na zacięte G7 mimo wszystko ciągle zostając po stronie Raptorów z Kanady. To chyba trochę z sentymentu za to co dokonali w zeszłym roku i jak bardzo podobała mi się ich gra w tamtych PO. Po prostu chciałbym zobaczyć ich w kolejnej rundzie.

 

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie jaka jest różnica między Bucks, a Raptors? Gdy Raptors grają gównianą kwartę to przegrywają ją co najmniej 10 punktami, zaś Milwaukee potrafi mimo tego gówna ugrać remis.

Na razie słaby basket po stronie Raptors i bardzo słaby w wykonaniu Bucks. Oby było lepiej w dalszej części meczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie jaka jest różnica między Bucks, a Raptors? Gdy Raptors grają gównianą kwartę to przegrywają ją co najmniej 10 punktami, zaś Milwaukee potrafi mimo tego gówna ugrać remis.

 

Nie wiedziałem, dzięki za informację.

 

Gówniany mecz, ale mam nadzieję, że Raptors jednak odeślą Bucks na pole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ironio! Po meczu numer 3 pisałem, że Bucks szybko zmazali plamę po ostatnim meczu z Bulls w playoffach 2015, a teraz zaprezentowali się IDENTYCZNIE w ofensywie co wtedy.

 

Jedną porażkę w Milwaukee przyjąć można było na luzie, jednak nie w taki sposób. Nie wierzę w wygranie serii 4-2, także trzeba doprowadzić do meczu numer 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm. To jeśli Raps nie są w tej serii dobrym zespołem i pomimo tego Bucks tylko z nimi remisują, to zatem jak gra Bucks? :smile:

Wydawało mi się, że dość łatwo zrozumieć co napisałem, no ale w takim razie wyjaśnię. Toronto nie jest dobrym zespołem jak na swoje aktualne możliwości, bo ze względu na skład jakim dysponują to oni byli faworytem przed startem tej serii. Grają poniżej swoich możliwości dlatego nie są w tej serii dobrym zespołem i dlatego Bucks mogą ich ograć, bo jednak na teraz to przynajmniej w teorii Raptors są silniejsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ale cóż, mamy jeszcze czas. Liczę na 7my mecz i wtedy się okaże kto wygra.

Casey zrobił poprawki w składzie, Powell kolejny świetny mecz i się otrząsnęli.

 

Zauważacie jak łatwo forum wpada w zachwyt lub skazuje kogoś na porażkę po dwóch/trzech meczach? Po 2-1 dla Bucks komentarze - co za świetna drużyna, czekamy na serię z Cavs itd., Toronto, DeRozan, Lowry - czokerzy, bez jaj, drużyna nie na playoffy. Zbyt łatwo.

To samo, albo nawet bardziej w serii Chicago - Boston. Po 2-0 Chicago mistrze, Boston fujary. I co? Zdumiewające.

 

Bucks mają potencjał, co mnie cieszy jako, że kibicuję im od czasów Allena, Big Doga, Bakera, Earvina Johnsona, Brandona, Todda Daya, Shermana Douglasa itd., itp., ale spokojnie, cegiełka po cegiełce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.