Skocz do zawartości

Preseason 2007/2008


GRB

Rekomendowane odpowiedzi

Mle na pewno nie macie, zespoly, które byly przed latem under salary nie korzystaja z MLE, bo jest to wyjatek dla zespolow, które sa tylko powyzej salary. Orlando przed podpisaniem Lewisa byli duzo ponizej salary, dlatego MLE im nie przysluguje (stad stosunkowo łatwe pozyskanie przez Grizz- Milicicia).

Agreed. Tak przyszłościowo napisałem, bo w Magic sytuacja pod tym względem nie zmieni się jeszcze przez najbliższe 5 lat :D

 

Natychmiastowy edit: raczej jednak :? niż :D

 

Jakoś wcześniej dyskutowaliśmy w innym wątku a propos prognozowanej pierwszej piątki. Największym znakiem zapytania była 2. Teraz wygląda na to, że przypadnie ona Arizie. Chyba nie muszę tłumaczyć, że jest to podyktowane Lewisem na PF. SVG zapowiedział, że zawodnicy muszą wykazać się w defensywie, jeśli chcą grać w pierwszej piątce. Wyraził przy tym pewne wątpliwości odnośnie Arroyo, sugerując, że jego "defensive intensity" musi być lepsze niż w dotychczasowej karierze. Ja się cieszę, bo to może oznaczać, że pierwszym zmiennikiem Nelsona będzie Keyon a nie Portorykańczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie S5 to gdzies czytalem ze zrobiono sonde wsrod kibicow Orlando i bardzo chcieli oni widziec w S5 Arize i Redicka :) A niektorzy nawet Gortata widzieli na PF :D

JJ skoro SVG chcial dobrych obroncow w wyjsciowym skladzie chyba nie zagra a jesli chodzi o Arize to ciekaw jestem jak wyglada jego rzut z poldystansu. W poprzednim sezonie chwilami nie bylo zle ale mogloby sie to ustabilizowac. No i sklad S5 bedzie tez pewnie zalezal od tego czy uda nam sie sciagnac jakiegos sensownego wysokiego gracza. I tu a propos Webbera - podobno odmowil Olympiakosowi i powiedzial ze chcialby ponownie zagrac w Detroit. A ja nadal mam nadzieje ze jakims cudem uda sie go sciagnac do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu a propos Webbera - podobno odmowil Olympiakosowi i powiedzial ze chcialby ponownie zagrac w Detroit. A ja nadal mam nadzieje ze jakims cudem uda sie go sciagnac do nas.

Zagadka Chrisa Webbera dalej nie rozwiazana i jest co raz ciekawsza. Jelsi odmowil Olympiakosowi, to oznacza chce powalczyc jeszcze o "cos" w nba. Wczoraj bylo notka o probie spotkania z Otisem, a juz dzis agent C-webba mowi co innego. Ale trzeba zwrocic uwage ze przez to lato Tłoki podpisaly kontrakt z Amirem Johnsonem, jak równiez przedluzyli o dwa lata kontrakt debiutancki Maxiella (to raczej standard), wiec chyba C-Webb nie jest im az tak konieczny, bo przed nim podpisuja kontrakt z rookie i sophmore, a z "Mr 20-10" narazie cisza i nie wiadomo czy w kwartecie Sheed/McDyess/Maxiell/Johnson jest jeszce dla niego miejsce?

 

Magic musza dzialac bo chyba nie beda chcieli grac trojka wysokich, w tym para Foyle/Gortat :roll:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic musza dzialac bo chyba nie beda chcieli grac trojka wysokich, w tym para Foyle/Gortat :roll:.

Wszystko na to wskazuje. Dziś na wyborczej jest wywiad z Marcinem, który podkreśla, że nic nie wskazuje na to, że jakiś kolejny wysoki dołączy do drużyny.

Poważną kontuzję barku odniósł podkoszowy Tony Battie. Będą wzmocnienia? Znów wrócił temat Chrisa Webbera.

- Myślę, że to za wcześnie na wzmocnienia i wcale nie jest tak, jak piszą gazety, że Magic szukają nowych zawodników pod kosz. Tony powiedział mi, że w najgorszym wypadku straci cały sezon. Ale czeka jeszcze na kolejną konsultację lekarza - w klubie mówi się, że będzie pauzował 4-6 miesięcy. Nie ma co się martwić, w składzie jest wystarczająco dużo podkoszowych. W niektórych akcjach rolę silnych skrzydłowych przejmują Rashard Lewis lub Hedo Turkoglu.

Całość: http://www.sport.pl/koszykowka/1,65086,4540180.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na to wskazuje. Dziś na wyborczej jest wywiad z Marcinem, który podkreśla, że nic nie wskazuje na to, że jakiś kolejny wysoki dołączy do drużyny.

A Gortatowi pewnie sie Otis spowiadal :wink: Przed kontuzja Battiego mowilem ze przydalby sie jeszcze jeden wysoki wiec teraz raczej nie mamy wyjscia i kogos trzeba sciagnac Mysle ze Otis czeka wlasnie na Webbera i Browna Mozliwe ze juz zaoferowalismy im umowy a teraz czekamy na ich decyzje Jezeli sie nie uda to moze ktos inny lub zostanie Outlaw :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Gortatowi pewnie sie Otis spowiadal :wink: Przed kontuzja Battiego mowilem ze przydalby sie jeszcze jeden wysoki wiec teraz raczej nie mamy wyjscia i kogos trzeba sciagnac Mysle ze Otis czeka wlasnie na Webbera i Browna Mozliwe ze juz zaoferowalismy im umowy a teraz czekamy na ich decyzje Jezeli sie nie uda to moze ktos inny lub zostanie Outlaw :roll:

 

jest jeszcze Pat :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jeszcze Pat :twisted:

A kysz! Swoją drogą, to faktycznie Garrity w systemie SVG i w dobrej formie rzutowej może wbić się na stałe do rotacji (na jakieś 8 minut, ale zawsze).

 

Battie już oficjalnie wypadł na cały sezon, a Otis dostaje mnóstwo telefonów od klubów i agentów. Może coś z tego wyniknie...

 

Ciekawostka z Campu. SVG powiedział, że tylko Dwight i Lewis mają pewne miejsce w pierwszej piątce. Oznacza to, że Nelson wcale nie musi być starterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy ale ja narazie jestem cholernie zadowolony z wieści z obozu przygotowawczego Orlando pomijam kontuzje Battiego.Z tego co czytam w necie to SVG robi kawał naprawde świetnej roboty i obiera kierunek prowadzenia drużyny który według mnie jest odpowiedni.

 

Nie wiem co bedzie w koncu z pozycją rzucającego obrońcy ale narazie jestem pewien jednego.JJ Redick nie bedzie starterem bo nie jest on nam potrzebny jako starter.Oczywiście powinien grac znacznie wiecej niz przed rokiem i w kazdym meczu ale jako zmiennik.Wiec jak dla mnie zostaja Dooling Bogans i Ariza.Jeżeli forma Bogansa jest tak świetna jak podkreśla trener to zacząłbym z nim w pierwszej piątce.Ariza przyda nam sie z ławki jako ktoś kto wprowadza duzo zamieszania, pozatym jeżeli lewis i turek beda w pierwszej piatce to kto bedzie gral na 3 z ławki??.Bogans jest jak dla mnie bardziej takim stabilnym graczem i w sumie przy przypuszczalnej piatce nelson bogans turk lewis howard wydaje sie ze moze dawac rade.I w sumie tu mi se nasuwa ze to samo mogłby robić dooling :roll: Ale dooling chyba jednak potrafi wnosić jakiś powiew świeżości.Cholera no i ktoś musi sie opiekować rozgrywającymi przeciwników, a arroyo i nelson nawet jak poprawia obrone to i tak cudów od niech nie oczekuje.A cholera ufam jak narazie SVG wiec licze na to że wybierze najodpowiedniejszą opcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy ale ja narazie jestem cholernie zadowolony z wieści z obozu przygotowawczego Orlando pomijam kontuzje Battiego.Z tego co czytam w necie to SVG robi kawał naprawde świetnej roboty i obiera kierunek prowadzenia drużyny który według mnie jest odpowiedni.

Tez jestem zadowolony Od poczatku stawialem na Stana jako czolowke do poprowadzenia Orlando i milo teraz patrzec na jego robote jak i reszty trenerskiego staffu Nie pamietam zeby tyle pozytywnych wiesci dochodzilo do kibicow z obozow w poprzednich latach Widac ze wszyscy sie staraja i daja z siebie wszystko bo wiedza ze nie pojdzie to marne i zostanie dostrzezone przez trenerow Brawo Doczekalismy sie w koncu ludzi na poziomie :wink:

 

Nie wiem co bedzie w koncu z pozycją rzucającego obrońcy ale narazie jestem pewien jednego. JJ Redick nie bedzie starterem bo nie jest on nam potrzebny jako starter.

Stan mowil ze bedzie probowal roznych rozwiazan i tego sie trzeba narazie trzymac Nie mamy pewnego kandydata na dwojke wiec trzeba bedzie ich rotowac w zaleznosci od przeciwnika Jezeli duet skrzydlowych mieliby tworzyc Hedo i Lewis to wypadaloby grac Ariza z powodu jego dobrej zbiorki i gry obronnej Jezyczkiem uwagi jest tu Bogans ktory podobno jest w zyciowej formie (milo to slyszec :twisted: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy ale ja narazie jestem cholernie zadowolony z wieści z obozu przygotowawczego Orlando

Szczególnie, kiedy publikowane są na orlandomagic.com, czyli zupełnie niezależnej stronie :wink: A tak poważnie, to ja też się jaram.

 

JJ Redick nie bedzie starterem bo nie jest on nam potrzebny jako starter.Oczywiście powinien grac znacznie wiecej niz przed rokiem i w kazdym meczu ale jako zmiennik.

Bardzo wyczerpująca analiza, z trafnie ujętą puentą... Wiadomo, że jeśli parę F mają tworzyć Hedo i Lewis, to dla Redicka nie ma wówczas miejsca. Ale wystarczy, że Ariza wskakuje do pierwszej piątki w miejsce Hedo (a jest taka możliwość) i wówczas to właśnie JJ jest najlepszą opcją do ich uzupełnienia.

 

Bogans jest jak dla mnie bardziej takim stabilnym graczem i w sumie przy przypuszczalnej piatce nelson bogans turk lewis howard wydaje sie ze moze dawac rade.

Jego stabilność była najbardziej widoczna w ostatnich 20 meczach ostatniego sezonu, kiedy w bardzo stabilny sposób okupował ławkę. Jeśli jest w formie, niech jednak gra.

 

Cholera no i ktoś musi sie opiekować rozgrywającymi przeciwników, a arroyo i nelson nawet jak poprawia obrone to i tak cudów od niech nie oczekuje.A cholera ufam jak narazie SVG wiec licze na to że wybierze najodpowiedniejszą opcje.

Cholera, a pomyślałeś, że plastrem na PG może być właśnie cholera Dooling, który pod koniec poprzedniego sezonu był właśnie w tym celu wykorzystywany? Na dwójce mamy typowy "logjam" (w formie są JJ, Ariza i KeBo) i Dooling więcej minut spędzi na PG. Mam nadzieję, że oznacza to pa pa dla naszego latynosa. Pjona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam zeby tyle pozytywnych wiesci dochodzilo do kibicow z obozow w poprzednich latach Widac ze wszyscy sie staraja i daja z siebie wszystko bo wiedza ze nie pojdzie to marne i zostanie dostrzezone przez trenerow Brawo

Daj spokój. Pismaki na Sentinelu, czy też Denton zawsze szukają przede wszystkim pozytywów w przedsezonowych przygotowaniach i jak się ich czyta, to ma się wrażenie, że mistrzostwo jest na wyciągnięcie ręki ;). Zresztą zawodnicy też lubią opowiadać jaką to niesamowitą pracę wykonali w lecie, ile rzutów oddali, ile kilo schudli (przytyli), jak to pracowali nad swoją obroną. Tylko w większości przypadków nie przekłada się to na zauważalną poprawę w grze.

 

Trudno na razie mówić o tym czy Van Gundy idzie dobrą czy złą drogą, bo ocenianie przygotowań i treningów na podstawie mało obiektywnych lokalnych dziennikarzy może prowadzić do hurraoptymizmu. W sumie nawet preseason niewiele powie, bo nikt nie będzie przeciw nam bronił tak jak w sezonie. Dopiero kilka pierwszych meczów sezonu zweryfikuje tą życiową formę Bogansa, rzut z półdystansu i osobiste Howarda (ciekawe jak będzie je wykonywał kiedy będzie musiał biegać tak jak to niby mają robić Magic w tym sezonie). Mam nadzieję, że przyspieszenie gry nie będzie "bezmyślną" bieganiną i rzucaniem trójek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jiwol, w kwesti redicka masz oczywiscie racje zapomniałem napisać że chodzi mi o sytuacje gdyby starterami byli

turek i lewis jednoczesnie , co jest chyba jednak bardzo prawdopodobne bo "podobno turek również jest w formie a wiemy że jak jest w formie to jest bardzo przydatny.Gorzej jest z utrzymaniem tej formy przez cały sezon... a czasami nawet przez połowe.

 

Moim zdaniem nie słusznie czepiasz sie bogansa i jego ostatnich meczy zeszłego sezonu.Bo jeżeli brać to pod uwage to w redicka tez nie ma co wierzyć.Wiadomo że styl prowadzenia drużyny przez Hilla byl specyficzny, trzymał sie swoich schematów które wymyślił przed sezonem i bał się zmian.Do PO weszlismy dzieki obronie i potencjałowi ktorego mimo wszystko troche mamy w druzynie.Atak był powolny i kulał, nie chce juz wspominać o zwykłych głupich stratach .I tu dochodzimy do tego dlaczego jestem zadowolony z nowego trenera.Bo chce on przyśpieszyć gre co nam sie niewątpliwie przyda,wie jak ważne jest pilnowanie piłki bo to było w zeszłym sezonie nasza naprawde słabą stroną( miałem nie wspominac ale sie nie da :roll: ) i chce na to zwrocic uwage graczom.Z tego co słychac to jakies tam efekty sa.I to to spabloo narazie powinno nas napawać optymimem, niech to beda wiadomosci od lokalnych dziennikarzy ale kto jak nie oni maja najlepszy dostep do druzyny i śledzą każdy jej krok.Stan narazie robi to co należało zroibic w tej druzynie - eliminuje najsłabsze strony.A to czy to sie udało to juz pokaże sezon.Wiadomo że nie jesteśmy faworytem do mistrzostwa ( nie byliśmy nim nawet z tonym w składzie) ale w tym sezonie trzeba awansować do PO i pokazać charakter,pare razy skopac komus dupsko i zapracować na pewien respekt.Żebyśmy po sezonie mogli powiedziec ze dalismy z siebie wszystko i nie mamy sie czego wstydzic.Cos jak warriors w tym sezonie awansowali do PO i tam namieszali naprawde konkretnie.I co z tego ze odpadli i tak wszyscy uwazaja ten sezon za najlepszy od wielu lat w GS.I to samo trzeba orlando w tym sezonie.a Gdy już bedziemy na tyle silną ekipa ze nawiążemy równorzedna walke z innymi druzynami w PO to można bedzie zaczac myśleć o mistrzostwie.Bo ostatni sezon pokazał nam tylko żę nawet nie jesteśmy wstanie ocenic swich szans dobrze.Howard przebąkiwał coś o tym że jesteśmy w stanie wygrać wszystko.Narazie nie jestesmy ale jest źle też nie jest.

 

 

Ps. Wciąż licze na jakiegos podkoszowca :evil:

 

 

Ps2. Jest jeszcze jedna rzecz dla której jaram sie nowym sezonem nba :

http://www.sun-sentinel.com/sports/basketball/heat/sfl-flspheat04nboct04,0,7656599.story

 

 

Ps3. A i tka początek sezonu spędze za granicą nie mając stałego dostępu do neta a juz od meczach nie wspomne :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sentinelu napisali ze znany jest sklad S5 na dzisiajszy mecz z Atlanta : Nelson, Bogans, Turk, Lewis, Howard. Czyzby Bogans faktycznie byl w zyciowej formie :) To niby pre-season i Stan powiedzial ze poeksperymentuje ale kto wie... No i zobaczymy jak sie Gortat spisze, bo pare minutek chyba powinien dostac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo chce on przyśpieszyć gre co nam sie niewątpliwie przyda,wie jak ważne jest pilnowanie piłki bo to było w zeszłym sezonie nasza naprawde słabą stroną

Jeśli uda mu się pogodzić te dwie praktycznie wykluczające się rzeczy to będzie geniuszem ;). Cały czas mam nadzieję, że to przyspieszenie gry będzie widoczne w ball movement, a nie będzie polegało na odpalaniu trójek w 5 sekundzie akcji gdy nie ma nawet szansy aby powalczyć o piłkę na atakowanej desce. Trochę mnie już irytuje to gdybanie. Próbuję sobie to jakoś ułożyć w głowie i za każdym razem dochodzę w końcu do sprzeczności. Dużo rzutów za 3 punkty to stosunkowo więcej pudeł, a co za tym idzie dużo więcej okazji do ponowienia ataku, ale poza Howardem i Arizą nie ma zawodników, którzy mogliby nam wywalczyć te kilka dodatkowych szans na punkty (poza tym Howard w większości przypadków będzie osamotniony pod koszem więc przeciwnicy będą na nim koncentrować się przy zastawianiu dechy, przez co o zbiórki będzie trochę trudniej niż gdy miał u boku Battiego lub Milicica). Więcej biegania oznacza konieczność większego rotowania składem ze względu na szybsze zmęczenie zawodników. Czyli jakby nie patrzeć sami zamęczamy naszą największą gwiazdę, a w dodatku nie mamy jej kim zmienić. Poza tym Howard z poprzedniego sezonu kompletnie mi nie pasuje do gry up-tempo, bo to jest tak naprawdę żywioł dla niskich zawodników, a nie dla kogoś kto musi dostać piłkę pod sam kosz i kogo podania pozostawiają sporo do życzenia (tak wiem pracuje nad tym, szkoda tylko, że się z tym nie urodził ;)).

 

niech to beda wiadomosci od lokalnych dziennikarzy ale kto jak nie oni maja najlepszy dostep do druzyny i śledzą każdy jej krok

Ja jestem im bardzo wdzięczny za wszelkie informacje jakie dostarczają nam o Orlando, ale z tych wszystkich dobrych wieści bije ewidentnie ich zaangażowanie emocjonalne i wychodzi tak, że z małych (często nic nie znaczących) rzeczy próbuje się zrobić coś wielkiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pierwszy meczyk mamy za soba. Mysle ze takich meczow nie ma co specjalnie analizowac ale o jednym elemencie gry nie mozna nie wspomniec - rzuty osobiste... Rozumiem ze w meczach przedsezonowych mozna nie dawac z siebie wszystkiego w ataku, w obronie, mozna nie biegac na pelnych obrotach no ale rzuty wolne moznaby chyba wykonywac lepiej niz ze skutecznoscia 56% !!! W zeszlym sezonie przegralismy tym elementem niejeden mecz a tak byc nie powinno, mam nadzieje ze to taki wypadek przy pracy...

A z innych spostrzezen - Howard moglby miec takie statsy w sezonie :) Ciekawe tylko czy wszystkie punkty zdobyl spod kosza czy moze rzucil cos z ogleglosci wiekszej niz metr. Lewis cos malutko punktow no ale specjalnie chyba nie szalal na boisku. Foyle rowniez jakby mial takie wyniki w sezonie jak w tym meczu to byloby na prawde nice. Bogans - hmmm zyciowa forma? Po statystykach tego nie widac. No i szkoda ze Gortat nie zdobyl punktow no ale wszystko w swoim czasie.

Przede wszystkim mam nadzieje ze te osobiste nie beda wygladaly az tak zle jak w tym meczu, no i "trojek" tez mogloby wpasc wiecej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem chwilkę wolnego czasu, więc tak sobie napiszę po tym, co przeczytałem Waszych wywodów od siebie.

 

Zachwycanie się campami czy meczmi przedsezonowymi jest totalną bzdurą, tym bardziej, jeżeli oparte jest wyłącznie na opiniach gazet. Gazeciarze piszą co chcą i jak chcą, jeden się podnieca bardziej, drugi mniej, ale jak to przed każdym sezonem każdy jest narajany jakby po dobrej lufce. Nie tędy droga. Campy i mecze przedsezonowe mogą dać tylko tyle, że z nich trzeba wyciągać negatywne wnioski, a nie pozytywne, czyli pracować i jeszcze raz pracować nad tym co jest be... Bezsensem jest podniecanie się, czy Bogans jest w życiowej formie, czy w niej nie jest, czy Howard rzucił 30 pkt czy też nie. Na takich campach i meczach widać natomiast jak na dłoni co jest do poprawienia, szczególnie że nie czarujmy się, ale gra w preseason jest nieco (a nawet dosyć) letnia, nie ma podwajania (nie mówiąc o potrajaniu), itd. Lepiej spojrzeć co jest w drużynie do kitu, a niestety jest sporo.

 

Pierwsza rzecz to wystawianie Arizy na dwójkę, a Lewisa na czwórkę. I jedno i drugie jest poronionym pomysłem, ani z Arizy sg, ani z Lewisa pf. Pewne proporcje muszą być zachowane, a przy ustawieniu Nelson-Ariza-Turk-Lewis-Howard są mocno zachwiane. Po pierwsze, brak jest zagrożenia z dystansu (zakładając oczywiście, że Nelson rzutów odpalać nie będzie, a zajmie się zagrywaniem), bo jakoś nic nie piszą, aby Ariza znacznie poprawił swój rzut z półdystansu, nie mówiąc o dystansie. Na trójce i czwórce zero obrony praktycznie, a jednak na tych pozycjach (nie licząc oczywiście takich zawodników jak Kobe na dwójce) występują z reguły najlepsi zawodnicy przeciwnika. To powoduje, że już na starcie przeciwnik ma handicap i naprawdę musielibyśmy grać i trafiać jak Suns, aby zniwelować tę różnicę.

 

A propos. Gry up tempo w wykonaniu Magic nie widzę i nie sądzę, aby prowadziła dokądkolwiek. Po pierwsze, nasza największa gwiazda i nadzieja gra na centrze i nie ma możliwości, aby Howard biegał od kosza do kosza, a potem jeszcze zdobywał 30 pkt. Po drugie, nie mamy zbyt wielu strzelców za 3 pkt, ale strzelców naprawdę stabilnych. Po trzecie, taka gra nie da mistrzostwa. Niewątpliwie Magic potrzebują przyśpieszenia gry, bo to co grali za Hilla to był chodzony z podaniem piłki do Howarda a ty bracie rób co chcesz. Reszta sobie stała i patrzyła. Tak się nie da. Nie wiem, co SVG z nimi trenuje, ale mam nadzieję, że nie jakieś głupawe akcje z rzutami w 10 sekundzie. Bo to byłaby katastrofa. Mam nadzieję, że zobaczę w tym sezonie po prostu większe urozmaicenie w grze Magic w tym sezonie.

 

Howard moglby miec takie statsy w sezonie Ciekawe tylko czy wszystkie punkty zdobyl spod kosza czy moze rzucil cos z ogleglosci wiekszej niz metr.

Z tego, co piszą na Sentinelu, to były rzuty z dalszej odległości i nawet hak lewą ręką :D . Zobaczymy czy to fuksy czy też: Howard's work with a shooting coach this summer looks to be taking. Oby jednak... Poza tym osobiste to w ogóle nie chce mi się pisać jak się na to patrzy.

 

Nie wiem, ale wydaje mi się, że na chwilę obecną powinniśmy grać piątką Nelson-JJ-Ariza-Lewis-Howard. Ma ona sporo mankamentów, ale i pewne możliwości. Ale jak nic do rotacji potrzebny jest jeden wysoki, no ale coś ucichła sprawa z Webberem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Lewisa, to się zepsuł, zszedł z boiska w trzeciej kwarcie i już nie wrócił. Miał cramps, czyli po polskiemu jakieś mrowienie, nic ponoć groźnego.

 

Offtop: potrzebuję pilnie jednego (lub trzech) chłopa do fantasy z fanami Magic z forum realgm.com. Draft na żywo jest dziś o 1 w nocy. Mamy nieparzystą liczbę osób, fajnie byłoby, jakby jakiś fan Magic dołączył do nas. Jakby co, to atakujcie tutaj z pytaniem o numer ligi i hasło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę wziąć udział w fantasy league, zwłaszcza z fanami magic, drużyny której też już od dawna kibicuje ( czego niestety nie widać na tym forum, ale ten „ grzech ” dotyczy w ogóle mojego uczestnictwa w życiu forum :( - nowosezonowe postanowienie : naprawić to !! :D )

 

Anyway... mimo, że nie brałem jeszcze udziału w FL w zeszłych latach, raczej wiem o co chodzi, konto na yahoo też jest, więc jestem gotowy ( mam nadzieje, że tam prowadzicie rozgrywki ).

 

Co do samych magic, też uważam, że nie do końca można wierzyć w te wszystkie bardzo optymistyczne głosy dziennikarzy ( choć bardzo bym chciał ). Niestety, może to złe podejście ( najwyżej się później miło zaskocze :) ), ale na razie wydaje mi się, że będzie nam trudno wywalczyć awans do PO. Już w zeszłym sezonie oprócz Howarda, nie było u nas pod koszem nadzwyczajnie, teraz po odejściu Darko i kontuzji Battie jest już naprawdę nieciekawie. Bilans wypada na minus, bo Foyle to gracz, z którego być może będzie taki pożytek jak z Battie, ale reszcie naszych podkoszowców będzie trudno wypełnić lukę po Darko ( cokolwiek by o nim nie mówić ). Oczywiście z zatrudnieniem mega przepłaconego Lewisa można wiązać nadzieje na poprawę gry dystansowej, ale czy to wystarczy...?

 

Jak w każdej sytuacji można się doszukać plusów ( Howard będzie jeszcze lepszy, nowy trener, Lewis to jednak nie jest byle jaka " broń ofensywna "...) i minusów ( mogą być znowu problemy z dobrym rozegraniem i obroną obwodową, wspomniane braki podkoszowe, czy też podkoszowa siła ofensywna...), a mam nadzieję, że nowy sezon dostarczy nam ( samych ) pozytywnych odpowiedzi na nasze wątpliwości :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę wziąć udział w fantasy league, zwłaszcza z fanami magic, drużyny której też już od dawna kibicuje ( czego niestety nie widać na tym forum, ale ten „ grzech ” dotyczy w ogóle mojego uczestnictwa w życiu forum :( - nowosezonowe postanowienie : naprawić to !! :D )

 

Anyway... mimo, że nie brałem jeszcze udziału w FL w zeszłych latach, raczej wiem o co chodzi, konto na yahoo też jest, więc jestem gotowy ( mam nadzieje, że tam prowadzicie rozgrywki ).

Sprawdź PM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.