Skocz do zawartości

Washington Wizards 16/17


Bogut

Rekomendowane odpowiedzi

Masz racje. Pewnie poczytał o sobie na e-nba.pl i wziął sobie do serca.

 

MM robi show (co oglądam spotkanie z Wiz to Morris robi niesamowite spotkania)

Też mam takie szczęście. Morris naprawdę jest mega przydatny po obu stronach parkietu i daje dużo  energii temu zespołowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

seria 12 meczow rzeczywiscie imponująca (13/15 ostatnich meczow domowych wygrali, porazki ze Spurs i Magic i bylo to dobre 1,5 miesiaca temu), ale rywali nie mieli trudnych, z czolowki ligi to tylko Clippers, grali duzo ze szrotem czy z Chicago bez ich dwoch liderow. niemniej zaczyna to dobrze wyglądać i teraz są na 5 miejscu w konferencji, wydaja sie pewniakiem do PO.

 

na wyjazdach już idzie gorzej, ale od grudnia wyniki maja naprawdę dobre,.ktos kto czesto oglada Wizards coś więcej powie, łatwy terminarz czy po prostu ulubieniec forum Scott Brooks to poukładał?

 

ja ostatnio ich ogladalem z Bulls (wlasnie grali u siebie) bez Butlera i Wade'a i ledwo to wyszarpali a własciwie Wall trafil game winnera, ale raczej nie pokazali sie z dobrej strony, wiekszosc meczu przegrywali, momentami wysoko, Rondo i przede wszystkim Valentine ich ostro postraszyli, takie mecze powinni wygrywac 20-takiem wiec tym bardziej mnie dziwi taka seria domowa..

 

Wall wszedl na nowy level? przestał myśleć o kontraktach kolegow i zaczal pokazywac na boisku (jedyna sluszna droga) kto zasluguje na najwiekszy hajs w teamie i jest jego liderem? w ostatnich 10 grach Wall: 21.8/10.7/5/2.2 na 48%, staty za sezon ma bardzo podobne, nawet 23 ppg, tylko ta trojka caly czas nie siedzi (32% w sezonie), no i 4,5 straty na mecz to nie mało. ciekawe jest to ze duzo osob dawało w ASG Azję, Lowryego czy nawet Kembe a o Wallu jakos cicho, byc moze jest to spowodowane tragicznym poczatkiem sezonu Wizards i niechęcią do Walla z powodu pazerności na $$$

 

Beal pewnie tez swoje doklada, ale u niego kwestią zawsze bylo zdrowie, bo wiadomo ze to jeden z najlepszych sg w lidze jak dla mnie top 3 (Klay, Butler i wlasnie Beal, Hardena licze jako pg, a Butlera w sumie tez mozna zaliczyc jako sf, gdyz jak wiadomo sg w Chicago jest Wade, wiec wychodzi mi nawet top 2, ale jeszcze mozna wcisnac przed niego DeRozana, Wade'a szanuje ale w top 3 raczej juz malo kto by go wstawił)

 

natknalem sie ostatnio na ranking z pazdziernika na temat 10 najlepszych sg w lidze: http://www.nba.com/article/2016/10/19/fran-blinebury-ranks-top-shooting-guards-2016-17-nba-season

 

no i kogos mi tu brakowalo, tymbardziej ze byli w nim Wiggins, Fournier czy Booker (serio to jest sg?), nie wiem kto to jest Frank Blinebury ale wiem ze jest pajacem. rozumiem Beal czesto jest kontuzjowany itp. ale nie umiescic go w top 10 a dac tam ww panów czy Middletona?? (szanuje ale jednak wole Beala, zreszta nie do końca wiadomo czy to "zdrowszy" okaz od Beala.) jeszcze mogl dac Oladipo przed Bealem. zamiast tych Wigginsow i Fournierow, jak kontrowersyjnie to bym dal jako dziesiatego J.R.Smitha 

 

dzisiaj mecz z Memphis zamierzam obejrzec i sie sam przekonac, z tym ze Grizzlies lubią przegrać z Lakers czy Bulls, by za chwile ojebac bez mydla Warriors czy Rockets takze nie wiem czy to bedzie miarodajny test, we'll see. tak czy siak 13 mecz z rzedu wygrany u siebie to by bylo cos. i to wszystko katując Marcinem dluugie minuty z Bulls to grał ponad 40 minut, najdluzej ze wszystkich graczy i momentami to juz sie szlajał po boisku ze zmeczenia, Brooks chyba to widzi i ostatnio już mniej nim gra. zreszta tak mi sie jakos wydaje ze Gortat jak gra mniej minut to jest duzo bardziej przydatny (nie chodzi mi o boxscore) ale moze sie myle. pod koniec stycznia ma wrocic Mahinmi (ktorego cenie i uważam go za b.dobrego backup C), rotacja podkoszowa Morris-Marcin-Ian, to już będzie trochę sensowniej wyglądać.

 

czy Wizards moga postraszyc choc troche Cavs?? nieeee. Wall z Bealem musieliby zagrac na 150% zeby ugrac 2 mecze z Cavs (chociaz skoro Raps dali rade?) ale za cholere nie widze w tej serii chocby game 7, Cavs do PO tez sie obudzą ze snu to chyba wie każdy, LeBron nie dopusci do takiej gry w PO.

 

ale w sumie nie zdziwilbym się gdybym ich zobaczyl w ECF bo czy Raps, Boston i Hawks są duzo lepsi? nie, o ile wogole są? no dobra moze troche, ale jak tendencja się utrzyma to WW moze sie zmiescic w top3-4 tak samo zreszta jak Bucks, choc oni ostatnio wpadli w dołek. 

 

i mimo wszystko fajnie by bylo zobaczyc Marcina w jakiejs powaznej serii o cos, gdzie bylby starterem (o ile go Mahinmi nie wygryzie) bo jednak batalie z Hawks czy Raps o drugą rundę bym nie nazwał poważnym graniem.

 

aa i jak tam z Porterem, beda z niego ludzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Oglądam Wizards regularnie i powiem Wam, że po kiepskim starcie myślałem, że do kwietnia pewnie będą walczyć o to by być powyżej 0.500. Oni zawsze mieli problem by złożyć jakąś dłuższą serię zwycięstw co jest kluczowe przy próbie wygrzebania się z dołka w jakim się znaleźli. Dlatego też jestem pozytywnie zaskoczony tą serią zwycięstw na własnym parkiecie. A pierwszą wyraźną poprawę gry zauważyłem w starciu z Bucks gdzieś na początku grudnia, pamiętam że przed meczem Brooks ciągle mówił o potrzebie dużej ilości podań przeciwko takiej obronie, niby standardowa gadka, oglądam później mecz i, może nie przez całe spotkanie ale w wielu akcjach, piłka krążyła między zawodnikami jak w Spurs, tak przynajmniej sobie pomyślałem. Niby wcześniej zagrali nieźle ze Spurs i Thunder gdzie przegrali po dogrywce ale dopiero w meczu z Bucks mnie zaskoczyli na plus. Bilans na wyjeździe mógłby być lepszy minimalna porażka z Pacers, Magic, przegrana z Grizzlies głównie przez trójki Gasola w końcówce i słabą dogrywkę czy niezła gra (chyba przez 3,5 kwarty) z Rockets którzy ostateczne rozstrzelali ich w końcówce zza łuku.

 

Na poprawę gry Wizards na pewno wpłynęła dobra gra Otto Portera, z niego już są ludzie. Do tej pory w końcówkach obrona przeciwnika skupiała się na Bealu i zagęszczeniu pomalowanego przed wjazdem Walla, teraz gdy Porter grozi rzutem na dobrym procencie a i Wall chyba lepiej rzuca w takich sytuacjach to łatwiej im zdobywać punkty. Poprawił się też Morris, który potrafi zdobyć ważne punkty gdy zespołowi nie idzie ale także zdarzają mu się mecze gdzie kiepsko rzuca i dużo fauluje, teraz ma więcej lepszych występów. Ogólnie widać większe zaangażowanie w grze Wizards i nie podłamują się tak szybko nawet jak kiepsko zaczną mecz to nadal walczą. Co do Walla, on często zaczyna te mecze dużo uruchamiając partnerów a dopiero w końcówce meczu więcej punktuje. Na boisku nie widać żeby Wall był obrażony na Beala czy drużynę. Jak komentatorzy mówią o Wizards to zawsze wspominają o dwóch liderach na obwodzie, ale tak naprawdę lider jest jeden i jest nim Wall, Beal nie jest typem lidera i wydaje się, że ze swoimi umiejętnościami powinien grać jeszcze lepiej ale jako samotny lider pewnie by się nie sprawdził.

 

W tej serii zwycięstw u siebie też mieli trochę szczęścia, spotkania ze zdziesiątkowanymi Bulls, Bucks bez chorego wtedy Freak’a czy Sixers bez Embiida, we wszystkich tych spotkaniach zaczynali bardzo kiepsko.

 

Ja rzadko zaglądam w zaawansowane statystki i nie wiem czy widać jakąś poprawę w obronie na obwodzie, bo tu chyba mieli największy problem na początku. Tak na oko, to bardzo słabo bronili trójki, zawsze jakiś zawodnik drużyny przeciwnej rzucał jak w transie. Z Celtics ostatnio też grali jak równy z równy dopóki Thomas i spółka ich nie rozstrzelali. Dlatego też nie widzę za dużych szans w ewentualnym starciu z Cavs.

 

Czarodzieje grają lepiej ale to przede wszystkim dobra gra starterów bo ławkę mają słabą, na jak długo to wystarczy? Brooks próbuje wystawiać różne kombinacje z jednym zawodnikiem z podstawowej piątki. Potrzebna jest dobra gra T. Burke’a  czy Oubre Jr. choćby na kilka minut, bo na razie to tylko Jason Smith z dobrym rzutem z półdystansu gra na przyzwoitym poziomie, reszta „zjawia  się” na pojedyncze mecze. Na początku sezonu Marcus Thornton punktował trochę z ławki ale on już od jakiegoś czasu nie gra. Z taką ławką Brooks nie ma za dużego pola manewru, po kiepskim starcie udało się wykręcić niezły bilans ale teraz kilka ważnych meczów na wyjeździe i  zobaczymy jak sobie poradzą. Dodatkowo Wizards będą mieli bardzo dużo meczów na wyjeździe w marcu także muszą do tego czasu wymyślić jak poprawić grę na obcym parkiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja rzadko zaglądam w zaawansowane statystki i nie wiem czy widać jakąś poprawę w obronie na obwodzie, bo tu chyba mieli największy problem na początku. Tak na oko, to bardzo słabo bronili trójki, zawsze jakiś zawodnik drużyny przeciwnej rzucał jak w transie. Z Celtics ostatnio też grali jak równy z równy dopóki Thomas i spółka ich nie rozstrzelali. Dlatego też nie widzę za dużych szans w ewentualnym starciu z Cavs.

 

 

Gratuluje świetnego merytorycznego debiutu.

Co do statystyk to nie wygląda to dobrze - mniej wiecej cały czas pozwalają na taki sam procent rzutów za 3 i mniej więcej taką samą ilość rzutów na mecz. To nie ulega zmianie - niezależnie czy wezmę od początku sezonu od 15 listopada 20 grudnia itp

 

Róznica jest na mid rangu gdzie za ostatnie 30 dni bronią na 39,7 a poprzednie 30 dni pozwalali na 46% i na dodatek o ok 1-2 próby mniej na mecz

 

I to w sumie jedyny obszar gdize się poprawiają co ma neistety niewielki wpływ na obronę bo Wizards cały czas oscylują między 108.5 a 109,5 - a może nie tyle oscylują co pełzająco się poprawiają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizards pomimo back to back ograli mocno Boston. Dla Celtics nie grał Bradley, wiec Beal mógł bardziej poszalec. Jest mala rywalizacja miedzy Bostonem i Wizz. WW u siebie grają bardzo dobrze, ale z drugiej strony terminarz nie był dla nich bardzo wymagający.

Brooks na razie robi kawał dobrej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz z Bostonem potraktowali szczególnie, oba zespoły za sobą nie przepadają ze względu na incydenty jakie miały miejsce w poprzednich meczach rozegranych między nimi, zawodnicy Wizards pojawili się w czarnych strojach przed meczem jakby przyszli na pogrzeb Celtics. Trzeba przyznać, że mimo iż za sobą nie przepadają to mecz był czysty, była tylko walka na argumenty koszykarskie na parkiecie dzięki czemu było na co popatrzeć. Kilka spektakularnych akcji obu rozgrywających, wymiana na ciosy zza łuku w drugiej kwarcie czy agresywnie grający w ataku Beal w czwartej kwarcie, który nie pozwolił Bostonowi na dogonienie Czarodziejów.

 

Nieźle zagrali także w ostatnich wyjazdowych spotkaniach, choć w Nowy Jorku mieli trochę szczęścia, z Pistons pozwolili na kilka dobitek w ostatniej akcji meczu przez co przegrali za to z Hornets zagrali bardzo dobrze. 

 

Beal miał kilka słabszych występów ostatnio, mecz z Hornets też zaczął słabo i był taki okres w tym spotkaniu, że Wizzards grali na jego przełamanie. Rzucał za trzy w kilku akcjach z rzędu, myślałem że może ich taka gra zgubić bo wyraźnie ostatnio był nieskuteczny, ale Bradley trafił kilka tych trójek i pomógł ostatecznie wygrać to spotkanie. Z Bostonem zagrał już zdecydowanie lepiej.

 

Za Wittmana był czas, że Wizzards grali lepiej na wyjeździe i były nawet komentarze Walla, który mówił, że jest słaby doping i nie czują żeby mieli jakąś przewagę nad przyjezdnymi, w tym sezonie trudno ich ograć w Verizon Center, gdyby tylko dalej grali dobrze na wyjeździe...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.