Skocz do zawartości

Preseason 2007/2008


GRB

Rekomendowane odpowiedzi

Mam to samo.Korzystam z firefoxa i mam informacje ze brakuje wtyczki a w dodatku nie jest w stanie okreslic jakiej... wczesniej bylo wszystko ok a nic nie kasowałem.

 

 

Ps. oglądaliście mecz memphis? Nastawialem sie ze go ogladne dlatego ze chcialem zobaczyc co tam millicic pokaze a tu naprawde fajny meczyk sie zrobil.Przyjemnie sie ogladalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny meczyk za nami i zaczyna mnie martwic Lewis... Mam nadzieje ze w sezonie takie rzeczy nie beda sie juz zdarzaly, drugi mecz i znow tylko 8 minut spedzonych na parkiecie bo cos tam z kostka mial nie tak...

Z pozytywow - ilosc asyst Nelsona !!! Fakt ze dzisiaj wszystko prawie nam wpadalo przez co bylo latwiej osiagnac taki wynik, ale widac ze umie on jednak podawac i gdyby umial tez robic to w sezonie to byloby niezle. No i Gortat zdobyl pierwsze punkty :) Na razie to tyle bo sie spiesze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktos chcial sobie obejrzec pare akcji z meczu to tutaj jest kilka klipow Troche sie kolesiowi lapa trzesie ale cos tam widac

http://www.realgm.com/boards/viewtopic. ... &start=324

 

Cieszy wygrana Troche mniej problemy Lewisa Ostatnio z Bobkami mielismy ciezkie przeprawy (niezaleznie od wagi spotkania) wiec wypada byc zadowolonym z wyniku Ja jestem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktos chcial sobie obejrzec pare akcji z meczu to tutaj jest kilka klipow Troche sie kolesiowi lapa trzesie ale cos tam widac

http://www.realgm.com/boards/viewtopic. ... &start=324

 

Cieszy wygrana Troche mniej problemy Lewisa Ostatnio z Bobkami mielismy ciezkie przeprawy (niezaleznie od wagi spotkania) wiec wypada byc zadowolonym z wyniku Ja jestem :P

Najbardziej interesujący dla fanów Gortata klip:

 

6 z jego 7 punktów jest w tym filmiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawila sie juz rozpiska meczy Orlando w Chinach

W srode o 14 z Cleveland

W czwartek o 14 z repr Chin

i w sobote o 18:30 ponownie Cleveland

Niestety na zaden sie nie zalapie... W srode i czwartek mam cw i musze na nich byc a w sobote draft FBL#4 Ale niefart :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawila sie juz rozpiska meczy Orlando w Chinach

W srode o 14 z Cleveland

W czwartek o 14 z repr Chin

i w sobote o 18:30 ponownie Cleveland

Niestety na zaden sie nie zalapie... W srode i czwartek mam cw i musze na nich byc a w sobote draft FBL#4 Ale niefart :cry:

A mówiłem, że draft w sobotę jest z dupy? Chciałeś powodu, to masz teraz. Wiedziałem, że coś się takiego zdarzy, że będę tego żałował...

 

Pozostałych dwóch też nie zobaczę (work, work), chyba że na torrenty jakaś duszyczka wrzuci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udalo mi się obejrzec prawie cala druga polowe dzisiejszego meczu To co mi się spodobalo to szybkość wyprowadzania atakow Widac ze van Gundy uczulil na to naszych zawodnikow bo prawie każdy atak we wczesnym jego stadium probujemy rozwiązać za pomoca szybkiej kontry A co ciekawe staraja się do niej biegac wszyscy w miare możliwości Wyglada to naprawde efektownie Nie wiem tylko czy dadza rade tak zapieprzac przez caly sezon Kiedys narzekałem na Jameera ze nie umie napędzać atakow a dzisiaj robil to znakomicie Do teraz jestem w pozytywnym szoku jego gry Mijal zawodnikow Cleveland jak Tony Parker na codzien… Bogans tez pokazal szybkość której ani razu nie zauważyłem w poprzednim sezonie Warto tez podkreślić jego walke na tablicach i gre obronna Howard chyba troche poprawil technike gry pod atakowanym koszem Nie wyglada to tak sztywno jak rok temu Osobiste tez poki co na plus ale zobaczymy czy nie zjedzie mu ta srednia tak jak w porzednim sezonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po oglądnieciu obu meczy więc pokuszę sie o jakieś podsumowanie.

 

 

Orlando Magic - Cleveland Cavaliers 90-86

 

 

Po pierwsze trzeba zaznaczyć że drużyna Cavaliers potraktowała ten mecz typowo przed sezonowo i jej najlepsi zawodnicy grali bardzo mało a w czwartej kwarcie gdy rozstrzygał się wynik meczu prawie w ogóle.To sprawiło że końcówke oglądało się bez żadnych emocji. Jeszcze odnośnie gry poszczególnych graczy cleveland to larry huges robił z nelsonem w ataku co chciał.Trafiał trudne rzuty i mijał go praktyczie bez problemu.Lebron James w ogole wygladal jakby tren mecz mial gdzies bo byl mało zaangażowany w ataku a widać bylo ze złego dnia nie ma bo gdy juz decydował sie na jakas akcje to robil to z taka łatwościa ze az miło sie ogladało.Krył go bogans ale nie wygladało to tak że jego twarda obronna zniechęciła Jamesa.

 

Dobra tyle o wyluzowanych cavs 8) Jeżeli chodzi o magic to najwieksze wrażenie na mnie zrobił nelson.Jeżeli TAK bedzie grał w sezonie to bedzie dobrze(mowa oczywiscie o ataku bo z obronna u niego nie za ciekawie) robił wszystko co umie najlepiej (no moze bez rzutu z dystansu) wbijał sie z bez problemu w pole trzech sekund i albo odgrywał pilke od wolnych partnerów ( oborona od prawie za kazdym razem do niego doskakiwała wiec na obwodzie bylo sporo miejsca wolnego) albo gdy obrona była spóźniona wykorzystywał to i łatwo zdobywał punkty.No grał zajebsicie nie klepał kiedy nie trzeba było a liczba asyst nie była wieksza tylo dlatego ze partnerzy nie trafiali.Osobiście jego wbijanie sie w pole trzech sekund bardziej mi przypominało wade'a ale nie to jest najwazniejsze, Jameer grał bardzo zespołowo a przedewszystkim mądrze i pewnie.To było to czego w zeszłym sezonie u niego nie widziałem.

 

Nastepny w kolejce to Howard który zajebiscie trafilał wolne.I to go naprawde ratowało w pierwzej połowie, bo o ile w drugiej czesci meczu to byl juz ten howard ktorego znamy to w pierwszej miał 3/10 z gry i 8/10 z osobistych.Strasznie rzucała sie jego słaba gra w oczy i nieskuteczność.A w paru akcjach miałem wrazenie ze to ze go faulowali naprawde ratowało go od straty piłki albo kolejnego niecelnego rzutu.Był fragment ze przeprowadził chyba 4 akcje pod rząd które kończyły sie stratą albo niecelnym rzutem.Strasznie to wyglada gdy akcje sa od początku ustawiane po niego.No ale nic odbudował sie w drugiej połowie i brawa za to.

 

Jedynym graczem który gral przyzwoicie to bogans.Bronił solidnie w ataku również , nie wpadało jakos super ale dawal z siebie wszystko.Reszta drużyny beznadziejnie.Przeszli koło meczu oprócz kilku akcji nie pokazali nic ciekawego biegali od kosza do kosza, szwędali sie po parkiecie i nic.Słabo.Redick cos jeszcze probował rzucać ale wychodziło mu to tragicznie, bo mial kilka nawet fajnych pozycji.

 

 

 

Orlando Magic - Repreznetacja Chin 116 - 92

 

Mecz taki sobie bo oprocz 1 kwarty gdzie chinczykom wpadało a nam niekoniecznie magic byli góra i kontroliwali mecz.Śmiesznie wygladała własnie piewrsza kwarta gdzie chinczycy trafili sporo 3 a najwiecej wysocy :).Reprezentacja chin jest ogolnie słabą drużyna dlatego magic mogli sobie pozwolic na granie howardem i nelsonem przez okolo 10 minut w meczu.

 

Jedna rzecz która mi sie od razu nasuwa.Nie sugerujcie sie statysttykami arroyo.Miał swoj dizen sporo mu wpadało, bardzo fajnie ,a le nie o taką gre jaką prezentował nam chodzi.Tym bardziej nie powinien tak grac w meczach przed sezonowych.Bo jezeli chodzi o sezon regularny to okej oczywisice nalezy wykorzytywac dzien w ktorym ci wpada, jak najbardziej.Ale w takim meczu jak ten aż prosiło sie żeby tyle nie klepać nie żyłować ale potrenować zagrywki z druzyna ktora ich nie zna i pogolądać jak sie inni zawodnicy zachowuja w obronie i co by mozna było ulepszyc.A przedewszystkim dać pograć rezerwom. Bo carlos tak naprwde caly mecz żyłował i klepał a asysty to nawet nie wiem kiedy uzbierał w takiej ilosci.Chyba najprawdopodobniej w kontrach które dzis wykonywalismy idealnie.Naprawde.Aż miło sie patrzyło.Z zawodnikow ktorzy mnie jeszce rozczarowali to znow redick.Praktycznie go nie bylo niby biegał ale nic z tego nie było.W obronie? tragedia.każdy mijał go tak jak chciał odgiwzdali mu w dodatku ze 2 przewiniena w okolicach lini za 3 , przzy przeciskaniu sie na zasłonach.Głupie przewinienia, ale w sumie ogolnie sedziowie nie pozwalali grac twardo i sporo gwizdali.

 

osoba która zagrała dziś naprwde fajnie to Augustine i Gortat ( chociaz marcin wszedł dopiero w 2 połowie) Oboje pokazali że umieja grac w ataku.James w dodatku pokazuje charakter i walczy.To byl jego 1 mecz (oprocz summer league ktory widziałem wiec jestem pozytywanie zaskoczony.)A Gortat pokazał kilka naprawde fajnych zwodów w ataku no a w obornie jak juz pisalem sedziowie na wiele nie pozawalali wiec skocznylo sie na 6 faulach.

 

Ciężko cos wywnioskować po takim meczu bo przeciwnik słaby a w drugiej połowie wynik sie wachał miedzy 20-30 okt przewagi magic wiec im blizej bylo konca to chinczykom jeszcze mniej sie chcialo grac i przedewszystkim bronic no a magic jak to w takich meczach, fajnie sie pobawic pobiegac i zdobyc łatwe punkty ( sporo z nich zapisał sobie carlos).

 

 

 

 

Ps. Stren chyba jest trzecim z rodzenstwa kaczyńskich. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem ze nie obejrze tych meczow ale okazalo sie jednak ze Sopcast ma pewna bardzo fajna funkcje - nagrywa obraz i zapisuje na dysku :D:D:D Tak wiec obejrzalem juz mecz z Cavs i czeka na mnie jeszcze dzisiejszy z Chinami :) Pare slow odnosnie meczu z Cleveland:

- Nelson wyglada moim zdaniem duzo lepiej niz w poprzednim sezonie, mam nadzieje ze nie jest to spowodowane tym ze to sa mecze przedsezonowe i ze w sezonie jego gra bedzie wygladala podobnie. Jego rozgrywanie nie jest takie chaotyczne jak w poprzednim sezonie, ilosc strat tez sie zmniejszyla (naliczylem chyba tylko jedna w tym meczu), no i te wejscia pod kosz tez wygladaly sympatycznie :)

-Howard kilka razy probowal rzutu z dalszej odleglosci, nie szlo mu najlepiej ale dobrze ze chociaz probuje. Kilka razy trafil takim ala hakiem, w poprzednim sezonie takich zagran bylo zbyt malo. No i tym razem osobiste byly ok, 13/16.

-Podobala mi sie tez gra Bogansa, gosc potrafi rzucic za 3, potrafi szybko wyprowadzic pilke do kontry, wydaje sie byc wszechstronny i pozyteczny. Nie podobalo mi sie natomiast rozgrywanie jak Arroyo byl na boisku, mialem wrazenie ze nie bardzo wiedzial co ma zrobic z pilka.

Zaluje ze nie moglem zobaczyc Lewisa w akcji, z Chinami tez nie gral... Ale chociaz na Gortata bedzie mozna popatrzec bo kilkanascie minut dzisiaj pogral.

 

EDIT

 

A wlasnie zapomnialem o Redicku - cos chinskie powietrze chyba mu nie sluzy. Statystyki rzutowe w obu meczach beznadziejne, w meczu z Cavs dwa razy rzucajac z wolnej pozycji pilka ledwo otarla sie o obrecz... Dobrze ze to preaseason, moze jak sie rozkreci to zacznie trafiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nami kolejny mecz Myślałem że odbędzie się o 18.30 a tu wstaje rano, patrze na strone NBA i widze że mecz właśnie trwa Tym oto sposobem znowu załapałem się na prawie cała drugą połowe Teraz o tym co zobaczyłem

Zaangażowanie niektórych zawodników w tym spotkaniu było chyba ”nieco” mniejsze niż w pierwszym meczu Najbardziej podpadł mi Bogans który bardzo mizernie bronił Czy był to James czy Shannon Brown robili go jak dziecko Było widać że jest sporo wolniejszy od tych zawodników A jak nadążał to nabierał się na podstawowe zwody i było po herbacie… Kolejna mizeria to Turkoglu który również wygladał jakby zachorował na Turk-o-flu albo sztachnął sie Turk-o-glue :wink: (na tą chwilę nie obrażę się jeżeli poszukamy jakiegoś tradu z nim w roli głównej) Frye bylby zajebistym rozwiązaniem ale nie wiem czy realnym Z pozytywów wymienie gre Pata ”Bastarda” Garritiego :P Wykorzystywał swoje umiejętności w bardzo przemyślany sposób Nie zauważyłem żadnej gry na siłe, pchania się bez sensu pod kosz czy oddawania rzutów z chwiejnych pozycji Robił swoje a jak rzucal to trafial Widać że nabrał pewności siebie i chyba powalczy o kolejny kontrakt :wink: Nelson też przyzwoicie Ładnie rozgrywał i na dobrej szybkości (póki co mvp pracy wykonanej w to lato)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nami kolejny mecz Myślałem że odbędzie się o 18.30 a tu wstaje rano, patrze na strone NBA i widze że mecz właśnie trwa

Też tak miałem, ale dzięki temu można było o w miarę normalnej porze coś obejrzeć, więc nie mogę się powstrzymać, aby nie napisać kilku słów.

 

Zaangażowanie niektórych zawodników w tym spotkaniu było chyba ”nieco” mniejsze niż w pierwszym meczu

To akurat nie dziwne, bo dziwne byłoby, gdybyśmy grali na maksa. Co więcej zaangażowanie Cavs była chyba jeszcze mniejsze, ale jednak parę wniosków można wyciągnąć. Oto kilka z nich:

 

1. Widać zmianę w prowadzeniu zespołu. SVG daje drużynie to, czego brakowało za Hilla, czyli... trenera na ławce. Stan nie patrzy bezmyślnie na to, co dzieje się na boisku, tylko stara się coś pokrzyczeć, zmotywować zawodników, coś naprawić. Widać, że zawodnicy nie są osamotnieni.

 

2. Coś zaczyna rozgrywać Nelson. Nie jest to jeszcze rewelacja, ale zaczyna szukac partnerów. Widać, że chyba stara się o ten kontrakt. Tym niemniej na 7-8 asyst na mecz liczyć nie możemy. Obym się mylił...

 

3. Turk, Arroyo i Bogans co grali, to grają. Ciekaw jestem, czy Bogans swój rzut z dystansu przed sezonem w końcu przełoży na sezon, czy będzie tak jak w poprzednim sezonie, czyli świetne rzuty za 3 pkty w preseason, a jak rozpoczęła się liga, to klops.

 

4. Podoba mi się JJ. Wyraźnie zmężniał (widać pogoniono go na pakernię :twisted: ), stara się w obronie (chociaż minąć go nie jest jakąś wielką sztuką, ale przynajmniej nie odpuszcza), ale najważniejsze, że chyba nabrał trochę pewności, nie boi się podejmowac ryzyka rzutu, często piłka przechodzi przez jego ręce. Ba, są na niego stawiane zasłony. A że rzut ma, to wszystkim wiadomo. Jeżeli go ustabilizuje i dostanie te 25 minut na mecz, to ponad 10 punktów będzie pykał spokojnie i to znacznie więcej niż 10 pkt. Widaomo, że będą zdarzać mu się mecze, gdy będzie miał skuteczność 2-9, bo taki juz los strzelca, ale naprawdę pociechę możemy z niego mieć już w tym sezonie. Jak dla mnie, to właśnie on mi wygląda na gościa, który najlepiej przepracował okres przedsezonowy.

 

5. I teraz niespodzianka. Nie wiem, ale bym chyba spróbował grać Augustine :twisted: . Powiem szczerze, ale z chłopaka może być zmiennik, jeżeli da się mu szansę. Nieźle się zastawia, ładnie skacza i naprawdę dobrze zbiera, Do tego potrafi rzucić. Może jednak dać mu te 10-12 minut w meczu, tym bardziej że Adonal nawet w obronie rewelacją nie jest. Foyle jest zbyt wolny, statyczny, można go minąć bez problemu.

 

bo o ile w drugiej czesci meczu to byl juz ten howard ktorego znamy to w pierwszej miał 3/10 z gry i 8/10 z osobistych.Strasznie rzucała sie jego słaba gra w oczy i nieskuteczność.

I tu może być nasz największy problem, bo powiem szczerze, że ja jakiego s skoku jakościowego w grze Howarda nie widzę :cry: . I chyba nie ma co mieć zbytniej nadziei na znaczną poprawę u niego rzutów osobistych. Jak znacznie przekroczy 60%, to już będzie sukces.

 

A nasze 118 baniek źle się czuje i odpoczywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.