Boks

[RappaR]

8 minut temu, Kubbas napisał(a):

on ogolnei dobrze boksuje, to nie jakis bum

ale Holyfield to ledwo chodzil jak wyszedl do tej walki

takze przyklad nie trafny

A Holyfield to się dobrze prowadził całą karierę i jeszcze w wieku 46 lat "wygrał" walkę mistrzowską. 38-letni Tyson został znokautowany przez Kevina McBride.

Mówisz, że dobrze boksuje Jake Paul czy Vitor Belfort znokautowany w pierwszej rundzie z Silvą? 

[Kubbas]

Jake

[RappaR]

5 godzin temu, Kubbas napisał(a):

Jake

Dokładnie.

Jake Paul ma warunki, talent, zaangażowanie. W niszowych dyscyplinach to dużo.

Nikt by nie skazywał takiego Różalskiego na pożarcie z Tysonem, a to jakoś specjalnie wyższy poziom nie jest. A Mike 20(SIC!) lat młodszy dostał KO od no name. A przez te 20 lat dalej chlał i ćpał, a nie trenował. Holyfield jest od niego w dużo lepszej formie. 

[Kubbas]

Tyson sie sprzedal

[RappaR]

7 minut temu, Kubbas napisał(a):

Tyson sie sprzedal

Yup, poleciał na hajs, a w zamian Jake Paul obiecał, że go nie znokautuje

[BMF]

3 minuty temu, RappaR napisał(a):

Yup, poleciał na hajs, a w zamian Jake Paul obiecał, że go nie znokautuje

Ile, 20 baniek za pokazówkę, bo ludzie uwierzyli, że 60-latek może pokonać 27-latka, który od lat jest de facto zawodowym fighterem? 

GOAT. 

[RappaR]

3 minuty temu, BMF napisał(a):

Ile, 20 baniek za pokazówkę, bo ludzie uwierzyli, że 60-latek może pokonać 27-latka, który od lat jest de facto zawodowym fighterem? 

GOAT. 

Jake Paul jest c***owy mniej więcej jak drugi tysiąc tenisistów w ATP.

Jako zawodnik bokserski byłby całkowicie anonimowy. Ale to wysportowany, utalentowany, duży facet, który ma profesjonalny camp w sporcie, w którym prawie wszyscy zapierdalają na drugi etat.

A walczył przeciwko mocno schorowanemu 58-latkowi. To mniej więcej jak śmianie się, że Westbrook jest c***owy i by przegrał jeden na jeden z Jordanem

[BMF]

Nom, jedyny scenariusz gdzie Tyson miałby jakiekolwiek szanse to gdyby dostał 20kg mniejszego gościa-przeciętniaka. Ale zarabianie fortuny jako bokser (!) w wieku 58 lat - szczęśliwe bez konsekwencji - szacuneczek. 

(chociaż nie wiem co tam u niego w życiu się dzieje, mam nadzieję, że nie walczył dlatego, że mu skarbówka zajęła ostatnią willę)

[RappaR]

35 minut temu, BMF napisał(a):

Nom, jedyny scenariusz gdzie Tyson miałby jakiekolwiek szanse to gdyby dostał 20kg mniejszego gościa-przeciętniaka. Ale zarabianie fortuny jako bokser (!) w wieku 58 lat - szczęśliwe bez konsekwencji - szacuneczek. 

(chociaż nie wiem co tam u niego w życiu się dzieje, mam nadzieję, że nie walczył dlatego, że mu skarbówka zajęła ostatnią willę)

20 kg mniejszy gostek byłby po prostu za szybki. Chyba, że przeciętnego masz na myśli z ulicy.

Podobno był spłukany, znowu ma jakieś oskarżenia na głowie, umysłowo raczej zjazd w dół coraz bardziej.