Skocz do zawartości

Kto jest debeściak, o Lakers po raz 137 itp.


2k4

Rekomendowane odpowiedzi

dobra wydzieliłem bo faktycznie trochę się OT zrobił (Van)

Sporo osób nie docenia (zdrowych) Heat. Obyście się nie zdziwili kiedy przyjdzie co do czego

Nie tylko Miami, bo miom zdaniem zdrowych Lakers też dużo osób nie docenia. Raczej mało osób widzi aktualny skład Lakers w pierwszej piątce zachodu, a jednak zdrowy ma szansę nawet na 4 miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jak pójdzie tak dalej to może Ligę czekać los NHL, a to byłoby z lekka fatalnie Confused

Szczerze Ci powiem że nie wierze że szybko w ligach amerykańskich będzie znowu lockout. Wszyscy widzieli jak wiele na tym konflikcie straciło NHL, ile fanów zaczęło olewać tę ligę, mecz gwiazd oglądało 200 tysięcy osób, zainteresowanie spadło drastycznie, nawet po tych kilku już latach się nie odbudowało, są więc mniejsze obroty to i pieniędzy mniej a więc traci nie tylko liga ale i ci strakujący o większe płace zawodnicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko Miami, bo miom zdaniem zdrowych Lakers też dużo osób nie docenia. Raczej mało osób widzi aktualny skład Lakers w pierwszej piątce zachodu, a jednak zdrowy ma szansę nawet na 4 miejsce.

Ta, wiemy wiemy. Kwame to TOP5 D w NBA, Ławka LAL to TOP5 wszystkich ławek w NBA, KB toi najlepszy gracz na ziemi, Odom to tak samo idealne uzupełnienie dla KB jak Pipp dla MJa, pierwsza piatka LAL'06/07 jest bardzo podobna do tej z Bulls96-98 (czytałem tutaj ze nawet lepsza), a SAmush to najlepszy defensor na graczy pokroju Iversona

 

 

Szkoda tylko, ze lakers jak do tej pory zaliczyli tylko dwie pierwsze rundy, w ktyórych nic nie ugrali...

Dali byscie już spokój, bo to jest już nudne

 

A co sie tyczy Mi8ami to VeGi zauwaz jedno- jak do tej pory Heat tylko traca dobrych graczy w tym offseason, a Ci którzy zostaja, lub (tym bardziej) są podpisywani nie sa w stanie utrz7ymac takiego poziomu gry przez cały RS, zedby wspomóc Wade'a i Shaq'a w walce o tytuł. Skład ginie w oczach, a wzmocnień jak nie było tak nie ma. Jesli sprowadza jakiegos dobrego gracza to bede im zyczył jak najlepiej (do rundy Po z Bulls :wink:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, wiemy wiemy. Kwame to TOP5 D w NBA, Ławka LAL to TOP5 wszystkich ławek w NBA, KB toi najlepszy gracz na ziemi, Odom to tak samo idealne uzupełnienie dla KB jak Pipp dla MJa, pierwsza piatka LAL'06/07 jest bardzo podobna do tej z Bulls96-98 (czytałem tutaj ze nawet lepsza), a SAmush to najlepszy defensor na graczy pokroju Iversona

 

 

Szkoda tylko, ze lakers jak do tej pory zaliczyli tylko dwie pierwsze rundy, w ktyórych nic nie ugrali...

Dali byscie już spokój, bo to jest już nudne

Nudne jest również kompletne niedocenianie i ignorowanie Lakers. Każdy widział jak przed plagą kontuzji w tamtym sezonie Lakers grali i jestem przekonany, że mogą grać na takim poziomie przez cały następny sezon i druga runda jest jak najbardziej w zasięgu LAL

 

Tak uważam, że Kobe jest aktualnie najlepszym tgraczem w NBA oraz że Kwame jest jednym z lepszych centrów pod względem obrony 1 na1, a do reszty wolę się wogóle nie odnosić, bo jest śmieszna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem kibicem Lakers, wiec pewnie wielu uważa mnie za nieobiektywnego w tej sprawie, ale Lakers są w stanie walczyc o pierwszą piątkę Zachodu, jeśli będa zdrowi.

W ostatnim sezonie do kiedy byli wszyscy zdrowi, graliśmy na poziomie sześćdziesięciu kilku procent wygranych meczów. Nie widzę przeszkód, aby w tym sezonie było podobnie, bo jednak jestesmy jeszcze mocniejsi, chociaż nie aż tak jak wielu z nas by chciało.

Zdrowie będzie, to jest też duża szansa na pierwsza piątkę konferencji i patrząc na to obiektywnie każdy to zauważy.

 

Z reszta za kilka tygodni przyjdzie czas na jakies dokładniejsze analizy składów i wtedy to wszystko się dokładnie opisze, ale w tej chwili takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak uważam, że Kobe jest aktualnie najlepszym tgraczem w NBA

Nom a najlepszy gracz NBA z taka świetną drużyną jaką podobno macie i zachwalacie w 3 lata samotnie raz nie wszedł do PO, dwa razy nie przeszedł pierwszej rundy, wygrał 4 mecze i w tym spieprzył serię prowadząc 3-1...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom a najlepszy gracz NBA z taka świetną drużyną jaką podobno macie i zachwalacie w 3 lata samotnie raz nie wszedł do PO, dwa razy nie przeszedł pierwszej rundy, wygrał 4 mecze i w tym spieprzył serię prowadząc 3-1...

Jaką świetną drużynę :?: :?

Póki co to ja tu czytam o walce o pierwszą piątkę Zachodu.

 

Poza tym w pierwszym sezonie o którym piszesz, wiesz chyba jak była sytuacja, wiec chyba nie muszę komentować. W drugim to my wciąż byliśmy siódemką i to że prowadziliśmy 3-1 było dla wszystkich zaskoczeniem. Nie zagraliśmy konsekwentnie i tyle. Ostatni sezon to jedna wielka kontuzja.

 

Nie wiem po co wogóle wracacie do tych ostatnich lat, tak jakby to wszystko było winą Bryanta. Najpierw trzeba pomyśleć, zastanowić się i później pisać, a nie obwiniać Kobego za rzeczy które tak naprawde nie są jego winą. Tyle, że do tego już się przyzwyczaiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może skończmuy tą batalię, bo było takich było już wiele i do niczego one nie prowadziły.

 

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Ja i Graboś mamy takie, a wy jak najbardziej możęcie się z tym nie zgadzać, a kto miał rację to wszystko wyjdzie w praniu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom a najlepszy gracz NBA z taka świetną drużyną jaką podobno macie i zachwalacie w 3 lata samotnie raz nie wszedł do PO, dwa razy nie przeszedł pierwszej rundy, wygrał 4 mecze i w tym spieprzył serię prowadząc 3-1...

Jaką świetną drużynę :?: :?

Póki co to ja tu czytam o walce o pierwszą piątkę Zachodu.

 

Poza tym w pierwszym sezonie o którym piszesz, wiesz chyba jak była sytuacja, wiec chyba nie muszę komentować. W drugim to my wciąż byliśmy siódemką i to że prowadziliśmy 3-1 było dla wszystkich zaskoczeniem. Nie zagraliśmy konsekwentnie i tyle. Ostatni sezon to jedna wielka kontuzja.

 

Nie wiem po co wogóle wracacie do tych ostatnich lat, tak jakby to wszystko było winą Bryanta. Najpierw trzeba pomyśleć, zastanowić się i później pisać, a nie obwiniać Kobego za rzeczy które tak naprawde nie są jego winą. Tyle, że do tego już się przyzwyczaiłem.

Nie kloc sie. Nie wiesz ze dzisiaj James jest najlepszy? 8) Tzn. to chyba idzie jakos tak: Iverson wczoraj, LeBron dzisiaj, a jutro? Podejrzewam ze Oden. Bryant to w ogole do odpału, smaolub, gwałciciel i wielki gbur. A zatem zarówno my jak i MJ oraz Clyde Drexler sie grubo mylą nazywając go najlepszym graczem na świecie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

josephnba - zauważ, że skład Miami nie uległ większej zmianie od sezonu 05/06. Wiadomo - dziadki postarzały się jeszcze mocniej ale Wade, Haslem, J Will, Walker mogą wciąż grać na poziomie sprzed 2 lat. Przynajmniej mi się tak wydaje :wink: Stracilśmy Kapono, Poseya, Paytona. Jest młody Dorell, który musi pokazać swój potencjał w tym sezonie. O Smushu nie warto nic pisać, może akurat zaskoczy na plus i będzie dawał te 7-10pts na mecz. Penny - na niego w ogóle nie liczę. Dokładnie przyglądając się składowi nie widać tych dużych ubytków. Z resztą:

 

C Shaq/Zo/Doleac

PF Haslem/Walker/Simien

SF Wright/Walker/Hardaway

SG Wade/Cook/Hardaway

PF Williams/Parker/Hardaway

 

Na prawdę jest tak źle? A może to kwestia motywacji i pozostania zdrowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką świetną drużynę Question Confused

O tym jak wychwalacie Bryanta, Odoma, Browna i wielu innych.

 

W drugim to my wciąż byliśmy siódemką i to że prowadziliśmy 3-1 było dla wszystkich zaskoczeniem.

Aha i to że było dla was wszystkich zaskoczeniem i to że prowadzicie 3-1 to niespodzianka można uznać za czyn usprawiedliwiający fakt że przegraliście serię? no proszę cię.

 

Nie wiem po co wogóle wracacie do tych ostatnich lat, tak jakby to wszystko było winą Bryanta. Najpierw trzeba pomyśleć, zastanowić się i później pisać, a nie obwiniać Kobego za rzeczy które tak naprawde nie są jego winą. Tyle, że do tego już się przyzwyczaiłem.

Nigdzie nie obwiniam za wszystko Bryanta, nie wiem skąd to wziałes. Ja tylko stwierdzam fakty ze z liderem bryantem nie weszliście ani razy do drugiej rundy choć macie jego świetne uzupełenienie Odoma, top5 defensorów Kwame i Jaxa na ławce czyli obecnei najwybitniejszego i najbardizej cenionego trenera, a z tym wszystkim przegrywacie z SUns ktorzy podobno wam leżą stylem i są tacy ciency i do ogrania w Po ze wzgledu na run and gun mając 3-1.

 

A Kore jak zwykle ignoranacja, przekręcanie faktów itp. Zero konkretów tak jak i w sprawie EJ'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp w sumie wystarczyłoby w tym momencie odpowiedzieć jak imponująco w ostatnich finałach przeciwko zachodniej konkurencji wypadł mistrz wschodu, ale sam to przeciez wiesz. Więc nie wiem czemu tak wiele osób ciągle wyskakuje z durnym argumentem o nie przejściu pierwszej rundy, kiedy na zachodzie może to stanowić większe wyzwanie niż nawet dojście do finału na wschodzie.

 

Co do tego czy Kobe jest najlepszy czy nie jak inni zawodnicy czy trenerzy tyle razy użyją w stosunku do całej reszty graczy razem wziętych określenia "najlepszy" jak do jednego Bryanta to pogadamy:

 

"Well the NBA is in great hands, but if I had to pick the single greatest player on the planet, I take Kobe Bryant, without hesitation." - Michael Jordan

 

"Kobe, in my opinion, is the best player in the NBA" - Stephon Marbury

Stephon Marbury on Kobe: "He's the only person on 'dis earth that can do 'dat. He guards people, like shuts 'em down. Then, to do 'dat on 'da offensive end. It's like 'Damn, I can't score on him AND he about to bust my ass.

 

"Kobe the best in the game right now man. Who better then Kobe?" - Amare Stoudemire

 

"Kobe is still the best player in the game." - Phil Jackson

 

"He's the best player alive".- Marc Stein

 

Lamar Odom said, "It's like God put Kobe here for us to watch him play basketball."

 

Kobe is the top player in the league." - Jason Richardson

 

"The MVP should be, when I look at it, I think it should be the best player in the league. Kobe is the best player in the league." - Chauncey Billups

 

TNT's Charles Barkley on who he believes are the best athletes in the world: "Kobe is the best basketball player in the world."

 

"If you want to find a player to build around, he's probably it. He's got great size for a guard, he's pretty impossible to defend, and he is hard to score against when he hunkers down on defense." - Nate McMillan

 

"I'm not saying that he's the most valuable player, but he's certainly the best player. And it's not even close. He is utterly dominant." - Mike D'Antoni

 

"Kobe is the best basketball player in the world." - Charles Barkley

 

"It was bitter that Kobe Bryant got injured. His presence alone would have been enough to win the tournament. That's the level I see him on. To me he is the best player in the world right now. That guy doesn't know fear at all. He doesn't care. He would have won it for the Americans single-handedly." - Dirk Nowitzki

 

"Kobe Bryant is the most talented player in the game today; he could do anything." - Alonzo Mourning

 

He's the best offensive player in the league, hands down," Bulls guard Ben Gordon

 

 

"Nobody can guard Kobe one-on-one. Nobody." - Del Harris

 

"I see a lot of myself in him. No doubt about it.' - Michael Jordan

 

Clyde Drexler was asked who the game's top player is today: "I love Yao (Ming), and I love Tracy (McGrady), but Kobe Bryant is by far the best."

 

"He looked wonderful," said James, who added nine assists and eight rebounds. "You didn't see him go down the middle and dunk? He looked great. I loved having him back. You always want to compete against the very best. That's my favorite player in the game."

 

"Of course not," James said. "They can never get back to that without Shaq and Phil (Jackson). They still have a quality team. They have the best player in basketball."

 

Horace Grant kept referring to Bryant as "No. 23," the number Jordan wore. It wasn't a mistake. "I knew what I was saying," Grant said.

 

"He's the best player in our game today, in my opinion" - Lebron James

 

"It's hard to guard somebody when he's feeling it. For 10 straight, he was feeling it." It?s always a big challenge battling against the best. - Vince Carter

 

"At the end of the day Kobe will go down as the greatest player to have ever played the game.""His mentality, his approach -- he tries to seek and destroy. There is really nothing he can't do on the basketball court. The main thing is his will. He is not satisfied with just beating you. He wants to put the dagger in you. I think that is a lost art to a certain degree in this league." - Mark Jackson

 

"He has no weaknesses." - Al Harrington

 

“He has already done legendary things on the court,” Tomjanovich said of Bryant at his first news conference as Lakers coach Saturday. “I truly believe he has a chance to become the greatest player ever to play the game."

 

"He's my hero." - Shaq

 

Kobe has a fire in his eyes like he wants to be the best," said Jamal

Crawford. "You can really see it."

 

"I give him all the respect in the world. He is the No. 1 player in the league, by far." Gilbert Arenas

 

"He ranks right there with Jordan." - Pat Riley

 

"He reminds me of Michael Jordan. "You look and they have similar games where they want to lead their team to victory, no matter if they have to shoot the ball every time or if they have to rebound or pass, they're going to find a way to win." I've always said that Kobe Bryant is the best scorer in our game today and he's definitely proving himself. " - Lebron James

 

Well, he's the best player, by far. Dirk or Nash don't really play defense. And you talk about LeBron (James), well, LeBron doesn't check Kobe, but Kobe checks LeBron. Kobe does pattern himself after Michael (Jordan) in that fact that he's going to check the best. I think that's why he's the best player, because he's one of the best scorers and one of the best defenders." - Chris Webber

 

That's the reason I'm here coaching, basically, because Kobe is here. I made that evident when I came back that if I was going to coach this team, Kobe is going to be here. He's in a league all to himself... He just smells blood in the water and he's going to go after it. ...That's what you see that you admire in Kobe is that he's going to attack. He's going to be in that mode. He's going to continue to go at a team until either you take him out of the ballgame or else they stop him." - Phil Jackson

 

"Kobe Bryant is the most complete offensive player that the game has ever seen." - Greg Anthony

 

Toronto's Jalen Rose:

"I'll be watching because I'm an NBA lifer -- I watch every game I can. We don't want to be the team that gave up 81 -- nobody wants to be looked at like that -- but we have to give Kobe his due. This is the best all-around player and competitor in the game. And the scary part is, he will only get better, especially with Phil Jackson on his side. He will go down as one of the all-time greats."

 

Cavs Guard, Eric Snow:

"Hats off, he's the best. It's hard to get 50 in a game. He did it in a half. It takes a tough player who works really hard. I think he's one of the best ever."

 

George Gervin:

"To compare it to anybody would be useless. He set himself apart from everyone else. Everyone looks for another Michael Jordan, and there probably won't be one. What Kobe did was establish himself as one of the greatest scorers of all time at an early age. He's a phenom. I'm a believer, man. Now we've got to sit back and wait and see if anyone scores 82."

 

Chicago Bulls G, Ben Gordon:" That should put all the questions to rest who's the most talented and who's the, you know, best offensive player in the league. You know if he would've had a decent first half, he might've got 100 points last night. I mean if anybody can go out there and score 25 points a quarter I would definetly say it's Kobe."

 

Chicago Bulls F/C, Tyson Chandler: "We're witnessing greatness right now. We need to understand that. (asked: "Is he the best of the best?") Yeah, definitely."

 

Mavs GM, Mark Cuban:

"It's amazing. Beyond amazing. He's on another level from any other player at this point. It's like he is toying with teams. If you push up on him, he just takes two steps back and shoots from further out. I hope the NBA adjusts its TV schedule so we all can see him play more. It would be fun to watch and fun to debate how far a one-man show can drag four other players in a team sport."

 

Orlando Magic Guard, Keyon Dooling:

"It's not just a buzz about Kobe, it's a holler. That guy is incredible. That's why he's the best player in the league

 

Orlando Magic Assistant GM, Otis Smith:

"Whether you like him or dislike him, Kobe is a special player. He has the killer instinct in him that a lot of the talented players don't have. When he smells blood, he goes for the jugular. That's a (Michael) Jordan-like quality."

 

Hornets Guard Kirk Snyder:

"I heard about it after I had finished hanging out with David West, and he called me and said that Kobe had scored 81. My first thought was is that I'm in the NBA with probably one of the best players ever to play in the NBA."

 

Jerry West:

"I don't know if anyone could have stopped him last night. It's so senseless to me to say he shouldn't take over like that. You give the same amount of shots to everybody else and they're not making that many, I know it. Players are jealous of greatness. Kobe is a unique talent and a unique person. His belief that he can jump to the moon is never going to change. But I admire him, what he's been able to overcome. You would think he would be a fair-haired man of the NBA with what's he's already done. But he's taken a fairly good battering.

 

Ex-Bull and now-Analyst Steve Kerr:

"I'm always one to credit the guys who win. I don't know if I would have given Kobe the M.V.P. last week. But what he did in the game last night, he's so clearly the best player out there."

Said Detroit guard Chauncey Billups: "I've always said from the beginning that I felt like Kobe was the best player in the league. We're around a very elite group right now and you can still see his greatness.

 

"The same can be said for a few more players but Kobe's the cream of the crop out there."

a to i tak nie wszystko, ale nie chce mi się szukac reszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp w sumie wystarczyłoby w tym momencie odpowiedzieć jak imponująco w ostatnich finałach przeciwko zachodniej konkurencji wypadł mistrz wschodu, ale sam to przeciez wiesz.

Wystarcyz tylko powiedzieć że Lakers ani razu w tym czasie nie grali z mistrzami a i Sunsom się niespecjalnie układało ktorzy to was dwa razy pokonali. A podobno-tak twierdzicie- to taka łatwa do pojechania ekipa, taktyka jest prosta i ten styl wam leży. A mimo to przegrywacie, to pomyśl co by było gdybyście grali z zespołem lepszym, bardizej playoffowym a nie r'n'g czyli najgorsze co wtedy może być.

 

Więc nie wiem czemu tak wiele osób ciągle wyskakuje z durnym argumentem o nie przejściu pierwszej rundy, kiedy na zachodzie może to stanowić większe wyzwanie niż nawet dojście do finału na wschodzie.

 

Może dlatego że jak się ma 3-1 to trudno nie wypominać przegranej niezaleznie od rundy?

 

Co do tego czy Kobe jest najlepszy czy nie jak inni zawodnicy czy trenerzy tyle razy użyją w stosunku do całej reszty graczy razem wziętych określenia "najlepszy" jak do jednego Bryanta to pogadamy:

Van dla ciebie określeniem wartości zawodnika jest to kto co o nim powie? Przecież dobrze wiesz jak jest w Ameryce, jaka panuje grzeczność, maniery i że dobrze mówi się o każdym chyba że ma sie już otwarty konflikt lub po prostu chce mieć. Dla mnie nie są to argumenty bo to nie inni ludzie decyduja i ich głos ale widzę co oceniam i tego zdania bronię. ;) Taki skrajny przykłąd Van

Wpada ci teraz 100 graczy NBA. Mówią że Hawks to świetna, dobrze poukłądana ekipa której sukcesy nadejdą i w tym seoznie daleko mogą zajść. Wierzysz im i bierzesz zdanie za prawdę jak w przypadku Kb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp w sumie wystarczyłoby w tym momencie odpowiedzieć jak imponująco w ostatnich finałach przeciwko zachodniej konkurencji wypadł mistrz wschodu, ale sam to przeciez wiesz. Więc nie wiem czemu tak wiele osób ciągle wyskakuje z durnym argumentem o nie przejściu pierwszej rundy, kiedy na zachodzie może to stanowić większe wyzwanie niż nawet dojście do finału na wschodzie.

A jak to się ma do sezonu sezonów 2004/05 i 2005/06? Wtedy jakoś w finałach nie było widać zbytniej różnicy między konferencjami, a już na pewno nie na korzyść zachodu. A Lakers wcale wyżej nie byli.

 

No chyba, że LAL nagle w ciągu jednego sezonu poszli super do góry, tylko różnica między konferencjami tak się zwiększyła na korzyść zachodu, że 7 drużyna z tej konferencji jest lepsza od pierwszej wschodu. Sugerowanie takich rzeczy IMO jest przekroczeniem granicy dobrego smaku. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, kolejny temat schodzi zupełnie na manowce przez kłótnie na temat Lakers....a prawda jest taka, że o pozycję 5 a nawet 4 to może powalczyć bardzo dużo zespołów (kolejność przypadkowa) - przede wszystkim pewnie Houston, Denver i Utah ale także New Orleans, Golden State i Lakers....w zeszłym sezonie pozycję 4 dały 52 zwycięstwa (a nawet 51 patrząc na rozstawienie) i każda z tych drużyn na pewno byłaby w stanie tyle osiągnąć konsekwentną grą bez kontuzji...myślę, że Lakers potencjał mają ale na tym skończmy te dywagacje bo chyba nie bardzo mają teraz sens, gdyż na końcowy sukces wpływa bardzo wiele czynników, co do których nie mamy obecnie pojęcia jak będą się kształtowały w czasie sezonu (przede wszystkim kontuzje i forma zawodników - np. mówiąc o Lakers - czy Odom będzie błyszczał tak jak potrafi? to chyba największa niewiadoma, bo on jest tym X-factorem w Lakers)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van dla ciebie określeniem wartości zawodnika jest to kto co o nim powie? Przecież dobrze wiesz jak jest w Ameryce, jaka panuje grzeczność, maniery i że dobrze mówi się o każdym chyba że ma sie już otwarty konflikt lub po prostu chce mieć. Dla mnie nie są to argumenty bo to nie inni ludzie decyduja i ich głos ale widzę co oceniam i tego zdania bronię. ;) Taki skrajny przykłąd Van

Wpada ci teraz 100 graczy NBA. Mówią że Hawks to świetna, dobrze poukłądana ekipa której sukcesy nadejdą i w tym seoznie daleko mogą zajść. Wierzysz im i bierzesz zdanie za prawdę jak w przypadku Kb?

Sprawa jest prosta - albo zgadzasz się z tym co każdy (w Twoim przykładzie są tylko gracze, u Vana natomiast są gracze, trenerzy, dziennikarze i może jeszcze ktoś - to różnica) z nich mówi - uznajesz ich autorytet i być może oni siedzą w tym lepiej, głębiej i dłużej albo wbierasz drugą opcję i uważasz, że gówno wiedzą, nie mają pojęcia, nie są dla Ciebie żadnymi autorytetami i śledzisz tą ligę dłużej, lepiej i jesteś lepszym insiderem 8) to wybierasz bramkę numer 1 czy numer 2? :wink: PS. polecam klatkę z papugą ;)

 

BTW jeśli cytowani przez Vana ludzie związani z NBA mówili by w ten sposób o innych (dokłądnie te same osoby w dokładnie tych samych lub analogiczny słowach) to wtedy to co piszesz o grzeczności miało by rację bytu. Póki nie przytoczysz przynajmniej równie imponującej listy to możesz wykasować tę część postu ;)

 

PS. żeby ktoś sobie czegoś nie pomyślał - znalazłem się tu przypadkiem :P a czy sam uważam Bryanta za najlepszego gracza? miałbym problem z wyborem jednego - najlepszego, ale Karsp postaraj się bardziej bo znowu wpadnę i zburzę Ci dyskusję :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A podobno-tak twierdzicie- to taka łatwa do pojechania ekipa, taktyka jest prosta i ten styl wam leży. A mimo to przegrywacie, to pomyśl co by było gdybyście grali z zespołem lepszym, bardizej playoffowym a nie r'n'g czyli najgorsze co wtedy może być.

bajki opowiadasz Karsp i to straszne :? nigdy nie pisałem, że Suns nam leżą, wręcz przeciwnie ze względu na pozycję rozgrywającego u nich i u nas, przejrzj stare posty to zobaczysz, że zawsze pisałem, że bardziej nam leżą czy Spurs czy Mavs mimo, że obydwie te drużyny wyżej od Suns cenię.

 

Van dla ciebie określeniem wartości zawodnika jest to kto co o nim powie? Przecież dobrze wiesz jak jest w Ameryce, jaka panuje grzeczność, maniery i że dobrze mówi się o każdym chyba że ma sie już otwarty konflikt lub po prostu chce mieć. Dla mnie nie są to argumenty bo to nie inni ludzie decyduja i ich głos ale widzę co oceniam i tego zdania bronię. ;) Taki skrajny przykłąd Van

Wpada ci teraz 100 graczy NBA. Mówią że Hawks to świetna, dobrze poukłądana ekipa której sukcesy nadejdą i w tym seoznie daleko mogą zajść. Wierzysz im i bierzesz zdanie za prawdę jak w przypadku Kb?

:lol: tym fragmentem mnie totalnie rozbawiłeś, skoro panuje tak grzeczność to zapewne łatwo jesteś mi w stanie udowodnić pokazując podobną ilość grzecznościowych wypowiedzi na temat pozostałych graczy jak to są najlepsi w lidze. Z tymi Hawks przemyśl co chciałeś mi tu udowodnić bo nie łapię :? masz trenerów KarSp po kilkadziesiąt lat trenujących, zawodników obecnych i dawne wielkie gwiazdy więc jeżeli spośród tych ludzi pytanych o najlepszego gracza obecnie nazwisko Bryant pada w odpowiedzi częściej niż wszystkie pozostałe razem wzięte nie wiem czemu miałbym nie uważać tego za solidny argument :?:

 

jak ci wszyscy ludzie zaczną w ten sposób gadać o Hawks jak napisałeś to będzie o czym rozmawiać a skoro tego nie robią to może dlaego, że to w odrożnieniu od tego na temat Bryant nie jest prawdą, nie sądzisz :?:

 

No chyba, że LAL nagle w ciągu jednego sezonu poszli super do góry, tylko różnica między konferencjami tak się zwiększyła na korzyść zachodu, że 7 drużyna z tej konferencji jest lepsza od pierwszej wschodu. Sugerowanie takich rzeczy IMO jest przekroczeniem granicy dobrego smaku. :?

7 drużyna z zachodu na pewno obecnie nie jest lepsza od najlepszej wschodniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i zeby niew było- uwazam, ze w poprzednim sezonie KB faktycznie był najlepszym indywidualnie graczem Ligi, szkoda tylko (a moze i dobrze) ,że gra indywidualna nie przynosi LAL sukcesów. ja byłem, jestem i bede zdanie, ze LAl jako zespół jest przeciętny, z małymi wyjatkami, takimi jak odom, czy niezły, ale bez rewelacji w D Kwame.

 

Kontuzje to chleb codzienny w NBA i ciagle nimi zasłaniac sie nie mozna, choc faktycznie urazy potrafia zmiszczyc zespół.

 

Prawda jest taka, ze arghumenty o kontuzjach sa najczestszym przykładem wybielania LAL na tym forum, a przecież seria chocby z Suns sprzed dwóch lat pokazuje, ze LAL mnieli argumenty, zeby wygrac, a z zupełnie innych powodów dostali po dupach.

W tym sezonie byli od poczatku zespołem słaszym i ich przegrana nie była tak szokujaca jak ta po prowadzeniu 3-1.

Po prostu dośc mam wyolbrzymiania osiagnięć tych pionków pokroju Smusha czy Kwame jak juz kiedyś udowodniłem nawret na liczbach, ze najlepsi gracze w NBA w meczach przeciw Kwame robili staty zdecydowanie powyzej swojej średniej z sezonu. iczby to nie wszystko, ale w dosadny sposób obrazuja jak defensor jest w stanie powstrzymac danego gracaa. Być moze przy Mihmie czy tym bardziej przy Kucharzu Duncan, Amare czy Garnett zrobiliby nawet career high,m ale to nie znaczy, ze skoro przy Kwame tego nie zrobili to jest on TOP5 Ligi w D, bo jak sobie przypominam nie znalazł się on nawet w głosowaniu, choc nawet wyśmiewany przez Was Bell się tam dostał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Kore jak zwykle ignoranacja, przekręcanie faktów itp. Zero konkretów tak jak i w sprawie EJ'a.

Nie no dobre. Mowi to ktos kto wylecial ni stad ni z owąd w owej dyskusji o Jonesie, powiedzial "daj" i koniec. Dobre sobie. Przyganial kociol garnkowi. Pomysl zanim cos komus zarzucisz :) a tak btw. jak bys nie zauwazyl moj post mial podtekst ironiczny, to raz, a dwa - co tam niby bylo takiego z ignorancji?

 

Van dla ciebie określeniem wartości zawodnika jest to kto co o nim powie?

Pewnie, niech sie w dupe wszyscy pocalują ze swoim gowno wartym zdaniem. To co sobie gadają jest tyle samo warte co gadanina zgrai 13-latków którzy co roku mają innego idola, nie?

 

Przecież dobrze wiesz jak jest w Ameryce, jaka panuje grzeczność, maniery i że dobrze mówi się o każdym chyba że ma sie już otwarty konflikt lub po prostu chce mieć

Ta jasne, ogolnie sielanka zyc nie umierac, wszyscy sie kochają i obsypują nawzajem różami. Nawet jesli, to o ile opinie typu "good player" jestem w stanie uznac za wyraz kurtuacji nomen omen dyplomacji, to jak tu mowic grzecznosc o takich cytatach jakie wlasnie przeczytales? Choc moze nie przeczytales, bo gdybys to zrobil pewnie bys nie wyjezdzal z takimi tekstami...

 

Dla mnie nie są to argumenty bo to nie inni ludzie decyduja i ich głos ale widzę co oceniam i tego zdania bronię

Najlepsza Twoja myśl - "dla MNIE". Cale szczescie ze to podkreslies. A teraz mi wytlumacz, co w takim razie jest argumentem, jesli nie zdanie ludzi, ktorzy siedzą w tym od lat, sa uznanymi autorytetami, goscmi ktorzy z niejednego pieca chleb jedli i niejednego juz grajka widzieli. I co najwazniejsze - oni maja z tym sportem na codzien do czynienia. Oni rywalizują miedzy sobą, widzą wszystko z bliska, wiedzą jak to jest stanąć naprzeciw danych zawodników, wiec mi powiedz z czyim zdaniem mamy sie liczyc jak nie z ich, skoro sa osobami najbardziej odpowiednimi i kompetentnymi do wyrazania tego typu opinii? Ja rozumiem ze mozna olac jakąś paplaninę gówniarzy w stylu "X jest 1000000% lepszy od Y i w ogole jest mistrzem", ale takie cos obalać?

 

Wpada ci teraz 100 graczy NBA. Mówią że Hawks to świetna, dobrze poukłądana ekipa której sukcesy nadejdą i w tym seoznie daleko mogą zajść. Wierzysz im i bierzesz zdanie za prawdę jak w przypadku Kb?

To niech wpadnie i to powie, wtedy pogadamy. Czy Ty odrozniasz realizm od fantazji? Tamte opinie sa prawdziwe, Ty podales przyklad totalnie abstrakcyjny, nierealny, wyrwany z jakiejs absurdalnej bajki. Co ma piernik do wiatraka?

 

Wystarcyz tylko powiedzieć że Lakers ani razu w tym czasie nie grali z mistrzami a i Sunsom się niespecjalnie układało ktorzy to was dwa razy pokonali. A podobno-tak twierdzicie- to taka łatwa do pojechania ekipa, taktyka jest prosta i ten styl wam leży. A mimo to przegrywacie, to pomyśl co by było gdybyście grali z zespołem lepszym, bardizej playoffowym a nie r'n'g czyli najgorsze co wtedy może być.

Co do pierwszej części juz miales odpowiedz. Co do reszty - to juz nawet najwieksi haterzy Suns (w tym ja ;-) ) muszą przyznac ze ubiegloroczne PO pokazaly jak mocne jest Phoenix. To byla / jest druzyna mistrzowskiego kalibru, w co przynaje (i Joseph zwracam honor za wczensijesze upieranie sie przy swoim) wątpiłem cały RS. Nota bene jestem w stanie postawic kazde pieniądze że gdyby Suns uporali sie ze Spurs, wynik finału byłby taki sam, dla tej samej konferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.