Za kogo oddać Odoma...

[KarSp]

Realgm podaje info o tradzie międyz LAL,NEts i Bobcats. Pierwsi biora Wallace, drudzy ODoma a do Charlotte wędruje Jefferson.

Ogólnie dzieje się więc ostro. Odom do Nets? Co prawda nie jest to dokładnie to czego bym oczekiwał, zdecydowanie wolałbym Gasola czy JO, ale trzeba jednka oddać ze mimo wszystko jest to ruch do przodu, chociażby względem tego że Lamar jest niezłym zbierającym. Mam tylko wątpliwości, że jest to ruch kluczowy, ze zrobiłoby to z Nets drużynę mogąca zagrozić najlepszym w tej lidze, a mając 3 gwiazdy chyba tylko o tym się myśli. MOżna by lepiej pokombinować i coś ciekawszego wymyślić jako wzmocnienie, bo to co wyzej obawaim sie nie zmieni ostatecznej sytuacji i wyników NJN.

A Wallace i LAL? MIeliby w koncu to czego chca czyli odciązenie Bryanta od gry obronej i bycia w niej pierwszą opcja oraz przy tym nie typowego stopera ale takze osobe nadająca sie do gry w ataku. Poza tym szukają rozwiązan z Odomem, a z Geraldem to dość ryzykowna zabawa ale mają dużo do zyskania.

[cieglo]

Wspaniały news, mam nadzieję, że dojdzie skutku. Moi ulubieni Lakers wreszcie nabraliby charakteru także po drugiej stronie boiska. Ostatni raz szczerze imponowali mi jeszcze w składzie Shaq, Eddie Jones i Kobe, czyli jeszcze w tamtym wieku Taki "spark plug" w obronie to pomysł jak na Lakers nietypowy, ale podoba mi się bardzo i uważam, że podciągnie notowania po ostatnim sezonie.

 

Powiem więcej - po długiej przerwie i moim kompletnym "niebycie" w realiach NBA Wallace był jednym z graczy, którzy zaimponowali mi najbardziej. Może to i głupie porównanie, ale momentami przywodził mi na myśl skojarzenia z Nickiem Andersonem, który plecami do obrońcy potrafił dojść pod sam kosz. Właśnie takie zagranie ujrzałem u Wallace'a po raz pierwszy w ostatnim sezonie - w ataku dostawał się pod kosz kiedy tylko zechciał. Potem dopiero zauważyłem jak świetnym graczem jest w defensywie. Place lizać Gracz z charakterem.

 

Jak dla mnie będzie to transfer sezonu. Trzymam kciuki za jego powodzenie.

[emjey23]

Jak dla mnie będzie to transfer sezonu. Trzymam kciuki za jego powodzenie.

Z tym że to my tu mówimy o niedoszłym transferze. Więc to news z gatunku "co by było gdyby.."

[Szak]

Jaki bezsens ten trejd LAL-NJN-CHA. Dziwne, żeby jakikolwiek fan Lakers mógł to uznać za wzmocnienie. No chyba, że w tym (obalonym już) scenariuszu brałby udział jeszcze jeden obiecujący zawodnik. Ale o tym nic nie było. Kobego by chyba szlag trafił. Jak oddawać Odoma to za kogoś lepszego, a nie gorszego. Lakers by stracili wszechstronnego kolesia, który dawał im punkty, zbiórki, asysty, a do tego był traktowany jako drugi playmaker zespołu. A to wszystko za kontuzjogennego gościa, który jest przede wszystkim utalentowanym fizycznie, ale nieokreślonym swingmanem. Najlepiej by na tym wyszli Nets. Potem Bobcats, bo by spuścili kolesia dublującego się na SG z J-Richem za rasowego small forwarda. Nie wierzę, że to było bardzo blisko urzeczywistnienia. Jeśli by to miała być prawda, to musiał być w tej plocie jeszcze jakiś grajek, może Sean May, nie wiem, ale nawet Kupchak, nawet pijany by tego nie mógł zrobić, nie wierzę. To chyba pobożne życzenie Netsów.

[cieglo]

Jak oddawać Odoma to za kogoś lepszego, a nie gorszego.

Ależ Wallace to gracz lepszy od Odoma. Siłą G.W. jest defensywa. Co więcej nie jest to jednocześnie połamaniec ofensywny! Moim zdaniem to jest to czego Lakers potrzebują. Dobre uzupełnienie Kobego.

 

Kilka faktów, których zdaje się nie zauważasz:

- Wallace jest przyzwoitym zbieraczem - w zależności od tego jak go zaklasyfikujesz wypada co najmniej przyzwoicie,

- Wallace momentami imponuje ofensywnie,

- liczba gier rozegranych w zeszłym sezonie (RS) przez "kontuzjogennego" Wallace'a (72) i rzekomo mniej psującego się Odoma (56). Z wnioskami na temat kontuzjogenności danego gracza warto się wstrzymać.

 

Jak pokazują ostatnie dokonania Lakersów warto zmienić nieco koncepcję. Moim zdaniem to Odom jest raczej średnio określonym graczem, podczas gdy Wallace w swojej niszy (mocno czytelnej) sprawuje się bardzo dobrze. Kupchak musiałby być pijany by nie wziąć tego transferu pod uwagę.

 

Oczywiście obudowanie trejdu innymi graczami byłoby nieuniknione - osobiście nie obraziłbym się na przyjęcie Maya za - powiedzmy - Turiafa. Zakończyłbym oddaniem Parkera i Bynuma (kiedy wreszcie?). Co w zamian - nie gdybam.

 

Jako fan Lakersów życzę sobie tego trejdu z całego serca. Szkoda mi jedynie Bobcats, którzy zaczęli mi się całkiem podobać a wg. mnie najbardziej tracą na tym trejdzie. Herrman sprawuje się znakomicie i w mojej ocenie będą z niego ludzie. Sprowadzenie Jeffersona tylko zahamuje jego rozwój.

[KarSp]

- liczba gier rozegranych w zeszłym sezonie (RS) przez "kontuzjogennego" Wallace'a (72) i rzekomo mniej psującego się Odoma (56). Z wnioskami na temat kontuzjogenności danego gracza warto się wstrzymać.

Ale rok wcześniej Wallace gra 55 a Odom 80. Trzeba przyznać że obaj sporo gier opuszczają i nie są tytanami zdrowia więc Lakers jakoś to róznicy nie zrobi wielkiej,przynajmniej nie powinno.

[Szak]

Racja cieglo, pisząc o kontuzjogenności Wallace'a nie porównałem i nie sprawdziłem, że Odom też nie należy do szczególnie zdrowotnych zawodników. Choć jakby nie patrzeć tak czy siak Wallace nie jest okazem zdrowia. Gra średnio 55,8 spotkań na sezon. Odom - 63,7. Obaj słabo, ale przyjmijmy, że wychodzi po równo, bo Wallace był w początkach kariery zakopywany na ławce Kings i wiele nie mógł pograć.

 

Wallace'a mało widziałem, stąd nie chcę wnikać za bardzo w szczegół, żeby nie namieszać. Ale koleś miał dobre ostatnie dwa sezony. Wcześniej się albo nie wyróżniał albo grzał ławę. Za to Odom odkąd przyszedł do ligi, grywał dużo. To nie jest typ punktowca, ale urodzona 3-cia opcja z pogranicza pozycji 3-4. Piszesz, że Wallace momentami imponuje ofensywnie. A Odom to niby nie? Do tego potrafi często "flirtować" z triple-double, o co Wallace'a nie można podejrzewać. Więcej zbierze, więcej zaasystuje. Mniej przechwyci, cóż.

 

W moim rozumieniu oddanie Odoma ma sens tylko, jeśli się dostanie w zamian kogoś, kto będzie prawdziwą drugą opcją. Bo tak, jak pisałem, Odom to trzecia - a przynajmniej tak się zachowuje. Nie widzę w Wallacie materiału na takiego gracza. Bo mam wątpliwości, czy by się tak wyróżniał, gdyby grał w lepszej drużynie albo Bobcats nie byliby właściwie ciągle szpitalem.

 

Lakers pewnie powinni zmienić koncepcję, ale nie na taką. Bo to przelewanie, jak to się mówi?, z pustego w próżne. Zależy jaka byłaby obudowa tego trejdu. Ale nigdzie nic nie pisze na ten temat, więc nie wiadomo, czy w ogóle była. Wg plot to Jordan uciął rozmowy. Choć w sumie jakby porównywać Wallace'a z Jeffersonem, to jest o czym myśleć, nie tak jak Odom - Wallace, IMO gdzie sytuacja jest jasna :wink:

 

To już zdecydowanie bardziej podobałaby mi się opcja posłania Bynuma i Odoma do Indiany za Jermaine'a O'Neala. Lakers dostaliby drugą opcję z prawdziwego zdarzenia, grającą pod koszem, czyli uzupełniającą się z Kobasem. Byłby duet walący po jakieś 55 punktów na mecz.

[KB81]

Dla mnie ten trade dla Lakers byłby błędem, sporym błedem. Już stroniąc od porównań G-Force z Odomem, Lamar w trójkatach porusza się bardzo dobrze i swietnie wpasowuje się w tę taktykę, czego nie można powiedziec o Geraldzie, który do tego musiałby ich się uczyć kolejney sezon, a wygląda na to, że Kobe nie ma zamiaru dłużej czekać. W dodatku zyskalibyśmy 3 SF, który zasługuje na długi czas gry.

 

Jeśli Lakers nie dostaną KG czy Jo, to dla mnie najlepszą opcą byłoby sprowadzenie Artesta za Kwame i Farmara (albo za Luke'a i Farmara). mielibyśmy szeroki, doświadczony, dobry zarówno w ataku i obronie zespoł. Kobe miałby drugą opcję w postaci Rona, a Odom zająłby się tym co lubi: zbieraniem, podawaniem i dorywczymi, nieregularnymi popisami strzelecimi.

[kasia]

To już zdecydowanie bardziej podobałaby mi się opcja posłania Bynuma i Odoma do Indiany za Jermaine'a O'Neala. Lakers dostaliby drugą opcję z prawdziwego zdarzenia, grającą pod koszem, czyli uzupełniającą się z Kobasem. Byłby duet walący po jakieś 55 punktów na mecz.

chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie zrobil by takiego tradu (nawet mitch) a i mysle, ze Kobe tez jakos specjalnie nie uhahal by sie z takiego obrotu sprawy, nie przy takiej cenie

[master]

To już zdecydowanie bardziej podobałaby mi się opcja posłania Bynuma i Odoma do Indiany za Jermaine'a O'Neala. Lakers dostaliby drugą opcję z prawdziwego zdarzenia, grającą pod koszem, czyli uzupełniającą się z Kobasem. Byłby duet walący po jakieś 55 punktów na mecz.

chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie zrobil by takiego tradu (nawet mitch) a i mysle, ze Kobe tez jakos specjalnie nie uhahal by sie z takiego obrotu sprawy, nie przy takiej cenie

Ja jestem przy zdrowych zmysłach i bez wachania wymieniłbym Odoma i Bynuma za Jermaine'a. Zresztą generalnie zawsze troche dziwiły mnie te głosy niektórych fanów Lakers (zreszta nie tylko na tym forum), że Bynum to Bynum tamto, a że sie rozwinie, ze przyszłosc przed nim itd. Oby się nie okazało, ze Lakers zostaną z tym fajnym Bynumem a bez Kobego , bo ten specjalnie nie ma ochoty czekac aż Andrzej sie rozwinie.

[kasia]

Ja nie twierdze, ze Bynum bedzie gwiazda (ja gnojka wcale nie lubie) ale on i LO to za duuuuuuuuuuuuzo za JO. Ten ma statystyki podobne do Odoma tyle, ze jest lepszy w obronie. Odom natomiast jest duzo lepszym kreatorem gry i pasuje bardziej do trojkatow. Ot co

[Maciek]

teraz sie wszystko wyjaśni a propos tych przekrętów w gwizdaniu i absurdów ktore mialy miejsce ale akurat to na osobny temat sie nadaje

 

 

a co do G-Force i Odoma, to stwierdzenie że Gerald jest lepszy jest dla mnie śmieszne :roll: to był klops dopóki nie pojawił się w Bobcats i tylko w tym klubie sie jako tako wybił, jest jedną z gwiazd drużyny, ma niezłe statystyki (bo przeważnie nie miał się z kim dzielić tymi zdobyczami) ale do Odoma mu daleko praktycznie pod każdym względem (no może ma lepsze "ręcę" steals itd) więc wymienianie Odoma na niego to byłoby koszmarne, bo Odom jest wart dużo więcej i na rynku i na parkiecie niż Gerald

Odom gdyby grał w Bobcats to byłby all starem więc nie ma co porównywać ich osiągnieć skoro jeden gra w LAL, a drugi w d... gdzie indziej

[Kraso]

Dobra nie ma o czym gadać, bo Bobki odrzuciły ofertę :wink:

[master]

Ja nie twierdze, ze Bynum bedzie gwiazda (ja gnojka wcale nie lubie) ale on i LO to za duuuuuuuuuuuuzo za JO.

On i Odom to w sam raz za Jermaina'e, mimo wszystko jednego z lepszych podkoszowców.

 

Ten ma statystyki podobne do Odoma tyle, ze jest lepszy w obronie.

Statystyki sa mało istotne, a obrona O'Neala by się Lakers baaaardzo przydała (do tego zostaje przecież jeden z lepszych oborńców w lidze Kwame ;-) )

 

Odom natomiast jest duzo lepszym kreatorem gry i pasuje bardziej do trojkatow. Ot co

Ja tam Lakersom nigdy dobrze nie zyczyłem, ale dla mnie na chłodno to kreowanie gry Odoma mozna sobie spokojnie darować na rzecz O'Neala.

[kasia]

Ja tam Lakersom nigdy dobrze nie zyczyłem

to tlumaczy dlaczego ten trade wydaje sie Ci dobry :roll:

[kore_old]

Odom natomiast jest duzo lepszym kreatorem gry i pasuje bardziej do trojkatow. Ot co

Ja tam Lakersom nigdy dobrze nie zyczyłem, ale dla mnie na chłodno to kreowanie gry Odoma mozna sobie spokojnie darować na rzecz O'Neala.

Zdaje sie po raz kolejny nie doceniasz skomplikowania i skutecznosci gry w trojkatach, a takze roli Odoma. Ale pierwsza czesc zdania wyjasnia dlaczego tak ignorancko to oceniasz.

 

Uwazasz ze Odom nie kreuje gry albo odgrywa małą role w ataku? No bo w sumie tak to zabrzmialo ze lekką reką mozna z niego rezygnowac. :roll:

[josephnba]

Odom to dobry pomysł na trójkaty i najlepiej byłoby miec go i pozyskac O'Neala. Ale poza nim i KB nie ma w LAL zadnego gracza, który mógłby ewentualnie posłuzyc w tej wymianie i chcac pozyskac gracza pokroju JO Lakers musza pogodzić się ze strata lamara, bo oczywistym jest, ze ze strata KB pogodzić się nie zamierzaja :wink:

 

O'Neal w LAL to dobry pomysł, na pewno lepszy niz układ KB-LO. O'Neal nie musiałby już być pierwszą opcją, co mu ewidentnie nie lezy, a jako druga opcja w moich oczach jest zdecydowanie lepszy niz jakis chimeryczny Lamar. Przewag JO nad LO widze wiele, ok Lakersi tracą "kreatora", ale zauwazcie, że za czasów duetu SO-KB też role kreatora przejmowali i KB, Fish czy paru innych Foxów, Georgów i LAL byli moim utrapieniem przez kolejne 3 sezony.

Reasumujac- jesli taki trade miałby dojśc do skutku fani Lakers nie mieliby po kim płakac (no chyba, ze po przeszłosciowym, juz teraz bardzo solidnym Bynumie). Ja JO w zamian za Odoma wziąłbym z pocałowaniem reki, gracz tej klasy gwarantuje zdecydowanie większe sukcesy niz słabiutki frontcoard plus duet Kobe-Lamar.

 

A kontuzje- no cóż, nie omijają i jednego i drugiego...

[kasia]

straight up LO za JO nie ma sprawy ale w paczce z Bynumem to za duzo. Wysocy gracze to towar deficytowy i choc czesto sa przeplacani a i umiejetnosci wielu z nich ma kiepsciutkie to w kazdym zespole sa potrzebni jak jasna cholera Nie twierdze, ze Byno bedzie gwiazda ale mysle, ze 15/10/2 moze trzaskac zupelnie spokojnie a to juz baaaardzo duzo. poza tym w jego wieku chyba zaden z centrow nie mial tyle potencjalu a przynajmniej zaden nie gral jeszcze w nba.

[Mich@lik]

Dokładnie Kasiu :*. Josephnba tu nie chodzi o to, że nie chcemy oddać Lamara za JO, tylko o to, że nie chcemy razem z nim przepieprzyć młodego, utalentowanego centra.. Jeżeli Indiana chce Odoma ok, dokładamy jakiegoś młodego PG jakieś mięcho i umowa stoi..

 

Jeżeli jednak wolą młodego utalentowanego centra muszą wziąść DPOTY Kwame [ :wink: ] i mięcho. Nie dostają nawet młodego PG, bo przy jego pomocy musimy szukać wsparcie pod koszem.. ponieważ zostajemy z Mihm'em niewiadomo jakim i tylko O'Neal'em a wiadomo, że jakiś backup z prawdziwego zdarzenia musi być, jeżeli chcemy coś ugrać..

 

Czekając na dalsze wydarzenia boję się, że Kobe naciśnie na Mitcha poleci LO i Andrew a my dostaniemy tylko JO i nic ciekawego.. :?

[master]

to tlumaczy dlaczego ten trade wydaje sie Ci dobry :roll:

Zdaje sie po raz kolejny nie doceniasz skomplikowania i skutecznosci gry w trojkatach, a takze roli Odoma. Ale pierwsza czesc zdania wyjasnia dlaczego tak ignorancko to oceniasz.

 

Uwazasz ze Odom nie kreuje gry albo odgrywa małą role w ataku? No bo w sumie tak to zabrzmialo ze lekką reką mozna z niego rezygnowac.

Obojgu proponuje nauke czytania ze zrozumieniem:

 

Ja tam Lakersom nigdy dobrze nie zyczyłem, ale dla mnie na chłodno to kreowanie gry Odoma mozna sobie spokojnie darować na rzecz O'Neala.

To raz, dwa, że nigdzie nie wspomniałem, że nie doceniam trójkątów i takich tam duperel, także prosze nie wciskać słów, których nigdy nie napisalem (może kore mi łaskawie wskaże cytat o nie kreowaniu gry Lamar czy małej roli w ataku? Zreszta, u niego normalne jest wyciąganie za daleko idacych wniosków z prostego zdania, coś jak w PiS-ie).

 

Otrzymanie jednego z lepszych graczy w trumnie kosztem Odoma i Bynuma to jest oddanie lekką ręką? No prosze...

 

Wracając do tych nieszczęsnych trójkątów to tak na zaczepnego dodasm tylko, że gdzie to kreowanie Odoma i rola w trójkatach doprowadziły Lakers, że to takie dobre? Do checi odejścia KB? No to rzeczywiście, nie do przecenienia.

 

Poza tym czy ja moge się od kogoś dowiedzieć, co w tym Bynumie jest takiego zajebistego? Już pisałem o tym, że Bryant nie chce czekac (zreszta nie bardzo to powinno dziwić) aż ten się rozwinie (o ile, jak dla mnie bedzie tylko fajnym role playerem i niczym więcej, no ale to czas pokaże).

 

 

ponieważ zostajemy z Mihm'em niewiadomo jakim i tylko O'Neal'em a wiadomo, że jakiś backup z prawdziwego zdarzenia musi być, jeżeli chcemy coś ugrać..

Przy wymianie Odom, Bynum - Jermaine zostaje wam jeszcze Kwame, który przecież notabene jest przez was wysoko ceniony, Turiaf i od biedy Radmanovica, także nie jest tak tragicznie.