Skocz do zawartości

[2024-2025] Playoffs - Komentarze


SlaKB

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień 164 (na pierwszym miejscu goscie)

 

(#1) Nuggets vs Bulls (#4) 

Bilans serii: 3 - 3

 

 



 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Aktualnie kontuzjowani:  


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Kolejne mecze jutro!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dwoch wysokich w niecałe 20 min to jest zawsze drukarnia.

W Denver takich gwizdków nie dostajesz. W rezultacie Big O zrobil 20-20-8. A całość wygrałeś 6cioma. Także ten... Sędzia kalosz?

 

Pudło :playful:

 

Średnia liczba fauli w meczach w Denver: Bulls 18.7 - Nuggets 12.3

Średnia liczba fauli w meczach w Chicago: Bulls 16.3 - Nuggets 17.7

 

Tak więc, jeśli gdzieś kaloszują to w Denver bejbi :playful:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

srednia sie nie liczy. srednio to mozna 30 fauli rozlozyc po 3 na 10 zawodnikow i nie bedzie to mialo wplywu na wynik. ale 10 fauli na dwoch wysokich to juz ma wyrazny efekt w czasie gry.


BTW: mam nadzieje ,że traktujesz tą wymianę zdań półżartem, albo z pobłażliwym uśmieszkiem.

Oba zespoły robią świetną robotę i jest świetny siedmiomeczowy finał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam nastroje przed G7? :)

 

Ja po cichu kibicuje Nuggets, niby lepiej przegrać z mistrzem, ale mam takie wrażenie że Bulls mają większe szanse niż Nuggets zdominować ligę podobnie do Sixers więc lepiej, żeby w tym roku wygrali Nuggets. Poza tym Bulls w tym składzie są contenderem dopiero pierwszy sezon, a Nuggets contendują od czasu wybrania Mourninga czyli już 4 sezony. :)

 

Poza tym to gratki dla obu GMów. Stro bardzo szybko przebudował swój skład, a Krzemo w tym offseason nie dość, że wzmocnił skład to jeszcze go odmłodził. Brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 165 (na pierwszym miejscu goscie)

 

(#1) Nuggets vs Bulls (#4)

Bilans serii: 3 - 4

 

MISTRZEM SIMBASKETU: Bulls!

MVP Finałów: Joe Dumars (SG)

Bulls 111 - Nuggets 87

play-by-play

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Aktualnie kontuzjowani:

-

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Drabinka playoffs | Statystyki indywidualne | Główna strona SimBasketu

 

 

Gratulacje Stro, co tu dużo gadać.. najlepszy GM w historii simki. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow ! :nevreness:

 

Jednak niespodzianka :), ale jaka miła :nevreness:

 

Ten mecz obrazuje mniej więcej moją drogę do tytułu licząc od końcówki regulara - zaczęło się od 1-4 w ostatnich 5 meczach regulara, czego konsekwencją był spadek na 4tą pozycję na rzecz Celtics, potem 0-2 z Hawks w pierwszej rundzie :)

 

Wczorajszy mecz to samo - słaba pierwsza kwarta, a potem poszło jakoś :) - 21:33 w pierwszej, 90:54 w pozostałych 3, no szok :redface:

 

Ogólnie wielkie dzięki za mega wyrównaną serię Krzemo - może poszczególne mecze kończyły się wyraźnymi zwycięstwami/porażkami, ale seria całość jedna z bardziej zaciętych ever chyba . Dość powiedzieć, że średnia punktów drużyn z całych Finałów to 106.4ppg do 106.0ppg :nevreness:

 

Głównie dlatego, że z jednej strony obydwie ekipy nie miały wyraźnego hamulcowego w S5, a z drugiej na żadnej z pozycji nie można było powiedzieć, że był jakiś większy mismatch.

Każdy z 10 wysłanych do boju to przynajmniej international level jak to zwykł mawiać jeden z byłych selekcjonerów

 

Wrzucę trochę statsów w wolnej chwili to zobaczycie :)

 

Co do MVP Finałów, cóż...potrafię sobie wyobrazić, że gościu który ma w meczu 6pkt i 15ast jest najlepszy na boisku.

Nie mniej jednak, zwłaszcza przez pryzmat 7 meczy i tego jak poradził sobie z mega rywalem, to bez dwóch zdań ten tytuł powinien trafić do Hakeema :) - zresztą jeszcze raz: jak wrzucę statsy to zobaczycie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls znowu są samodzielnym liderem jeśli chodzi o ilość tytułów, przed tym mistrzostwem mieli tyle samo tytułów co Wolves i Sixers. I tak byli najbardziej utytulowaną drużyną simki bo mieli najwięcej zwycięstw w regularze i najwięcej razy byli w finałach, a teraz tylko umocnili się na prowadzeniu. :panda:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls znowu są samodzielnym liderem jeśli chodzi o ilość tytułów, przed tym mistrzostwem mieli tyle samo tytułów co Wolves i Sixers. I tak byli najbardziej utytulowaną drużyną simki bo mieli najwięcej zwycięstw w regularze i najwięcej razy byli w finałach, a teraz tylko umocnili się na prowadzeniu. :panda:

 

Ten tytuł smakuje wyjątkowo dobrze, ponieważ przyszedł bardzo niespodziewanie :smile:

Z jednej tak szybko (od razu po rebuildingu), a z drugiej tak długo (ostatnio w 2009, czyli 15 sezonów temu) :panda:

 

Wydawało mi się, zwłaszcza jeszcze przed sezonem i przez długą jego część, że potrzebuję jeszcze roku-dwóch, żeby stać się realnym rywalem dla czołowej 4-ki ligi (76ers, Nuggets, Blazers, a w trakcie sezonu okazało się, że supermocni są także Pistons).

Szczerze mówiąc nawet po trade deadline wydawało mi się, że nie mam what it takes żeby w swojej konferencji pokonać 76ers i Pistons :smile:.

Roszad personalnych planowałem więcej, w zasadzie żaden last-minute nie doszedł do wniosku (o Bostongate wiedzą wszyscy, inny, znacznie większy, nie doszedł do skutku, gdyż nie starczyło czasu). Z nimi czułbym się na pewno pewniej na playoffy.

 

Okazało się, że to co mam, przy odrobinie szczęścia, wystarczyło. A łatwo, wbrew pozorom, nie było.

Np. ledwo wygrałem G3 z Hawks na 1:2. Jakbym przegrał to byłoby pozamiatane.

Z Sixers - wiadomo, bez Millsa było im ciężko, chociaż ten manewr z piątką Oden-Shaq-Dallas-Harden-Kiki był bardzo ciekawy.

Przy Pistons miałem o tyle szczęście, że God Mode nie włączyli ani AI3, ani Beastley.

Obiecane statsy z Finałów:

 

a2wt95.jpg

Edytowane przez Stromile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Autentycznie nie pamiętam równie zaciętej serii (acz uciekło mi na hibernacji parę sezonów, więc mogło coś mi umknąć)

 

 - MVP bez dwóch zdań powinien trafić do Hakeema, który rozegrał MEGA rundę. Co prawda statystycznie jeszcze lepiej wypadł w serii z Pistons (25.5ppg, 20.3rpg. 4apg, 4.5bpg), ale tu miał na przeciwko siebie Big Zo. Jestem pod wrażeniem własnego zawodnika :pride:

 

- Pippen, na którego narzekała prasa ;), pięknie się poświęcił i latał za Thompkinsem. A G5 i G7 to majstersztyk. Nie wiem czy to właśnie gra Pająka w tych meczach nie dała mi tytułu.

 

- Niesamowicie grał Ricky Pierce. Wes robił co mógł, ale wszystko było za mało

 

- Bardzo efektywny był Derek Harper. Szkoda, że nie grał więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.