Skocz do zawartości

MVP Finals dla przegranego


mayor

Rekomendowane odpowiedzi

Byłby to wyjątek akceptowalny, po zaciętej serii, gdzie było siedem gier owszem, ale ten ktoś (pewnie byłby to James w dzisiejszej nba) mógłby zgarnąć mvp

Zeszloroczne finały w żaden sposób nie podchodza pod tę kategorię

 

Chyba Ci się jakiś lewak włamał na konto. Pisałeś jasno: przegrany = gorszy, wartościowy = prowadzący do wygranej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz pojęcie "wyjątek"

 

Takim wyjątkiem był np mvp dla Jordana w 88

Takim wyjątkiem byłoby przyznanie mvp przegranemu, gdyby było 7 gier, u wygranych nie byłoby zdecydowanego lidera a lider przegrsnych zrobiłby 40/12/8 np

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio serio spuszczacie sie nad seria która Chicago kontrolowało od początku do końca i prowadzili 3-0 po "jedynym" wielkim meczu Jordana G3 na wyjezdzie, ktory zasadniczo zakończył serie?

Rozmawiamy o serii, która by poszła w g7, jeśli Rodman nie zrobiłby w ostatniej grze tyle zbiórek ofensywnych, co cała przeciwna drużyna razem wzięta(-1).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że kibicuję Lebronowi to nie będe płakał jak GSW wygrają ale tylko pod warunkiem, że wygrają jeszcze za rok i za dwa, a najlepiej to 5 czy 6 z rzędu, ŻEBY MAJĄCY PINDOLEM JORDANA ZAROŚNIĘTE OCZY MOGLI WRESZCIE PRZEJRZEĆ NA OCZY, ŻE NA TYM AROGANCKIM SKURWIELU ŚWIAT SIĘ NIE KOŃCZY.

100% respektu dla MJa. Ale za każdy razem jak czytam jaki to jest skurwiel niedościgniony to mam ochotę utożsamić się z jednym z większych herosów polskiego internetu i sceny hip hopowej zarazem:
https://www.youtube.com/watch?v=kvemEHWeteQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy problem z Bronem

Czy zauważyliście że nie byłoby tematu  "MVP dla przegranego" tak od około 35 lat wstecz gdyby nie to że Bron zaczął regularnie grać w finałach w których przegrywa i w których często jest najlepszym graczem na boisku i pewnie ten casus może powtarzać przez następne lata póki będzie grał na wschodzie ?

 

Mam przyjemność oglądania NBA od pierwszych finałów byków i przez ostatnie 30 lat z reguły zawsze tak było

że najbardziej wartościowy = najlepszy gracz w serii = z reguły najlepszy gracz zespołu = gracz zespołu wygranego.

Czasami może były jakiś drobne odchyłki np można by dyskutować czy np Pierce w 2008 był bardziej wartościowy od Kobe ale różnice były na tyle małe że MVP finałów szło do zawodnika drużyny zwycięskiej.

Czasami można dyskutować tak jak tutaj czy w 96 MVP nie powinien być robak zamiast MJ ale to gracze zwycięskiego zespołu więc nie dotyczy tego tematu.

 

A w przypadku finałów 2015 różnica pomiędzy przegranym Bronem a MVP jest kolosalna. Nie mówię że AI zagrał zle bo zagrał bardzo dobrze ale AI to chyba najsłabszy ze wszystkich MVP finałów od 40 lat. To nie tylko jak niektórzy pisali złośliwy strzał z plaskacza w mordę LeBrona ale złośliwy strzał z plaskacza w mordę wszystkich MVP finałów.

Niektórzy zarzucają Bronowi słabą skuteczność ale to jest raczej typowego dla niego kiedy sam musi ciągnąc wózek ze szrotem i ta skuteczność jest na poziomie MVP finałów Kobe, Pierce czy Jordana 96.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację

 

Wniosek

Jak Lebron ma jaja to niech pakuje się od mamusi i spiernicza na zachód ;)

 

Jak jeszcze raz przepraszam przeczytam, jaki ten jebany lebron pokrzywdzony przez los, że każdy mu rzuca kłody, że wsparcie nie takie, że jest najzajebistszy nawet jak nie wygrywa to też się z bogusiem przytule

Lebrona zawsze trzeba tłumaczyć z porażek, mi one nie przeszkadzają, bo to sport, ale jak czytam kolejne- powinien, należy mu się, zasłużył to mi wczorajsze gówno do gardła podchodzi. k**** niech się broni wynikami i dobra gra (tym drugim się broni), a nie postsmi kibiców

 

Nudny ten topick się robi

Eot

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta skuteczność jest na poziomie MVP finałów Kobe, Pierce czy Jordana 96.

No raczej nie bardzo. LBJ miał 47,7% TS, Kobe w 2010 52,8%, Pierce 58,8%, a Jordan w 96 53,8%, a przecież przy każdym tym MVP jest sporo ludzi, którzy uważają, że statuetkę powinni dostać odpowiednio Gasol, Garnett i Rodman. To już nawet ten uważany przez wielu za nieefektywnego ceglarza Iverson, który w 2001 też nie miał za bardzo z kim grać w ataku (poza AI tylko 6 trójek trafili) miał 48,6% TS przy niemal identycznej ilości punktów i ORTG też ciut wyższe wykręcili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz pojęcie "wyjątek"

 

Takim wyjątkiem był np mvp dla Jordana w 88

Takim wyjątkiem byłoby przyznanie mvp przegranemu, gdyby było 7 gier, u wygranych nie byłoby zdecydowanego lidera a lider przegrsnych zrobiłby 40/12/8 np

 

Znam pojęcie "zmiana zdania". 3 czerwca piszesz że "nie ważne jakim jesteś przec***em, skoro Twój zespół przegrał" a 5 czerwca przec*** robiący 40/12/8 w 7 spotkaniach już nagrodę może dostać, wyjątek z dupy nie trzymający się wcześniej stosowanej logiki. Rozumiem jakbyś napisał "przemyślałem i mi się odwidziało" ale póki co to niezbyt poważnie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem możliwe (i powinno być brane pod uwagę) jest takie coś jak MVP dla zawodnika przegrywającej drużyny. Przy bardzo wyrównanej serii, super i wyróżniającej się grze zawodnika z drużyny która przegrała i przy jednoczesnym braku wybijającej się postaci u zwycięzców. Umiem sobie coś takiego wyobrazić, tak samo jak zrozumieć to, że można wypaść super i być najbardziej wartościowym, nawet pomimo ostatecznej porażki. Okoliczności muszą być szczególne, żeby zwycięzcom odebrać część spelndoru. LeBron był blisko, ale przy takiej dominacji piłki gracz z tym talentem po prostu musi wykręcić jakieś dobre cyfry. Ostatecznie MVP nie powinien wówczas dostać i nie dostał, ale czy z drugiej strony powinien dostać Iguodala? To inny temat - na rozróżnianie czy najbardziej wartościowy to najlepszy. Iguodala nie był lepszy od Kury, ale jego nadprzeciętny wkład przeważył szalę.

True, vide Jerry West w przegranych finałach z Bostonem. Zrobił orientacyjnie 38/7/5 w przegranej batalii z Celtics. Tak poza tym to nie kojarzę, by za przegrane finały ktokolwiek jeszcze zgarnął tę statuetkę. I tu nie tylko chodzi o "zabieranie części splendoru" wygranym, co zapewne o uznanie dla Logo, który w tym momencie miał 0-7 w  finałach + genialną karierę w jednym klubie. Zeszłoroczny Bron był w pytę blisko, by powtórzyć "przegranego MVP ". 36/13/9 i jednoczesny prztyczek za przenosiny, tworzenie nowej jakości w postaci GSW(nowe źródło popytu koszulkowo marketingowego), do tego zapewne utrzymanie konwencji zwycięskiego MVP. Na tę chwilę w tegorocznych kaptyn obwius widzi zielone MVP a same finały niewyraźne niczym finały konferencji wschodniej. Przynajmniej łatwiej podjąć decyzję, co oglądać - finały czy Copa Hameryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie tak nie napisałem

 

W siedmiomeczowej serii gdzie kończy się na styku a przegrywajacy robi goat stats wobec usrednionych wyników drużyny zwycięskiej dopuszczalne jest takie odstępstwo

 

Zeszloroczne finały w żaden sposób pod to nie podchodzą

Tam sytuacja była bliższa serii cavs-raptors z tego roku, gdzie niby było 2-2 a i tak każdy wiedział że zwycięstwo Cavs w serii jest pewne i żadne goat staty lowryego by tego nie zmieniły

 

Cavs byli w tsmtej serii murowanym przegranym i już samo to dyskwalifikowalo Jamesa w mvp race

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavs byli w tsmtej serii murowanym przegranym i już samo to dyskwalifikowalo Jamesa w mvp race

 

No i dla mnie jest odwrotnie, skoro Cavsi nie mieli szans wygrać to tytm bardziej trzeba rozważać MVP dla Lebrona, wygrac nie miał szans, a zagrać najlepiej w finałach miał szanse

 

 

p.s. Ile milionów zarobiłeś na tym że wiedziałeś o pewnej wygranej GSW?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarobiłem kilka milionów hejterow w osobach kibiców Lebrona (a przepraszam fanow Cavs oczywiście for life) a to znaczy więcej niż pieniądze

 

 

Zresztą dziesiątki postów z tego forum pokazują że Ty wiele rzeczy rozumiesz opatrznie :)

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dla mnie jest odwrotnie, skoro Cavsi nie mieli szans wygrać to tytm bardziej trzeba rozważać MVP dla Lebrona, wygrac nie miał szans, a zagrać najlepiej w finałach miał szanse

 

 

p.s. Ile milionów zarobiłeś na tym że wiedziałeś o pewnej wygranej GSW?

kurs przed seria to bylo pewnie jakies 1,3 na gsw, jak mial wygrac miliony? nie mowiac juz o tym ze najwyzszy zaklad to chyba 100 000 zl jaki mozna postawic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kurs przed seria to bylo pewnie jakies 1,3 na gsw, jak mial wygrac miliony? nie mowiac juz o tym ze najwyzszy zaklad to chyba 100 000 zl jaki mozna postawic

No ja nie wiem ile ma kasy, moze bogaty jest.W każdym razie jakby postawił 10 baniek to zarobiłby miliony

Zarobiłem kilka milionów hejterow w osobach kibiców Lebrona (a przepraszam fanow Cavs oczywiście for life) a to znaczy więcej niż pieniądze

 

No ale nie rozumiem jak możesz skreślać gościa nie dajac mu szans na MVP jeśli on nie ma szans wygrać.

Mi się wydaje ze jeśli ma szanse wygrać i nie daje rady to mozesz powiedzieć - nie zasłużył.

Jeśli nie miał szans i przegrał to wtedy gdy grał dobrze należy mu się MVP bo zrobił wszystko co mógł.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.