Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2016/17


january

Rekomendowane odpowiedzi

Ingram w pierwszej polowie - 1/6. Jeszcze niedawno pewnie oddalby moze jeden rzut po przerwie, a tu skonczyl z 18 punktami. Od meczu z Bostonem, gdzie mial 0 punktow, czyli 8 meczow temu, ani razu nie zszedl ponizej 10 punktow. Trojka i osobiste dalej nie siedza, ale siedzi w koncu poldystans. Dobrze czuje sie w izolacjach i imponuje mi, ze przy swojej masie jest agresywny w wjazdach pod kosz. Beda z niego ludzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten DiAndżelo to kot nad koty. Silna psychika jak u zawodowego zabójcy, któremu nawet powieka nie drgnie przy dużym wyzwaniu. Nie dalej jak kilka dni temu został wyrzucony z meczu za faule, miał więcej strat niż punktów i można było się spodziewać, że taki stan rzeczy jest spowodowany decyzją coacha Waltona o wchodzeniu przez niego z ławki. A on po rozmowie z wielkimi i wybitnymi osobistościami z zarządu Lakers nabrał pewności siebie i stanął jak równy z równym na przeciw panujących (i wypoczętych!) mistrzów NBA. 40 punktów!!!

 

Kot nad koty, lub cytując mojego dobrego znajomego: stud! 

 

;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Career High 40 Points DLO. He's on fire!

 

Dobry mecz. Kto by się spodziewał, że tankujący Lakers postawią się Cleveland i co w tym najlepsze - całkiem nieźle im to wyjdzie. :D

 

Jak zwykle szkoda 4Q. Nie wiem czy to wynik zmęczenia, stresu, źle podejmowanych decyzji rzutowych i nie tylko. A może wszystko naraz? Anyway bardzo dobry mecz i oby takich jak najwięcej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle szkoda 4Q. Nie wiem czy to wynik zmęczenia, stresu, źle podejmowanych decyzji rzutowych i nie tylko. A może wszystko naraz? Anyway bardzo dobry mecz i oby takich jak najwięcej!

 

Wina fatalnej rotacji połączonej z fatalną obroną. Inaczej mówiąc Brewer jest parodią koszykarza, a Clarkson to nie jest najlepszy zawodnik do krycia LeBrona (choć trzeba mu oddać, że robił co mógł). Dodatkowo limit fauli przekroczyli chyba po 3 minutach, a sędziowie gwizdali wczoraj w 4 kwarcie wszystko - nawet James się denerwował, że mu przerwali akcję. 

 

W ofensywie z kolei Cavs odcięli od piłki Russella i to zabiło ruch piłki, bo Clarkson na rozegraniu jest kompletnie nieobliczalny i często podaje dopiero jak jest już w powietrzu i stwierdza, że nie da się z tej pozycji trafić. 

 

Szkoda, że Russell trochę się wycofał w ostatniej kwarcie i postanowił grać dojrzale, bo przy tak siedzącym rzucie mógł spokojnie podkręcić zarówno swój osobisty rekord jak i wynik drużyny. Pod koniec trzeciej kwarty był on fire i liczyłem, że to pociągnie. Ogólnie świetny mecz - również w obronie kilka fajnych zachowań i branie na siebie odpowiedzialności za krycie najlepszych graczy Cavs.

 

Na plus Clarkson, który mimo bycia często jeźdźcem bez głowy, w 4 kwarcie pokazał się z dobrej strony, oprócz tego idiotycznego rzutu za 3, po którym Cavs powiększyli przewagę do dwóch posiadań i kompletnie niepotrzebnego faulu na zasłonie. Tak czy siak za lob do Nwaby, wjazdy pod kosz i ciągnięcie tego wózka gdy Russell był szczelnie kryty, należy się jakieś wyróżnienie.

 

Ingram też całkiem nieźle, chociaż James grając tyłem do kosza strasznie go sponiewierał. W ofensywie próba wbicia się w Jeffersona zakończyła się szybką stratą i kontrą, bo odbił się od niego jak od ściany. Jestem naprawdę ciekawy jak będzie wyglądał Ingram po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym, bo ostatnio gra coraz lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na grę DAR dzisiaj, to wydaje się że cel Waltona został osiągnięty. Była determinacja, był team spirit, taki mecz to +10 do ich psychy, choć kilka decyzji Waltona wg mnie mocno kontrowersyjnych:

- fakt krycia LBJ przez JC troche bez sensu - czemu nie korzystał z Nancea? Z obawy o wygraną (można było wzmocnić def. przy +10 i utrzymać do końca, a nie zrobić run -15)

- Randle w obronie jest bezużyteczny. Źle się ustawia, nisko trzyma ręce, skacze nie w tempo, zero rim protection czy perimeter def., a to co robił z nim Irving przy switchach woła o pomstę do nieba.

- BI jak będzie miał +10 kg mięśni i nie straci za wiele dynamiki, to będzie nie do zatrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie meczu nie widzialem

rozumiem, ze przez 40 minut lalismy mistrzow nba a pozniej przypomnielismy sobie, ze walczymy o przyszlosc?:D

jezu zebysmy utrzymali 2 miejsce i losowanie sie dobrze ulozylo.

ogladalem wczoraj josha jacksona... w duecie z ingramem za kilka lat mogliby w defensywie miazdzyc. gosc plynie po boisku.

ball tez niczego sobie dzis zagral. ktorykolwiek nie trafi do lakers bedzie faaaaajnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając te spotkanie rzuciło mi się na oczy jak w prawie każdej akcji "obronnej" spoznieni i wolni byli zawodnicy Lakers (nie żeby Cavs byli lepsi bo przez 3,5 q grali 4 w obronie + James, który grał na alibi niby był, ale udawał, że broni.)

 

Russell dzień konia. Choć jak zaczęli go mocniej kryć to presją strata 2 nie trafione Ft i airball za 3.

 

Randle ostro pracuję łokciami (spotkanie z Rox i Cavs)

 

Magic podobno powiedział, "process" będzie trwał 3 do 5 lat. Grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

January upił się z radości? :panda:

Od razu świętuje kolejne info: 

D'Angelo Russell will remain in the starting lineup for Tuesday's game against the Clippers.

 

Ale trzeba przyznać, że Randle to chyba ma jakieś unikalne zdolności, bo trzyma go w S5 Walton, choć już niemal wszędzie piszą, żeby wypróbował Larryego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to faktu, iż unikanie gry Zubacem (zwłaszcza przy grze JR) na centrze teraz to czysty tank. To samo było w meczu z Cavs.

 

 

No nie, Randle przeciwko smallballowi lepiej pasuje. 

 

Czyli według jej wcześniejszych postów Lakers gotowi byli oddać DLO.

 

Nie kojarzę tematu Russella.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

January, obrona Lakers nie istnieje przy jakiejkolwiek taktyce. :) Co by tam zmienił Zubac, który w team D jest równie pogubiony? Poza tym, Randle post ASG robi 14-11-5 przy A/TO ratio ponad 2, także jego minuty są uzasadnione.

 

Ramona mam wrażenie trochę się gubi, z jednej strony mówiąc, że Lakers odrzucili ofertę, a z drugiej, że Jim Buss chciał na to pójść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka:
 

That Griffin would also stay and reap the biggest payday he can seems likely, too—in theory. But more and more people around the league believe he would be open to a fresh start—perhaps with the Lakers or the Boston Celtics, who have coveted Griffin for years and would offer a new chance to win. The most intriguing fit might be if he were to go home to Oklahoma to join Russell Westbrook and the Thunder, but his interests in the entertainment industry make staying in Los Angeles a priority.

 

http://bleacherreport.com/articles/2699554-after-all-their-progress-the-clippers-are-a-franchise-at-a-dangerous-crossroads

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramona akurat się nie gubi, od poczatku sources mówiły, że to Mitch zawetował, a Jim był napalony na DMC. 

Więc skoro Ingram złamał deal, to LAL byli raczej gotowi oddać DLO.

Dobrze, że nie doszło do wymiany.

 

No to tym bardziej śmierdzi, bo Mitch nie miał takiej władzy. Ostatnie słowo należało do Jima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.