Sacramento Kings 2016/17

[LeweBiodroSmoka]

Ty go kiedyś też postawiłes ponad Melo, także zluzluj poślad

Nigdy tak nie mówiłem. Nigdy.

[Koelner]

The Kings had Darren Collison and Garrett Temple already on their depth chart at point guard.

 

 

 

oglądałem Wizards z powodu Marcinka , ale czy ja o czymś nie wiem ? 

[TuPalnik]

Edytowane 1 Września 2016 przez TuPalnik

[vasquez]

na miejscu właściciela Kings dałbym sobie 2 sezony na : albo wychowanie Cousinsa na odpowiedzialnego, dojrzałego lidera i przywódcę zespołu albo wyrzucenie go póki ma wartość rynkową, zakontraktowanie w zamian 3 solidnych graczy i stworzenie czegoś na kształt Hawks albo Raptors z z ostatnich sezonów : przyzwoitego, opartego na fundamentach, zespołu który nic nie wygra, ale za to będzie grał w playoffs i podniesie markę organizacji. Ewentualnie tankowanie po 1 numer naboru, w nadziei że zdarzy się ktoś równie dobry co Anthony Davis czy Ben Simmons.

 

Kings stali się zakładnikiem Cousinsa, tak jak niedawno Magic byli zakładnikami Howarda i jedyne co na ugrali, to odejście Stana Van Gundy'ego, który mógł ich postawić na nogi po odejściu Dwighta, a zamiast tego sami się rzucili na kolana i trwają do dziś w tej niekomfortowej pozycji.

 

Cousins wszystko może zawetować, we wszystkim pytają go o zdanie, wszędzie moze bezkarnie rzucić focha, a oni mu wszystkim ustępują. Widac, że jemu się to podoba i czuje się ważny, a oni przystają na taki wariant, bo przecież mają All Stara i lepiej mieć go nadal, niż sprzedać i zastanawiać się, co dalej.

 

A wyjście jest przecież proste : sprzedać gówniarza, zatrudnić dobrego trenera, postawić na tworzenie drużyny, a nie układanki wokół dominującego grajka. Taka układanka jest dobra jak się ma Jordana, Bryanta albo Shaqa, którzy liderszip udźwigną i znać to od początku, a już na pewno w tyym momencie, w którym znajduje się dziś środkowy kings.. A wokół Cousinsa ? Jaki to ma sens ?

 

Jak nawet się sprawdzi gdzieś indziej, to też Sacto nie powinni sobie pluc w brodę, bo to wcale nie oznacza, że u nich w końcu by dojrzał. Sprzedać go, wymienić, zrobić drużynę przed duże D i iśc do przodu. Albo tank mode ciąg dalszy. Wariant z Cousinsem jest wyjściem beznadziejnie samobójczym, bo to nie jest gracz z mindset kalibru prawdziwych gwiazd tej ligi.

Edytowane 3 Września 2016 przez vasquez

[LeweBiodroSmoka]

za 2 lata to Cousins będzie już poza Kings, nie mówiąc o wartości rynkowej, jeśli Vivek z Divacem chcą za niego dostać coś sensownego, to albo teraz do trade deadline, albo już nigdy

[Gość (Przemek...)]

Ja to bym właściciela na taczkach wywiózł, a nie na siłę szukał wymiany dla Boogiego

[ely3]

Bo to wina DMC że jak miał zapalenie opon mózgowych to my wywalili trenera która spowalniał grę co było idealne pod niego... I dali Karla który kazał biegać jakby zapomniał że to nie jest Denver....

I to pewnie problem DMC że mu wybierają w draftach samych centrów albo Stauskasa któy nawet z 76 ers wygląda jak 8-10 zawodnik w rotacji przecież ich wybory w TOP 10 po DMC to tragedia

 

Robinson Stauskas McLemore największe niewypały w TOP 10 ostatnich 5 lat

[Bogut]

Robinson Stauskas McLemore największe niewypały w TOP 10 ostatnich 5 lat

 

Największym jest Bennett z Cavs

 

Idealna sytuacja dla wszystkich zainteresowanych to wysłanie Cousinsa z McLemorem do Bostonu w zamian za pick Nets, spadający kontrakt Amira Johnsona i dwóch z trójki Brown, Smart, Olynyk.

 

Cousins i marnujący się McLemore pod Stevensem mogliby się ogarnąć a Kings dostają prospectów, przytankują i mogą mieć 2 picki w top 5 draftu 2017

[TuPalnik]

Tak długo jak sam DMC nie powie jasno i wyraźnie "Ja Spierdalam" najlepiej przez media tak długo do nich nie dotrze, że on może zaraz odejść. Draft 2017 ma być niby znów mocny więc warto by było z Celtami pogadać o tym tradzie.

[ely3]

Największym jest Bennett z Cavs

 

Idealna sytuacja dla wszystkich zainteresowanych to wysłanie Cousinsa z McLemorem do Bostonu w zamian za pick Nets, spadający kontrakt Amira Johnsona i dwóch z trójki Brown, Smart, Olynyk.

 

Cousins i marnujący się McLemore pod Stevensem mogliby się ogarnąć a Kings dostają prospectów, przytankują i mogą mieć 2 picki w top 5 draftu 2017

Ryzykowne bo 76 ers mają prawo do wymiany picków czyli najpewniej oddali by im.... Bo po takiej wymianie Kings byliby najgorszą drużyną w lidze co gorsza ten z 2019 niechroniony też do 76ers..

 

Sacto jest w czarnej D.... bo rzadko kiedy potrafią dobrze wybrać a jak już wybiorą to i tak pozwalają sobie odebrać graczy vide Tyreke i Thomas

[vasquez]

dobrze ktoś powiedział, ze Kings muszą zacząc rybę uzdrawiać zaczynając od jej głowy.

 

na draftach dobrze wychodzą ci, którym z nieba spadł samograj, czyli farciarze dekady, albo ci, którzy mają jakąs koncepcję, do której z pietyzmem dobierają graczy, patrząc jednocześnie nie tylko na boiskowy intelekt, technikę i motorykę, ale równie wnikliwie na mindset, osobowość i potencjał mentalny. Tutaj mistrzami są Spursi.

 

Kings zawsze wybierają wg najgorszego przepisu, czyli "bierzemy najlepszego dostępnego". why ? bo "najlepszy dostępny" nie dośc, ze nie daje systemu z franchise player w centrum i nie pomaga tworzyć systemu zespołu Zespołu, to jeszcze przypomina próby budowania zamku w powietrzu. Gdzie jakaś myśl tworząca fundament takiego wyboru ? To jak zakupy w sklepie polegające na braku świadomości tego, co się chce kupić i do czego to ma być potrzebne w domu i zagrodzie . W sumie, prowadzi donikąd, bo co to znaczy 'najlepszy dostępny" ? i do czego się nadaje, jak nie do d,py wyłącznie ?

 

co można zrobić z 10 pierwszymi albo drugimi numerami draftu wybranymi wedle klucza "najlepszy dostępny" ?skleić nową werrsję Harlem Globetrotters i robić objazd po Dakocie Północnej, Wyoming i Sosnowcu ? 

Edytowane 3 Września 2016 przez vasquez

[barcalover]

co można zrobić z 10 pierwszymi albo drugimi numerami draftu wybranymi wedle klucza "najlepszy dostępny" ?skleić nową werrsję Harlem Globetrotters i robić objazd po Dakocie Północnej, Wyoming i Sosnowcu ? 

 

Zwłaszcza, jeśli nie jest się wystarczająco kompetentny, by być w stanie ocenić, kto faktycznie jest najlepszym dostępnym graczem.

2010: Cousins #5 - BRAWO! (chociaż dostępny był PG, ale o ten pick nikt pretensji do Kings nie ma i nie powinien mieć)

 

Teraz zaczyna się zabawa.

 

2011: Biyombo #7 od razu wytradowany, natomiast zaraz potem dostępni byli: Kemba Walker, Brandon Knight, Klay Thompson, Markieff Morris, Kawhi Leonard, Vucević, Shumpert, Tobias Harris, Faried, Mirotić, Reggie Jackson

2012: Thomas Robinson #5 - zaraz potem poszli Damian Lillard, Harrison Barnes, Andre Drummond

2013: Ben McLemore #7 - zaraz potem dostępny KCP, CJ McCollum, Steven Adams, Giannis Antetokounpo, Schroder, Dieng, Gobert

2014: Nik Stauskas #8 - zaraz potem idą Sarić, LaVine, Nurkić, Gary Harris, Rodney Hood, Clint Capela

2015: WCS #6 - zaraz potem poszli Mudiay, Stanley Johnson, Winslow, Myles Turner, Trey Lyles, Booker itd.

[marzec]

czyli ze dzis moglo sobie byc...

 

cousins

klay

lilard

giannis

lavine

 

nice ;]

[barcalover]

czyli ze dzis moglo sobie byc...

 

cousins

klay

lilard

giannis

lavine

 

nice ;]

 

To akurat przesada, ale trio DMC-Kawhi-Lillard było możliwe jak najbardziej.

[marzec]

giannis tez mogl byc, bo poszedl dopiero z 15 pickiem a pewnie by mieli nizszy niz 15, nawet z khawim i lilardem, choc w sumie takie trio to w PO powinno spokojnie sie znalezc, wiec siort wie, ktory by tam pick mieli, gdyby mieli taki sklad ;]

Edytowane 3 Września 2016 przez marzec

[vasquez]

@barcalover

 

w wyborze "najlepszego dostępnego"  nie chodzi o kompetencje do tegoż, wg mnie. Chodzi o subiektywnośc takiego wyboru i brak jego celowości, co prowadzi do tego, ze zamiast rękawiczki na lewa rękę, rękawiczki na prawą rękę, skarpety na lewą stopę i skarpety na prawą stopę masz 4 skarpety na lewą stopę i w zimie nie dośc że wyglądasz jak bęcwał, to jeszcze marzniesz jak więzień gułagu. Lepiej mieć odzież na każdą kończyną, nawet w komplecie dziurawą, niż chodzić z trzema kończynami na golasa.

 

a subiektywnośc ma swoje odcienie.

bo ja np. - narażając się teraz na drwiny i ironię wesołków - w NBA Draft 2012 też mógłbym wybrać Thomasa Robinsona over Damian Lillard, kierując się samym tylko poczuciem "najlepszego dostępnego".

 

co takiego Lillard prezentował przed draftem, żeby uznać, ze jest 'najlepszy dostępny" albo lepszy od Robinsona ? Ten drugi był po świetnym sezonie w Kansas Jayhawks. A Lillard ? Nie dośc, że mały, to jeszcze z jakiejś drugiej ligi uniwersyteckiej. Jasne, cechą dobrych skautów jest przewidzieć, ze Lillard lepiej się rozwinie i ma jednak lepszy potencjał, ale ktory skaut jest w stanie przewidzieć, że z kolei naprawdę świetnie wtedy rokujący Robinson okaże się bustem [przynajmniej jak dotąd nie zmienił tej recenzji swojej kariery w NBA] ?

 

dlatego, nie kupuję tej twojej listy "wzięli tego, a tamtych mogli, ale nie chcieli = nie mają kompetencji do oceniania który talent jest ":najlepszym z dostępnych".

 

To myślenie ahistoryczne i kompletnie nie mające sensu w ocenie momentu wyboru, bo posługujesz się danymi z okresu już późniejszego, a nie materiałem dostępnym w tamtym momencie.

 

jasne, dzisiaj wiemy, ze Lillard to większy potencjał. Ale czy wiedzieliśmy na pewno wtedy, że Robinson jest gorszy ? Odpowiedź, wg mnie, brzmi : NIE. I nie ma co winić Sacto, że wybrali "nie najlepszego dostępnego". Z ich pkt widzenia mógł to być taki właśnie zawodnik.

 

ja krytykuję samą metodę, która nie sprzyja budowaniu, a jedynie pogłębia chaos. Natomiast stricte decyzje podejmowane takim sumptem są subiektywne i nie można ich negować podawaniem przykładów graczy, którzy już post factum okazaali się jednak lepsi, a nie zostali przez nich wzięci. 

Edytowane 3 Września 2016 przez vasquez

[Koelner]

Cousins musi zostać. tankowanie jest dla frajerów. jest gosc co robi 20-10 i trzeba go ogarnac. tyle . trudniej jest znalesc dobre dziecko a jeszcze trudniej znalesc dobra opiekunke do dziecka.

[LeweBiodroSmoka]

to było na odwròt

[barcalover]

jasne, dzisiaj wiemy, ze Lillard to większy potencjał. Ale czy wiedzieliśmy na pewno wtedy, że Robinson jest gorszy ? Odpowiedź, wg mnie, brzmi : NIE. I nie ma co winić Sacto, że wybrali "nie najlepszego dostępnego". Z ich pkt widzenia mógł to być taki właśnie zawodnik.

 

Oczywiście, że nie wybierali świadomie źle dla siebie. Podkreśliłem tylko, że jeśli ktoś 5 razy z rzędu pomija takie perełki na rzecz praktycznie rok w rok najgorszego możliwego wyboru w danym momencie draftu, to chyba coś nie gra, nie? Zwłaszcza, że w teorii pracują tam nad pickami draftowymi i skautingiem profesjonaliści, a my tylko obserwujemy całość z boku.

 

 

ja krytykuję samą metodę, która nie sprzyja budowaniu, a jedynie pogłębia chaos. Natomiast stricte decyzje podejmowane takim sumptem są subiektywne i nie można ich negować podawaniem przykładów graczy, którzy już post factum okazaali się jednak lepsi, a nie zostali przez nich wzięci. 

 

Pytanie czy faktycznie wybierali na zasadzie BPA, czy też próbowali uzupełniać DMC na zasadzie backcourt - McLemore, Stauskas - lub wysoki do pary - WCS, Robinson.

 

W każdym razie cokolwiek mieli zamiar robić, robili to rok w rok najgorzej, jak tylko się dało.

[ness]

^^

stauskas?

 

I tyle k**** pracy profesjonalistow jak ci wpyla owner na zebranie i robi wybory po swojemu.