Skocz do zawartości

MVP Race


RappaR

MVP RACE  

110 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto powinien dostać MVP



Rekomendowane odpowiedzi

So? Gdybanie zostawmy na boku. Jest jak jest i Westbrook ma słaby support w porównaniu do reszty kandydatów do MVP, a i tak nadąża zarówno w adv stats, jak i w boxscorze za resztą topowych graczy.

 

Co mnie obchodzi, że z Durantem nie miałby td? Ale miałby szansę na 1-2 miejsce zachodu.

A co ma support w przypadku superstara do adv stats albo i do boxscore?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma support w przypadku superstara do adv stats albo i do boxscore?

 

Bo adv stats w głównej mierze liczy się na zasadzie /100posiadań, w których to posiadaniach dany gracz jest na parkiecie z 4 innymi. Tym samym trudniej mieć adv stats na poziomie superstara w skali ligi z gorszym supportem, niż z lepszym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo adv stats w głównej mierze liczy się na zasadzie /100posiadań, w których to posiadaniach dany gracz jest na parkiecie z 4 innymi. Tym samym trudniej mieć adv stats na poziomie superstara w skali ligi z gorszym supportem, niż z lepszym. 

Nope. Staty typu RAPM właśnie starają się wziąć to pod uwagę. Staty typu PER i boxscore łatwiej w przeważającej liczbie przypadków robić w gorszej drużynie. Staty typu on/off prawie zawsze łatwiej robić w gorzej drużynie.

Harden w 2013 miał lepsze staty(także adv) niż w 2012. Tobie pozostawiam interpretację w którym momencie grał w lepszej drużynie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo adv stats w głównej mierze liczy się na zasadzie /100posiadań, w których to posiadaniach dany gracz jest na parkiecie z 4 innymi. Tym samym trudniej mieć adv stats na poziomie superstara w skali ligi z gorszym supportem, niż z lepszym.

zależy które. np. WS/48 trudniej, bo to zależy od wyników drużyny, ale PER łatwiej nabić w słabym zespole, bo ta metryka faworyzuje ceglarzy z wysokim usage.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nope. Staty typu RAPM właśnie starają się wziąć to pod uwagę. 

 

Starają, słowo klucz. I nie typu RPM, tylko właśnie RPM :)

 

 

Staty typu PER i boxscore łatwiej w przeważającej liczbie przypadków robić w gorszej drużynie.

 

Jak się jest kozakiem na poziomie MVP chyba. Masz jakieś konkretne przykłady na myśli?

 

 

Staty typu on/off prawie zawsze łatwiej robić w gorzej drużynie.

 

Jeśli jest się game-changerem albo graczem, na którym zbudowany jest system całej drużyny (pozdro LeBron, pozdro Russ).

 

 

Harden w 2013 miał lepsze staty(także adv) niż w 2012. Tobie pozostawiam interpretację w którym momencie grał w lepszej drużynie. 

 

Hmmmmmm, myślisz, że skok +25% minut i zmiana roli z 6th mana na opcję nr 1 mogła mieć z tym coś wspólnego?

Btw. jego PER przykładowo nie zmienił się wiele, a podobno w gorszej drużynie łatwiej robić takie staty. 

zależy które. np. WS/48 trudniej, bo to zależy od wyników drużyny, ale PER łatwiej nabić w słabym zespole, bo ta metryka faworyzuje ceglarzy z wysokim usage.

 

Pewnie, że zależy które. 

 

Dlatego uważam, że patrzenie np. na samo RPM, albo PER jest bez sensu. Tak jak samo patrzenie na statystyki, nie oglądając meczów, nie biorąc pod uwagę roli w drużnie, sytuacji zdrowotnej, supportu itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się jest kozakiem na poziomie MVP chyba. Masz jakieś konkretne przykłady na myśli?

Lebron, Bosh, Wade, Harden, Love, Allen, Kobe, Nash. Starczy czy chcesz więcej? 

Jeśli jest się game-changerem albo graczem, na którym zbudowany jest system całej drużyny (pozdro LeBron, pozdro Russ).

Nope.

 

Dlatego uważam, że patrzenie np. na samo RPM, albo PER jest bez sensu. Tak jak samo patrzenie na statystyki, nie oglądając meczów, nie biorąc pod uwagę roli w drużnie, sytuacji zdrowotnej, supportu itd.

Ale się bierze to pod uwagę właśnie i fakt, że Westbrook nie gra lepszego sezonu niż rok temu. Po prostu bardziej leci na staty w boxscorze.

Hmmmmmm, myślisz, że skok +25% minut i zmiana roli z 6th mana na opcję nr 1 mogła mieć z tym coś wspólnego?

Btw. jego PER przykładowo nie zmienił się wiele, a podobno w gorszej drużynie łatwiej robić takie staty. 

Się poprawił. A na przykład PER Duranta w tym sezonie po dojściu do lepszej drużyny się pogorszył. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron, Bosh, Wade, Harden, Love, Allen, Kobe, Nash. Starczy czy chcesz więcej? 

 

Wymieniłeś kozaków na poziomie MVP.

 

 

Nope.

 

Ostrożnie z tymi argumentami :) Nie spieszy się.

 

 

Ale się bierze to pod uwagę właśnie i fakt, że Westbrook nie gra lepszego sezonu niż rok temu. Po prostu bardziej leci na staty w boxscorze.

 

Rozumiem, dla Ciebie Westbrook nie gra lepszego sezonu, niż rok temu. To jest właśnie problem osób, których zaślepiają statystyki.

Pomnożę sobie a co mi tam :)

 

 

Się poprawił. A na przykład PER Duranta w tym sezonie po dojściu do lepszej drużyny się pogorszył. 

 

ts% poprawił, ws/48 poprawił, PER spadł przez spadek usg%, ale i tak nieproporcjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmianą tempa. Właśnie o to chodzi, że patrzysz na niego i sobie myślisz "damn, ja bym szybciej tego layupa wykończył" albo "już Mietek spod 3 szybciej się rusza on-ball po boisku". No i w tym cały pic, bo Harden ma świetny ball handling + wyczucie, kiedy wrzucić wyższy bieg i wybić z rytmu obrońce. Wiadomo, że do tego dochodzi jeszcze bardzo dobry rzut i spora masa, mimo wszystko.

Dobrze mi powiedziałeś, zmiana tempa + coś co nazwałeś wyczuciem a dla mnie to jest umiejętność złapania obrońcy na wykroku albo w momencie gdy właśnie zaczyna ruch w dokładnie przeciwnym kierunku niż ten w którym ma ruszyć Harden. Najlepsi bokserzy to mają i dlatego mimo podobnego zasięgu ramion i podobnej szybkosci oni regularnie trafiają a przeciwnik boksuje powietrze.

Chyba nikt wcześniej nie miał tego (skila?) na takim poziomie albo zbliżonym, dzięki temu Harden gra bardzo "ekonomicznie" zdobywa punkty o wiele mniejszym nakładem sił niż np. Westbrook, a tych sił ma sporo wiecej niż w zeszłym sezonie, ale wciąż dużo mniej niż mógłby mieć gdyby solidniej się za kondycję wziął.

pewnie od wtedy kiedy oceniamy najbardziej wartościowego zawodnika w lidze, co oczywiście wielokrotnie nie jest przestrzegane. ;]

 

Chyba najlepiej sobie odpowiemy kto jest najbardziej wartościowym graczem gdy wyobrazimy sobie siebie jako managera który może zatrudnic na ten jeden sezon dowolnego grającego zawodnika.

Myślę że wtedy nawet Ci co dają na pierwszym miejscu RW albo Hardena zmienią zdanie i będą woleli wziąc do swojej ekipy LBJ-a, a w drugiej kolejnosci chyba jednak Duranta. Czyli sam musiałbym zmienić swoje  typy na

1. LBJ

2. Durant.

3. Harden

4. RW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłeś kozaków na poziomie MVP.

Allen, Love czy Bosh to dla Ciebie poziom MVP? Dobra. Boozer, Iguodala, Gay. 

 

Rozumiem, dla Ciebie Westbrook nie gra lepszego sezonu, niż rok temu. To jest właśnie problem osób, których zaślepiają statystyki.

Pomnożę sobie a co mi tam :smile:

Sępienie zbiórek nigdy nie stało wysoko w moim rankingu. 

 

ts% poprawił, ws/48 poprawił, PER spadł przez spadek usg%, ale i tak nieproporcjonalnie.

Wedle Barcalovera:

Przejście z lepszej drużyny do słabszej i wzrost PER - no bo mając wyższy usg łatwiej wypaść dobrze w statach.

Przejście z gorszej drużyny do lepszej i spadek PER - no bo mając niższy usg trudniej wypaść dobrze w statach

Zostanie w osłabionej drużynie czyli z lepszej do słabszej i wzrost PER i ogromny wzrost USG - no bo mając wyższy usg trudniej wypaść dobrze w statach.

Jak lubię Westbrooka, twój chory dickrideryzm go skutecznie obrzydza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo adv stats w głównej mierze liczy się na zasadzie /100posiadań, w których to posiadaniach dany gracz jest na parkiecie z 4 innymi. Tym samym trudniej mieć adv stats na poziomie superstara w skali ligi z gorszym supportem, niż z lepszym. 

ale zaawansowane statystyki biorą to pod uwagę. tak naprawdę znaczenie mogłoby mieć granie pod kiepskim, ograniczającym zawodnika coachem (patrz kazus Garnetta), ale przecież Donovan to dobry trener. Bryant w latach 06-07 był w RAPM dokładnie w tym samym miejscu co w latach 08-09, najlepszy sezon Wade'a w zaawansowanych statystykach to 2010, a w czasach Wolves, Garnett był kilka sezonów w RAPM pierwszy pomimo tego, że nie miał obok Popovicha, Shaqa/Kobego/Jacksona. jeszcze inny przykład to LBJ który w latach 09-10 dominował w zaawansowanych statystykach podobnie jak w czasach Miami (choć tutaj był lepszym graczem) mając za drugą opcję Mo Williamsa.

 

​a uwaga z Durantem tyczyła się tego, że Westbrook w dalszym ciągu nie jest najlepszym graczem ligi, co więcej, w dalszym ciągu jest słabszy od LeBrona, Duranta i chyba także Paula, i na poziomie Curry'ego czy Hardena. to, co powoduje, że jest przed Durantem czy LeBronem w rankingach na MVP to właśnie fakt, że może przy największym w historii usage kręcić może kosmiczny boxscore, tyle, że graczem jest dalej podobnym jak rok temu.

 

jak wyobrazimy sobie czysto hipotetyczną sytuację, gdzie Durant zostaje w Oklahomie, Thunder wygrywają 64 mecze i robią 1. seed na Zachodzie, to MVP Voting wyglądałoby mniej więcej tak, że Durant i Westbrook dostają mniej więcej tyle samo głosów (choć przez defensywę Durant jest lepszym zawodnikiem), a wygrywa Harden. to samo zresztą tyczy odwrotnej sytuacji i wstawienia Duranta do Rockets.

 

lepszy skład Hardena powoduje, że gra na dużo mniejszym usage niż Westbrook, słabszy skład Rockets/Thunder od Cavs/Spurs/Warriors powoduje, że między tą dwójką toczy się walka o MVP.

 

jeszcze co do Westbrooka, to przecież w 2015 roku widzieliśmy już jakie statystyki może robić bez Duranta, i gdy Durant wypadł do końca sezonu w lutym, to RW robił do końca sezonu przez ~30 meczów ... 31-9-10 na 53%ts, i to pod słabszym ofensywnie trenerem. coś mi przypomina ten statline... czyżby...?

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sępienie zbiórek nigdy nie stało wysoko w moim rankingu. 

 

to jest wlasnie bardzo ciekawa kwestia bo np. kidd gdy gral w nets , ktorzy dosyc slabo zbierali (krstic byl na C) , wspomagal zbiorke i robil zdecydowanie wiecej triple-double niz gdy przeszedl do dallas ktorzy byli mocniejsi pod koszem i jego zbiorki nie byly potrzebne.

w okc czesto mam wrazenie ze caly team pracuje na zbiorki rw. nie wiem czy nie oslabia to ofensywy. thunder maja dobrych zbierajacych i bez westbrooka na desce tez by sobie dobrze radzili . nie znam sie jakos bardzo na taktyce wiec moze ktos znajacy sie bardziej mnie poprawi ale jesli decha jest dobrze zastawiona to rozgrywajacy po oddaniu rzutu prez przeciwnikow pwinien poruszac sie juz w strone kosza przeciwnikow i oczekiwac podania patnerow i inicjowac szybciej early offence, westbrook jest mistrzem grania w early offence gdy nie jest jeszcze ustawiona obrona. wydaje mi sie ze sporo takich latwych punktow okc traci poniewaz rw szuka zbiorki , lebron regularnie dostaje outlet passy , westbrook tez moglby....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to faworyzowanie LBJ'a w tym roku nie ma sensu, bo tak jak już wcześniej Panowie wspomnieli - facet ma łatwiejszą konferencję, praktycznie nikt nie zabiera mu tego "błysku" na parkiecie. W tym roku się nie uda, bo RW i Harden wyprzedzają go dość wyraźnie.

 

1) Westbrook

2) Harden

3) LeBron James

 

P.S. Według mnie Harden może jeszczs łyknąć RW, bo do końca sezonu daleka droga i Westbrook może się jeszcze wypalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co niektórzy Thomasa nie widzieli w ASG albo przynajmniej w to wątpili ;)

 

Westbrook mnie nie przekonuje jak MVP. Znaczy się - jak na ten moment tak, ale jeszcze zapewne wyhamuje. Pisałem już kiedyś w przypadku Rondla, że jest TD są często bezwartościowe i wymuszone. W przypadku Westbrooka nie jest to żyłowanie o każde TD, ale za to o każdą zbiórkę. Widać, że jak ma dzień, a rywale nie atakują deski OKC to jak tylko ma okazję to zagarnia piłkę każdemu i reszta na to pozwala. Wie, że 32-8-11 też jest dobre, bo ma mecze z 14 czy 16 zbiórkami także. Póki co wygląda to na ciułanie zbiórek. Bo o dziwo asysty i punkty nie są wymuszane, ale wyglądają naturalnie. Jednak mam dziwne wrażenie, że i tak zwolni w końcu tempo. Jeżeli nie utrzyma średnich na koniec sezonu TD to MVP nie dostanie. Wszystko rozstrzyga się w jego przypadku o historyczny wyczyn, czyli powtórzenie wyczynu Robertsona. Jak tego nie osiągnie to Harden z lepszym bilansem będzie przed nim. A także nie wiadomo jak wszyscy głosujący potraktują Jamesa, który może mieć z jednej strony bonus za finały z GSW, a z drugiej minus za odpuszczanie pojedynczych meczów oraz świadomość, że on się nawygrywał MVP RS i dopiero w PO pokaże pełnie umiejętności.

 

Ja zagłosowałem na Leonarda, który w cieniu rozgrywa najlepszy sezon w karierze - przynajmniej ofensywnie. I faktem jest, że trochę obniżył poziom gry w obronie, ale ciężko przez 82 mecze grać wybornie po obu stronach parkietu. W ofensywie to jest pełen pakiet na znakomitej skuteczności i z korzyścią dla zespołu. Tym bardziej w kontekście odejścia lidera w osobie Duncana. Timmy może w ostatnich latach na parkiecie dawał z siebie coraz mniej (zwłaszcza w ofensywie), ale był gwarantem ciągłości w tej drużynie. A jeszcze dodajmy starzenie się Parkera i Manu, którzy też wyglądają słabiej i stać ich na mniej, a Kawhi ma teraz zwiększone obowiązki jako lider w ofensywie i w cieniu, ale w 100% robi swoje. Drużyna poziomu nie obniżyła pod jego batutą. Są tylko za Wojownikami.

 

Durant pod względem efektywności to gra wyborny sezon. I jeszcze jego obrona wygląda rewelacyjnie! Z Greenem się idealnie uzupełniają jako dwóch podkoszowych. Ale on ma ten minus, że gra w takiej ekipie, gdzie się wszystko rozkłada na wielu graczy - tak samo zasługi.

 

DeRozan zaczął z bardzo wysokiego poziomu, ale on ma problem jak Durant - Lowry zabiera mu zasługi. No i nie wiem czy sam Lowry nie lepiej pasuje na lidera Toronto - ORat ma jeden z wyższych w lidze. TS też wyborne. A Toronto ma historycznie wybitny atak, którego ostoją jest Lowry, a DeRozan niezwykle istotnym elementem.

 

Butler mógłby liczyć się w walce o czołówkę, gdyby tylko jego ekipa nie dołowała, bo gra naprawdę bardzo dobry sezon. Najlepszy ofensywnie w karierze. Odejście Rose'a mu służy.

 

Davis jak Butler - byłby lepszy bilans to byłaby walka o coś więcej niż wspomnienie o nim. Boogie tak samo.

 

No i zostawiłem dwa rodzynki ze Wschodu, które zdecydowanie się wyróżniają od kilku z ostatnich wymienionych. Najpierw Thomas, który gra najlepszy sezon w karierze. Nigdy nie będzie wybitym obrońcą, bo warunki fizyczne mu na to nie pozwalają. Ale dziurą w obronie nie jest. A ofensywnie to gra kosmos. Trójka, wejścia pod kosz, dzielenie się piłką, wymuszanie fauli - wszystko na wysokim lub bardzo wysokim poziomie. Jest bezcenny w Bostonie. Bradley dobrze wypełnia jego braki w obronie, a dodatkowo sam daje sporo w ofensywie, więc backcourt Bostonu jest jednym z najmocniejszych w lidze. Ale bez Thomasa byliby półkę niżej. I to on ich ciągnie do wysokiego seedu.

 

No i jeszcze lepszy ananas - Giannis. Typ w przeciętnego obrońcy stał się czołowym defensorem w lidze w sezon. W końcu wykorzystuje swoje niesamowite warunki fizyczne i skille. Powiedziałbym, że niegdyś oczekiwano kiedy ktoś stanie się drugim LeBronem i wielu widziało go w Durancie, który rozwijał nie tylko swój rzut, ale ball handling, kreowanie, obronę. Ale naturalnym kandydatem na LBJ widzę w Greku. To niesamowite połączenie szybkości, gibkości, siły i zwinności. Potrafi zapieprzać za niższym graczem, sprzedać mu czapę i od razu zmienić kierunek biegu i ruszyć na drugi kosz w ułamku sekundy, by po chwili wyskoczyć na ponad 30 cali i zapakować z góry. Dodatkowo przepycha się z podkoszowymi jak równy z równym, potrafi zatrzymywać graczy obwodowych, straszy centymetrami, długimi rękoma i gigantycznymi dłońmi. Jego finger rolle rozpoczynane z obwodu wyglądają miodnie. Jest w TOP20 punktów, zbiórek, asyst, a dodatkowo TOP10 przechwytów i bloków. Dodatkowo zaawansowane statystyki też są bardzo korzystne po obu stronach parkietu. Gdyby tylko nauczył się pewniej rzucać od 4 metra od kosza to byłby pełen pakiet pełną gębą. A mimo braku rzutu gra bardzo efektywnie - znakomicie kończy pod koszem, w tłoku sobie radzi, do kontry pędzi jak oszalały, wymusza faule. Ja jestem zachwycony Grekiem, bo takiego skoku jakości to się nijak nie spodziewałem. Gdyby tylko jego drużyna miała lepszy bilans.. Bo potencjał mają wielki. Jak Parker z Grekiem szaleją w ofensywie to są nie do zatrzymania. W obronie długie ręce i wielka mobilność. Tylko potrzeba stabilizacji. Całej drużynie jak i każdemu graczowi indywidualnie. No i Greku - naucz się rzucać trójki, a będziesz wielką gwiazdą na lata! I nie sądzę by palma mu odbiła, bo to wiecznie uśmiechnięty dzieciak, którego nie podejrzewałbym o brak kultury i dystansu do świata.

 

No i co do Greka to wcale nie zdziwiłbym się jak byłby bardzo wysoko w głosowaniu na MVP, na najlepszego obrońcę i na największy postęp, bo tutaj kwalifikuje się i to bardzo, choć dla większości to nagroda dla nędznego gracza, który stał się przyzwoitym, a nie dla dobrego, który stał się prawie wybitnym.

 

Kolejność póki co dla mnie:

1. Westbrook

1 i 1/2. Kawhi (ale bliziutko RW. Zagłosowałem na niego, bo sądzę, że ustabilizuje taki poziom, a Westbrook w końcu obniży nieco loty, ale póki ma TD to oddam RW palmę pierwszeństwa)

3. James

4. Grek

5. Durant

6. Harden

7. Thomas

8. Lowry

9. CP3

10. Davis lub Cousins

 

Dalej DeRozana bym gdzieś umieścił, Butler, Gasol (Marc oczywiście) i może paru innych, ale tak daleko nie ma chyba sensu brnąć.

Ja rozumiem ze Curry nie gra tego co sezon temu ale zeby nawet o nim nie wspomnieć (back to back MVP) gdy sie wymienia top 10 i jeszcze kilka innych nazwisk? To wg Cb Curry jest poza top 15? Chyba ze zapomniales o nim ale jak nie to wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest nawet w TOP 3 PG a my tutaj mówimy o MVP ostro

 

To ja proponuje Davisa

Tony Davis już dawno był proponowany

Chyba że za Rickim "tdf chaserze" Davisie mówisz

IT jest pierwszą opcją celtów i wydaje się mieć większy impakt na pozycję Bostonu + miał do tej pory więcej spotkań "wyraźnych" od CP

Brook, Kura,IT,Lowry-Irving-CP whateva?

Indywidualnie musisz mieć kosmiczny poziom, m.in. dlatego Iverson wygrał MVP nie mając sklasyfikowanej pozycji nawet

przy dawaniu tej nagrody nikt nie patrzy w srs`y i inne pierdoły excelowe, liczy się performence ind, zespołowy, wpływ na ekipię i pozycja drużyny

CP w zaawansowanych statsach może byc gdziekolwiek w stratosferze, ale dla dziennikarza glosującego jest brook za ten rok, kura z pamięcią zeszłego, 3 ktokolwiek kto błyszczy "tu i teraz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.