Boks

[fluber]

2 minuty temu, Koelner napisał:

Nejman go dojedzie

https://www.youtube.com/watch?v=vUWhY0-JvZs

[marzec]

pacman robi mistrza swiata w mega stylu a wy o tym laciu gadacie dajcie spokoj

 

[Cardi]

3 rundy walki Kownackiego to spotkanie dwóch wozów z węglem na kursie kolizyjnym, zbierają obaj, Kownacki jakby mniej. Ale na pretendenta do Wildera to on nie wygląda.

[Zdzich]

Kownacki mi się kiedyś bardzo podobał, ale to w czasach jak był mało znany i każda walka to był rozwój i rozwijanie umiejętności. I widać było dodawanie kolejnych elementów. A od kilku walk to wygląda tak samo. Można go za to pochwalić, bo ma swój styl i swój plan. Ale on zawsze walczy tak samo. Pchanie ciosów i zalewanie nimi rywala, ale pomijając ich jakość to się skończy jak spotka kogoś albo bardzo technicznego (a kilku jest kandydatów) albo kogoś bardzo silnego. Dodając słabą obronę, ale za to niezłą szczękę (póki co) to szanse z Wilderem są, ale nie jakieś wielkie. Ruiz powalił AJ-a, choć to też był straszny mismatch.

Z wielkiej trójki wagi ciężkiej to najgorszy byłby dla niego Fury - gość prawie, że kompletny, ale lubiący znikać. Jednak jakby się przyłożył do walki to tutaj nie byłoby raczej wielkich szans dla Kownackiego. Joshua mógłby mu pasować najbardziej, ale on stracił paski, a Ruiz ma w planach rewanż z nim zgodnie z kontraktem. Więc te dwie opcje odpadają. Fury pasa żadnego nie ma, więc tym bardziej walka z nim dla Kownackiego też większego sensu, by nie miała. Zostaje Wilder. Dla Amerykanina to też dobra opcja, bo sam nie jest za bardzo uznanym medialnie. Kownacki za to Polaków na widownię przyciągnie, kasa jakaś też przyjdzie z tego. I zainteresowanie będzie całkiem całkiem. Kasa dla Kownackiego też wpadnie jak nigdy. Problem w tym, że zupełnie tego nie widzę pod względem sportowym. To nie tak, że Wilder jest jakimś tytanem, którego nie da się pokonać. Oj da się. Ale sądzę, że taki ofensywny styl, bez zachowania choćby minimum obrony i bez dobrej kondycji to skończyć się może bardzo bolesną kontrą. No, ale pewnie do tej walki dojdzie. Bo kto jak nie Wilder? Pulev? Powietkin? Whyte? Ten może się z dopingu nie wywinąć... Obicie kogoś słabszego? Nic mu nie daje i nic nie nauczy raczej. Ale za to z którymś z tych nazwisk, które podałem to może przegrać i szansę na walkę o pas też straci.

[Lucas]

Ruiz - Joshua II 7.12 w Arabii Saudyjskiej, posmarowane ładnie.

[Cardi]

Sok z gumijagód wleci z powrotem, Antek nie będzie spał w ringu, wszystko wróci na swoje miejsce.

[rahu]

Nawet najlepszy koks nie obroni szczęki ja ta tam liczę na grubego i powtórkę z rozgrywki 

 

 

[Cardi]

20 minut temu, rahu napisał:

Nawet najlepszy koks nie obroni szczęki ja ta tam liczę na grubego i powtórkę z rozgrywki 

Ale utrudni do niej dostęp.

[rahu]

ale nie przez całe 12 rund AJ nigdy nie słynął z solidnej defensywy nawet jak był na soku  Ruiz ma szybkie  i ciężkie ręce prędzej czy później   trafi go tak jak ostatnio 

[Cardi]

10 minut temu, rahu napisał:

ale nie przez całe 12 rund AJ nigdy nie słynął z solidnej defensywy nawet jak był na soku  Ruiz ma szybkie  i ciężkie ręce prędzej czy później   trafi go tak jak ostatnio 

Ale ma 21/22 wygranych przed czasem. Gumijagody na pewno zwiększą szansę na 22/23

[rahu]

że niby przed pierwsza walka nie było soku

aha

[josephnba]

W sporcie zawodowym jadą na dopalaczach?

Mózg rozje***y!

[Cardi]

W dniu 10.08.2019 o 19:56, rahu napisał:

że niby przed pierwsza walka nie było soku

aha

Był, ale nie musiał się wypłukiwać tak intensywnie, jak przed pierwszą walką w USA

[Paolo_]

Pierwszy półfinał mega zaskoczenie, nawet nie wynikiem ale różnicą poziomów - w życiu nie widziałem tak bezradnych All Blacks. Kompletnie nie istnieli i zapunktowali tylko dzięki prezentowi bo głupim błędzie. Z taką grą nie wyobrażam sobie żeby Anglia nie skończyła ze złotem, z kim by nie grali w i finale.

 

A jutro może być jeszcze ciekawiej, na papierze bardzo wyrównany poziom drugiego półfinału.

[Hancock]

2 godziny temu, Lucas napisał:

Nie wiem czy jest temat o boksie, ale szkoda Glowackiego

 

Chyba jakiś niewypał dziennikarski.

Briedis musi dać walkę Główce w ciągu 120 dni w przeciwnym razie traci pas WBO (o ile to ostateczna decyzja) + opóźnia to automatycznie finał turnieju WBSS (chyba)

Ale Głowacki został wyznaczony do walki o wakujący pas WBC z Makabu, który spokojnie jest w jego zasięgu.

Czyli nie jest to idealna sytuacja, ale wszystko pozostaje w rękach Głowackiego i zależy od tego jak to z Wasylem rozegrają

Jest temat o boksie także proszę moda o przeniesienie.

Edytowane 26 Października 2019 przez Hancock
Dopisek o przeniesieniu tematu

[Cardi]

W dniu 15.06.2019 o 23:37, Cardi napisał:

Ale szopka w Rydze, najpierw WBC się popłakało i nie było walki o pas WBC, potem w 2. rundzie po ciosie w zwarciu w tył głowy zadanym przez Głowackiego Łotysz wypłacił łokcia na szczękę, potem Głowacki pada po ciosie na deski. Dalej wcale nie było lepiej, gong na koniec drugiej rundy, sędzia nie przerywa walki, 5-8 sekund po gongu Łotysz trafia drugi raz, Głowacki na deskach, o dziwo sędzia liczy. W 3. rundzie wymachany przez sędziego. Tragedia.

No i pyk, protest uznany, 120 dni na zorganizowanie powtórki. Wow. Fedracja pokazało ludzką twarz.

Edytowane 26 Października 2019 przez Cardi

[josephnba]

Szpilka to szmaciarz

Twierdzić w jego sytuacji, po walc z jakimś kosmicznym ogórkiem, że to Włodarczyk potrzenuje walki z nim a nie na odwrót to jakaś lepsza komedia

Jak zejdę do crouser to będę w piątce!

[Cardi]

2 godziny temu, josephnba napisał:

Szpilka to szmaciarz

Twierdzić w jego sytuacji, po walc z jakimś kosmicznym ogórkiem, że to Włodarczyk potrzenuje walki z nim a nie na odwrót to jakaś lepsza komedia

Jak zejdę do crouser to będę w piątce!

Ajtujowi te dwa nokauty od Wildera i Chisory ładnie pojebały w bani, a nigdy jakimś omnibusem nie był. Obił placka, chce zejść do cruiser, obije drugiego placka, dostanie 5te KO w karierze i powinien się modlić, żeby nie musiał żreć przez rurkę.

[josephnba]

Wilder-ortiz

Walka przechodzona, bez większych emocji. Widać było że jeden i drugi boja sie wejść w zwarcie i wynikiem tego było łażenie w oczekiwaniu na jeden cios

Nudno ale ostatni cios!

I to w sytuacji kiedy teoretycznie Ortiz był w natarciu. Myślałem że gong uratuje kubanczyka ale sędzia zauważył że luiz nie ma kontaktu z bazą

 

Niepotrzebnie czekałem na te walkę

[Cardi]

4 godziny temu, josephnba napisał:

Wilder-ortiz

Walka przechodzona, bez większych emocji. Widać było że jeden i drugi boja sie wejść w zwarcie i wynikiem tego było łażenie w oczekiwaniu na jeden cios

Nudno ale ostatni cios!

I to w sytuacji kiedy teoretycznie Ortiz był w natarciu. Myślałem że gong uratuje kubanczyka ale sędzia zauważył że luiz nie ma kontaktu z bazą

 

Niepotrzebnie czekałem na te walkę

Dlatego się przerzuciłem lata temu na MMA, chociaż duże walki i tak zdarza mi się w boksie obejrzeć, mimo wszystko walka orzy siatce w klinczu czy w parterze jest bardziej dynamiczna niż dwóch gości opierających się sobie na wzajem głowami o policzki/ramiona i od czasu do czasu odchylanie się na jakiś cios.